Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.youtube.com/watch?v=ryjDgrfqmls&feature=related

czuję się teraz jak mała dziewczynka, która płacze za swoją mamą, zwłaszcza, gdy słucham tej piosenki. najgorsze jest to, że coraz trudniej opanować mi się na sesji, zaczynam się kiwać, ostatnio usiadłam na podłodze, gdzie moja kontrola nad sobą... :roll::why: pie*dolę już to wszystko, nawet kontrolę, na której punkcie mam bzika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=ryjDgrfqmls&feature=related

czuję się teraz jak mała dziewczynka, która płacze za swoją mamą, zwłaszcza, gdy słucham tej piosenki. najgorsze jest to, że coraz trudniej opanować mi się na sesji, zaczynam się kiwać, ostatnio usiadłam na podłodze, gdzie moja kontrola nad sobą... :roll::why: pie*dolę już to wszystko, nawet kontrolę, na której punkcie mam bzika.

 

Asia, to znaczy że coś się zaczyna dziać ja myślę, że to może być regresja i to jest bardzo pozytywna rzecz, a terapeutka nie jedno widziała i się nie przejmuj:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., dziękuję, mam nadzieję... Ale to dla mnie krępujące i poniżające, nienawidzę siebie jeszcze bardziej, gdy się tak zachowuję. :? I tak bardzo się hamuję. Na punkcie kontroli mam świra.

Mnie się słowo regresja skojarzyło z cofnięciem się jeśli chodzi o postępy w terapii. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

regresja psychologiczna to właśnie powrót do zachowań, uczuć jakie się miało we wczesnym okresie rozwojowym, czyli dzieciństwie

jest to mechanizm obronny w stresujących sytuacjach

 

głupio zrobiłam z tym przedramieniem, teraz mnie boli jakikolwiek kontakt z materiałem, a jutro mam szkolenie... :why:

 

a teraz nie czuje nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, :((

Ja za to od jakiegoś czasu czuję obecność mojego s[cuR]a

Jak będziesz miała nastrój to czy mogłabyś nagrać jeszcze filmy ze szczurami ?

BaRdzo bym chciał obejrzeć :)

P.S

Mój szczur i towarzysz jest w "Zdjęcia ludzi z forum "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asia-, ja się boję psychoterapii. Siedzi przede mną ktoś, kto rozgrzebuje mi rany za pieniądze, czuję się tym upokorzona. Nie mam zaufania, że to się dobrze dla mnie skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tenuis, skoro masz przeczucie że ktoś dostaję kase za rozdrapywanie Twoich ran to może pójdź na terapię na nfz?

 

beznadziejny ze mnie przypadek. o 19 mówię sobie: pójdę pod prysznic o 20. o 20 mówię sobie: pójdę o 21. i jest 22 a ja nadal siedzę. :roll:

 

mam totalny rozpierdol w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, chodzi Ci, żebym chodziła na terapię przez ubezpieczenie? Jeszcze nie mam ubezpieczenia, muszę sobie załatwić je. Jeśli o to Ci chodziło, to masz dobry pomysł.

 

[Dodane po edycji:]

 

"beznadziejny ze mnie przypadek. o 19 mówię sobie: pójdę pod prysznic o 20. o 20 mówię sobie: pójdę o 21. i jest 22 a ja nadal siedzę. :roll:

 

mam totalny rozpierdol w głowie."

 

Tak, paradoksy, też tak mam wiele razy, więc Cię doskonale rozumiem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Dostałam miesiączkę z dziesięciodniowym opóźnieniem, od piątku mam cały czas gorączkę 37,5 , nie mam na nic siły, łeb mi pęka, na twarzy powyskakiwały jakieś pryszcze... Poza tym, nic mi nie jest - nie kaszlę, nie boli mnie gardło, nie mam kataru, nie boli mnie brzuch. Od piątku z tym chodzę na zajęcia, ubieram się rano i żyję normalnie, ale już nie mogę. Po prostu, nastrój spadł mi do bardzo niskiego poziomu, zaczynam na nowo mieć jazdy depresyjne. Czy gorączka może być spowodowana nerwami? Nie wiem, jak mam sobie pomóc, żeby się poczuć lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Christina Stürmer - Mama Ana Ahabak

 

Mamo kocham Cię

 

Mamo, powiedz mi co sądzisz

Powiedz mi, dlaczego jest tu tak ciemno

Mamo, powiedz dlaczego płaczesz

Nie wiem, dlaczego jesteś smutna

Czy są gwiazdy tu na górze?

Co tam skończyło swój lot?

Dlaczego tak bardzo marznę?

Dlaczego Twoje serce bije tak szybko?

Czemu tam z tyłu robi się jasno?

Gdzie idą te pioruny?

 

Mamo ana ahabak

Mamo kocham Cię

Mamo ana ahabak

Chodź i zaopiekuj się mną

 

Mamo, gdzie powinnyśmy iść?

Chcę do domu, jest już tak późno

Mamo, dlaczego klęczysz?

Co mówisz? Czy to nie jest modlitwa?

Nie ciągnij tak mojej ręki!

Czemu przyciskasz mnie do ściany?

I dlaczego świece zgasły?

Mogę mało jeszcze zobaczyć

Powiedz, czemu musimy tu stać?

Dlaczego nie możemy iść do domu?

 

Mamo ana ahabak

Mamo kocham Cię

Mamo ana ahabak

Chodź i zaopiekuj się mną

 

Mamo ana ahabak

Nie widzę gwiazd

Widzę tylko Twoją twarz

 

Możesz mi powiedzieć, gdzie jesteśmy?

Gdzie biegną ci ludzie?

Powiedz mi, czy nasza droga jest jeszcze daleka?

 

Dlaczego nic więcej nie mówisz?

