Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gdzie można zdiagnozować zespół Aspergera?


johnn

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Wirginia Zachodnia napisał:

Nie zgadzam się z @MarekWawka01. Ty musisz wiedzieć czy masz Aspergera, czy nie. Asperger to nie jest przeziębienie. Asperger to taki lżejszy autyzm, ale wpływ na życie ma ogromny. 

 

Ale Aspergera to on ma niewątpliwie. Tylko niech nie przejmuje się tymi innymi diagnozami, bo mówił nawet coś o osobowości schizotypowej i innych... on się musi nauczyć żyć z Aspergerem i koniec. Pisałem o tym wcześniej, czytaj uważnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

 

Ale Aspergera to on ma niewątpliwie. Tylko niech nie przejmuje się tymi innymi diagnozami, bo mówił nawet coś o osobowości schizotypowej i innych... on się musi nauczyć żyć z Aspergerem i koniec. Pisałem o tym wcześniej, czytaj uważnie. 

 

Niewątpliwie to nie powinno się nikogo diagnozować przez Internet, nawet specjaliści tego nie robią. Po drugie, piszesz o terapii psychodynamicznej, a ta wg specjalistów jest w przypadku Aspergera bezsensowna, o czym pisał Neurovit. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bezniczego napisał:

 

Niewątpliwie to nie powinno się nikogo diagnozować przez Internet, nawet specjaliści tego nie robią. Po drugie, piszesz o terapii psychodynamicznej, a ta wg specjalistów jest w przypadku Aspergera bezsensowna, o czym pisał Neurovit. 

 

To znaczy napisałem, że stwierdzam Aspergera TYLKO poprzez to co pisze tutaj. Nie jestem zawodowym lekarzem, też o tym mówiłem. Chciałem tylko coś doradzić, sam chodzę na taką psychoterapię już około 2 lat i efekty coraz lepsze, lecz jeszcze na pewno potrwa moja terapia ze 2-3 lata. Powoli uczę się żyć ze swoimi niedoskonałościami. Mówię to bardziej w odniesieniu do siebie też. Miałem podobne problemy co on po części.

 

Ja np. mam ostatnio lekkie podejrzenia u siebie co do występowania choroby dwubiegunowej. Mam straszne wahania nastroju, nie wiem czy nie są one indukowane przez psychoterapię, ale jeszcze trzeba mnie jeszcze poobserwować. Niepokoję się tym, bo zauważam z biegiem czasu zaostrzenie objawów depresyjnych. Mało nie trafiłem do szpitala psychiatrycznego, ale jestem na szczęście pod okiem bardzo dobrej pani doktor, która ma duże doświadczenie (pracowała w szpitalu psychiatrycznym dla młodzieży przez 12 lat) i mam też super doświadczoną terapeutkę (odbywała praktyki na oddziale zamkniętym w szpitalu psychiatrycznym, pracuje też w liceum). Bo moi poprzedni psycholodzy w ogóle nie byli przygotowani do pracy psychoterapeutycznej. Akurat żeby zostać psychoterapeutą, to oni sami też muszą przejść swoją psychoterapię, też muszą wiedzieć co to jest, bo to naprawdę mocne rzeczy, trzeba wiedzieć jak to prowadzić, bo nieraz źle prowadzone psychoterapie mogą pozostać jako trauma, ludzie nieraz popełniają swoje pierwsze próby samobójcze podczas złych psychoterapii. Tak tylko ostrzegam, że to naprawdę nie są jaja. Naprawdę ważne jest mieć zdrową psychikę, bo nigdy nie wiadomo co dalej będzie, jak ktoś długo się nie leczył.

 

Sam wiele przeszedłem i powiem jedno: Nie ważne czy on ma Aspergera czy depresję czy cokolwiek innego, ale jedno jest pewne - jak nie zacznie dobrej psychoterapii i - jeżeli będzie to konieczne - dobrego leczenia farmakologicznego to może być tylko gorzej! Już któryś raz to mówię w tym temacie na forum. Psychoterapia to podstawa leczenia zaburzeń psychicznych. Mówię to z własnego doświadczenia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.07.2020 o 15:23, MarekWawka01 napisał:

Psychoterapia indywidualna w nurcie psychodynamicznym myślę, że będzie dobrym rozwiązaniem twoich problemów, nauczysz się wykorzystywać swoje umiejętności w lepszy sposób, jak umiesz bardzo logicznie myśleć, masz potencjał intelektualny pewnie... nie wiem do końca, nawet na oczy cię nie widziałem ale weź pod uwagę, to co podkreśliłem... 

Pani psycholog z nurtu psychodynamicznego odrzuciła jako cel poprawę pewności siebie i niskiej samooceny.

