Skocz do zawartości
Nerwica.com

syntex

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez syntex

  1. No dobra 1 tabletkę ale ile mg? Ja po 200mg zasypiam na 3-5h, większe dawki różnią się u mnie tym, że zasypiam szybciej i mocniej (jak młotkiem w łeb) ale długość snu się nie zmienia.
  2. Ja mam bardzo często coś takiego, że jak rano już się obudzę to po max 10min idę spać znowu bo zwyczajnie oczy mi się same zamykają ( i to przed wzięciem porannej dawki), zdarzało mi się też podczas wykładów w szkole coś takiego, że walczyłem sam ze sobą, żeby nie zasnąć, niejejednokrotnie nawet 1h, raz że oczy same sie zamykają to jeszcze zez do tego, nienawidziłem tego stanu
  3. Ja raz chyba 4 dni nie bralem, pod koniec musialem zolpidemem sie usypiać a jak juz zapodałem kwet.. to ulga jakbym sie odlał po 24h wstrzymywania
  4. ja zaczynałem od 25mg a teraz jestem na 300mg, 25mg teraz to dla mnie jest 0 działania, dopiero 100mg coś działa ale ociera się to o placebo, 200mg już pozwala zasnąć i pospać ze 3h, większe dawki zaczynają działać psychodelicznie i nie do końca przyjemnie, kołatanie serca np... mowa o dawkach jednorazowych a nie na dobę... Do tego dochodzi sertalina ale jej działanie jest tak subtelne, że w sumie go nie liczę.
  5. @pppablo moje skutki uboczne podczas rocznego brania są następujące: - spłyca uczucia - zmniejsza libido do 0 - cały dzień przymulony chodzę i co chwile śpię - wrażenie spadku IQ o 70% - ogólnie po tym nic nie cieszy, nawet muzyka - akatyzja Może ci to w czymś pomoże, nie bierz jeżeli możesz nie brać, pzdr
  6. A co wg was powoduję u mnie tak masakryczną bezsenność? 5 nad ranem a ja już chodzę po domu.. ogólnie kwetiapina pomaga mi zasnąć i tak z 3h trzyma lecz i tak mimo to nie raz się budzę kilka razy.. Coś tu jest nie tak, rozumiem gdybym miał z 70 lat ale ledwo trochę ponad 20 mam..
  7. Rano 100mg i 200mg na noc, arypiprazol brałem i nie mogę po tym zasnąć więc odpada, a czym różni się wersja xr (przedłużone uwalnianie) w praktyce od zwykłej? jak to odczuję?
  8. łączę z sertaliną, wcześniej brałem olanzapinę z sertaliną, potem z fluoksetyną no a od roku kwetiapine z sertaliną, aa i jeszcze abilify się przewinęło, problem z bezsennością pojawił się po tym jak odstawiłem olanzapine na 2 mies, no i tak zostało.. wcześniej spałem do 12h bez problemu a teraz po kwetiapinie wyciskam max 4-5h
  9. Kwetiapina jest mi niezbędna żeby zasnąć, biorę od roku i na prawdę bym chciał nie brać już tego bo to zamula tak masakrycznie, że brak mi słów, ale jak mam nie spać non-stop to ehh, dużą cenę za to płacę, bardzo dużą. - spłyca uczucia - zmniejsza libido do 0 - cały dzień przymulony chodzę i co chwile śpię - wrażenie spadku IQ o 70% - ogólnie po tym nic nie cieszy, nawet muzyka - akatyzja aktualnie nie biorę tego od poniedziałku wieczór ( ostatnia dawka na sen w poniedziałek ), ostatnia noc już ciężka była lecz jeszcze trzymało więc jakoś.. jakoś.. zasnąłem na jakieś 3h max, a teraz czuję się jak na speedzie, jakbym wywalił mocną kawę teraz to bym chyba wystrzelił w kosmos, dodatkowo libido prawie w normie, znowu kobiety są dla mnie ładne... muzyka jest piękna.. ale teraz to nawet bym się położyć żeby poleżeć nie mógł, a idea spania mnie śmieszy, niemożliwe dla mnie, tak więc za 30minut znowu zażyję to 200mg i znowu powoli wszystko straci sens...
×