DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)

[Gość]

Ale ten efekt apatii i anhedonii jest tak samo silny jak przy ssri czy jednak słabszy? Czy dodanie do tego welbutrinu usunęłoby a/a?

[okularnica]

Ja nie mam takiego porównania. Myślę, że SSRI może powodować podobne lub większe objawy "anhedonii", pewnie zależy to od współczynnika blokowania receptorów serotoninowych w stosunku do innych receptorów. Może ktoś by mógł porównać poszczególne leki pod tym względem, widziałam podobne porównania w innych wątkach ale teraz nie jestem w stanie ich przytoczyć. Tak na logikę lek, który powoduje procentowo mniejsze stężenie serotoniny w stosunku do innych neuroprzekaźników nie powinien aż tak bardzo blokować emocji.

Na co cierpisz? Nie wiem czy można dodać Welbutrin do dulsevi. Ciekawa jestem jak jest np. z mianseryną, ona podobno nie powoduje obiżenia libido, może emocji tak też nie blokuje?

[Gość]

Mam schizofrenię, zok, fobię społeczną, stany depresyjne, gad. Brałem fluoksetynę, paroksetynę, sertralinę. One wszystkie powodowały stępienie emocjonalne, więc namówiłem lekarza na duloksetynę.

[okularnica]

To może akurat pomoże, nie powinno być gorzej   Widziałam, że pisałeś też w wątku o brintellixie, on chyba nie powoduje takiego zobojętnienia, z tym, że czytając opinie to niewiele widziałam pozytywnych.

[okularnica]

Czy ktoś orientuje się w jakich dawkach jak oddziałuje ten lek na neuroprzekaźniki? Najbardziej interesuje mnie czym się różni działanie małej dawki 30 mg od np. 90 mg.

[okularnica]

Dlaczego od razu gówniany ;)? Jak lekarz tak Ci polecił to spróbuj, 28 dni to nie tak dużo jak na tego typu lek.

[Kalebx3 Gorliwy]

Nikt , Okularnica , radziłbym troche zmniejszyc dawkę dzienną przynajmniej o polowę ( nie z dnia na dzień , tylko powoli i z głową )i dołożyć dotej  Dulsevi około 15-25 mg leku , który się zwie Selegilina _ MAO-B  > W USA leczą tym lekiem standartowo depresje nawet w dawkach 40 mg . 

 Mój kolega miał ten sam problem co Wy , też bierze Dulsewię < ale dołożenie Selegiliny zmnieniło u mniego wszystko ( wraz z motywacja i pusta w głowie ) na wielki plus Na dole postu dałem info z wiki , prosze przeczytać . Jedyny problem jaki odczuwa po tym mixie to problem z dojściem do orgazmu podczas seksu z partnerką .Zawsze pozostaje ręka w kiblu po zadowoleniu partnerki  . Jednak taki ubok to  nie " ubok " jak się jest chory na ciężką i bardzo  poważną chorobę psychiatryczną . 

 Inna sprawa , to nasi zacofani psychiatrzy będą stwarzać duże problemu z wypisaniem tego leku do dulsevi , ale oni nie maja depresji i  rzadko godza się na takie mixy lub nawet wypisanie samej Selegiliny .

 No cóz zyjemy w Polsce , gdzie znależć coś innego na depresję , niestandartowego leczenia wymaga przede wszystkim otwartego i mądrego psychiatry , oraz znależienie mocnych argumentów w rozmowie z lekarzem prowadzącym leczenie .

 

  

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Selegilina

Edytowane 26 Czerwca 2018 przez Kalebx3 Gorliwy

[Kalebx3 Gorliwy]

Do selegiliny koniecznie witamina E 200 mg ( najlepiej naturalna ) i dopa macuma na noc 350- 500- 1000 mg  mg( w zależności od samopoczucia )

http://blog.muscle-zone.pl/mucuna-pruriens-5-najwazniejszych-korzysci-zdrowotnych/

 dopa macume można kupic bez recepty w sklepie zielarskim . Tylko pamiętajcie musi byc ten suplement dobrej firmy .