W dniu 13.07.2020 o 15:23, MarekWawka01 napisał:

PS. Nie jesteś żałosny, przepraszam powiedziałem to w emocjach, ale po prostu bardzo zdziwiło mnie twoje postrzeganie miłości. 

To ma związek z tym jak myślę.  Z wielu spraw nie zdaje sobie sprawy. Zdarzało się, że nie zrobiłem pewnej rzeczy tylko dlatego nie wiedziałem że trzeba a nikt mi wcześniej tego nie powiedział bo to oczywiste w moim wieku. Ten stan niewiedzy trwał latami. Zwykle jestem wyśmiewany, niezrozumiany lub upokarzany. Moje tłumaczenia na niewiele się zdają.  Podobnie przez lata nie mówiłem rodzicom o moich trudnościach z ludźmi (zrobiłem to wieku około 30 lat). Powodem było, ze nie wiedziałem, że trzeba.

 

 Tu nie ma żadnego mojego postrzegania miłości. Z powodu moich trudności stoję w miejscu.

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Skup się na psychoterapii, a nie na diagnozowaniu może.

Moja uczucia są płytkie.  Mam wrażenie, że są  inne niż pozostałych.

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Skoro jest u ciebie problem ze zróżnicowaniem diagnozy to po prostu sobie odpuść, ja bym na twoim miejscu darował sobie, skoro tyle jest koncepcji, bo po co się tak etykietować?

Dotychczasowe diagnozy nie opisują w pełni moich trudności.  Otrzymuje pomoc tylko na objawy wynikające z diagnozy i przygotowania specjalisty.

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Chcę Ci też powiedzieć, że jeden psycholog bardziej specjalizuje się w diagnozach, drugi w psychoterapii, więc trzeba się dopytać zawsze na początku.

Każdy specjalista lekceważył moje słowa gdy kłóciły się z jego naukami. Odmawiali dyskusji.  

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Jak mówiłem, zaglądanie w głąb siebie nie jest przyjemne, więc będziesz musiał troszkę przeżyć, ale myślę, że to ci pomoże siebie zrozumieć.

Już opowiedziałem o najbardziej przykrych wydarzeniach z mojego życia.  Mi to nie pomogło. Dla mnie to znaczy tyle co powiedzenie jak spędziłem poprzedni dzień. To są tylko wydarzenia. 

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Wciąż masz z tym duży kłopot, sam nie wiesz czego na dobrą sprawę chcesz - diagnozowania się czy budowania mocnej osobowości.

Potrzebuje rzetelnej diagnozy. Będzie ona służyła pracy nad moimi trudnościami.

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Naprawdę to myślenie o diagnozie, całym tym przebiegu procesu diagnostycznego i terapeutycznego w trakcie jego trwania tylko miesza ci w głowie, myślisz jakby za dwóch czasami. Musisz być bardziej kierunkowy, a nie taki rozwleczony wszędzie.

Nie mogę zaufać specjalistom bo za końcowy wynik ja będę obwiniany.

Pozostawienie mnie samu spowoduje że rozmowy będą bezowocne. Potrzebne mi są ograniczenia (warunki) aby skupić moją uwagę i siły. 

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

@johnn Pogadaj z lekarzem o tym, bo naprawdę to ci pewnie bardzo utrudnia podejmowanie działań, kontynuowanie ich

Zwróciłem uwagę psychologom na trudności w podejmowaniu decyzji. Proponowano mi kierowanie się uczuciami. Ja tego nie robię. Nie czuję tego. Dla mnie to jest przymus.  Nie korzystam z tego. Nic się nie zmienia. Ja mówię swoje a oni swoje.

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Masz problemy z wykonywaniem zadań czasem?

Nie rozumiem.

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Masz problemy z wykonywaniem zadań czasem? Wszystko sprawdzasz tysiąc razy zanim cokolwiek z tym zrobisz dalej?

Raczej nie.

Mam trudności decyzyjne. Podam przykład. Piszę aplikację do powtarzania słów z języka obcego. Podzieliłem zadanie na etapy. Mimo wykonaniu danego etapu po pewnym czasie zaczynam się zastanawiać czy wykonałem zadanie dobrze. Zwykle wracam do niego i poprawiam i tak po wielokroć. Przedłuża to pracę i zmniejsza ochotę do pracy. 

W dniu 13.07.2020 o 23:38, MarekWawka01 napisał:

Widzisz ja już u ciebie coraz więcej rzeczy dostrzegam, a ty nie dostrzegasz ich? 

Nie wiem co masz na myśli. Wymień te rzeczy a powiem ci czy je dostrzegam.

W dniu 14.07.2020 o 01:14, Wirginia Zachodnia napisał:

Nie zgadzam się z @MarekWawka01. Ty musisz wiedzieć czy masz Aspergera, czy nie. Asperger to nie jest przeziębienie. Asperger to taki lżejszy autyzm, ale wpływ na życie ma ogromny. 

