Skocz do zawartości
Nerwica.com

Esci spin-off


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

dzis bylo lepiej pod wzgledem koncentracji bo nie było tego dziwnego oszołomienia, chyba od stanów lękowych, Coaxil troche zaczyna dzialac chyba bo znow mam momentami nasiloną drażliwość a po nim to u mnie standard, kazdy lek u mnie ma jakis skutek uboczny i musze sobie chyba wybrac ktory bedzie najbardziej mozliwy do zaakceptowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore juz ten lek nie pierwszy raz i wiem ze to on ją powoduje, od stanów lękowych to ja mam wyczerpanie fizyczne a nie drażliwosć

mama mnie jeszcze nastraszyła ze mnie tam ciagle obserwują mimo tego ze w ogole nie krytykują narazie i jak sie nie bede starał to sie to szybko moze skonczyc, a jest tam jedna rzecz ktora mi sie nie podoba tzn nakazują kazdemu polecac jakies promocyjne produkty i nie moze byc taka sytuacja ze np na 100 pacjentow nikt nie kupi promocyjnego, jest jakis wymagany odsetek ktory musi to kupic i pełno innych podobnych rzeczy ktorych sie normalnie w aptekach nie stosuje, przynajmniej ja nigdy sie nie spotkalem z czyms takim, głupio tak troche zeby w aptece wciskac ludziom rzeczy na siłe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja sie z czymś takim nie spotkalam,żeby w aptece....

Pewnie obserwują,ale na to to powinni Ci dać do podpisania papierek,ze wiesz o tym i wyrażasz na to zgode(odnośnie kamer,podsluchow).

Ja w ostatniej pracy mialam kamery i podsluchy wszędzie,chyba tylko w kibelku tego dziadostw nie bylo,chociaz nie jestem pewna....

Brrr,jak sobie przypomnę o tych ludziach.....okropni ludzie!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry!

 

Piekny dzien, bo sloneczny i juz nie taki zimny. Pewnie w poludnie bedzie cieplutko.

 

Lunatic Bedzie dobrze, bo juz jak sie Ciebie czyta jest troche spokojniej. Sprobuj nie brac tego leku, co Ci daje podkurzanie.

Pamietam, ze chyba brales go na koncentracje, jak cos pomylilam, to sorry.

Mama, z calym szacunkiem, dla szanownej mamy, nie powinna Cie stresowac. Sila sugestii ma wielka moc.

Co do tej sprzedazy promocyjnej, chyba musisz sie podporzadkowac. Jest tak wiele razy w zyciu, ze czlowiek musi robic, to, na co nie ma wogole ochoty.

Takjie jest zycie, byleby nikogo nie zranic.

Jakbym byla w Twoich butach, to wybralabym sobie ze pare rzeczy, ktore moga byc z tego wszystkiego najbardziej pomocne dla ludzi, i te promowala.

Wiem, ze najlepiej robic wszystko z przekonania, ale taki czas jest, wiec chyba tak bedzie najlepiej.

 

Z tymi kamerami to u nas w Sun City byla afera. W jednym z luksusowych hoteli zalozyli kamery, bez wiedzy pracownikow. Zwolnili okolo 200 ludzi, bo kradli, spali, obijali sie, robili wszystko byle jak. Nie musze mowic, ze to wszyscy byli Murzyni. Strajk sie zaczal, i zarzad hotelu musial ich przyjac, bo bez ich wiedzy kamery zainstalowano. To, ze kradli itd. nie ma znaczenia. Przepis, przepisowi nie rowny, ale coz RPA to kraj bezprawia. Sam Zuma( 5 klas szkoly podstawowej), nasz prezydent, byl sadzony o korupcje i gwalt, teraz bedzie sie spowiadal, ze uzyl 260 milionow Randow taxowych, na urzadzenie swojego domu, a to jak mala wioska, bo ma chyba 6 zon, 18 dzieci, czy ponad 20-juz nie wiem. To, co sie dziwic reszcie, ze kazdy kradnie, kombinuje, bo ma przyklad z gory. Z Murzynami nie ma zartow. No, to tyle.

