Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zatrucie pokarmowe czy celowe otrucie?


Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Wczoraj nie jadłem nic cały dzień, dzisiaj podstawowiłem, że zamówię sobie chińczyka. Zjadłem i dostałem zatrucia pokarmowego, kilka wizyt w łazience, na szczęście 3 tabletki loparemidu już zadziałały.

 

Teraz mam wrażenie, że to było celowe, w sensie ktoś z pracy pracuje dodatkowo w gastro albo rozwozi jedzenie i celowo mi dosypał czegoś na przeczyszczenie. Nie ufam ludziom nigdy, możliwe że ktoś chce wykorzystać mój zły nastrój, żeby mnie zniszczyć. I tak, to jest możliwe. Psychopaci są wśród nas, skąd tyle zabójstw, gwałtów, pobić? Taka osoba nie musi mieć konkretnego motywu, mało to przypadków, że niewinna osoba została zabita bez powodu? Że ktoś zgwałcił dziecko i zabił? Takich przypadków jest tysiące. Poza tym, przecież w dzisiejszych czasach nie ma anonimowości, nigdy nie wiesz czy osoba która siedzi obok ciebie w pracy nie jest hakerem i nie zna twojego ip, czy nie czyta wszystkiego co piszesz. Zaczynam się już tego bać. 

 

Proszę, bądźcie ostrożni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
1 minutę temu, acherontia styx napisał(a):

Masz paranoje. Tyle na temat z mojej strony.

A wręcz jestem coraz bardziej pewna, że zmierza to w kierunku depresji psychotycznej.

 

Były takie przypadki, ja sobie tego nie zmyślam. 

 

https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/chcial-zatruc-setki-osob-spryskiwal-trucizna-jedzenie-w-markecie/ngvbnzf

 

To przykład, takich akcji jest tysiące. Nie wspomnę już o zamachach terrorystycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dziewięćdziesiąt Cztery, owszem, były też tysiące takich że ktoś miał urojenia prześladowcze (tak jak Ty prawdopodobnie).

Pisano Tobie już nie raz, że nie jesteś pępkiem świata i ludzie ogólnie rzecz biorąc mają Cię gdzieś, tak jak zresztą wszystkich.

 

I znam to na pamięć, za chwilę ktoś Cię bedzie śledził na ulicy, założy Ci podsłuch na telefonie, później w domu, na kamerach kończąc. Nuuuda. A raczej nie nuda, tylko pilna potrzeba włączenia leków p/psychotycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
5 minut temu, acherontia styx napisał(a):

za chwilę ktoś Cię bedzie śledził na ulicy, założy Ci podsłuch na telefonie, później w domu, na kamerach kończąc.

 

Nie no, bez przesady, aż tak to nie. To już jest bardzo mało prawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Nie no, bez przesady, aż tak to nie. To już jest bardzo mało prawdopodobne.

A ja myślę, że jest i śmiem sądzić, że osoby z tego forum, które chociaż trochę się na tym znają podzielą moje zdanie. @Fobic? @Dryagan?

Uwierz, że to forum przerabiało to już nie raz i nie dwa ;) jakoś w przypadku żadnej z osób piszących posty w takim stylu jak Twój się nie potwierdziły ich podejrzenia ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

@acherontia styx Nie mam podsłuchu w telefonie ani żadnych kamer, nie przesadzajmy. Są granice rozsądku.

 

Ale policji na chacie 5 lat temu sobie nie zmyśliłem, dziwisz się, że mam po czymś takim traumę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Ale policji na chacie 5 lat temu sobie nie zmyśliłem, dziwisz się, że mam po czymś takim traumę?

Ja nie twierdzę, że policja u Ciebie jest zmyślona. Twierdzę, że to co opisujesz odkąd się tu udzielasz, w sensie np. śledzenia Twoich wypowiedzi jest nie tyle zmyślone, bo urojenia to nie wymysły, bo dany delikwent z urojeniami w to wierzy, co nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
17 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Ja nie twierdzę, że policja u Ciebie jest zmyślona. Twierdzę, że to co opisujesz odkąd się tu udzielasz, w sensie np. śledzenia Twoich wypowiedzi jest nie tyle zmyślone, bo urojenia to nie wymysły, bo dany delikwent z urojeniami w to wierzy, co nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.

