Skocz do zawartości
Nerwica.com

Denerwują mnie niektóre słowa


cyklopka

Rekomendowane odpowiedzi

Gościu dzisiaj na wykładzie kilkakrotnie użył słowa homogenizator aseptyczny ( a mnie akurat brała panika :why: ). Już tłumaczę niewtajemniczonym o co chodzi :D Jeżeli podczas produkcji lodów ( dokładniej chodzi o kolejność operacji przy produkcji mieszanki lodziarskiej ) pasteryzację owej mieszanki wykonuje się przed homogenizacją, to wówczas trzeba użyć homogenizatora aseptycznego, aby wyeliminować ryzyko wtórnych zakażeń mikrobiologicznych :idea: Tak to "skumałam" :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie denerwuje:Ja w twoim wieku...

 

- Wnusiu ja w twoim wieku już pracowałam!

- a ja babciu w twoim jeszcze będę... ;) prawdziwe i smutne

 

Skojarzył mi się też tekst ze stand-up:

- Jasiu dostałeś tylko trójkę, a Kasia się postarała i dostała pięć!

- Ale mamo, Zosia dostała dwójkę!

- Inni mnie nie interesują! :mrgreen:[/qu

I bardzo dobrze :D niech wnusia pracuję.Dlaczego nie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gościu dzisiaj na wykładzie kilkakrotnie użył słowa homogenizator aseptyczny ( a mnie akurat brała panika :why: ). Już tłumaczę niewtajemniczonym o co chodzi :D Jeżeli podczas produkcji lodów ( dokładniej chodzi o kolejność operacji przy produkcji mieszanki lodziarskiej ) pasteryzację owej mieszanki wykonuje się przed homogenizacją, to wówczas trzeba użyć homogenizatora aseptycznego, aby wyeliminować ryzyko wtórnych zakażeń mikrobiologicznych :idea: Tak to "skumałam" :mrgreen:

dafuq-did-i-just-read-meme.jpg

 

Co do denerwujących słów,wszelkie zdrobnienia w ilości dużej bądź hurtowej niszczą mi czaszę,zapożyczenia z ang. i innych języków mi nie przeszkadzają.

Niektóre skróty również "bd" (brak danych ? :roll: ) "sb" (shoutbox?Służba bezpieczeństwa?") i parę innych tego typu,jednak nie spędza mi to snu z powiek :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie denerwuje nowomowa psychologiczna i coachingowa, a zwłaszcza słowo "zadziało się, zadziać się", wyświechtane "nie czuję się z tym komfortowo"lub "czuję się z tym nie do końca komfortowo" (zamiast "przeszkadza mi to", "nie odpowiada mi to", a w ogóle kto powiedział, że masz się czuć komfortowo) oraz "tak sobie myślę, że..." , nadużywane "nie do końca" - np. "nie do końca się z tobą zgadzam" (czyt. mam inne zdanie), "nie do końca rozumiem, co masz na myśli" (czyt. bredzisz), "nie do końca chyba tak jest, że..." (czyt. nie masz pojęcia o czym mówisz), a także gadanie w kółko o "zadbaniu" "swoich granicach". Itp.

 

Drażni mnie też wszechobecne, poprawne słowo "partner". Dla mnie partner może być w brydżu, biznesie albo w filmie przyrodniczym ("partner zapładnia samicę w momencie kiedy..."). Jeśli kogoś to urazi to sorry, ale zdecydowanie lepiej jak dla mnie brzmi mąż, narzeczony, chłopak ("facetowanie" też mnie trochę drażni, choć czasem to robię).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×