Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

Prochy mam. Ale nie chcę ich już brać. I raczej nie wpakuje się w kolejne bo nie widzę efektów. Po prostu teraz, po 1,5 miesiąca brania łatwiej mi bedzie odstawić niż po 2,5 miesiącach brania. Tak myślę.

Ktoś odstawil Dulsevie z dnia na dzień i niczym nie zastąpił? Jakich reakcji mogę się spodziewać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony brałaś tylko mianserynę i duloksetynę. Ale jeśli czujesz się na siłach, by spróbować bez - kibicuję 🙂 Trudno powiedzieć, jak organizm zareaguje. Możesz to przejść bezboleśnie, mogą być cyrki po kilku dniach, nie wiem. Ludziska się skarżą na ciężkie odstawianie wenli, a dla mnie to nie był problem.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Disappear

 ---mimo wszystko nie radzę Ci schodzić z dnia na dzień z Dulo . Zejdż z leku , ale powoli , ,, zmiejszając o jakąś połowę w co tydzień ( odsypując z kapsułki , nawet średnio na oko ) , ale zejście > od razu róznie może się u róznych ludzi skończyć . Nie straszę , bo może nic sie nie stać .

 Sama psychoterapai ? ,,, ach znam to od  innych . Rzadko się sprawdza ,,, bo kiedy CUN jest mocno zniszczony ( stresem przewlekłym , i innymi różnymi toksynami /toksycznymi zachowaniami to same leczenie Słowem da wielkie gówno . 

 Brałaś dopiero 2 leki i juz chcesz zrezygnować ? Ludzie ,żeby stanąc na nogi czasem pól apteki przerobią zamin znajdą nie tyle odpowiedni lek dla siebie , co mix leków . 

 Teraz jak pójdziesz za miesiac so lekarza zaproponuj mu Paroxetyne 10 mg / z rana + Lamotryginę 25 mg -50 z rana .

Do tego dużo witaminy D3 ( nawet 4000 jednostek + 3 mg kwasu foliowego , B6 i B12 ) . Często dopiero kwas foliowy w mega dawkach pozwala "otworzy" się na pełne działanie antydepresantów . Kup sobie Orotan litu sama w Necie i bierz po dwie kapsy dziennie rano i wieczorem . Uwierz mi wiem  , co mówię ,,,, albo rób co zechcesz .

Od siebie życzę zdrówka i równowagi emocjonalnej . Jak umiesz się modlić to proś Jezusa o najlepsze leki ,takie które Ci pomogą . Ja GO zawsze proszę i zawsze dostaję ,,,, (-: 

 Pozdrawiam

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Abigail_1Sm25 napisał:

Z drugiej strony brałaś tylko mianserynę i duloksetynę. Ale jeśli czujesz się na siłach, by spróbować bez - kibicuję 🙂 Trudno powiedzieć, jak organizm zareaguje. Możesz to przejść bezboleśnie, mogą być cyrki po kilku dniach, nie wiem. Ludziska się skarżą na ciężkie odstawianie wenli, a dla mnie to nie był problem.

 

 Jeszcze Elicea i Coaxil. Elicea odstawiona w moment bo rzygalam, Coaxil przez 5 miesięcy i tak jakbym brała placebo. Ubokow nie było, ale efektów pozytywnych tez nie. Potem mianseryna przez 5 miesięcy, po której tylko chciało mi się tylko zrec i teraz ta Dulsevia. Mianserynę odstawiłam z dnia na dzień bo pojechałam na urlop bez prochów. Trzy tygodnie nie brałam nic i nie zauważyłam żeby mi się pogorszylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Od siebie życzę zdrówka i równowagi emocjonalnej . Jak umiesz się modlić to proś Jezusa o najlepsze leki ,takie które Ci pomogą . Ja GO zawsze proszę i zawsze dostaję ,,,, (-: 

 Pozdrawiam

 

Dziękuję. 

Brałam w sumie już 4 leki i z tego wszystkiego, jedyną rzeczą której działanie mogę odczuć to psychoterapia. 

