Skocz do zawartości
Nerwica.com

KWETIAPINA(ApoTiapina, Bonogren, Etiagen, Kefrenex, Ketilept, Ketilept Retard, Ketipinor, Ketrel, Kvelux SR, Kventiax, Kventiax SR, Kwetaplex, Kwetaplex SR, Pinexet, Questax, Setinin, Symquel XR)


weronika

Czy kwetiapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

161 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy kwetiapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      115
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      26


Rekomendowane odpowiedzi

A czy mozecie mi powiedzieć, czy ten lek ma dużo skutków ubocznych? Ogólnie bardzo ostrożnie podchodzę do takich leków. Dałem sie namówić na Triitico, bo już nie dawałem sobie rady z lękami. A teraz widzę że mam dodać "większy kaliber". Jakiś czas temu brałem krótko Arketis, ale strasznie zniosłem ten lek. Ciężke objawy na poczatku (wyolbrzymiony lęk) i w trakcie brania, ochoty na seks brak, a jak juz do czegoś doszło to albo problem z erekcją albo nie mogłem osiągnąć orgazmu. Podpowiedzcie jak to jest z Ketrelem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@pppablo moje skutki uboczne podczas rocznego brania są następujące:

 

- spłyca uczucia

- zmniejsza libido do 0

- cały dzień przymulony chodzę i co chwile śpię

- wrażenie spadku IQ o 70%

- ogólnie po tym nic nie cieszy, nawet muzyka

- akatyzja

 

Może ci to w czymś pomoże, nie bierz jeżeli możesz nie brać, pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje skutki uboczne na 300mg kwetiapiny:

- poranna suchość w ustach

 

Tyle.

Wersja XR jest zajebista. Sen jest łagodny, ale bez wybudzeń. Rano pobudka bez najmniejszych problemów. Cały dzień jestem stonowany, nastrój na jednolitym poziomie (czego w działaniu normalnej wersji brakowało). Dalsza recenzja XR za tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja już zacząłem sobie tworzyć scenariusze, że może moja diagnoza to jednak schizofrenia, tylko że lekarka widząc to jak boję się schizofrenii, bała mi się to powiedzieć prosto w oczy, więc dała po prostu lęk na schizofrenię. Chociaż ta dawka jest bardzo mała bo 25 mg na dobę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25mg to dawka wyłącznie nasenna. Chory na schizo zwykle sam sobie tej diagnozy nie stawia, bo nie wie, że jest schizofrenikiem. To co piszesz bardziej przypomina nerwicę natręctw, ale nie mnie diagnozować, porozmawiaj o tym z lekarzem. Po prostu wmawianie sobie chorób czasami okazuje się NN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zaczynałem od 25mg a teraz jestem na 300mg, 25mg teraz to dla mnie jest 0 działania, dopiero 100mg coś działa ale ociera się to o placebo, 200mg już pozwala zasnąć i pospać ze 3h, większe dawki zaczynają działać psychodelicznie i nie do końca przyjemnie, kołatanie serca np... mowa o dawkach jednorazowych a nie na dobę... Do tego dochodzi sertalina ale jej działanie jest tak subtelne, że w sumie go nie liczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Któregoś wieczoru nie wziąłem. Na drugi dzień rozdrażnienie, depersonalizacja. Nie wiedziałem, co się dookoła mnie dzieje, najchętniej to komuś dać w ryj i takie tam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spałem, bo wziąłem na noc 60mg mianseryny. Jeżeli nie możesz odstawić z powodu braku snu, coś innego na pewno w tym celu by się znalazło. W jakiej dawce bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytam kolejny raz? udało się komuś całkiem odstawić kwetiapine? Nie zastępując innym lekiem?

Ja próbuję bezskutecznie.. problemy ze snem.

 

powoli odstawiam, na razie zjechałem z 300 do 200, jakoś na dniach zmniejszę do 150

sen na pewno będzie zrujnowany, więc chyba poproszę o mirtazapinę, którą kiedyś brałem i bardzo dobrze tolerowałem

zolpidem tu nie pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ;) Ja eksperymentowałem i dwa razy w trakcie kuracji kwetiapiną nie wziąłem jej. Koszmarne dni, ostatnio nawet stan mieszany. A po kolejnej dawce wielka ulga. Teraz biorę wersję XR i w ciągu całego dnia czuję stabilizację, wyciszenie, stonowany nastrój. Przy tradycyjnej wersji popołudniu zaczynał się zwykle kryzys. Obecnie tego nie doświadczam.

 

-- 26 lut 2014, 22:50 --

 

barsinister, skąd te zmiany? Co planujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mogę tak dalej, po prostu nie jestem w stanie funkcjonować na kwetiapinie, prędzej czy później i tak muszę odstawić, więc teraz próbuję bardzo powoli

no i problem ze snem jest murowany, więc z wszystkich leków regulujących sen mirtazapina jest u mnie najbardziej oczywistym wyborem

no, może jeszcze trittico, ale nie wiem czy nie będzie za słabe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×