Powtórzę się. Pierwsza Pani psycholog stwierdziła po rozmowach ze mną i mamą, że mam nieśmiałość. Jak można się tak pomylić? Jej została przedłożona pracownikowi socjalnemu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.07.2020 o 09:13, MarekWawka01 napisał:

Ale Aspergera to on ma niewątpliwie. 

W sprawach urzędowych musisz okazać się dokumentem.

W dniu 14.07.2020 o 09:13, MarekWawka01 napisał:

Tylko niech nie przejmuje się tymi innymi diagnozami, bo mówił nawet coś o osobowości schizotypowej i innych... 

Wspomniałem o nich bo takie pojawiły się w dokumentacji. Moje słowa były lekceważone.

W dniu 14.07.2020 o 09:13, MarekWawka01 napisał:

on się musi nauczyć żyć z Aspergerem i koniec.

Ja to robię od około 30 lat. Musiałem się przystosować. Nauczyłem się skrywać swoje słabości. Niestety nie mam już sił.

16 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Chciałem tylko coś doradzić, sam chodzę na taką psychoterapię już około 2 lat i efekty coraz lepsze, lecz jeszcze na pewno potrwa moja terapia ze 2-3 lata. Powoli uczę się żyć ze swoimi niedoskonałościami. Mówię to bardziej w odniesieniu do siebie też. Miałem podobne problemy co on po części.

Po około pół roku spotkań z obecnym psychoterapeutą stwierdził, że stoimy w miejscu. Mam wrażenie, że tak pozostanie.

16 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Sam wiele przeszedłem i powiem jedno: Nie ważne czy on ma Aspergera czy depresję czy cokolwiek innego, ale jedno jest pewne - jak nie zacznie dobrej psychoterapii i - jeżeli będzie to konieczne - dobrego leczenia farmakologicznego to może być tylko gorzej!

Pytałem się mojego obecnego psychoterapeuty o skuteczność jego podejścia do moich trudności. Odpowiedział, ze są jakieś badanie na ten temat.To wszystko. Stąd wnioskuje, że nie wie na ile skuteczne są jego metody. Uczy jak go uczono. Nie będzie rozliczany z osiągnięcia celu to po co ma to wiedzieć.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj @johnn ja już ci doradziłem wszystko co mogłem, niestety jestem już totalnie bezsilny co do ciebie. Naprawdę wymiękam już. Twój tok myślenia nie pozwala ci sobie pomóc. Nie wiem w czym jest rzecz, ale twój problem jest bardzo złożony, wiesz budowanie poczucia własnej wartości i pewności siebie to MEEEEEEEGA wyczerpująca i długa praca, WIELOLETNIA!!! Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Po raz OSTATNI ci powtarzam - PSYCHOTERAPIA jest podstawą do rozwiązywania problemów psychicznych.

 

Będę musiał się chyba pożegnać z tym tematem na forum, bo ja już wszystko ci powiedziałem co mogłem. Trzymaj się!!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarekWawka01 napisał:

Oj @johnn ja już ci doradziłem wszystko co mogłem, niestety jestem już totalnie bezsilny co do ciebie. Naprawdę wymiękam już. Twój tok myślenia nie pozwala ci sobie pomóc. Nie wiem w czym jest rzecz, ale twój problem jest bardzo złożony,

Dziękuje za pomoc.

13 minut temu, MarekWawka01 napisał:

Będę musiał się chyba pożegnać z tym tematem na forum, bo ja już wszystko ci powiedziałem co mogłem. Trzymaj się!!! 

Powodzenia i miłego dnia🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Johnn,

