Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.11.2023 o 10:53, Szczebiotka napisał(a):

Co chwilę mam jakiś zamiennik i trochę mnie to drażni, bo jak jeszcze dostanę parogen to ok, znam bo brałam latami ale jak da mi inny to już często się gubię co to za lek

Ale Parogen, Paroxinor i reszta to wszystko są zamienniki. Oryginalny jest Seronil tylko. Pozostałe to generyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Ale Parogen, Paroxinor i reszta to wszystko są zamienniki. Oryginalny jest Seronil tylko. Pozostałe to generyki.

Wiem że to zamienniki. Ale ja jestem osobą która jak bierze lek pod nazwą a to już ma stracha jeśli dostanę pod nazwą b. Mimo że wiem że jest to samo tylko pod inną nazwą. Wiem, wiem🤪 głupia jestem ale nie umiem tego zmienić. Dlatego strasznie mnie drażni że nie ma paroxinoru a i często parogenu którego też nie boje się brać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Szczebiotka napisał(a):

Wiem że to zamienniki. Ale ja jestem osobą która jak bierze lek pod nazwą a to już ma stracha jeśli dostanę pod nazwą b. Mimo że wiem że jest to samo tylko pod inną nazwą. Wiem, wiem🤪 głupia jestem ale nie umiem tego zmienić. Dlatego strasznie mnie drażni że nie ma paroxinoru a i często parogenu którego też nie boje się brać. 

Ja mam to samo. Jak pierwszy raz dostałam zamiennik,to też miałam stracha. Choć wiedziałam,że to ro samo. To i tak stres był😁 i nie jesteś głupia😉

Edytowane przez Aganiok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie, że też lubię brać konkretny lek, który wiem że mi służy. Paronixonor super zadziałał, ale od dłuższego czasu były problemy z dostępnością w aptece. Brałem paorgen,  potem go nie było w aptekach, to arketiks. Na szczęście wczoraj byłem na kontroli psychiatrycznej i dostałem receptę na Parogen. Idę do apteki już przyzwyczajony. że nie będzie paroxinoru. Okazało się, że jest paro i od razu wykupiłem cały zapas

Nie wiem dlaczego, ale od zawsze wolałem lek który przepisał lekarz na recepcie. Przy zamiennikach wiem, że jest to samo działanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ja mam wywalone, biorę co jest w aptece. Fakt, że przy niektórych lekach nie da rady zamiennika (głównie lamotrygina), bo np. jest tylko jeden jedyny preparat pakowany po 90 tabl., za który płacę 3.20zł, a za opakowanie 30 tabletek płaciłabym ok 10zł to pierdziele taki interes :D no i swego czasu przy jednym leku moja lekarka się upierała, że mam kupować oryginał, który był droższy, nie zamienniki, ale już chyba odpuściła bo fakt, że przepisuje na recepcie oryginał nadal, ale biorę co jest i nie widzę różnicy. No i przy Xanaxie się raczej upiera stricte na Xanax a nie zamienniki, ale jak nie ma w aptece to zamiennik też mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Ju467 napisał(a):

a jakie mieliście skutki uboczne po paroksetynie?

Lepiej nie pytaj....🤣😅🤣

Ja dwa razy wylądowałem na izbie przyjęć bo nie wiedziałem co się ze mną dzieje...teraz się z tego śmieje ale początki z paro to dla mnie był koszmar.

Ale nie u wszystkich tak jest.Zacxynaj z małych dawek 10mg ...

Musisz mieć coś na wspomaganie tzn. Xanax etc.

Wiem że warto było się pomęczyć bo teraz czuję się dobrze🤣😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ju467 napisał(a):

a jakie mieliście skutki uboczne po paroksetynie?

Ja nawet nie chce sobie przypominać przez co przechodziłam. Biorę ją pierwszy raz i początki to była masakra. Do tego musiałam chodzić do pracy,bo dopiero zaczełam nową. Do teraz nie mogę uwierzyć,że udało mi się to przetrwać. Najgorsze były nasilone lęki i obsesyjne myślenie,reszta uboków przy tym to był pikuś😁

 a i musiałam brać sedam, puźniej jak już powoli robiło się lepiej tylko brałam hydrokzyzyne.

Edytowane przez Aganiok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ju467 napisał(a):

a jakie mieliście skutki uboczne po paroksetynie?

