Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aborcja i eutanazja


DEPERS

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

Umierająca kobietę trzeba ratować i myślę, że tutaj klauzula sumienia nie obowiązuje. Czy się mylę?

To czemu w ostatnim czasie było parę przypadków, że kobiety umierały bo lekarze zwlekali z usunięciem MARTWEGO płodu? 🙃 martwy płód w ciele kobiety jest stanem zagrożenia życia dla matki (z tym, że tu rzeczywiście mówimy o płodzie, bo zarodków się nie usuwa, one się same wchłoną).

Klauzula sumienia to największy shit jaki powstał i wygodna wymówka, żeby nie robić czegoś. Z tym, że moje zdanie jest takie, że pracując w zawodach gdzie odpowiada się za życie innego człowieka postępujmy jednak tak jak mówi nauka, zwłaszcza będąc w pracy, w co kto wierzy prywatnie, jego sprawa, niech sobie wierzy w co chce. 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, acherontia styx napisał(a):

No nie, daję matce wybór. Nie napisałam nigdzie, że musi w przypadku takich wad to zrobić.

Daję jej prawo do decydowania, razem z ojcem dziecka co chcą w tej sytuacji zrobić.

 

Nic mnie nie skrzywiło 🙃 jestem za wyborem, co nie jest równe aborcji na życzenie, ale zdecydowanie za tym, że jak już ktoś chce usunąć ciążę, to żeby mógł to zrobić w normalnych warunkach, a nie zamawiając np. tabletki z internetu, które nie wiadomo co w sobie mają i może zadziałają, może nie, może tylko spowodują wiele poważnych komplikacji prowadzących nawet do śmierci.

To są kwestie na które każdy ma prawo wyrazić swoją opinie. Ja nic nie narzucam, piszę jak to widzę, a te wpisy są przełożone z moich poczuć i dotychczasowego życia. Sam jestem ojcem i ja bym walczył, mam silny instynkt przetrwania, zbudowany na swoich wyznaniach, a jak sam nie potrafię podjąć decyzji kontaktuje się z szefem:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DEPERS napisał(a):

Nie wiem czy widziałaś wpisy zmarłej już Ani Przybylskiej. Pisała, że mocno cierpi, że ludzie jej piszą, że pewnie śmierci jej przyniesie ukojenie, a Ona pisała ja chcę jeszcze żyć, ja chcę jeszcze jeden dzień cierpieć. Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Ja mam silny fundament i swojego stanowiska nie zmieniam. Gdyby 39 lat temu jedna matka posłuchała lekarza i usunęła ciążę, to nie urodziła by się dziewczynka która jest teraz moją żona. A miała być martwa i Matka i dziecko. A teściowa zdrowa, a dziecko jest teraz żoną i matką trójki dzieci

Powiem tak jeżelibym umierała na raka i byłby to mój ostatni tydzień życia. Gdybym była nieświadoma i cierpiała chciałabym aby ktoś to zakończył. 39 lat temu niestety medycyna nie była tak rozwinięta i raczej nawet na usg nie było co liczyć za bardzo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

To czemu w ostatnim czasie było parę przypadków, że kobiety umierały bo lekarze zwlekali z usunięciem MARTWEGO płodu? 🙃 martwy płód w ciele kobiety jest stanem zagrożenia życia dla matki (z tym, że tu rzeczywiście mówimy o płodzie, bo zarodków się nie usuwa, one się same wchłoną).

Klauzula sumienia to największy shit jaki powstał i wygodna wymówka, żeby nie robić czegoś. Z tym, że moje zdanie jest takie, że pracując w zawodach gdzie odpowiada się za życie innego człowieka postępujmy jednak tak jak mówi nauka, zwłaszcza będąc w pracy, w co kto wierzy prywatnie, jego sprawa, niech sobie wierzy w co chce. 

