Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co teraz robisz?


Anja01

Rekomendowane odpowiedzi

coma, ja też się sam uczyłem, bo to dość przyjemny do nauki język. We Włoszech się porozumiewałem w zakresie podstawowym. Umiałem spytać o drogę, zrobić zakupy i zażądać reszty, ale o poezji to po włosku już nie pogadam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeczytałam, że wykłady z drugiej części semestru mamy już teraz, nie jestem zachwycona. potem serce mi urosło, że może mamy je razem z magisterką i może ON TAM BĘDZIE :105: po czym doczytałam, że magisterka będzie mieć w tej drugiej połowie. shit.

poza tym nic mi się nie chce, siedzę sama w domu i marznę przy otwartym oknie i nie mam z kim pogadać, a jak wszyscy wrócą to... i tak nie będę miała. bez sensu. próbuję myśleć o kinie, ale przychodzi mi to z trudem, tak jakby jutro w ogóle nie miało nadejść, albo jakby coś miało pokrzyżować ten plan...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć, że włoski jest względnie łatwym językiem? :smile:

Według mnie włoski jak najłatwiejszym językiem do przyswojenia przez Polaka. Nie ma w nim żadnej głoski, która nie miałaby odpowiednika w języku polskim w przeciwieństwie do francuskiego czy hiszpańskiego. Zasad pisowni można się nauczyć w godzinę. Akcent analogicznie jak w języku polskim. Budowa zdania prosta. Pewien problem stanowią czasowniki nieregularne, których we włoskim jest sporo i trzeba to wkuć na pamięć. Sporo jest też różnych czasów. Jednak znając podstawy i mając pewien zasób słów z łatwością można się porozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawa kiedy mi matematyka się znudzi...

 

no właśnie słyszałam, że straszne wyjątki we włoskim są. Lecz to nie zmienia mojego zdania, że pragnę się tego języka nauczyć :105:

 

no ale póki co muszę się nauczyć słówek z niemieckiego na jutro :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieszam pranie i obejrzeliśmy połowę filmu " kod nieśmiertelności" -fajny, specyficzny, wkręcił mnie 8)

teraz myślę o jutrzejszej rozmowie i kumpela ciągnie mnie jutro do klubu :roll: a ja ostatnio zastygłam w domatorskim klimacie na cacy :nono: ale obiecałam, że idę na bibę za 2 tyg. mam urodziny i w dodatku jest impreza roku akurat w ten dzień :105::105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jem śniadanie i układam w głowie przemowę mającą na celu przemówienie tej suczy do rozumu... niestety nie będę mieć raczej odwagi, by to powiedzieć, choć to same fakty, a ona swoją durną biurokracją zapewni nam prostą drogę do uwalenia.

wciąż nie wiem, co mam powiedzieć o sobie na tej durnej prezentacji. no niiiic, no nic :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×