 

Wyobraź sobie taką sytuację. Siedzisz sobie przed kompem, oglądasz film i jesz chipsy, nagle ktoś dzwoni do drzwi Patrzysz policja, myślisz że pewnie coś się wydarzyło w okolicy ciekawego, schodzisz zaciekawiony, a tu mówią, że szukają pana takiego i takiego i podają twoje imię i nazwisko. Czy to nie byłoby dla ciebie stresujące? Bo jak to właśnie wyglądało u mnie. Fakt, że pisałem w to w taki sposób, że ktoś mógł pomyśleć, że mam na myśli s (nie miałem nigdy myśli/zamiarów s, po prostu miałem mega dół) i mam za swoje, ale to było dla mnie tak niewyobrażalnie stresujące wydarzenie, po tym incydencie nie mogłem się uspokoić, trząsłem się ze strachu, od razu na drugi dzień zmieniłem telefon nawet, wpadałam w histerię jak ktoś dzwonił do drzwi, bałem się otworzyć kurierowi, bałem się nieznanych numerów, jak widziałam policję na ulicy, to miałem odruch uczieczki. Przerażające doświadczenie, które dobiło mnie wtedy jeszcze bardziej. 

 

Można się śmiać, ale zryło mi to psychę mocno.

Edytowane przez Dziewięćdziesiąt Cztery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Wczoraj nie jadłem nic cały dzień, dzisiaj podstawowiłem, że zamówię sobie chińczyka. Zjadłem i dostałem zatrucia pokarmowego, kilka wizyt w łazience, na szczęście 3 tabletki loparemidu już zadziałały.

 

Teraz mam wrażenie, że to było celowe, w sensie ktoś z pracy pracuje dodatkowo w gastro albo rozwozi jedzenie i celowo mi dosypał czegoś na przeczyszczenie. Nie ufam ludziom nigdy, możliwe że ktoś chce wykorzystać mój zły nastrój, żeby mnie zniszczyć. I tak, to jest możliwe. Psychopaci są wśród nas, skąd tyle zabójstw, gwałtów, pobić? Taka osoba nie musi mieć konkretnego motywu, mało to przypadków, że niewinna osoba została zabita bez powodu? Że ktoś zgwałcił dziecko i zabił? Takich przypadków jest tysiące. Poza tym, przecież w dzisiejszych czasach nie ma anonimowości, nigdy nie wiesz czy osoba która siedzi obok ciebie w pracy nie jest hakerem i nie zna twojego ip, czy nie czyta wszystkiego co piszesz. Zaczynam się już tego bać. 

 

Proszę, bądźcie ostrożni. 

Jak nic nie jadłeś cały dzień wcześniej to nie dziw się, że jak Twój wygłodzony organizm dostał jedzenia to metabolizm wystrzelił żeby to wszystko przyswoić stąd przeleciało przez Ciebie ekspresowo. Gdybyś jadł regularnie to takich reakcji by nie było. To jest naturalną rzeczą. Tak miałem na reboksetynie cały dzień nie jadłem, a po mirtazapinie coś zjadłem, to po dosłownie 10 minutach fontanna z dupy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Wyobraź sobie taką sytuację. Siedzisz sobie przed kompem, oglądasz film i jesz chipsy, nagle ktoś dzwoni do drzwi Patrzysz policja, myślisz że pewnie coś się wydarzyło w okolicy ciekawego, schodzisz zaciekawiony, a tu mówią, że szukają pana takiego i takiego i podają twoje imię i nazwisko. Czy to nie byłoby dla ciebie stresujące? Fakt, że pisałem w to w taki sposób, że ktoś mógł pomyśleć, że mam na myśli s (nie miałem nigdy myśli/zamiarów s, po prostu miałem mega dół) i mam za swoje, ale to było dla mnie tak niewyobrażalnie stresujące wydarzenie, od razu na drugi dzień zmieniłem telefon nawet, wpadałam w histerię jak ktoś dzwonił do drzwi, bałem się otworzyć kurierowi, jak widziałam policję na ulicy, to miałem odruch uczieczki. Przerażające doświadczenie, które dobiło mnie wtedy jeszcze bardziej. 