widzę, że jednak masz dużą trudność z rozumieniem i jasnym wyłożeniem, z czego wynikają Twoje problemy decyzyjne. Masz w głowie straszny mętlik, mieszają się Tobie objawy behawioralne ZA, naleciałości wczesnodziecięcych traum oraz przejść z życia dorosłego. Nie potrafisz odróżnić, co jest w Tobie wrodzone, co zostało wykształcone we wczesnym dzieciństwie, a co wynika z zaburzeń depresyjnych sprzed kilku lat. Wrzucasz wszystko do jednego worka. Patrzenie na to wszystko na podstawie objawów, to zdecydowanie za mało. Psychiatrzy twierdzą, że niektóre objawy natręctwa w ZOK są tak podobne do aspergerowych rytuałów, że ciężko jest im odróżnić, które z czego wynikają. Mówi się, że aspergerowcy są perseweratywni, co nie oznacza, że mają perseweracje jak ZOK-i czy schizofrenicy. Na podobnej zasadzie można stwierdzić, że asperger to coś w rodzaju mieszanki aleksytymii, osobowości anankastycznej, fobii społecznej i psychopatii, bo ZA dzieli część objawów z każdą z tych jednostek. Jednak jest to kompletna bzdura. To są skutki spłyconego patrzenia obejmującego jedynie behawior. Poza samym patrzeniem, że osobnik X ma zestaw objawów Y1, ..., Ym, z czego wynika, że ma jednostki chorobowe Z1,...,Zn, trzeba zastanowić się nad przyczynami objawów Y1,...,Ym, motywacjami towarzyszącymi osobie, która przejawia dane zachowania oraz emocjami. Anankaści są "sztywni" i aspergerowcy są "sztywni". Czy jest to tak samo rozumiana sztywność? Z czego ona wynika? Może jest tak, że aspergerowcy przejawiają sztywność czują się z tym dobrze, zaś anankaści robią tak dlatego, żeby uniknąć niepokoju? A co z aleksytymią? Czy aleksytymia w ZA jest tym samym, co aleksytymia u osób neuronormatywnych? Czy tak samo się objawia? Czy ma te same przyczyny, czy może w jednym przypadku chodzi o rozproszone mikrodefekty struktury neuronalnej, zaś w drugim przypadku jest to kwestia neuroprzekaźnictwa? Czy unikanie przez osoby autystyczne głośnych, zatłoczonych miejsc jest objawem fobii społecznej, czy raczej dbaniem o dobrze pojętą higienę psychosensoryczną? 

 

Co do bezdecyzyjności - trzeba wiedzieć, z czego ona wynika. Może być tak, jak ma to często miejsce u osób autystycznych, że dano im do wykonania robotę, czy polecenie, które jest słabo dookreślone. Zleceniodawca rzucił ogólnikowe hasło i zapomniał wspomnieć o wszystkich możliwych szczegółach polecenia. Ujmując krótko - trzeba było polecenie rozbić na 20 podpoleceń - minimalnych kroków, które należało wykonać. Ktoś kazał wywiercić dziurę w ścianie? Tak, podał współrzędną x (odległość dziury od futryny w poziomie), ale zapomniał o y? No do jasnej Anielki, co za debil. ! Zapomniał powiedzieć, na jakiej wysokości ma być dziura. Może 160 cm a może 180 cm? Istnieje nieskończenie wiele możliwości a wybór musi być jeden. Jakie kryterium przyjąć, żeby było to położenie najlepsze? Czy istnieją jakiekolwiek kryteria? A może zebrać grupę kilku osób i zrobić głosowanie? A może wziąć kostkę i przyjąć, że 1 oczko to 160 cm, 2 oczka - 170 cm, 3 oczka - 180 cm, itd.? No dobra, powiedzmy, że mamy (x,y). Trzeba wziąć wiertarkę i wiertło, ale zaraz, zaraz - jakie wiertło? No, do betonu - rzecz jasna. Kurka, ale jaka ma być średnica? 5 mm, 6 mm, 7mm a może 8 mm? I znów jest problem, bo trzeba wybrać średnicę d. Krótko mówiąc - trzeba znać trójkę uporządkowaną (x,y,d). Bez tego ani rusz. Powiedzmy, że wybraliśmy d=6mm i dziura wywiercona. Nie no, ale co w tą dziurę wsadzić? Kołek, to wiadomo. Co jednak wkręcić - hak, czy wkręt? Kurka, jak to rozstrzygnąć? Co jest lepsze, co bardziej profesjonalne? A może w ogóle trzeba było głowy nie zawracać wierceniem, bo wystarczyło wbić gwóźdź? Noż cholera, i co teraz?!

Edytowane przez Neurovit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Neurovit napisał:

widzę, że jednak masz dużą trudność z rozumieniem i jasnym wyłożeniem, z czego wynikają Twoje problemy decyzyjne. Masz w głowie straszny mętlik, mieszają się Tobie objawy behawioralne ZA, naleciałości wczesnodziecięcych traum oraz przejść z życia dorosłego. Nie potrafisz odróżnić, co jest w Tobie wrodzone, co zostało wykształcone we wczesnym dzieciństwie, a co wynika z zaburzeń depresyjnych sprzed kilku lat. Wrzucasz wszystko do jednego worka.

Zapewne tak jest. Kto ma dokonać tego podziału? Prosiłem o dokładną analizę mojego zachowania. Mimo, to w dokumentacji nie znajduje żadnych wniosków lub znajdują się wnioski, które ja sam podałem wcześniej lub wnioski są ogólnikowe. 

Na potrzeby diagnozy zespołu Aspergera zebrałem dokumentację od obecnego psychoterapeuty. Ostatnie dziewięć wizyt ma dokładnie taki sam opis (około 8-9 zdań). Dodam, że psychoterapeuta nie sporządza żadnych notatek w czasie wizyty. Mi takie postępowanie nie służy. Mam wątpliwości czy to postępowanie jest poprawne.