Niestety nie wierzę w Boga więc modlitwą się nie wspomoge, ale bardzo dziękuję za ciepłe słowa :)

Dam znać za jakiś czas jak z odstawieniem i ew. reakcją na to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jak umiesz się modlić to proś Jezusa o najlepsze leki ,takie które Ci pomogą . Ja GO zawsze proszę i zawsze dostaję ,,,, (-: 

A to dobry pomysł, bo o to jeszcze nie prosiłam 🙂

@Disappear, duloksetyna, escitalopram, mianseryna, tianeptyna. To ciągle bardzo mało. Jeśli brane każdy jeden solo, to się nie dziwię braku poprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Dulo brałam przez chwilę hydroksyzyne na noc, z powodu problemów z zasypianiem. Tyle że po hydro tak samo się męczyłam żeby zasnąć za to doszły problemy żeby się potem dobudzic :) Pół dnia byłam nieprzytomna więc odstawiłam. Reszta brana była solo.

Trochę mnie przeraża że to wszystko co przerobiłam to mało. Nie mam długiego doświadczenia w temacie :)

Przez całe dotychczasowe życie nie zezarlam tylu leków co przez ostatni rok. I mimo że psychicznie jestem posypana,  to wolałabym farmakologii jak najmniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcale się nie dziwię, że na niektórych z Was leki z grup SSRI i SNRI nie działają. Po prostu niektórzy z Was dają im za mało czasu na zadziałanie. Czytałem kiedyś na pewnej stronie, że to najczęstszy i podstawowy błąd wśród pacjentów w czasie kuracji tymi lekami. Te leki potrzebują czasem naprawdę wielu tygodni żeby zacząć przynosić poprawę nastroju, ustąpienie lęków. Podobno ich działanie zaczyna się na długo przed tym zanim pacjent odczuje poprawę samopoczucia. Ja efekty wenlafaksyny odczułem dopiero po pół roku, ale napewno te zmiany, których dokonywała ona w moim mózgu, zaczęły mieć miejsce znacznie wcześniej. W ogóle to jestem zwolennikiem SNRI a nie SSRI, które to mnie tylko przymulały i zobojętniały. Uważam też, że na efekty SNRI trzeba czekać dłużej, ale też te efekty mogą być bardziej spektakularne niż efekty SSRI. To jest akurat moje zdanie, wysunięte na podstawie moich własnych doświadczeń. Ja gdybym miał ponownie wchodzić na SNRI, to dałbym takiemu lekowi przynajmniej pół roku czasu żeby zobaczyć efekty. Wiem, że cierpliwość tutaj popłaca. Wcale nie trzeba stale zwiększać dawki czy dodawać jakichś kolejnych psychotropów do kuracji. Liczy się głównie czas a nie wysokość dawki. Zresztą niech niektórzy z Was sami zobaczą, że ciągłe skakanie po lekach niczego dobrego nie wnosi. To często tylko kolejne marnowanie czasu. Dlatego też tylko nielicznych (tzn. cierpliwych) taka duloksetyna czy wenlafaksyna wyciągają z depresji, nerwic. Oczywiście może się zdarzyć, że nawet wielomiesięczne czekanie (tak też miałem podczas drgiej i trzeciej kuracji wenlafaksyną) niczego nie zmieni w naszym samopoczuciu. Ale żeby napewno przekreślić całkowicie dany lek z grupy SNRI, należy dać mu odpowiednio dużo czasu na zadziałanie. Ja uważam, że przynajmniej te 6-7 miesięcy. Wydaje mi się, że leki z grupy SSRI nie potrzebują aż tak długiego oczekiwania by móc stwierdzić czy działają lub nie. Na mnie SSRI działały już po kilku tygodniach, ale było to - jak już wcześniej wspomniałem - bardzo złe działanie. Piszę to wszystko na podstawie własnych doświadczeń. Decyzje należą do Was i Waszych Lekarzy, bo to Wy i Oni bierzecie odpowiedzialność za własne zdrowie. Dlatego bardzo ważnym jest trafienie na dobrego psychiatrę a nie pierwszego lepszego z brzegu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, adrian1233378 napisał:

@Disappear Dziwne że lekarz nie próbował u Ciebie sertraliny, no ale jak Ci leki nie służą to może faktycznie nie są potrzebne.

