Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Morfeusz33, a w jakiej dawce go stosujesz? czytajac Twoj post mam nadzieje, ze i mi pomoze... biore dopiero tydzien 5 mg, jutro zaczynam 10mg... a za miesiac mam brac juz 20mg ... i na tym zostac...

bralam 5 miesiecy Sertraline, ale ona powodowala wieksze leki... a ja jakos dziwnie zaczynam sie lepiej czuc... nie jakos spektakularnie ale widze, ze sie uspokoilam po ostatnim tyg na sertralinie w ktorym myslalam juz, ze cos sobie zrobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jestem tu nowa. od 4 dni biore paroxinor. to moje 3 podejscie poniewaz przerywalam leczenie gdy lepiej sie poczułam. wiem, moja glupota. w nocy z wczoraj na dzis mialam problemy ze snem, czułam lekki niepokoj, jednak to nic w porównaniu do dzisiejszego dnia. dzis rano wzielam polowke 5 z kolei tak jak kazała lekarka. mialam mdlosci i bardzo silnu bol glowy. uczucie paniki, strach, lęk. uczucie jak bym miala zaraz zwariowac i cos sobie zrobic. powiedzcie czy to normalne na poczatku brania? rano po zwymiotowaniu mdlosci przeszly, po zaśnięciu bol glowy ustapil ale zaczyna sie znowu to samo.

 

prosze o porade.

 

ps. czy moge wziasc np ibuprofen lub solpadeine na bol glowy? czy ma to jakies znaczenie jesli zaczelam brac ten paroxinor?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 mg......... przy 20 mg lęki wciąż były... minus duży- wzrost agresji, myśli samobójczych, okaleczanie się, senność po zażyciu.... przy 40 mg lęki mniejsze (rzadsze napady) ale złość i agresja wciąż są.. brałam chyba wszystkie SSRI, ale paro jest najsilniejszym przeciwlękowym (tak mi mówią)..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tak powoli wchodze na to paro, bo bralam tydzien 5, teraz biore 10mg pierwszy dzien i mam tak brac miesiac, a po miesiacu maja mi dac 20 ...

mam nadzieje, ze te leki i napady paniki beda rzadsze... bo sertra nie zdala egzaminu...

dziwne, ze Sertralina po 5 miesiacach brania wywolala wieksze leki :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po Sertralinie miałam mega napady paniki - odstawiłam od razu! Niestety lek zupełnie nietrafiony.. więc to całkiem możliwe. Po niej zaczęłam escitalopram, ale okazał się za słaby ... wróciłam więc do paro, którą nota bene zaczęłam brać 8 lat temu jako pierwszy lek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnygrubykot, ale na poczatku brania Sertraliny czy pozniej tez?

bo mi na poczatku nakrecila leki na maxa pozniej troche sie uspokoilo i po jakichs 5 miesiacach znow zaczela sie masakra...

dlatego zmienilam na paro... i odrazu odetchnelam z ulga (odstawienie sertry dobrze na mnie podzialalo), teraz czekam i modle sie by paro zaskoczylo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam,

już kilka lat nie pisałem w tym temacie bo udawało się ogarniać rzeczywistość 'na czysto', ale nastał moment w którym znowu muszę się wspomóc czymś chemicznym. Podobnie jak ostatnio (czyli jeśli dobrze pamiętam w 2010) zaczynam brać Rexetin.

Zaczynałem 6 dni temu od 10mg, dzisiaj wszedłem na 20mg. Wczoraj rano miałem kosmos przez 15-20 minut. Taki atak jakiego dawno nie było. Ale przeczekałem, pojechałem na zakupy żeby zająć myśli i się uspokoiło. Swoją drogą niezły paradoks. Dawniej ataki były najczęściej właśnie gdzieś na zewnątrz np. właśnie na zakupach. Po to brałem paroksetyne, żeby móc wyjść. Teraz znowu ataki zdarzają się wszędzie, ale wychodzenie gdzieś zazwyczaj wpływa na mnie korzystnie. Liczę, że przez miesiąc lek zadziała jak trzeba, bo czeka mnie sporo wyjazdów pod koniec maja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam,

już kilka lat nie pisałem w tym temacie bo udawało się ogarniać rzeczywistość 'na czysto', ale nastał moment w którym znowu muszę się wspomóc czymś chemicznym. Podobnie jak ostatnio (czyli jeśli dobrze pamiętam w 2010) zaczynam brać Rexetin.

Zaczynałem 6 dni temu od 10mg, dzisiaj wszedłem na 20mg. Wczoraj rano miałem kosmos przez 15-20 minut. Taki atak jakiego dawno nie było. Ale przeczekałem, pojechałem na zakupy żeby zająć myśli i się uspokoiło. Swoją drogą niezły paradoks. Dawniej ataki były najczęściej właśnie gdzieś na zewnątrz np. właśnie na zakupach. Po to brałem paroksetyne, żeby móc wyjść. Teraz znowu ataki zdarzają się wszędzie, ale wychodzenie gdzieś zazwyczaj wpływa na mnie korzystnie. Liczę, że przez miesiąc lek zadziała jak trzeba, bo czeka mnie sporo wyjazdów pod koniec maja.