5 godzin temu, Neurovit napisał:

Mówi się, że aspergerowcy są perseweratywni, co nie oznacza, że mają perseweracje jak ZOK-i czy schizofrenicy. Na podobnej zasadzie można stwierdzić, że asperger to coś w rodzaju mieszanki aleksytymii, osobowości anankastycznej, fobii społecznej i psychopatii, bo ZA dzieli część objawów z każdą z tych jednostek. Jednak jest to kompletna bzdura. To są skutki spłyconego patrzenia obejmującego jedynie behawior. Poza samym patrzeniem, że osobnik X ma zestaw objawów Y1, ..., Ym, z czego wynika, że ma jednostki chorobowe Z1,...,Zn, trzeba zastanowić się nad przyczynami objawów Y1,...,Ym, motywacjami towarzyszącymi osobie, która przejawia dane zachowania oraz emocjami. Anankaści są "sztywni" i aspergerowcy są "sztywni". Czy jest to tak samo rozumiana sztywność? Z czego ona wynika? Może jest tak, że aspergerowcy przejawiają sztywność czują się z tym dobrze, zaś anankaści robią tak dlatego, żeby uniknąć niepokoju? A co z aleksytymią? Czy aleksytymia w ZA jest tym samym, co aleksytymia u osób neuronormatywnych? Czy tak samo się objawia? Czy ma te same przyczyny, czy może w jednym przypadku chodzi o rozproszone mikrodefekty struktury neuronalnej, zaś w drugim przypadku jest to kwestia neuroprzekaźnictwa? Czy unikanie przez osoby autystyczne głośnych, zatłoczonych miejsc jest objawem fobii społecznej, czy raczej dbaniem o dobrze pojętą higienę psychosensoryczną?

W tym celu prosiłem o ustalenie przyczyn mojego zachowanie oraz sporządzanie rzetelnej i szczegółowej diagnozy. Moje prośby były ignorowane lub lekceważone. Przez około rok spotykałem się z psychiatrą.  Spotkania były rutynowe. Bez prób ustalenia źródła moich trudności. Pytania były powierzchowne. Psychiatra miał dostęp do dokumentacji psychologa. 

5 godzin temu, Neurovit napisał:

Co do bezdecyzyjności - trzeba wiedzieć, z czego ona wynika

Wyjaśniałem to. Moje zasady (warunki lub ograniczenia) nie pozwalają mi wybrać jednej z wielu możliwości (stąd wahanie). Mimo moich wyjaśnień psycholodzy ignorują moje słowa i podają kilka lub jedno możliwe rozwiązania. Ta informacja jest mi znana.  

5 godzin temu, Neurovit napisał:

Może być tak, jak ma to często miejsce u osób autystycznych, że dano im do wykonania robotę, czy polecenie, które jest słabo dookreślone. Zleceniodawca rzucił ogólnikowe hasło i zapomniał wspomnieć o wszystkich możliwych szczegółach polecenia. 

Dokładnie. Mam tego rodzaju trudności. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, johnn napisał:

Wyjaśniałem to. Moje zasady (warunki lub ograniczenia) nie pozwalają mi wybrać jednej z wielu możliwości (stąd wahanie). Mimo moich wyjaśnień psycholodzy ignorują moje słowa i podają kilka lub jedno możliwe rozwiązania. Ta informacja jest mi znana. 

 

38 minut temu, johnn napisał:

Dokładnie. Mam tego rodzaju trudności. 

 

To niestety, ale jest moim zdaniem problem typowy dla ZA i wynikający ze zbyt konkretnego, zadaniowego stylu myślenia. To raczej nie jest coś, nad czym można pracować - w sensie neurorehabilitacji. Tu psychoterapia może się przydać jedynie w celu radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami towarzyszącymi tego typu działaniom, choć ludzie z ZA twierdzą, że to nie na wiele się zdaje. Wiesz, ZA to triada autystyczna:

1) Upośledzone stosunki międzyludzkie;

2) Problemy z komunikacją;

3) Sztywne, obsesyjne zainteresowania.

 