Czemu Twoje oczy są puste?

Powiedz, jestem winna?

Tak mi przykro!

 

Mamo ana ahabak

Mamo kocham Cię

Mamo ana ahabak

Chodź i zaopiekuj się mną

 

Mamo ana ahabak

Kiedy noc się skończy

Mamo ana ahabak

Nie widzę gwiazd

Widzę tylko Twoją twarz

Proszę, nie opuszczaj mnie

 

Bardzo tęsknię za mamą. Ale nie moją. Tylko za wyidealizowanym obrazem kochającej matki, której szukam w niektórych bliskich mi kobietach, m. in. w terapeutce... Dlaczego tak strasznie brakuje mi teraz mamy, przecież jestem już dorosła!!!!!! :why::(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Christina Stürmer - Mama Ana Ahabak

 

Mamo kocham Cię

 

Mamo, powiedz mi co sądzisz

Powiedz mi, dlaczego jest tu tak ciemno

Mamo, powiedz dlaczego płaczesz

Nie wiem, dlaczego jesteś smutna

Czy są gwiazdy tu na górze?

Co tam skończyło swój lot?

Dlaczego tak bardzo marznę?

Dlaczego Twoje serce bije tak szybko?

Czemu tam z tyłu robi się jasno?

Gdzie idą te pioruny?

 

Mamo ana ahabak

Mamo kocham Cię

Mamo ana ahabak

Chodź i zaopiekuj się mną

 

Mamo, gdzie powinnyśmy iść?

Chcę do domu, jest już tak późno

Mamo, dlaczego klęczysz?

Co mówisz? Czy to nie jest modlitwa?

Nie ciągnij tak mojej ręki!

Czemu przyciskasz mnie do ściany?

I dlaczego świece zgasły?

Mogę mało jeszcze zobaczyć

Powiedz, czemu musimy tu stać?

Dlaczego nie możemy iść do domu?

 

Mamo ana ahabak

Mamo kocham Cię

Mamo ana ahabak

Chodź i zaopiekuj się mną

 

Mamo ana ahabak

Nie widzę gwiazd

Widzę tylko Twoją twarz

 

Możesz mi powiedzieć, gdzie jesteśmy?

Gdzie biegną ci ludzie?

Powiedz mi, czy nasza droga jest jeszcze daleka?

 

Dlaczego nic więcej nie mówisz?

Czemu Twoje oczy są puste?

Powiedz, jestem winna?

Tak mi przykro!

 

Mamo ana ahabak

Mamo kocham Cię

Mamo ana ahabak

Chodź i zaopiekuj się mną

 

Mamo ana ahabak

Kiedy noc się skończy

Mamo ana ahabak

Nie widzę gwiazd

Widzę tylko Twoją twarz

Proszę, nie opuszczaj mnie

 

Bardzo tęsknię za mamą. Ale nie moją. Tylko za wyidealizowanym obrazem kochającej matki, której szukam w niektórych bliskich mi kobietach, m. in. w terapeutce... Dlaczego tak strasznie brakuje mi teraz mamy, przecież jestem już dorosła!!!!!! :why::(

 

Pokazywalas mi tą piosenkę.Obiecalas,że kiedys przetlumaczysz..Pamietasz?:)

 

A ja chce do Tatusia,ale nie do mojego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego musimy wszyscy cierpieć? Dlaczego sami zadajemy sobie ból? Dlaczego sami siebie osłabiamy tym, że się tniemy? Czy jesteśmy wściekli, czy po prostu bezradni i samotni? Dlaczego jest nas tutaj tak wielu? Przytul ode mnie dla wszystkich bardzo mocny! :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się pusta. Czuję się przerażona. Czuję się strasznie samotna. Czuję, że muszę coś z tym zrobić, bo inaczej to będzie trwało bez końca. Czuję, że mam jakby dwie osobowości - jedną destrukcyjną, drugą normalną. Normalna nie chce pamiętać o destrukcyjnej. A kiedy przychodzi mój wróg - destrukcyjna - nie pamięta jak to jest być normalną. Nażreć się leków, które i tak nie działają, pociąć się pozornie karając się za nic, błagać ludzi, których się zna o wsparcie? Nażarłam się benzodiazepin, od których jestem uzależniona, a na razie nie widzę efektu. Mam wrażenie, że wszyscy mnie zostawili, że nikt mnie nie lubi, że nikt mnie nie kocha i że wszyscy mają mnie dosyć. Wiem, że to mój mózg mi płata figle. Ale ja jestem moim mózgiem. Nie wiem jak to przerwać. Nie umiem się poczuć znowu sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znowu to zrobiłam. wbrew regulaminowi. całe przedramie mam poszarpane.

i wiecie co jest w tym najgorsze? że W OGÓLE nie czułam ulgi, żadnej ulgi, nic, null...

 

Basiu....., Basiu..... :cry::cry:

nie czułaś ulgi, bo nie tędy droga....., nie rób tego już.......

wiem, wiem bezczelnie to brzmi z moich ust.....

 

ja wczoraj, teraz to już przedwczoraj, wprawdzie skończyłam w wannie z winem i 4 tabletkami na sen, ale nie było krwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokazywalas mi tą piosenkę.Obiecalas,że kiedys przetlumaczysz..Pamietasz?:)

 

A ja chce do Tatusia,ale nie do mojego.

 

Naprawdę chodziło o tę piosenkę? Bo wydawało mi się, że o jakąś inną, ale może się mylę. :D

 

Ja do tatusia nie tęsknię, bo go nie znam, dla mnie ojciec w ogóle nie istnieje, to bardzo dziwne mieć ojca ;) , nie wiem więc za kim i za czym mam w tym przypadku tęsknić... W miejscu ojca jest pustka, nie ma żadnych uczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×