Wkurza mnie:

Lili7 matki już takie są, albo są wspaniałe albo ma się do nich żal i złość.

Ja też mam do swojej mamy czasem złość a jak już przychodzę do swojego domu to jak w wyobraźni popatrzę na nią to jest mi jej żal i myślę że mogłem opanować do niej tą złość.W gruncie rzeczy to ona nie chce dla mnie żle i myśli że to co robi i mówi do mnie to dla mojego dobra, no ale ja tego nie chcę.Wolę decydować sam o sobie.

LATEK1962, wzajemnie

Lili7, olej ją ..

Lili, mnie też złości moja rodzicielka. Na szczęście nie będzie jej w domu jeszcze ponad tydzień.

Robinho to masz luzik

Moje problemy w realcjach z matką wynikają z tego, że oboje jesteśmy cholerykami. Ona jeśli nie ma argumentów, to zaczyna na mnie mocno krzyczeć. Ja niestety zaczynam jej wypominać brak zainteresowań intelektualnych i zaczyna się walka...

Robinho to tak jak kiedyś moja matka jak już w jakieś rozmowie nie miała argumentów to kwitowała to powiedzeniem ze złością... nie kłuć się, a moim zdaniem przedstawiałem swoje poglądy tylko moje poglądy nie pasowały do jej poglądów i stąd u niej ta złość.

Spokojnie Latek, naprawa mojej osobowości już się zaczęła na terapii. Nie ukrywam jednak, iż nie podoba mi się, że moja matula mnie wyzywa i bardzo krzyczy. Dodatkowo twierdzi, że wszystko z czym się nie zgadza to są bzdury. Do porozumienia potrzeba obu stron...

Robinho to taka sama terrorystka jak i moja mama, hehe ... no ale naszych mam nie zmienimy możemy zmienić siebie

Latek, dziadek był dużo gorszy od mamy. Awantura była z byle powodu prawie codziennie....

ja sama siebie wkurzam

ja sama siebie wkurzam

reklamy, ciągłe reklamy

to, że przez branie wellbutrinu łatwo wpadam w wk***icę i mało mi potrzeba, żebym na kogoś wybuchła i się z kimś sprzeczała o byle co

poza tym wkurza mnie, że jest tak gorąco i że przez to spać w nocy nie moge

Wnuki sąsiadki, które przez cały dzień się drą.

Ludzie.. doprowadzaja mnie do pasji ostatnio

Plączące się kable, zwisające z roweru torebki zaburzające równowagę jazdy, spadające przedmioty, krople wody wpadające za łokcie w czasie mycia naczyń, fizyczne zmęczenie wynikające z braku energii do wykonywania ruchów, wiele wiele innych. Nie dziwie się, że ludzie sądzili że ciało to więzienie duszy.

Moja terapeutka.

moje niezdecydowanie.

Że wyciągi krzesełkowe poruszają się trochę za szybko.

mark123, narobiłeś mi smaka by jechać w góry...

Wkurza mnie mój tata, któremu coś mocno odbija ostatnimi czasy. Niedługo 23 a on siedzi na podwórku rąbie w coś i chyba to coś naprawia, robiąc przy tym sporo hałasu.

Bolący brzuch.

Lola Rose, współczuję. Może warto z nim porozmawiać o tym? Choć pewnie Twój ojciec jest z grupy tych, co wiedzą lepiej.

Spiekłem się jak cholera, aua

THJ_nw, aua

U mnie już 34 stopnie , dobrze , że mam lochy