 Np NOW , Doktor best , Swanson etc .

Edytowane 26 Czerwca 2018 przez Kalebx3 Gorliwy

[Kalebx3 Gorliwy]

1 minutę temu, nikt36 napisał:

Na razie zalecił mi zwiększyć do 90mg.

bierzesz 28 dni ( nie doczytałem w jakiej dawce ) i w większosci  więcej uboków niż to warte zamiast efektów stricte i wyrażnie antydepresyjnych . Zwiększenie jeszcze dodatkowo tego leku to totalna Kicha i nieporozumienie .

 Na lęki jak najbardziej  pregabalina ,,, ale czy ten twój mądrala Ci to wypisze ?

[Kalebx3 Gorliwy]

NIKT 36 ,

 masz faktycznie trudną sytuacje , ale nie możesz się poddać . Dopóki masz wolę przetrwania idz do przodu nawet małymi kroczkami . Jeżeli możesz pracowac to szukaj jakiejś roboty  Przynajmniej wtedy w pracy będziesz zmuszony nie mysleć o swoich ograniczeniach psychicznych .

 Ja swego czasu byłem w takich depresjach ,że nie dałbym rady wyjść do pracy , a co dopiero pracować , jednak z Bożą Pomocą i przy dobrze dobranych lekach oraz cierpliwości dałem i daje rade wyjśc z depresji i lęków i nie dopuścic do nawrotu choroby . U mnie też nie jest idealnie ,sa dni lepsze , gorsze , ale trzeba żyć czy świeci Słońce , czy jest ciemno jak w dupie .

 Człowiek potrafi wiele wytrzymać . 

 Chdzisz prywatnie do lekarza , bo tak Cie zrozumiałem . Masz oparcie  w Rodzinie ?

 To bardzo ważne rzeczy .

[Gość]

Czy duloksetyna działa w ogóle na lęki społeczne?

[byrgh]

Tyle lat zajmuje mnie problem CHAD/depresji, a wciąż nie mogę uzyskać konkretnej odpowiedzi na pytanie: dlaczego bezustannie towarzyszy mi psychiczne wyczerpanie. Zamglenie; opóźnienie; natłok myśli przy jednoczesnej niemożności skupienia się na jednej czy określenia jakiejkolwiek z nich; mutyzm, ale nie spowodowany lękiem, tylko trudnością wysłowienia się, sformułowania przekazu. Każdy lekarz rozkłada ręce, a właściwie to nie mówi nic, rodzina tego nie rozumie, a ja obawiając się wyjścia na idiotę, staram się na co dzień nie odzywać, bo czuję się jak jakiś imbecyl. O kontaktach z ludźmi w pracy nawet nie wspominam, bo każdy dzień to wyzwanie.

[zzYxx]

Ktoś wie czy duloksetyna w wyższych dawkach zachowuję się tak samo jak wenla (w dawce 375mg) i wychwytuję dopaminę?

[byrgh]

Tak.

[okularnica]

Co to znaczy większe dawki? Ja biorę niedużą dawkę i paradoksalnie mogę się czuć gorzej niż jakbym brała większą (chodzi o skutki uboczne). Co mogę powiedzieć. Czuję się jakbym nie była sobą. W takim sensie, że te rzeczy, które mnie wcześniej cieszyły teraz mnie nie cieszą, nie potrafię sobie przypomnieć tego uczucia jak miałam tyle pomysłów na życie i mnie to cieszyło, co sprawia, że mam inne myślenie o tych rzeczach (np. imprezach, wyjazdach, znajomych itp.), że wolę posiedzieć w domu niż jak wcześniej gdzieś wyjść itp. Ogólnie widzę, że leki to naprawdę g  Chociaż Anafranil, który brałam kiedyś aż tak mnie nie zmienił a zaleczył nerwicę natręctw na sporo lat, wtedy się nie bałam tych myśli a przy dulsevii nie dość, że umysłowo czuję się warzywem (ostatnio próbuję dodawać trochę pregabaliny do duloksetyny i już w ogóle robię się debilem do którego normalnie mi daleko, nie mogę nawet pomyśleć nad życiem czy nad czymkolwiek innym, np. w pracy, nie mogę zebrać myśli) to jeszcze dalej czuję, że ten lek tylko przykrył te lęki a tak naprawdę dalej gdzieś w środku boję się tych moich myśli. 

