Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co skreśla kobietę w oczach faceta ?


Łapa

Rekomendowane odpowiedzi

W moim wypadku może nie skreśla to kobiety ale wpływa negatywnie na ocenę:

 

- DDA/DDD / mówcie co chcecie ale pochodzenie ma znaczenie. OK, niby można z tego wyjść długoletnią psychoterapią, OK - to nie jej wina, że jest jaka jest ale po co TY masz się z tym męczyć. Wolę dziewczynę ze zdrowej, poukładanej rodziny. Do tego dochodzą bordery, osobowości psychopatyczne itp.

Na początku nie skreślałem ludzi za zaburzenia, ale teraz widzę że z niektórymi kontakt może się skończyć tylko tragedią. A borderów i poważnie zaburzonych osób mi bardzo szkoda. Trudno takim ludziom sobie ułożyć życie. Terapia...pokazuje problemy w innym świetle, ale nie mówi jak je pokonywać. Usłyszysz czemu jesteś agresywny, lękliwy itd. ale nikt Ci nie powie co z tym robić. Trzebaby opracowac drugą część terapii polegającą na wcielaniu samoświadomości w życiu.

 

Na koniec wysuwam tezę śmiała i kontrowersyjną. Zaburzenia i jazdy to jedno. Ale wiele osób zaburzonych (nie ukrywam że zwłaszcza mam borderów na mysli) jest tak przesiąkniętych nienawiścią do ludzi i świata, że może tylko niszczyć. Są po prostu okrutni, psychopatyczni. Kto wie, może miłośc uleczyłaby ich z tego (jeśli wcześniej nie zagryzą tego kto ich kocha). Mam nadzieje ze nikogo nie urazilem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, może miłośc uleczyłaby ich z tego (jeśli wcześniej nie zagryzą tego kto ich kocha). Mam nadzieje ze nikogo nie urazilem.

 

Możliwe, że to da się zrobić, ale do tanga trzeba dwojga. Jeżeli hipotetyczna borderka podejmuje trud terapii, leczenia i własnej codziennej pracy nad sobą, to pewnie jest możliwość, aby to "działało".

Ja jednak po doświadczeniach związanych z nimi sam nie wchodziłbym więcej w żadną relację z borderką. Przede wszystkim dlatego, że dla większości mężczyzn jest to po prostu nie do wytrzymania. Borderki mają bardzo ograniczoną empatię, są zupełnie niewyrozumiałe, agresywne, mają niezwykle wielkie oczekiwania, którym jest ciężko (niemożliwe?) sprostać. Nie jest są to typowe rozpuszczone "księżniczki", ale jest to coś znacznie gorszego...

Nie można powiedzieć, że im nie należy się miłość i zrozumienie, ale jest to jazda bez trzymanki - po prostu.

 

Nie można ich stygmatyzować w końcu jest to niezawinione przez nie zaburzenie. Mimo moich uprzedzeń (podkreślam wynikających z bolesnych doświadczeń) doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że nie można ich przekreślać całkowicie. Mają swoje uczucia i pragnienia, aczkolwiek... One nie są dla mnie i dlatego z miejsca mówię jak Inbvo, że to nie moja "bajka".

No i mówię wprost, że taka relacja to "bajka" dla zwolenników mocnych wrażeń :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trudno mówić o jakichś konkretnych cechach, gdyż w zależności od połączenia z innymi cechami mają one różny wpływ.

głupota i powierzchowność, które wymieniłem w pierwszym odruchu, też same w sobie nie dyskwalifikują panny, raczej ich konsekwencje, które zazwyczaj stanowią u kobiet negatywny stosunek wobec mojej osoby - to by była dopiero ta konkretna dyskwalifikująca cecha, obok wyglądu nietrafiającego w gust. do tego wszystkiego dodałbym jeszcze kłopotliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, kłopotliwość w sensie zachowania panny sprawiającego nieprzyjemności.

przykładowo wyobraź sobie faceta, który robiłby Ci niespodzianki i spraszał wspólnych znajomych bez zapowiedzi (a Ty jesteś nietowarzyska), albo narzucał co chwila coś czego nie lubisz, albo zaciągał na Ciebie kredyty itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Męska wersja mnie mówi że będąc mężczyzną nie lubiłabym lasek głupich, zależnych, niedojrzałych i leniwych. o. mam bardzo dobrze rozwiniętego animusa - nie lubię kobiet w mojej rodzinie. ale Freuda też w sumie nie lubię... wszystko bez sensu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×