A policja miała nakaz? Takim czymś to się zajmuje prokuratura i tylko ona może wydać nakaz na podstawie dowodów policji. Do mnie jakby przyjechali bez nakazu to bym im kazał wypi..dalać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

A policja miała nakaz? Takim czymś to się zajmuje prokuratura i tylko ona może wydać nakaz na podstawie dowodów policji. Do mnie jakby przyjechali bez nakazu to bym im kazał wypi..dalać

 

Ja byłem wtedy tak przerażony, że nawet bym się bał sprzeciwić w obawie przez tym, że mnie siłą zabiorą do wariatkowa. Nawet mi kazali pokazać ręce czy się nie tnę (nidgy się nie samookaleczałem). Na szczęście jeden z nich okazał się być całkiem wyrozumiały i skończyło się na pouczeniu, żebym nie psiak głupot więcej w internecie.

 

Nie wiem, pisałem wtedy na jednym forum w internecie wpisy rzeczywiście mogące sugerować, w zamierzam to zrobić, więc ktoś mnie zgłosił. Przeżyłem wtedy taki szok, że nie spałem całą noc i nie mogłem się uspokoić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, DEPERS napisał(a):

A policja miała nakaz? Takim czymś to się zajmuje prokuratura i tylko ona może wydać nakaz na podstawie dowodów policji. Do mnie jakby przyjechali bez nakazu to bym im kazał wypi..dalać

W przypadku podejrzenia zagrożenia życia Twoje nakazanie im żeby wy******li przyniosłoby odwrotny skutek xD wręcz na pewno użyli by przymusu bezpośredniego, do którego mają prawo i zwieźli by Cię do psychiatryka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
4 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

W przypadku podejrzenia zagrożenia życia Twoje nakazanie im żeby wy******li przyniosłoby odwrotny skutek xD wręcz na pewno użyli by przymusu bezpośredniego, do którego mają prawo i zwieźli by Cię do psychiatryka.

 

No właśnie, dlatego ja po prostu wszystko im wyjaśniłem, bo stawianie się by przyniosło odwrotny skutek. Nawet się z nimi dało logicznie porozmawiać, chociaż czułem taki wstyd, że miałem ochotę się zapaść pod ziemię. To była najbardziej poniżające rzecz w moim życiu.

Edytowane przez Dziewięćdziesiąt Cztery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, acherontia styx napisał(a):

W przypadku podejrzenia zagrożenia życia Twoje nakazanie im żeby wy******li przyniosłoby odwrotny skutek xD wręcz na pewno użyli by przymusu bezpośredniego, do którego mają prawo i zwieźli by Cię do psychiatryka.

W takim przypadku muszą dostarczyć nakaz w ciągu 7 dni od wejścia którego ja bym wymagał, a jak nie, to niestety wyp..ier.alać. A do takiego nakazu jest potrzebne wszczęcie śledztwa, a w huuuy roboty przy tym

 

W przypadku zagrożenia życia to i jasio spod sklepu może wejść, także to żaden ich przywilej. Tylko jasio się wykręci, bo myślał, a policja musi tęgo to uzasadnić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, DEPERS napisał(a):

W takim przypadku muszą dostarczyć nakaz w ciągu 7 dni od wejścia którego ja bym wymagał, a jak nie, to niestety wyp..ier.alać. A do takiego nakazu jest potrzebne wszczęcie śledztwa, a w huuuy roboty przy tym

Nie. Mylisz się. Nawet jak wzywasz pogotowie do próby samobójczej to policja przyjeżdża z automatu. Pogotowie informuje policję i ona przyjeżdża.

 

I mógłbyś sobie nawet pozew do sądu składać w tej sprawie, ale jedyne co byś wskórał to wyśmianie i umorzenie sprawy.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

Nie. Mylisz się. Nawet jak wzywasz pogotowie do próby samobójczej to policja przyjeżdża z automatu. Pogotowie informuje policję i ona przyjeżdża.

 

I mógłbyś sobie nawet pozew do sądu składać w tej sprawie, ale jedyne co byś wskórał to wyśmianie i umorzenie sprawy.