Wiem, że powinnam jakoś zejść z tego leku albo w ogóle z leków. Zaczynam teraz psychoterapię ale nie wiem ile wytrwam i czy mi to pomoże ale stwierdzam, że muszę próbować. 

Macie może jakieś pomysły dla mnie? Jakiś inny lek, może jakieś suplementy? Dodam jeszcze, że od duloksetyny mam też wysoką prolaktynę i przez to rozregulowane inne hormony co myślę, że też może potęgować tę anhedonię lekową (bez leków nie mam anhedonii, mam "tylko" za bardzo aktywny mózg w tzw. zakręcie obręczy, co powoduje nerwicowe myśli).

 

zzYxx ciekawa jestem gdzie wykonałeś badanie SPECT i czy pomogła ta wiedza dobrać Ci lepiej leki?

[zzYxx]

59 minut temu, okularnica napisał:

Co to znaczy większe dawki? Ja biorę niedużą dawkę i paradoksalnie mogę się czuć gorzej niż jakbym brała większą (chodzi o skutki uboczne). Co mogę powiedzieć. Czuję się jakbym nie była sobą. W takim sensie, że te rzeczy, które mnie wcześniej cieszyły teraz mnie nie cieszą, nie potrafię sobie przypomnieć tego uczucia jak miałam tyle pomysłów na życie i mnie to cieszyło, co sprawia, że mam inne myślenie o tych rzeczach (np. imprezach, wyjazdach, znajomych itp.), że wolę posiedzieć w domu niż jak wcześniej gdzieś wyjść itp. Ogólnie widzę, że leki to naprawdę g  Chociaż Anafranil, który brałam kiedyś aż tak mnie nie zmienił a zaleczył nerwicę natręctw na sporo lat, wtedy się nie bałam tych myśli a przy dulsevii nie dość, że umysłowo czuję się warzywem (ostatnio próbuję dodawać trochę pregabaliny do duloksetyny i już w ogóle robię się debilem do którego normalnie mi daleko, nie mogę nawet pomyśleć nad życiem czy nad czymkolwiek innym, np. w pracy, nie mogę zebrać myśli) to jeszcze dalej czuję, że ten lek tylko przykrył te lęki a tak naprawdę dalej gdzieś w środku boję się tych moich myśli. 

Wiem, że powinnam jakoś zejść z tego leku albo w ogóle z leków. Zaczynam teraz psychoterapię ale nie wiem ile wytrwam i czy mi to pomoże ale stwierdzam, że muszę próbować. 

Macie może jakieś pomysły dla mnie? Jakiś inny lek, może jakieś suplementy? Dodam jeszcze, że od duloksetyny mam też wysoką prolaktynę i przez to rozregulowane inne hormony co myślę, że też może potęgować tę anhedonię lekową (bez leków nie mam anhedonii, mam "tylko" za bardzo aktywny mózg w tzw. zakręcie obręczy, co powoduje nerwicowe myśli).

 

zzYxx ciekawa jestem gdzie wykonałeś badanie SPECT i czy pomogła ta wiedza dobrać Ci lepiej leki?

Dobrać odpowiednie leki - raczej nie. Ale pomogła udowodnić, że jestem na coś chory. Lekarze ze szpitala oznajmili, że jestem zdrowy, poza "źle rozwijającą się osobowością" - wtedy ich wyśmiałem i na szczęście udało mi się trochę po znajomości dorwać SPECT, które zrobiłem po dodatkowym MRI. Jak widać - oba obrazowania wykazały  nieprawidłowości. SPECT wykonywałem na terenie Trójmiasta. Teraz już tam nie robią, jedynie na GUMed w Gdańsku.