Widze, ze mamy 3 gosci przegladajacych ten dzial-tez nas podgladaja :hide::hide::papa::papa::papa:

Na razie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten na koncentracje to powodował to odstawiłem ale przeciwlękowy tez to powoduje a tego juz nie moge odstawic, co do polecania tych rzeczy to jest w tym problem ze nie mozna sobie wybrac bo są z góry narzucone dwa produkty ktore trzeba polecac, niewazne czy są dobre czy nie, zmieniaja sie co jakies dwa tygodnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten na koncentracje to powodował to odstawiłem ale przeciwlękowy tez to powoduje a tego juz nie moge odstawic, co do polecania tych rzeczy to jest w tym problem ze nie mozna sobie wybrac bo są z góry narzucone dwa produkty ktore trzeba polecac, niewazne czy są dobre czy nie, zmieniaja sie co jakies dwa tygodnie

No, to jest skomplikowane, z ta promocja. Dwie rzeczy?!?! Dziwne.

U nas tez wpychaja, ale tak delikatnie, robia pokaz produktu czy w sklepie, czy w aptece tez, gdzie w sumie jest i tak, ze oprocz lekow, jest tez mydlo i powidlo. Wpychaja natomiast rozne rzeczt szczegolnie przez telefon.

Nie jestem osoba, ktorej cos mozna wepchnac na sile, zebym kupila.

Mam jednak jedna zasade, kiedy sie tak dzieje, to cierpliwie slucham, cos zapytam, bo wiem, ze taka osoba pracuje, ze stara sie, bo musi, tak, jak Ty.

I wiele jest takich osob, jak ja. Przynajmniej tutaj.

Cierpliwosci zycze.

 

Co do koncentracji, wyglada na to, ze musisz sie starac koncentrowac na sile, bez leku. Sadze jednak, jak Elmo, ze moze to minie, jak sie poczujesz pewniejszy, jak sie przyzwyczaisz do tego, co sie teraz wokol Ciebie dzieje.

Zobacz, pracujesz, a to juz cos. Posunales sie do przodu. To duzo, tak sadze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Gdzie pochowaliscie sie?ja kilka dni nie odzywała, sie ale czytałam Was. No wiec u mnie kilka ostatnich dni jnawet dobrych :D tfu tfu żeby nie zapeszać. Dzis jednak znow tak sobie, ale nie daje sie, musi byc dobrze. W pracy zasuwam, po robocie często padam i śpię z godzinke. Wczoraj chyba przez upały padlam na 2 godziny. Dzis u nas zmiana pogody, leje, a ja za tydzień zaczynam urlop :-| . Jak u Was, elmo, lunatic, ashle?

No pisz ie, bo stęskniłam sie za Wami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc

u mnie jest srednio i przypuszczam ze tak juz bedzie na tym leku, wczoraj mnie meczyly bóle stawów, podw. temperatura nie wiadomo od czego, mozliwe ze znow po leku bo po sertralinie mialem takie coś

w pracy maja dziwne wymagania, okazuje sie ze np. jak ktos przyjdzie i mowi poprosze Nospe to nie mozna jej sobie tak po prostu sprzedac normalnie, kazdego trzeba wypytywac po co mu to, jak długo stosuje, co mu dolega, proponowac dodatkowe leki wspomagające itp., jakies wziete z kosmosu ich "standardy obsługi klienta" jak oni to nazywaja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam o waszych objawach i żadne z Was nie ma tak jak ja. Nikt nie boi się jeździć komunikacją miejską, bo boi się, że zrobi mu się niedobrze, zemdleje itd., nie ma problemów z jedzeniem w restauracji (nie boi się, że nie będzie mógł jeść, bo go będzie mdliło), wyjście z domu samemu nie jest problemem. Nie chce umniejszać niczyich problemów, może raczej się pożalić. Oczywiście już nie mam tych problemów jw., poza kwestią komunikacji miejskiej, dalej się jej obawiam i nią nie jeżdże... We wszystkich rzutach mojej nerwicy to był zawsze początek, potem albo przechodziło na lekach albo na siłę jeździłam i też w końcu przechodziło...