No, ale piszesz o usunięciu martwego płodu, a nie jeszcze żywym. Takie przypadki są i będą. To jest kwestia która zawsze będzie budziła wiele kontrowersji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał(a):

No, ale piszesz o usunięciu martwego płodu, a nie jeszcze żywym. Takie przypadki są i będą. To jest kwestia która zawsze będzie budziła wiele kontrowersji

Odpowiadałam na pytanie Melodii, które było odnośnie martwej ciąży ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Dalja napisał(a):

Ktos idzie na ginekologie i nie usunie plodu umierajacej kobiecie, bo on ma takie sumienie.

Dalja z całym szacunkiem, ale jeśli w tym przypadku lekarz nie ratuje kobiety jest to błędem lekarskim i odpowiada za to karnie. Nie ma to nic wspólnego z klauzurą sumienia i w tym przypadku nie można się na nią powołać.

Poza tym zgodnie z Ustawą (wprowadzoną w 1993 r.): Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy: 1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, 2) (utracił moc 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Skasowany punkt 2, to właśnie był przedmiot sporu (dotyczył ciężkich i nieodwracalnych uszkodzeń płodu). Został przez Trybunał Konstytucyjny uznany za niezgodny z punktem 38 Konstytucji mówiącym: 

Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
Może warto zatem w ogóle poznać Konstytucję - bo ten punkt to też odpowiedź na wasze dyskusje w kwestii eutanazji. 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Melodiaa napisał(a):

Powiem tak jeżelibym umierała na raka i byłby to mój ostatni tydzień życia. Gdybym była nieświadoma i cierpiała chciałabym aby ktoś to zakończył. 39 lat temu niestety medycyna nie była tak rozwinięta i raczej nawet na usg nie było co liczyć za bardzo. 

Zaprzeczasz sama sobie, bo będac nieświadomą nie mogła byś decydować o swoim końcu. W końcu nie jesteś świadoma:) 

Teraz, acherontia styx napisał(a):

Odpowiadałam na pytanie Melodii, które było odnośnie martwej ciąży ;) 

Aha:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, acherontia styx napisał(a):

To czemu w ostatnim czasie było parę przypadków, że kobiety umierały bo lekarze zwlekali z usunięciem MARTWEGO płodu? 🙃 martwy płód w ciele kobiety jest stanem zagrożenia życia dla matki (z tym, że tu rzeczywiście mówimy o płodzie, bo zarodków się nie usuwa, one się same wchłoną).

Klauzula sumienia to największy shit jaki powstał i wygodna wymówka, żeby nie robić czegoś. Z tym, że moje zdanie jest takie, że pracując w zawodach gdzie odpowiada się za życie innego człowieka postępujmy jednak tak jak mówi nauka, zwłaszcza będąc w pracy, w co kto wierzy prywatnie, jego sprawa, niech sobie wierzy w co chce. 

Nie wiem dlaczego zwlekali ale w mojej opinii nie powinni bo tutaj nie ma na co czekać. 

Generalnie jeżeli lekarz nie chce robić aborcji "na życzenie" to raczej ma też do tego prawo ale jak wiadomo nie w naszym kraju. Moja dentystka nie wyrywa zębów :D

 

Teraz, DEPERS napisał(a):

Zaprzeczasz sama sobie, bo będac nieświadomą nie mogła byś decydować o swoim końcu. W końcu nie jesteś świadoma:) 

To kwestia przypadku..nie można brać wszystko jedną miarą. Mam 2 tygodnie życia i wiem, że z tego nie wyjdę cało. Podejmuję decyzję, że gdy stan się zacznie pogarszać chce odejść na własnych warunkach. Dla mnie godnie a nie  wtedy gdy zeżre mnie rak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

Nie wiem dlaczego zwlekali ale w mojej opinii nie powinni bo tutaj nie ma na co czekać. 