 

Shadow, ja mam bardzo często ataki właśnie w domu, przed wyjściem lub wchodząc do domu (przy otwieraniu drzwi napada mnie lęk) dziwne to jest, kiedyś tak nie miałam...

 

-- 21 kwi 2015, 13:16 --

 

40 mg to gruba pajda .

 

i ja łykam 40 - dopiero zaczęła taka dawka pomagać - 20 było za mało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnygrubykot, na 40mg paroksetyny nadal tak Ci sie dzieje? Czy mówisz o wcześniejszych przeżyciach?

 

przy 40 mg nie mam codziennie lęków... wcześniej miałam napady każdego dnia.. dlatego pisałam, że 20 mg nie sprostało.

 

Lęki wciąż mam (vide dzisiaj w nocy leżąc w łóżku i gapiąc się w sufit) niestety dopiero zaczęłam psychoterapię i dawkę 40 mg biorę niecały miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, po tej przygodzie z Sertralina bylam juz podlamana i myslalam ,ze nie ma juz nadzieji... pozniej zaczelam czytac, ze wlasnie paro jest najlepsza na leki - chociaz wiadomo nie kazdemu pomoze ten sam lek...

i po paru miesiacach brania Sertraliny- byla juz taka masakra, ze ataki mialam co chwile... a jak musialam gdzies wyjsc to juz nawet benzo mi nie pomagalo...

teraz jestem 10ty dzien na paro i nie wiem czy to nie troche autosugestia, ale bylam w urzedzie bez brania benzo!! i na spacerze z Corka (fakt, krotkim 15 minut) ale bylam! i bez tego wrazenia, ze upadne... tylko gdy zaszlysmy do malego sklepu to w kolejce znow mialam takie wrazenie, ze musze wyjsc, bo upadne...

ale mam wielkie nadzieje w tym leku, ciagle nad soba pracuje i wierze, ze razem z lekami bedzie mi latwiej wrocic do funkcjonowania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale mam wielkie nadzieje w tym leku, ciagle nad soba pracuje i wierze, ze razem z lekami bedzie mi latwiej wrocic do funkcjonowania...

Mili89, to co opisujesz to są wyrażne zwiastuny tego ,że lek jest trafiony i zaczął Cie leczyć . Miałem podobnie , z tym ,że nawet szybciej i na niziutkich dawkach . I u Ciebie powoli ( pamiętaj ,że mogą Ci sie jeszcze zdarzać chwilowe kryzysy nawet na Paro ) ,lek przywróci Cię do funkcjonowania . Pamietaj ,żeby brać go z głową i w MINIMALNYCH DAWKACH , acz jeszcze skutecznych . Wysokie dawki na tym leku to wiele niepotrzebnych uboków , które nie są potrzebne . Lepiej podratować się dorażnie benzo , niż wchodzić z tym lekiem na wyższy pułap dawki .

A jakie teraz dawki leku bierzesz ?

Dobrze by było jakby Ci lekarz do Paro przepisał Lamotryginę .

To dobry stabilizator . Na zagranicznych Forach ten MIX ( jak piszą ) sprawdza się znakomicie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Leki zrobią ostry rozpierdol kobiecie w ciąży, sądzę że nawet dla ludzi dorosłych też mają zły wpływ na organizm, i przy braniu długim rozpierdala człowiekowi mózg jeszcze bardzie i sądzę, że jest to już nieodwracalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, teraz biore 10 mg, przez tydzien bralam 5 mg a teraz od 3 czy 4 dni biore 10mg i troche leki sie nasilily- zwialam dzis z marketu, do ktorego i tak powinnam wogole nie wchodzic... ale po Corke do przedszkola chodze juz normalnie ...

jak myslisz, czy teraz to wlasnie takie nasilenie lekow ? w sumie atak mnie zlapal w sklepie jak zawsze, ale poprostu z niego wyszlam zostawiajac meza w kolejce do kasy...

troche mnie to zasmucilo, ale ogolnie czuje sie lepiej...

a co do dodatkow do tego leku to moj lekarz jest tak ostrozny, ze nawet hydroxyzyny nie chcial mi do tego przepisac :/ mam cloranxen z polski od lekarza i hydroxyzyny resztke chociaz akurat hydro mnie tylko usypia...

cloranxen biore raz, gora dwa razy na miesiac w dawce 5 mg jak mam isc na jakies zakupy... albo do urzedu, ale ostatnio ataki zdarzaly sie mimo wziecia cloranxenu...

dzis bylam 1 raz w duzym markecie bez brania benzo (no ale ucieklam)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nedo0000, moim zdaniem 40 mg na poczatek to za duzo, zacznij od 20 mg i zobaczysz- czasem mniejsze dawki maja takie samo dzialanie, a mniej efektow ubocznych... nie wiem skad to przekonanie, ze wieksze dawki= super szybki efekt...kazdy lek potrzebuje czasu na rozkrecenie sie, nie ma co w siebie pchac kosmicznej dawki na sile...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×