U każdego jest inaczej. Ja też byłam zaskoczona tym co się ze mną dzieje. Może gdyby lekarze rzetelnie uprzedzali jak człowiek może czuć się na początku, nie byłoby takiego zaskoczenia, które też wzmaga ten nasilony lęk. Wspomagalam się Tranxene przez 2 tygodnie. Lek zaskoczył bardzo szybko. Tzn u mnie dalej były uboki, przypominające ataki paniki, ale były mi obojętne. Wogóle lęku nie odczuwałam. Dla mnie najgorszy był pierwszy tydzień brania leku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, grz napisał(a):

arketiks

Jak ja tego leku nie lubię🤬 zanim go połknę to mi się rozpuszcza w ustach😏 ja ogólnie mam problemy z przełykaniem tabletek.

22 godziny temu, grz napisał(a):

Nie wiem dlaczego, ale od zawsze wolałem lek który przepisał lekarz na recepcie.

Właśnie też tak mam. 

22 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

A to ja mam wywalone, biorę

Zazdroszczę, też bym tak chciała.

22 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

preparat pakowany po 90 tabl., za który płacę 3.20zł

Ja mam tak zapisywany depralin ale w aptece mi mówi że nie ma już w sprzedaży opakowań po 90 sztuk. Sorki mały ot. 

22 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

No i przy Xanaxie się raczej upiera stricte na Xanax a nie zamienniki

Możesz napisać dlaczego🤔 kiedyś go brałam. Ostatnio lekarz mi zapisał afobam to też dostałam pod inną nazwą 😏

11 godzin temu, Ju467 napisał(a):

a jakie mieliście skutki uboczne po paroksetynie?

Chyba lepiej żebyś nie wiedziała 😏 jak ty umierasz przy takiej małej dawce swojego leku to nie wiem co byś zrobiła np przy parogenie 😅 chociaż ja osobiście bardzo polecam, to chyba jedyny lek który w miarę mnie wyciąga z dołu. 

10 godzin temu, Lukaszroz napisał(a):

Lepiej nie pytaj....🤣😅🤣

😂😂😂O to to właśnie😂

10 godzin temu, Lukaszroz napisał(a):

teraz się z tego śmieje

Teraz tak, ale początki to był koszmar. Ja nie brałam żadnego benzo do tego. 

10 godzin temu, Aganiok napisał(a):

Ja nawet nie chce sobie przypominać przez co przechodziłam

A tak każdy z nas panikował i chciał odstawiać😉 ale warto było przecierpieć, nawet te wszystkie " zawały" i " umieranie".

 

Ostatnio pisałam tutaj że kiepsko się czuje i nie wiem czy leki przestały działać czy jak. Więc wyjaśniam. Nie, to nie leki przestały działać to było coś innego. Myślę że może pogoda albo jakieś przesilenie. Cieszę się że paro nadal mnie trzyma, bo nie chciała bym znowu przechodzić piekła zmieniając leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Możesz napisać dlaczego🤔

W sumie nie wiem, nie pytałam 😅 bo ona jak mi Xanax przepisuje to może 1x w roku albo i rzadziej (ostatnią receptę dostałam ponad rok temu i z 30 tabletek mam jeszcze 29 😂), bo u mnie się prędzej przeterminuje niż go zjem także nie wnikam, a u mnie apteka raczej z automatu wydaje mi preparat przepisany na recepcie, chyba, że nie ma to pyta czy zamiennik może być. W przyszłym tygodniu mam wizytę to jak nie zapomnę to zapytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uboki po paroksetynie to chyba każdy ma. Z osobami z którymi poznałem w Toszku,to każdy miał jakieś skutki uboczne.
Miałem alprox wprowadzony po zawiezieniu mnie do Toszka, a potem włączyli Paro. Paroksetyna na początku brania to zaniki pamięci, pogorszenie stanów lękowych, myśli i czynności natrętne, akatyzja jeszcze bardziej się nasiliła. Ciężko było to przetrwać, ale po wyjściu z szpitala prawie 3-miesięcznego  czułem się super.
Jednak przejście na 30 znowu powrót stanów lękowych, nic mi się nie chciało itp
Mogę tylko powiedzieć, że trzeba przetrwać początkowy najgorszy okres brania Paroksetyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Aganiok napisał(a):

A z jakiej dawki schdziłaś i na jaką? Pytam,bo w Lutym lekarz u mnie chce właśnie zejść na mniejszą dawkę i ją zostawić. 