W punkcie 3) tak na dobrą sprawę kryje się masa defektów związanych z funkcjami wykonawczymi, bardzo słabą pamięcią roboczą, kiepskim hamowaniem impulsów (wstawanie co kilka minut od biurka, żeby przejść się po pokoju, pomachać rękoma, połazić), łatwym rozpraszaniem się (myślowe skoki w bok, odchodzenie od tematu, łańcuszki asocjacyjne), problemami natury motywacyjnej (robię tylko to co lubię i co mnie interesuje, reszty nienawidzę i lekceważę). Stąd też ludzie z ZA bywają koszmarnymi bałaganiarzami, niepotrafiącymi ogarnąć domu, spraw formalnych, zaniedbującymi rodzinę, czy ciągle zapominającymi o czymś. Najczęściej prowadzi to do cholernego niedbalstwa, pierdolnika w domu, problemów z pracą. Można sobie próbować z tym radzić poprzez minimalistyczne podejście do życia - nieotaczanie się rupieciami, rytualizację życia, rezygnację z posiadania dzieci. Niektórzy twierdzą, że nawet i to jest za dużo. Jedyne co można, to mieć wór z pieniędzmi, żeby nie musieć pracować, albo wybrać styl życia preppersa. W każdym razie psychoterapia to nie neurorehabilitacja, czy zajęcia logopedyczne. Tu nie o to chodzi. Podobnie, jak rozwiązywanie testów MENSY nie pomoże zbytnio debilom na podniesienie IQ, tak samo z treningami pamięci RAM. I jeszcze jedno - sugeruję zrezygnować z bredni w stylu jak z tą tyczką, na której balansowałeś we śnie. To nie świadczy o żadnej bezdecyzyjności - po prostu śniło się to a nie coś innego, może byłeś dzieckiem, chodziłeś po drzewach, drabinach, bujałeś się na linie. Może masz jakieś problemy z czuciem głębokim (propriocepcją), trudności w utrzymywaniu równowagi i tyle. A takie sekciarskie chrzanienie i dorabianie ideologii do pierwszego lepszego snu, trąci znachorstwem, numerologią, astrologią, alchemią, ciemnotą i zabobonami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbyłem dziś ostatnią rozmowę z psychiatrą. Pani doktor ma 92 lat i około 60 lat doświadczenia:) Za około dwa tygodnie otrzymam pocztą opinie.

 

W dniu 20.07.2020 o 22:06, Neurovit napisał:

I jeszcze jedno - sugeruję zrezygnować z bredni w stylu jak z tą tyczką, na której balansowałeś we śnie. To nie świadczy o żadnej bezdecyzyjności - po prostu śniło się to a nie coś innego, 

To jest sen.

Nie twierdziłem, że to świadczy o mojej decyzyjności (implikacja prosta). Moim zdaniem zachodzi odwrotna implikacją.

W dniu 20.07.2020 o 22:06, Neurovit napisał:

A takie sekciarskie chrzanienie i dorabianie ideologii do pierwszego lepszego snu, trąci znachorstwem, numerologią, astrologią, alchemią, ciemnotą i zabobonami. 

Przeceniasz moją wypowiedź lub jej nie rozumiesz.

W dniu 20.07.2020 o 22:06, Neurovit napisał:

Tu psychoterapia może się przydać jedynie w celu radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami towarzyszącymi tego typu działaniom, choć ludzie z ZA twierdzą, że to nie na wiele się zdaje.

Powód mojego złego samopoczucia i przygnębienia jest dwojaki. Pierwszym i podstawowym ich źródłem są trudności w kontaktach z ludźmi a drugim niesprawiedliwość (łamanie prawa lub niezaradność mojej mamy lub odpowiedzialność mi przypisywana) jak mnie spotkała w życiu oraz obojętność (specjalisty wobec uzasadnionej informacji o popełnieniu przestępstwa) wobec tego. 

W dniu 20.07.2020 o 22:06, Neurovit napisał:

Jedyne co można, to mieć wór z pieniędzmi, żeby nie musieć pracować, albo wybrać styl życia preppersa.

Zapewne mało kto wybiera takie rozwiązanie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Neurovit , @MarekWawka01 , @bezniczego , @Luna* , @Wirginia Zachodnia , @doi , @z o.o. , @nico123

Otrzymałem opinie potwierdzającą zespół Aspergera.  Opinia sporządzona została przez pięcioosobowy skład (lekarz medycyny, specjalista neuropsychiatrii dziecięcej, pedagog specjalny, logopeda oraz psycholog). Końcowa diagnoza jest podpisana przez dyrektora Niepublicznej Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej dla Osób Autystycznych i o Cechach Autyzmu w Toruniu a jednocześnie przewodniczącej pięcioosobowego składu.

Nie zaproponowano mi żadnego wsparcia/leczenia w ośrodku, w który sporządzono opinie (mimo takowych zapewnień) W kopercie znajdowała się tylko opinia.

 

Miłego dnia:)

johnn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, że już wiesz, co ci dolega. Możliwe że ta placówka czekała na opinię lekarską i teraz dopiero zaproponują Ci jakieś wsparcie. Cieszę się, że masz już diagnozę i nie poddawaj się. Pamiętaj, że jakakolwiek opieka medyczna w ramach NFZ w tym kraju jest coraz trudniej dostępna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wirginia Zachodnia napisał:

To dobrze, że już wiesz, co ci dolega.

Diagnoza zespołu Aspergera nie wyklucza ani nie potwierdza innych zaburzeń. Moim zdaniem mam depresję. Towarzyszy mi tak długo, że stała się częścią mojego życia. 