Musieli by dostarczyć nakaz w ciągu 7 dni i tak, próba samobójcza to już jest wskazanie do śledztwa. Gdyby mnie to spotkało to na pewno tego bym nie zostawił. Sadziłem się wielokroć z prawem i przegrałem tylko dwa razy na conajmniej 10-12. Ja nawet dowodu osobistego nie dam do ręki przy kontroli. Notes i zapisuj , nie masz prawa nic mojego dotknąć inaczej sporządzaj dla mnie raport, a ja się zastanowię czy go podpiszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DEPERS napisał(a):

Jak nic nie jadłeś cały dzień wcześniej to nie dziw się, że jak Twój wygłodzony organizm dostał jedzenia to metabolizm wystrzelił żeby to wszystko przyswoić stąd przeleciało przez Ciebie ekspresowo. Gdybyś jadł regularnie to takich reakcji by nie było. To jest naturalną rzeczą. Tak miałem na reboksetynie cały dzień nie jadłem, a po mirtazapinie coś zjadłem, to po dosłownie 10 minutach fontanna z dupy

 

2 godziny temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Wczoraj nie jadłem nic cały dzień, dzisiaj podstawowiłem, że zamówię sobie chińczyka. Zjadłem i dostałem zatrucia pokarmowego, kilka wizyt w łazience, na szczęście 3 tabletki loparemidu już zadziałały.

 

Teraz mam wrażenie, że to było celowe, w sensie ktoś z pracy pracuje dodatkowo w gastro albo rozwozi jedzenie i celowo mi dosypał czegoś na przeczyszczenie. Nie ufam ludziom nigdy, możliwe że ktoś chce wykorzystać mój zły nastrój, żeby mnie zniszczyć. I tak, to jest możliwe. Psychopaci są wśród nas, skąd tyle zabójstw, gwałtów, pobić? Taka osoba nie musi mieć konkretnego motywu, mało to przypadków, że niewinna osoba została zabita bez powodu? Że ktoś zgwałcił dziecko i zabił? Takich przypadków jest tysiące. Poza tym, przecież w dzisiejszych czasach nie ma anonimowości, nigdy nie wiesz czy osoba która siedzi obok ciebie w pracy nie jest hakerem i nie zna twojego ip, czy nie czyta wszystkiego co piszesz. Zaczynam się już tego bać. 

 

Proszę, bądźcie ostrożni. 

No sorry ale jak piszesz takie glupoty czasami ,zeby wciagnac kogos w bezsensowna dyskusje tylko...Sam pisales nie dawno ze odnosisz wrazenie ze koledzy w pracy cie obgaduja,dziwnie patrza na ciebie,teraz ze ktos cie usiluje otruc,i jeszcze pisales w necie o myslach samobojczych a ktos chcial ci pomoc nasylajac Policje to sie dziwisz ze ci ktos powie np .my ze to podchodzi pod psychoze ?bo to sa nienormalne odczucia u zdrowego czlowieka.Wszedzie doszukujesz sie ze ktos sie toba interesuje i tylko wokol ciebie kraza jludzkie mysli jak napisala zreszta slusznie  @acherontia styx.No wybacz ale potrzebne ci jednak leczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
48 minut temu, Lucy32 napisał(a):

 

No sorry ale jak piszesz takie glupoty czasami ,zeby wciagnac kogos w bezsensowna dyskusje tylko...Sam pisales nie dawno ze odnosisz wrazenie ze koledzy w pracy cie obgaduja,dziwnie patrza na ciebie,teraz ze ktos cie usiluje otruc,i jeszcze pisales w necie o myslach samobojczych a ktos chcial ci pomoc nasylajac Policje to sie dziwisz ze ci ktos powie np .my ze to podchodzi pod psychoze ?bo to sa nienormalne odczucia u zdrowego czlowieka.Wszedzie doszukujesz sie ze ktos sie toba interesuje i tylko wokol ciebie kraza jludzkie mysli jak napisala zreszta slusznie  @acherontia styx.No wybacz ale potrzebne ci jednak leczenia

 

Incydent z policją był 5 lat temu, nie miałem nigdy próby s. Jeżeli uważasz, że chcę "wciągnąć kogoś w bezsensowną dyskusję", to moderacja może usunąć temat. W czwartek mam wizytę u lekarza. 