 

Jakie to ma działanie?

3 godziny temu, Abigail_1Sm25 napisał:

Dulo z hydro na noc to też słabo. Ostrożny ten Twój lekarz.

Może dlatego, że nigdy wcześniej nie miałam styczności z żadnymi tego typu lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Disappear antylękowe-antydepresyjne. Obok paroksetyny jedyny lek zarejestrowany w leczeniu ptsd, c-ptsd z objawami wysokiego lęku, nasilonej depresji,unikania,odrętwienia emocjonalnego itd też daje rade na mieszane zaburzenia lękowo-depresyjne z współistniejącym zaburzeniem stresu pourazowego. Dosyć szerokie spektrum działania, dlatego dziwie się że nie próbowałaś nigdy ani sertraliny,paroksetyny czy też nawet wenlafaksyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, adrian1233378 napisał:

@Disappear antylękowe-antydepresyjne. Obok paroksetyny jedyny lek zarejestrowany w leczeniu ptsd, c-ptsd z objawami wysokiego lęku, nasilonej depresji,unikania,odrętwienia emocjonalnego itd też daje rade na mieszane zaburzenia lękowo-depresyjne z współistniejącym zaburzeniem stresu pourazowego. Dosyć szerokie spektrum działania, dlatego dziwie się że nie próbowałaś nigdy ani sertraliny,paroksetyny czy też nawet wenlafaksyny.

Może dlatego że nie mam problemu lękowego. To chyba trochę skomplikowane, bo w momencie wystąpienia stresora automatycznie mnie odcina i nie mam jakiś ataków paniki czy czegoś w tym stylu. Jedyne co to po przebudzeniu mnie przez chwilę telepie.

Natomiast cała reszta, czyli deprecha, unikanie, emocjonalne dno - jest mi dobrze znana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem tkwi w tym moim odcinaniu się, bo w związku z tym nie jestem zbyt wylewna u lekarza :) Dużo więcej wie terapeutka. I bardzo bym chciała odblokować się emocjonalnie, bo bez tego moja terapia bedzie trwała wieki. Ale mam to wytrenowane od dziecka i słabo mi idzie odkrecanie tego. Nie wiem czy istnieją leki które podniosą mi nastrój a nie będą blokować emocji. Dulsevia raczej w tej grupie nie jest. Pogadam o tej sertralinie przy kolejnej wizycie.

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Disappear napisał:

Problem tkwi w tym moim odcinaniu się, bo w związku z tym nie jestem zbyt wylewna u lekarza 🙂 Dużo więcej wie terapeutka. I bardzo bym chciała odblokować się emocjonalnie, bo bez tego moja terapia bedzie trwała wieki. Ale mam to wytrenowane od dziecka i słabo mi idzie odkrecanie tego. Nie wiem czy istnieją leki które podniosą mi nastrój a nie będą blokować emocji. Dulsevia raczej w tej grupie nie jest. Pogadam o tej sertralinie przy kolejnej wizycie.

Dziękuję.

@Disappear To właśnie prędzej sertralina, która należy do SSRI zablokuje Ci emocje. A nie duloksetyna, która jest SNRI. SNRI są dużo lepsze pod względem nie blokowania emocji. Dlaczego nie chcesz dać duloksetynie kilka miesięcy czasu żeby przekonać się czy zadziała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, szaraczek napisał:

@Disappear To właśnie prędzej sertralina, która należy do SSRI zablokuje Ci emocje. A nie duloksetyna, która jest SNRI. SNRI są dużo lepsze pod względem nie blokowania emocji. Dlaczego nie chcesz dać duloksetynie kilka miesięcy czasu żeby przekonać się czy zadziała?

Bo właśnie czuję, że jeszcze bardziej mnie blokuje w temacie emocji i mam mega problemy z zasypianiem.

Na razie sprawdza się jedynie jako tabletka odchudzająca :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×