Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

No tak, więc nie jest to to samo ale ja mam nerwicę, nie wiem czy jestem neurotykiem i zastnawiaiłem się czy to się ze sobą wyklucza.

Jak myślę, że mógłbym mieć tylko nerwicę, to chcę sobą pogardzić, phi mam nerwice tyle osób ją mam, i'm nothing.

 

Więc jak zauważyłem, że jestem do was podobny to jest mi lepiej, bo jestem unikalny i rzadko spotykany- jestem z pogranicza, to dumnie brzmi :roll:

 

Wczoraj jak czytałem o osobowości neurotycznej i zrezygnowaniu z życia to wydawało mi się to podobne, więc w tym momencie musiałem to wszystko skontrolować i dowiedzieć jak to jest...

Zasnąłem przed 2 w nocy, nie wiem czy to bezsenność czy to mnie tak dręczyło...

 

[Dodane po edycji:]

 

Basia, nie wymądrzasz się, pozatym jeśli coś wiesz to dobrze, że pomożesz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., wg mnie nie masz bordera, tylko po prostu chcesz się wpasować w jakąś "społeczność", a że akurat tutaj Cię przyjęli..

Jakie rozpoznanie masz u psychiatry?

 

uwazam tak samo jak Basia... Vi., pragniesz akceptacji w grupie, zainteresowania, a jednoczesnie wyroznienia, chcesz byc zauwazony... ale nie wiem czy bpd tak dumnie brzmi... nie warto sie w to wkrecac... uwierz mi, ze wolalabym nie miec tego zaburzenia. co Ci mowi terapeutka i psychiatra?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne,że nie warto się w to wkręcać, nie warto to mieć.. To nie jest żadne wyróżnienie, to wręcz upierdliwe, niefajne, uprzykrzające życie zaburzenie...

Oczywiście, większość z nas jest hipochondrykami, więc Ty sobie znalazłeś bpd, gdzie jeszcze dodatkowo Cię zaakceptują...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak nie uważam.

Rownie dobrze tak można powiedziec o kazdej z nas.

Czasami mam wrazenie,że bordery zachowują sie (przynajmniej tutaj) jak jakas eklektyczna,zamknieta,luksusowa spolecznosc.

Lubię cię-chodz,nie lubię-zostan za drzwiami.

 

Każde z nas szuka swojej tożsamości-w każdej chorobie,ktora kiedykolwiek sobie wyimaginowal.

 

[Dodane po edycji:]

 

hahahhaha..a pamietam jak kilka z Was,przed diagnozą bardzo usilnie sobie "wkręcalo" bpd...choc to przecież żadne wyroznienie... :roll:

 

On jest za mlody,nikt mu takiej diagnozy teraz nie przyklei,ale bardzo możliwe,że za kilka lat ją dostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, paradoksy, -asia-, byćmoże, ale inaczej się czuję źle, niechciany niekochany i odrzucony- nie zapominając powiedzieć, że zapomniany...

 

Psychiatra mówi, że podejrzewał i że może wstępną diagnozę taką postawić, od terapeuty się niczego z zaburzeń nie dowiem, najpierw pani mówiła że nie mam, a jak zargumentowałem objawami to spytała czemu to ma służyć.

Powiedziałem, żeby sobie odpuścić, i nie patrzyć na wyniki tego co robię, tylko to że się staram i próbuję.

 

Jak mowa o nerwicy, to raczej nie bo różnię się od innych nerwicowców zupełnie a jestem bliższy wam...

 

"Czasami mam wrazenie,że bordery zachowują sie (przynajmniej tutaj) jak jakas eklektyczna,zamknieta,luksusowa spolecznosc.

Lubię cię-chodz,nie lubię-zostan za drzwiami."

 

Nie rozumiem, że ja zostałem zaakceptowany skoro w 3 mi odpisujecie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami mam wrazenie,że bordery zachowują sie (przynajmniej tutaj) jak jakas eklektyczna,zamknieta,luksusowa spolecznosc.

Lubię cię-chodz,nie lubię-zostan za drzwiami.

 

??? dlaczego masz tu takie wrazenie Haniu, co takiego jest w naszym zachowaniu? w sumie borderzy w pewien sposob lubia swoja innosc, choc czesto sie zapieraja, ze za wszelka cene chcieliby byc tacy jak inni, stabilni. moim zdaniem - i tak i nie.

tesknia za normalnoscia, marza o niej, ale jej i nienawidza. bo nie moga jej na dluzsza mete zniesc. w normalnosci czuja pustke. dramatyzowanie, silne emocje, wrazenia - wtedy czuja, ze zyja. echhh, chyba odbieglam od tematu. :pirate:

 

[Dodane po edycji:]

 

On jest za mlody,nikt mu takiej diagnozy teraz nie przyklei,ale bardzo możliwe,że za kilka lat ją dostanie.

 

no w sumie to i racja... a ile Vi. masz lat? chodzisz do szkoly sredniej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tesknia za normalnoscia, marza o niej, ale jej i nienawidza. bo nie moga jej na dluzsza mete zniesc. w normalnosci czuja pustke. dramatyzowanie, silne emocje, wrazenia - wtedy czuja, ze zyja. echhh, chyba odbieglam od tematu. :pirate:

bo w normalności nie ma adrenaliny, nutki niepewności, dużych, wyolbrzymionych emocji, nie ma tego czegoś, co posuwa nas/was do ostateczności... Normalność jest nudna.