Godzinę temu, Wirginia Zachodnia napisał:

Możliwe że ta placówka czekała na opinię lekarską i teraz dopiero zaproponują Ci jakieś wsparcie. 

To jest płatny jak sądzę ośrodek. Nie skorzystam z jego usług ze względów finansowych.

Godzinę temu, Wirginia Zachodnia napisał:

Cieszę się, że masz już diagnozę i nie poddawaj się.

Dziękuje za miłe słowa:) 

Godzinę temu, Wirginia Zachodnia napisał:

Pamiętaj, że jakakolwiek opieka medyczna w ramach NFZ w tym kraju jest coraz trudniej dostępna. 

Trudno o tym zapomnieć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Wirginia Zachodnia Po późniejszej analizie opinii zauważyłem, że w imieniu pięcioosobowego zespołu opiniującego podpis pod dokumentem złożyła tylko przewodnicząca zespołu, pedagog specjalny oraz dyrektorka ośrodka w jednej osobie. Brakuje podpisów pozostałych członków zespołu w tym dwóch lekarzy. Niestety podważa to wiarygodność diagnozy bez podpisu lekarza:(:( 

Czekałem trzy tygodnie na opinie i przyjdzie mi czekać dłuzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.08.2020 o 22:30, Wirginia Zachodnia napisał:

@take czy dźwięk wody wywołuje u ciebie niepokój lub wstręt? Woda z kranu, wylewanie wody, spuszczanie wody? 

Nie powoduje niepokoju, wstrętu też nie. Ale w dzieciństwie wstydziłem się dziwnych rzeczy: wartburga ("brzydziłem się" wejść do niego i "za nic" nie chciałem się w nim znaleźć, bo był "brzydki",  wywoływał "wstyd"), autobusu z reklamą Blue Star (nie chciałem wejść), mówienia słowa "serso" (było w czytance na początku podstawówki, kojarzyć mi się mogło ze słowem "sr**"), od dzieciństwa, ok. 7 - 8 r. ż. tego, że mam głowę, twarz, jestem człowiekiem (mogłem wmawiać sobie czy innym, że ich nie mam lub nim nie jestem), w liceum wstydziłem się powiedzieć imienia i nazwiska pani pedagog (i nie powiedziałem).

 

Na forum aspi.net.pl jeden użytkownik stanowczo twierdzi, że nie mam ZA czy zaburzeń ze spektrum autyzmu, lecz schizofrenię. Kategorię "całościowe zaburzenia rozwoju" uważa za "śmietnik" na różne nietypowe wzorce rozwoju czy coś podobnego. Kiedy zadawałem pytania, czy mam schizofrenię bądź urojenia (lub przynajmniej zdaję się mieć te rzeczy), to niektórzy twierdzili, że tak, inni, że nie. Bałbym się brania dużych dawek leków na schizofrenię, bo mogą mieć one dość poważne skutki uboczne. Po Abilify miałem bardzo nieprzyjemne doznania cielesne (akatyzja, fizyczny niepokój). Po jednej dawce (7,5 mg). Szybko poszedłem do psychiatry i oddałem ten lek. To było w 2016 roku, na początku wiosny. Miałem wtedy diagnozę schizofrenii, to było na początku mojego chodzenia do poradni dla dorosłych. Wtedy nie otrzymywałem diagnoz ZA ani nawet OCD, tylko F20.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

johnn,

ciekawe jak wyniki uzyskałbyś obecnie w testach osobowości - już posiadając diagnozę zespołu Aspergera. Taka diagnoza rzuca nieco inne światło w przypadku podejrzeń osobowości schizotypowej, anankastycznej, czy nawet psychopatii. Nietypowo jest w przypadku depresji, gdy psychiatrzy za główny wyznacznik tej choroby biorą ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Aspies często sami z siebie nie utrzymują ich, więc ewentualna izolacja wcale nie musi być kryterium depresji ani nawet fobii społecznej. Wyraźnym objawem depresyjnym u osób z ZA jest za to ograniczenie czasu poświęcanego pasjom, fiksacjom i obsesyjnym zainteresowaniom - nie ludziom. A poza tym mam do Ciebie kilka pytań, aby rozwiać pewne wątpliwości i położyć kres stereotypowym bredniom, które przewijają się (i pewnie jeszcze nie raz pojawią się) w internecie. Udowodniłeś już, że w Polsce zespół Aspergera można spokojnie zdiagnozować u osoby dorosłej (jak przypuszczam ok. 30-stki). Powiedz, ile czasu (całkowicie) poświęciłeś na diagnozę - 3, 4 a może 5 godzin? Jaki był koszt, bo rozumiem, że zdecydowałeś się na wersję odpłatną (prywatnie)? Czy otrzymałeś diagnozę w/g klasyfikacji DSM-IV-TR, czy może DSM-5, albo ICD-10/ICD-11? Wiesz - pytam, bo tu znowu można się natknąć na stwierdzenie, że w Polsce PiS-u A.D. 2020, to już tylko DSM-5 obowiązuje. Inni twierdzą, że wprawdzie DSM-5 powinno obowiązywać, ale dopóki jakiś dyktator odgórnie tego nie narzuci, to będzie panowała samowolka i bałagan. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.07.2020 o 11:23, Luna* napisał:

Jest taka ksiązka "6 filarow poczucia wlasnej wartosci" N. Branden;  mozesz od tego zacząc. Mnie swego czasu pomogła ogarnąc wstepnie temat. Przeczytaj, a potem mozemy wymienic sie uwagami.

