Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pod Trzeźwym Aniołem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

kros, jestem na dobrej drodze do poradzenia sobie z uzależnieniem, terapia idzie świetnie, robię postępy, generalnie nie poznaję siebie. Ale muszę Ci powiedzieć jedną bardzo ważną rzecz - kosztowało mnie to w xhuj wysiłku, dużo czasu spędziłam na terapiach, w psychiatrykach, na odwykach. NIE MA NIC ZA DARMO. Do tego trzeba mieć w xhuj samozaparcia no i na początek, powtarzam tylko na początek, osobę dla której będzie się to wszystko robić. Często jest tak, że osoba zaburzona nie jest w stanie zrobić czegokolwiek dla siebie. Jeżeli nie można zrobić tego dla siebie to trzeba się postarać chociaż dla terapeuty i całej tej relacji terapeutycznej. Tak twierdzę ja i tak twierdzi mój psychiatra. U mnie tą osobą była to terapeutka, psychiatra, no i ojciec. Zyskałam ich zaufanie. Jestem w szoku, że mój psychiatra w końcu mi zaufał. A co najważniejsze - ja sama sobie zaufałam. Teraz jestem na etapie kiedy zaczynam robić to wszystko DLA SAMEJ SIEBIE i jest mi z tym zajebiście ;) No ale oczywiście pokora też musi być, a więc pamiętam o chorobie i o tym, że w każdej chwili może wszystko pierdolnąć ;) Niedawno w moim życiu nadszedł przełom, i teraz jestem o wiele silniejsza i jestem na bardzo dobrej drodze, żeby skończyć z tym gównem. Przestałam się czuć jak marionetka w rękach uzależnienia, mam wybór, więc wybieram trzeźwe życie, codziennie.

 

Myślę, że Ty też dojdziesz do takiego momentu kiedy to odbijesz się od dna, musisz przejść swoją drogę, bo każdy ma swoją. I nie ma jednej recepty na sukces. Musisz odkryć własną :) Czego Ci z całego serca życzę :)

 

 

 

I gdzie do cholery jest czarny diabeł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kros, kuzwa, człowieku, nie to miałam na myśli :hide: najpierw to musisz iść na terapię i nawiązać relację terapeutyczną... NA TERAPIĘ!

 

Ty po prostu robisz WSZYSTKO, żeby na tą terapię nie iść.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kros, kuzwa, to się zajmij jebanymi lękami. Czy Ty coś z nimi robisz? Ja też miałam lęki i depresję. Zaczęłam leczyć depresję i uzależnienie na raz. Dopiero wtedy były wymierne efekty.

 

Jak mówię, mnożysz tylko problemy, żeby nie iść na terapię. Nie chcesz się leczyć i to jest Twój problem.

 

Jeden dzień na odwyku nie pomoże. Ja w psychiatrykach łącznie spędziłam dwa lata. I dopiero teraz zaczynam widzieć jakieś tego skutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×