Łatwiej żyć w schemacie, który się już zna, niż być w nowej i nieznanej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie borderzy w pewien sposob lubia swoja innosc, choc czesto sie zapieraja, ze za wszelka cene chcieliby byc tacy jak inni, stabilni. moim zdaniem - i tak i nie.

tesknia za normalnoscia, marza o niej, ale jej i nienawidza. bo nie moga jej na dluzsza mete zniesc. w normalnosci czuja pustke. dramatyzowanie, silne emocje, wrazenia - wtedy czuja, ze zyja.

 

dokładnie tak Asiu.

 

 

PS. ja sobie nigdy nie wkręcałam bordera. ja wiedziałam, że go mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, uderz w stol,a nożyce sie odezwą :mrgreen:

Kasiula,masz pewien szczegolny dar.Zawsze wyrwiesz jakiegos mojego posta z kontekstu i odniesiesz do siebie,nawet jesli wczesniej nie bralas udzialu w rozmowie.Zawsze :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wkręcałem, ale dałem spokój teraz poprostu czułem po obejrzeniu " Przerwanej lekcji muzyki " i czytaniu strony bpd. szybkanauka...

 

Nie chodzę do szkoły, ale uczę się w liceum jestem w drugiej klasie.

 

Rok temu byłem pierwszy dzień w szpitalu, chciałbym tam wrócić ale moje objawy non stop były za mocne, żebym to zrobił

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wkręcałem, ale dałem spokój teraz poprostu czułem po obejrzeniu " Przerwanej lekcji muzyki " i czytaniu strony bpd. szybkanauka...

 

Nie chodzę do szkoły, ale uczę się w liceum jestem w drugiej klasie.

 

Rok temu byłem pierwszy dzień w szpitalu, chciałbym tam wrócić ale moje objawy non stop były za mocne, żebym to zrobił

Czy Ty teraz chcesz się tłumaczyć, w pewien sposób udowadniając nam, że masz bordera?

tak to odebrałam...

Nie musisz nikomu nic udowadniać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wkręcałem, ale dałem spokój teraz poprostu czułem po obejrzeniu " Przerwanej lekcji muzyki " i czytaniu strony bpd. szybkanauka...

 

Nie chodzę do szkoły, ale uczę się w liceum jestem w drugiej klasie.

 

Rok temu byłem pierwszy dzień w szpitalu, chciałbym tam wrócić ale moje objawy non stop były za mocne, żebym to zrobił

Czy Ty teraz chcesz się tłumaczyć, w pewien sposób udowadniając nam, że masz bordera?

tak to odebrałam...

Nie musisz nikomu nic udowadniać...

 

Nie muszę ? Poprostu mam wrażenie, że w tej wypowiedzi jest odrzucenie, i że jednak jestem gorszy, więc muszę odejść...

Pewnie tak wpisałem w Ciebie.

 

Hania, Ego ma kontakt z rzeczywistością, ja jej nie mam więc nie wiem jak mogę sobie podbudować Ego oraz co tam jest pochlebczego ?

Czy kategorie ICD i DSM nie są dobre ?

Znasz jakąś inną stronę ?

 

Napisałem posta w " Mam fioła na punkcie zwierząt "

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem jak Was ale mnie pociąga moja inność czuje się przez to niebanalny. Uwielbiam często moją nienawiść, agresję pociąg do totalitaryzmu, nazizmu itd. facynuje mnie, czuje wtedy że to jest to. Chociaż fakt faktem potem czuje sie zgoła całkiem odwrotnie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pogubiłam się w tym już. :?

 

Zaobserwowałam u siebie ostatnio pewną cechę. Wiecznie czuje się gorsza, ignorowana. Ale nie chcę też na siłę być w centrum uwagi. Jak jest mi źle, to mam za złe innym, że nie wiedzą, że jest mi źle :-| A sama się nie przyznaję, dopóki mnie ktoś nie zapyta....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wyrazilam swoja opinie o tej stronce.Wszyscy chętnie ją cytują i sie utożsamiają z tresciami na niej zawartymi.Nic dziwnego.

 

Czego tam nie ma..że jestesmy inteligentni,wrażliwi,empatyczni,ambitni..ahh..cuda wianki..upadle anioly :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, uderz w stol,a nożyce sie odezwą :mrgreen:

Kasiula,masz pewien szczegolny dar.Zawsze wyrwiesz jakiegos mojego posta z kontekstu i odniesiesz do siebie,nawet jesli wczesniej nie bralas udzialu w rozmowie.Zawsze :mrgreen:

 

 

Shadowmere, Hania ja już tak mam..... :mrgreen:

Z drugiej strony przecież nie powiedziałam nic niezgodnego z prawdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ciagle myslami jestem gdzies indziej niz trzeba. nawet w pracy czuje takie odplyniecie myslami czesto. to oczywiscie sprawia ze moja praca jest troszke jakby na pol gwizdka. nie daje z siebie 100%. czuje jakby mnie ktos przymuszal do pracy. satysfakcji nie daje mi praktycznie nic...zapomnialem juz jak to jest byc zadowolonym z dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, ja akurat tego tam nie przeczytałem, przeczytalem o trudnej terapii, o tym że pamięć długotrwała szwankuje i kategoria diagnostyczne.

 

Oraz przyczyny, że jedną z nich może być odrzucenie przez jednego z rodziców, nie wiem kto do końca jest moim ojcem- czy mój tato, czy wujek, chociaż często o tym nie myślę.

Tato mnie odrzucił i często pokazuje swoją nienawiść,"Nobody's perfect " ale chyba mnie kocha bo mnie wozi do terapeuty, za co jestem mu wdzięczny, chociaż bym naprawdę docenił jakbym nie jeździł.

 

Te pochlebne rzeczy mnie nie interesowały, bo wiele osób tak ma, a to nie świadczy o bpd.

Upadłe anioły to są najbardziej przykre stworzenia jakie mogą być, nie chciałbym ich spotkać ani nim być...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×