 

-- N lip 20, 2014 12:45 pm --

 

lunatic, może to skutki uboczne o prostu, w końcu chyba kolejny lek wprowadzasz...

 

Faktycznie, dziwne te standardy obsługi klienta, nigdy z czymś takim się nie spotkałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam o waszych objawach i żadne z Was nie ma tak jak ja. Nikt nie boi się jeździć komunikacją miejską, bo boi się, że zrobi mu się niedobrze, zemdleje itd., nie ma problemów z jedzeniem w restauracji (nie boi się, że nie będzie mógł jeść, bo go będzie mdliło), wyjście z domu samemu nie jest problemem. Nie chce umniejszać niczyich problemów, może raczej się pożalić. Oczywiście już nie mam tych problemów jw., poza kwestią komunikacji miejskiej, dalej się jej obawiam i nią nie jeżdże... We wszystkich rzutach mojej nerwicy to był zawsze początek, potem albo przechodziło na lekach albo na siłę jeździłam i też w końcu przechodziło...

bo coś takiego jest w okresie silnego nasilenia stanów lękowych, a jednak jak ktos bierze leki to one coś tam działają, u jednego lepiej u drugiego gorzej ale takie silne stany lękowe powinny tłumić, wiec nikt sie nie skarży bo pewnie na to leki pomogły

 

-- 20 lip 2014, 12:10 --

 

ja rzeczywiście kiedyś bałem sie gdziekolwiek wychodzić w obawie przed tym ze w jakimś miejscu publicznym bede miał atak paniki, najcześciej to mi sie przytrafiało gdy byłem zmuszony być w jakimś miejscu bez możliwości wyjścia, np w szkole na zajeciach, długo mi potem jeszcze taki lęk pozostał zanim zniknęła ta obawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, to może śmieszne, ale jak czytam o objawach innych jak np. "lenistwo", problemy z koncentracją o z chęcią bym się zamieniła tylko żebym mogła tak jak normalni ludzie znów jeździć autobusem. Ja wiem, że to beż sensu, bo wy tez mocno wasze objawy przeżywacie, ale wydaje mi się to "lżejsze" od mojego. Ja nie wiem czemu mi zawsze ta obawa komunikacyjna zostaje + jakiś lekki stres przed wyjazdem gdzieś dalej od domu. Wiem, że to potrzeba kontroli i niemożność np. wyjścia skądś, ale to wszystko jest na prawdę bez sensu.

 

Np. dziś, idę na piwo urodzinowe. Ponieważ najpierw ide na fitness mogłabym pojechać z koleżanką samochodem i potem podjechać stację metrem, a po piwie również metrem wrócić do domu. Niestety ta obawa jest, że będę się źle czuła więc pojadę autem. W głowie natomiast jest "no daj spokój, jedź metrem, przecież wiesz, że będzie ok... no ale nie, samochodem będę szybciej i wygodniej" i tego typu "rozmowa" się toczy...

 

Poprzednim razem zwalczyłam to i na luzie jeździłam wszystkim - no, może z lenistwa częściej było to auto :P. Pamiętam, że ćwiczyłam i na siłę wsiadałam w autobusy i inne takie i w końcu przeszło. Ja natomiast tak nie lubię tego uczucia, że wolę tym razem unikać. Nie wiem czy to co mam w komunikacji miejskiej to były napady, ja się po prostu obawiałam, że mi się zrobi niedobrze i słabo i nie będę mogła wyjść. Od razu był mega stres - no ok, to chyba jednak napad paniki.

 

To samo mam z wyjazdami - obawiam się, że np. nie będę mogła jeść albo spać i będzie mi niedobrze itd. Teraz ta obawa na pewno jest mniejsza, ale jest.

