Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Misiek_NL, Ciężka praca, ale opłacalna. Zazdroszczę. 60 sesji. Ty to przejdzies w 3 miesiące, ja za sobą mam tyle samo, ale chodzę na nie od roku czasu.

Twoje sesje są czterogodzinne. Moje 50-cio minutowe. Naprawdę zazdroszczę. Wytwaj w tej terapii. To Twoja szansa na lepsze życie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek_NL, to wielki wysiłek, dużo pracy nad sobą. Ale moim zdaniem opłacalne. Poznajesz punkt widzenia innych osób, nie tylko terapeutów. Terapeuci tylko podsuwają Ci wskazówki, co skutkuje tym, że sam dochodzisz do sedna swoich problemów.

Tylko musisz się nastawić na to, że skoro to Twoja pierwsza terapia i akurat w takiej formie... otworzysz puszkę pandory. I będzie taka otwarta, i będzie boleć. Słowa będą boleć, przeszłość będzie boleć. Będziesz cały obolały i zmęczony. To naprawdę cieżka praca... I oczywiście wyciągniesz z tej terapii tyle, ile będziesz chciał wyciągnąć.

Ja mam za sobą już prawie 2 miesiące takiej terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, paradoksy, Dziękuję Wam dziewczyny... Jutro po tej rozmowie jak wrócę to dam znać co i jak ;) Trzymajcie kciuki ;)

 

paradoksy, i jak po tych 2 miesiącach... czujesz sie lepiej ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek_NL, powiem Ci tak... póki co moja puszka pandory jeszcze się nie zamknęła, więc jestem cała tym wszystkim zmęczona i obolała. I te 2 miesiące minęły jak 2 tygodnie - zobaczysz, jak ten czas leci. Ja czuję, że jeszcze dużo pracy nade mną, ale już część rzeczy zrozumialam i trochę sobie poukladałam w swojej chorej główce. Czuję jednak niedosyt. Niestety, będę przerywać terapię w terminie wcześniejszym, niż powinnam zakończyć, bo się przeprowadzam. Chcę więc wyciągnąć jak najwięcej. Czasami wnioski przychodzą jak już jesteś w domu...

Wczoraj miałam ciężki dzień, ryczalam całą sesję. Dałam upust emocjom.

Możesz tam ryczeć, kiedy tak czujesz, krzyczeć, kiedy tak czujesz, przeklinać kiedy tak czujesz... I to jest dobre.

A jeszcze lepsze jest to, że spotkasz ludzi z podobnymi problemami i ich punkt widzenia może być właśnie tym, którego nigdy wcześniej nie dostrzegałeś.

 

Najbardziej w terapii podobają mi się momenty, kiedy ktoś płacze i ktoś inny podaje pudełko z chusteczkami... jak na filmach :mrgreen: Nieraz już ryczałam, nieraz się śmiałam, nieraz byłam zbulwersowana, zirytowana, wkurzona, zawiedziona. Jeśli chcesz wyciągnąć jak najwięcej powinieneś mówić jak najwięcej - jak się czujesz, co czujesz kiedy ktoś powiedział, kiedy coś zrobił, jak to na Ciebie wplynęło, jakie masz zdanie na ten temat... Dosłownie WSZYSTKO, co Ci wpadnie do głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samobojczy pęd.

Nie mogę napisac,bo....

 

Chce byc znowu szczesliwa,a to jest tak wiele lat przede mną.

Chcę teraz i...

Zamknę się sama w ciemnym pokoju.I będę siedziec.

Już kiedys tak robilam,w szafie byl zielony koc,przypominal trawę,mial dlugie,miękkie włókna.

 

Nie istnieje ktokolwiek,kto moglby teraz być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, Kochana, tulę.

Nawet Ja ?

 

Jestem po terapii i nie wiem czemu jestem strasznie psychicznie zmęczony, czuję się zapomniany opuszczony i wymazany :(

Jeszcze muszę przewracać kartki książki oraz odrobić zadanie ale chyba to drugie to już za dużo...

 

Confused. :((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., Muszę Ci powiedzieć,że bardzo zmieniłeś się od Twojej ,że tak sie wyrażę "ponownej odsłony". Nie było Cię tu jakiś czas, późnej wróciłeś. Jesteś bardziej wylewny, mowisz o tym, co czujesz. I tak bardzo potrzebujesz aprobaty, kogoś , kto na Ciebie zwróci uwagę. Masz taką potrzebę.

Czy Ty mas w realu kogoś bliskiego? Kolegę? Przyjaciela? Koleżankę?

Masz jeszcze nauczanie indywidualne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, mam szura i mam nauczanie indywidualne.

Nie mam nikogo z reala, czasem porozmawiam z kimś przez gg- np. z koleżanką ze szpitala i poza tym to z nikim...

Reszta jest tu na forum, a co w tym takiego widać ?

Smutek, rozpacz czy coś innego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, mam szura i mam nauczanie indywidualne.

Nie mam nikogo z reala, czasem porozmawiam z kimś przez gg- np. z koleżanką ze szpitala i poza tym to z nikim...

Reszta jest tu na forum, a co w tym takiego widać ?

Smutek, rozpacz czy coś innego ?

 

Widzę,że potrzebujesz rozmowy, kogoś kto móglby Cie wysłuchać, doradzić , wesprzeć.Ale to sątylko moje odczucia.

 

MOże czas,żebyś się z kims zaprzyjaźnił w realu? Co stoi na przeszkodzie,żebyś zaczął chodzić do masowej szkoły, żeby ieć już kontakty z rówieśnikami? Cały czas to izolacja. Kiedy chcesz ją przerwać?Rozmawiałeś o tym z terapeutą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, mam szura i mam nauczanie indywidualne.

Nie mam nikogo z reala, czasem porozmawiam z kimś przez gg- np. z koleżanką ze szpitala i poza tym to z nikim...

Reszta jest tu na forum, a co w tym takiego widać ?

Smutek, rozpacz czy coś innego ?

 

Widzę,że potrzebujesz rozmowy, kogoś kto móglby Cie wysłuchać, doradzić , wesprzeć.Ale to sątylko moje odczucia.

 

MOże czas,żebyś się z kims zaprzyjaźnił w realu? Co stoi na przeszkodzie,żebyś zaczął chodzić do masowej szkoły, żeby ieć już kontakty z rówieśnikami? Cały czas to izolacja. Kiedy chcesz ją przerwać?Rozmawiałeś o tym z terapeutą?

 

Nie chcę jej przerywać, nie widzę w świecie niczego co bym chciał. Na przeszkodzie stoją moje problemy, że się boję bólu brzucha i sensacji żołądkowych na dworze...

^^ Nie umiem sobie z tą myślą poradzić :(

 

Jestem spalony w moim mieście, wyzywają mnie, nabijają się ze mnie.

Poza tym ja nie wiem jak nawiązać przyjaźni oraz gdy z kimś rozmawiam przez GG to się źle czuję, nudno i jestem niezadowolony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×