 

Godzinę temu, DEPERS napisał(a):

Musieli by dostarczyć nakaz w ciągu 7 dni i tak, próba samobójcza to już jest wskazanie do śledztwa. Gdyby mnie to spotkało to na pewno tego bym nie zostawił. Sadziłem się wielokroć z prawem i przegrałem tylko dwa razy na conajmniej 10-12. Ja nawet dowodu osobistego nie dam do ręki przy kontroli. Notes i zapisuj , nie masz prawa nic mojego dotknąć inaczej sporządzaj dla mnie raport, a ja się zastanowię czy go podpiszę

 

Też wtedy dowodu nie podałem, powiedziałem że nie mam ze sobą, że peselu nie pamiętam, spisali mnie na samą datę urodzenia i adres, pesel pewnie sobie wyszukali w bazie danych sami. Ale i tak już mam syf w papierach do końca życia pewnie przez swoją głupotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Incydent z policją był 5 lat temu, nie miałem nigdy próby s. Jeżeli uważasz, że chcę "wciągnąć kogoś w bezsensowną dyskusję", to moderacja może usunąć temat. W czwartek mam wizytę u lekarza. 

Ale pomysl rozsadnie,..dlaczego ktos chcialby cie otruć?dlaczego akurat ciebie?Jestes przewrazliwiony na swoim punkcie i doszukujesz sie wszedzie podstępu i ze ktos ci zle zyczy.Wyolbrzymiasz w swojej glowie kazdy ludzki gest w twoja strone.Mam nadzieje ze twoj lekarz jest dobrym lekarzem i cie wyciagnie z tych paranoi i deprechy.Pozdro😇

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
2 minuty temu, Lucy32 napisał(a):

Mam nadzieje ze twoj lekarz jest dobrym lekarzem i cie wyciagnie z tych paranoi i deprechy.Pozdro😇

 

Za pierwszym razem mu się udało, więc mam nadzieję, że teraz też się uda, nie bez powodu ciężko się do niego dostać i jest wieczny brak miejsc. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Też wtedy dowodu nie podałem, powiedziałem że nie mam ze sobą, że peselu nie pamiętam, spisali mnie na samą datę urodzenia i adres, pesel pewnie sobie wyszukali w bazie danych sami. Ale i tak już mam syf w papierach do końca życia pewnie przez swoją głupotę.

Nie przesadzaj, ja po wyrokach jestem i już mam papiery czyste i mogę dostać świadectwo o niekaralności. 10 lat od końca wyroku sprawa znika z ogólnego systemu. A Ty nawet nie miałeś nawet śledztwa w tej sprawie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Nie przesadzaj, ja po wyrokach jestem i już mam papiery czyste i mogę dostać świadectwo o niekaralności. 10 lat od końca wyroku sprawa znika z ogólnego systemu. A Ty nawet nie miałeś nawet śledztwa w tej sprawie

Tu tłumaczenie nic nie da, bo już w innym wątku z @Fobic tłumaczyliśmy, że nikt od 5 lat nie śledzi jego wpisów w internecie, bo po pierwsze po co policja miałaby to robić, po drugie kto by za to zapłacił, po trzecie mają inne rzeczy do roboty, no chyba że jest jakąś grubą rybą gdzieś i ma coś na sumieniu z działalności przestępczej a nie sądzę ;) 

Tu jakiś neuroleptyk raczej potrzebny ;) o ile kolega powie o swojej paranoi lekarzowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Typowa mania prześladowcza jak sądzę. Znam z autopsji - w jednej z moich odjebek wydawało mi się, że ktoś mi zatruwa wodę w czajniku (mieszkałem wtedy sam). Żeby temu zapobiec nosiłem czajnik ze sobą w plecaku. Poza tym wydawało mi się, że ktoś mi wpuszcza dym przez wywietrzniki w mieszkaniu, więc je zakleiłem. Tak działa paranoja... Niestety człowiek w takim stanie wierzy w takie bzdury

Cytat

ktoś z pracy pracuje dodatkowo w gastro albo rozwozi jedzenie i celowo mi dosypał czegoś na przeczyszczenie

Tu nawet nie ma co dyskutować, jest to zdecydowanie paranoiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×