Generalnie jeżeli lekarz nie chce robić aborcji "na życzenie" to raczej ma też do tego prawo ale jak wiadomo nie w naszym kraju. Moja dentystka nie wyrywa zębów :D

 

Pewnie bali się konsekwencji. Ja nie jestem partyjniakiem żadnym, ale w konfrontacji Patryka Jakiego z Arłukowiczem, Patryk udostępnił statystyki gdzie za rządów PO umarło więcej kobiet w ciąży niż za rządów PiS. Lekarze się zapewne bali teraz tych płodów usunąć, kiedy partia rządząca tak z tym "walczyła"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał(a):

Pewnie bali się konsekwencji. Ja nie jestem partyjniakiem żadnym, ale w konfrontacji Patryka Jakiego z Arłukowiczem, Patryk udostępnił statystyki gdzie za rządów PO umarło więcej kobiet w ciąży niż za rządów PiS. Lekarze się zapewne bali teraz tych płodów usunąć, kiedy partia rządząca tak z tym "walczyła"

Dla mnie to trochę niezrozumiale. 

A nie boją się konsekwencji, za to że kobieta umarła.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Melodiaa napisał(a):

Dla mnie to trochę niezrozumiale. 

A nie boją się konsekwencji, za to że kobieta umarła.. 

W tamtej chwili konsekwencje usunięcia i presja rządu wygrała. Nie wiedzieli jak mają się zachować i czekali

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

W tamtej chwili konsekwencje usunięcia i presja rządu wygrała

Powinien wygrać zawód lekarza a nie żadna polityka. 

I tak jak pisze @Dryagan przecież nie jest zabroniona aborcja, w przypadku zagrożenia życia kobiety. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dryagan napisał(a):

To jest po prostu nadinterpretacja i tyle. Ktoś komuś coś - propaganda i stają się bardziej papiescy od papieża, a wystarczy powołać się na nadal obowiązujące prawo

Presja rządu była ogromna. Nawet moja lekarka mi mówiła, że musi się okropnie pilnować bo o wszystko się czepiają i musi się tęgo tłumaczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał(a):

To była decyzja lekarzy, widocznie stołek na tamten czas był ważniejszy. Chyba, bo nie wiem czym się kierowali czekając

Ten stołek się przewrócił...

Nie chciałabym aby ten lekarz mnie leczył. Nigdy. Moje życie jest najważniejsze bo drugiego nie mam. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast co do aborcji i kwestii punktu 38 Konstytucji sprawa sprowadza się do dyskusji od kiedy zaczyna się Człowiek. 

1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

Pewnie gdy zmieni się rząd ta sprawa zostanie wywleczona

No i niech zostanie. To są sprawy karne dla lekarzy za zaniedbania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dryagan napisał(a):

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla lekarza, który nie ratuje kobiety mającej w sobie martwy płód

Tak, ale statystyki które przedstawiał Jaki nie określały czy płód był martwy. Po prostu to były kobiety którym odmówiono usunięcia płodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dryagan napisał(a):

Ale w Ustawie nie ma mowy o płodzie martwym, tylko że ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety

No, ale ta ustawa jest od wielu lat i w tej kwestii mimo zmiany rządu nic się nie zmieniło i to też wywlukł Jaki na konfrontacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za aborcją na życzenie i piszę to jako matka dwójki dzieci. Zakaz aborcji w Polsce powoduje tylko to, że ci, którzy chcą to zrobić i mają pieniądze po prostu wyjadą za granicę. Za to przymusowo będą rodzić osoby już w złej sytuacji życiowej, patologia i nastolatki (oczywiście mówię o tych, które nie chciałyby urodzić) co tylko będzie zwiększać wydatki państwa na socjal…także ten zakaz tak na prawdę obraca się jedynie przeciwko nam samym. Jeśli jednak zakaz taki zostanie (a pewnie tak) to przynajmniej mam nadzieję, że go mocno złagodzą i będzie obejmował wady genetyczne, gwałt, możliwości zdrowotne kobiety (w tym również psychiczne) i powrót do „tabletki po”, chociaż nadal uważam, że każdy powinien mieć wybór (dziecko to decyzja na całe życie a wychowanie go to nie rola dla każdego).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×