Większe dawki - po prostu w większych dawkach profil działania wenlafaksyny i duloksetyny zmienia się. A to, co opisujesz, to anhedonia i apatia. To, co mam naturalnie nie biorąc żadnych leków. Czujesz się tak, gdyż dulo najprawdopodobniej przyhamowała dopaminę. 

[okularnica]

Mas jakiś pomysł jakby można ją było odlokować? Czy dawki rzędu 90 mg czy może dodanie czegoś do dulo albo jeszcze jakiś inny lek?

[zzYxx]

17 minut temu, okularnica napisał:

Mas jakiś pomysł jakby można ją było odlokować? Czy dawki rzędu 90 mg czy może dodanie czegoś do dulo albo jeszcze jakiś inny lek?

Szczerze to nie wiem, może powinnaś spróbować dogadać się z psychem, odstawić dulo i przejść na SSRI + Wellbutrin.

[kucharz]

W dniu 23.06.2018 o 09:49, zzYxx napisał:

To jest norma dla leków, które zwiększają poziom serotoniny. Z tego, co wiem, choć mogę się mylić - jest to spowodowane przyhamowaniem dopaminy przez serotoninę. Dopamina to neuroprzekaźnik, który powoduję, że coś Cię interesuje, coś jest czegoś warte, napędza, daje motywacje/chęci do działania. Takie paliwo duszy. Lek, który mógłbym nie powodować takich dolegliwości to między innymi Wellbutrin - niepolecany dla osób z lękiem.

Między innymi Wellbutrin? A jakie leki dzialają jeszcze na receptory nagrody? Ja nie znam żadnego poza tym. Może jest lek, o którym nie wiem, a cena jego jest niższa. To co robi Glaxo aktualnie jest po prostu skandalem. Wellbutrin podrożał w mojej aptece o 20 zł. Za 300 mg płacę już 195 zł, a to i tak mega atrakcyjna cena. Norma to 269 zł. 

[kucharz]

Orientujecie się jaka jest siła dzialania duloksetyny na serotoninę w porównaniu do paroksetyny?

 

Jest może tutaj osoba z dwubiegunówką lub nerwicą, której pomógł ten lek i jest zadowolony z efektu dzialania? 

 

 

[kucharz]

W dniu 14.07.2018 o 11:50, nikt36 napisał:

46-ty dzień (60mg)

Chęci do życia trochę powróciły i dół też jakby mniejszy, ale to wciąż daleko do okej.

W tej chwili czuję się podobnie jak bez antydepresantu, czyli lipa.

Palisz papierosy?

[kucharz]

5 minut temu, nikt36 napisał:

Nie palę, nie piję alkoholu.

 

OK, bo z tego co wiem, to palenie papierosów osłabia działanie duloksetyny nawet o 30%

[zzYxx]

5 godzin temu, kucharz napisał:

Między innymi Wellbutrin? A jakie leki dzialają jeszcze na receptory nagrody? Ja nie znam żadnego poza tym. Może jest lek, o którym nie wiem, a cena jego jest niższa. To co robi Glaxo aktualnie jest po prostu skandalem. Wellbutrin podrożał w mojej aptece o 20 zł. Za 300 mg płacę już 195 zł, a to i tak mega atrakcyjna cena. Norma to 269 zł. 

Tak szczerze to tylko fenidaty mi przychodzą do głowy, a to już ryzykowna droga. 

[kucharz]

Godzinę temu, zzYxx napisał:

Tak szczerze to tylko fenidaty mi przychodzą do głowy, a to już ryzykowna droga. 

To po co gadanie, ze sa inne leki, skoro ten jedyny to hardcore? 

[Hooded Spirit]

Na nagrodę edronax, metylofenidat, modafinil ale to importem, małe dawki amisulprydu i sulpirydu(50-100mg), duloksetyna, wysokie dawki wenlafaksyny można nadmienić ruszają dopamine, mhhhm.. Sertaralina, imao jak moklobemid albo selegilina (pochodna metaamfetaminy)