Koleżanka jeszcze nawet nie zaczęła brać paroksetyny bo pisała kilka postów wcześniej że od soboty dopiero😂 

a co do zejścia z dawki to ja schodziłam z 40mg do 20mg (a później do 0) i bezproblemowo.

4 godziny temu, Ju467 napisał(a):

czy przy zmniejszaniu dawki leku mogę czuć się źle ?

Jak dawkę zmniejszyłaś wczoraj a dzisiaj już czujesz się źle to jeśli nie jest to wenlafaksyna to nie od zmniejszonej dawki się źle czujesz. Po kilku dniach od zmniejszenia dawki, owszem, może być przejściowe pogorszenie samopoczucia.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Koleżanka jeszcze nawet nie zaczęła brać paroksetyny bo pisała kilka postów wcześniej że od soboty dopiero

Aaaa to nie zauważyłam😁

11 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

a co do zejścia z dawki to ja schodziłam z 40mg do 20mg (a później do 0) i bezproblemowo

Mi w Lutym chce zmniejszyć z 20mg na 10mg. Na tą chwilę nie jestem na to gotowa. Zobaczymy w Lutym. Bo 20mg biorę 3mc i jakoś do końca nie czuję się dobrze. Wracają mi natręrne myśli ale tylko na chwile. To chyba normalne co?

Edytowane przez Aganiok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Aganiok napisał(a):

To chyba normalne co?

No raczej. Leki nie rozwiążą problemu, tylko działają jak "opatrunek", przyczyny nie zlikwidują.

 

Z tym, że ja też nigdy nie miałam natrętnych myśli. Brałam ją z powodu lęków, później została zmieniona na sertralinę, bo lek o tak silnym działaniu p/lękowym przestał mi być potrzebny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Aganiok napisał(a):

Aaaa to nie zauważyłam😁

Mi w Lutym chce zmniejszyć z 20mg na 10mg. Na tą chwilę nie jestem na to gotowa. Zobaczymy w Lutym. Bo 20mg biorę 3mc i jakoś do końca nie czuję się dobrze. Wracają mi natręrne myśli ale tylko na chwile. To chyba normalne co?

Myślę, że żaden lek tak do końca nie daje 100% satysfakcji i możliwe są powroty gorszego samopoczucia. Ja na paroksetynie 20 mg byłem 2 lata. Przez ten czas bywały gorsze dni, ale było o niebo lepiej niż przed rozpoczęciem kuracji. Po 2 latach zacząłem mieć od nowa napady lęku wobec czego podnieśliśmy dawkę do 40 mg. Mój lekarz zawsze powtarza, żeby schodzić z leku na wiosnę :D Ja paroksetynę odstawiałem w marcu. 

5 minut temu, acherontia styx napisał(a):

No raczej. Leki nie rozwiążą problemu, tylko działają jak "opatrunek", przyczyny nie zlikwidują.

 

Z tym, że ja też nigdy nie miałam natrętnych myśli. Brałam ją z powodu lęków, później została zmieniona na sertralinę, bo lek o tak silnym działaniu p/lękowym przestał mi być potrzebny.

A ile bierzesz sertraliny, jeśli wolno spytać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zew napisał(a):

 

A ile bierzesz sertraliny, jeśli wolno spytać? 

Aktualnie 100mg, ale ja sertralinę łącznie biorę ponad 7 lat z przerwą 2-3 letnią i były momenty że brałam 200mg i lekarka rozważała zwiększenie do 250mg nawet, a po włączeniu sertraliny po raz pierwszy przez ponad rok byłam np. na 25 mg tylko. Były też okresy gdzie dłuższy czas brałam 50mg.

Tylko, że akurat sertralina jest lekiem idealnym dla mnie i jest to zarówno moja opinia, jak i mojej lekarki. Żadne inne SSRI/SNRI na mnie tak dobrze nie działa jak ona, nie powodując przy tym totalnie żadnych skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Zawieszony napisał(a):

Hej czy coś się stanie jeśli pominę dawkę leku ? Jestem po za domem. I nie chce mi się wracać. Czy lepiej wrócić??

Kwestia mocno indywidualna. Ja np. objawy pominięcia SSRI odczuwam średnio po 3-5 dniach niebrania, w zależności od leku,  dlatego między innymi wiecznie mi się kończą gdzie nie mam zapasu i to w takie dni, że apteki nieczynne (teraz np. mam weekend bez SSRI 😂). Niektórzy odczuwają tego samego dnia albo następnego.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×