Stosowałaś ćwiczenia zawarte w tej książce Brandena, a jeśli tak to czy ci jakoś one pomogły? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

ciekawe jak wyniki uzyskałbyś obecnie w testach osobowości - już posiadając diagnozę zespołu Aspergera. 

Nie wiem.

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

Wyraźnym objawem depresyjnym u osób z ZA jest za to ograniczenie czasu poświęcanego pasjom, fiksacjom i obsesyjnym zainteresowaniom - nie ludziom.

To u mnie występuje.

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

Udowodniłeś już, że w Polsce zespół Aspergera można spokojnie zdiagnozować u osoby dorosłej (jak przypuszczam ok. 30-stki). 

Mam 35 lat:(

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

Powiedz, ile czasu (całkowicie) poświęciłeś na diagnozę - 3, 4 a może 5 godzin? 

Około 160 minut.

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

Jaki był koszt, bo rozumiem, że zdecydowałeś się na wersję odpłatną (prywatnie)? 

Całkowity koszt to 500 zł. Badanie wykonałem w https://towarzystwoautyzmu.pl

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

Czy otrzymałeś diagnozę w/g klasyfikacji DSM-IV-TR, czy może DSM-5, albo ICD-10/ICD-11? 

Otrzymałem diagnozę Zespół Aspergera F84.5

 

Opinia liczy 2,3 strony w tym strona tytułowa. Sporządzona w składzie pięcioosobowym.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2020 o 14:46, Neurovit napisał:

ciekawe jak wyniki uzyskałbyś obecnie w testach osobowości - już posiadając diagnozę zespołu Aspergera. 

Obecny psychoterapeuta nie chciał zapoznać się z opinią dotyczącą zespołu Aspergera. Miałem ją w plecaku na spotkaniu. Wprost zapytałem czy chce się z nią zapoznać. Z innymi dokumentami dotyczącymi spotkań z innymi specjalistami także się nie zapoznał:(

Nie ustosunkował się czy ma kompetencję aby mi pomóc. Ale chce się spotykać dalej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.09.2020 o 15:34, Wirginia Zachodnia napisał:

Stosowałaś ćwiczenia zawarte w tej książce Brandena, a jeśli tak to czy ci jakoś one pomogły? 

 

Jesli chodzi Ci o te cwiczenia, polegajace na konczeniu zdan, to owszem, troche robiłam na początku, ale nie wiem, czy to mi pomoglo, czy cos innego. Takie cwiczenia skłaniaja do zmiany myslenia na jakis temat, wiec w sumie w tym byly mi pomocne. I, ogolnie ta ksiązka uswiadomiła mi pare waznych rzeczy, np. to, ze na poczucie wlasnej wartosci moge wplywac, ze od czegos to zalezy, itd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Inga_beta napisał:

A jednak masz Aspergera. A tyle osób z tego forum odradzało ci diagnozowanie się twierdząc że masz zaburzenia nerwicowe a twoim problemem jest to że nie chce ci się pracować nad sobą. 

Pojawiały się różne  głosy.

Ale to nie koniec moich trudności. Zalecana terapia poznawczo-behawioralna jest trudno dostępna na NFZ.  Opinia dotycząca zespołu Aspergera  zaleca terapie dla zespołu Aspergera. Nie mam informacji jaka to jest dokładnie terapia, gdzie jest dostępna. Kierowniczka ośrodka w którym sporządzałem opinie nie poinformowała mnie o możliwościach pomocy w jej ośrodku lub innych ośrodkach. Z kierowniczką rozmawiałem kilkukrotnie po otrzymaniu opinii w celu wypełnienia wniosku o orzeczenie niepełnosprawności. Ponownie czuję się osamotniony i pozostawiony sam sobie.

Zespół Aspergera nie wyklucza innych zaburzeń (otrzymałem kilkanaście diagnoz). Nikt tego nie weryfikuje:( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

john, czemu nie dopytasz bardziej o ich dalsze zalecenia? Przeciez jesli zajmuja sie diagnozowaniem, to chyba powinni tez pokierowac osoby, u ktorych potwierdzili ZA. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×