 

To jest to co mi najbardziej przeszkadza w tej nerwicy całej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie widze innego wyjścia pozbycia sie tego jak zobaczenie ze to są tylko rzeczy wyimaginowane własnie przez to ze sie to zrobi czego sie obawia, jak sie okaze ze nie dzieje sie to czego sie obawialo to obawa wtedy zniknie, a watpie zeby lek działał na stany lekowe wybiórczo, tzn tłumił lęk w jednym miejscu np w samochodzie a nie tłumił w autobusie, po napadach lękowych tez bałem sie wychodzic w miejsca gdzie one sie przytrafiały ale nie mialem wyjscia i obawa zniknęła jak sie okazało ze juz te miejsca nie prowokują napadów jak wczesniej

 

-- 20 lip 2014, 14:46 --

 

mam na mysli paroksetyne bo teraz biore lek i mimo to stany lękowe wracają, dzis znow musialem wziac neuroleptyk bo bylem slaby i tetno mialem powyzej 100 i niestety są one rzeczywiste

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Inez

Ja mam dokladnie to samo z jazda autobusem,itd.

Na poczatku esci jeszcze maialam ataki paniki nawet juz na przystanku,jak czekalam na autobus.

Potem juz nie,ale teraz nie wiem czy mialabym lęki jeżdżąc autobusem,bo jezdze samochodem....:)

Ale wiesz,tak sobie mysle,ze esci jednak jest slabym lekiem,bo nie powinnyśmy mieć takich myśli,rozmyślam,bo w nich wlasnie jest zawarty lęk....

Nie ma tak,ze Twoje zaburzenie jest gorszs,a innych nie...

Przy braku koncentacji latwo wylecieć z pracy....

ale i przy lękach jazda autobusem mozna do tej pracy nie dojechac....

albo w pracy moze zlapac lęk,ze jest sie daleko od domu i co wtedy...?!!!

.....Afobam....:) Ech....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, ja nie wiem jak to powinno być, czy rzeczywiście w 100% lek powinien zniwelować nawet obawę. Mi się zdarzyło jechać autobusem i żadnej tragedii nie było choć jakieś tam myśli były, ale to nie to samo co w momencie jak nerwica atakowała na początku. Co do jedzenia np. w knajpach to problemu nie ma, bo np. wczoraj byłam i musze przyznać, że koszmarnie się przejadłam... :P

 

Za 2 dni lece do USA i niczego się nie obawiam poza tą komunikacją miejską, a tam nie ma innego wyjścia i będę musiała jeździć metrem. Nie mam nawet lęku przed prawie 10-godzinnym lotem samolotem. Czy to nie jest pochrzanione?

Wszyscy mi zazdroszczą tego wyjazdu, a ja nie do końca umiem się cieszyć, bo obawa przed wyjazdami zawsze we mnie była, mniejsza lub większa, ale była. To jest dla mnie takie dziwne. Przecież podróżowanie to przyjemność i powinnam myśleć o tym co tam zobaczę, a nie się zastanawiać jak będę się czuła w metrze itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc Wszystkim

Tojaaa

No szalu nie ma.....jest tak....przymulajaco.Mysli lękliwe nadal istnieją,duszności również sie pojawiają..

nie zwiekszylam dawki,bo chyba nie ma sensu...gdybym miala wybierac,to wolalabym zmienic lek,a niebawic sie w zwiększanie esci.....

A jak u Ciebie?

 

Inez

Mysle,ze takie myśli nie powinny mieć miejsca jeśli lek dziala do końca ok.

Po prostu wtedy sie dziala i nie zastanawia nad tym co będzie w autobusie....

A skoro pojawiają sie takie myśli,to by znaczylo,ze esci nie do końca sobie poradzilo z lękami....

Ja tez miewam różne myśli"lękliwe",dlatego sadze,ze esci dziala u mnie dość slabo-mam porównanie z paro....

Ty tez masz porównanie z innymi lekami i jest tak samo.....?

 

-- 21 lip 2014, 08:12 --

 

Inez

Ty codziennie wstajesz o tej godzinie?!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×