Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak powodzenia u płci przeciwnej


top23

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem zdrów jak ryba, więc po co mi pomoc? Zastanówcie się, dziwaki?! Ja was nie znam i nie jestem do was przywiązany? Czepiacie się moich postów, jak nienormalni? Czy wy siebie widzicie, ludzie?

 

-- 23 sie 2012, 18:36 --

 

Koniec tej dyskusji!!! A wyrażam się chyba jasno?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc właśnie ja przekładam swoje poglądy do rzeczywistośći i one nie mają nic wspólnego z jakimiś nierealnymi wyobrażeniami...To, co piszę dotyczy tylko rzeczywistośći, a nie wyobrażeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc wszystko już jest jasne?? A w ogóle to ja nie wiem czy wszyscy wiedzą to, o czym pisałem? Może nie wszyscy o tym wiedzą i dobrze, że się dowiedzieli?

 

-- 24 sie 2012, 11:50 --

 

Przecież każdy ma prawo do swojej wypowiedzi na forum? Tylko pytanie czy: jakaś wypowiedz jest sensowna, czy nie? Czy jest prawdziwa, czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko problem w tym, że tylko Ty tak twierdzisz, że moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, wiesz? Ja wiem co widzę, wiem, jakie zachowania mają niektórzy ludzie i na tej podstawie piszę o tym. Każdy realista przyzna mi rację, a i tak nie mam pewnośći, co do pewnych spraw, jakie się dzieją? Nikt nie jest wszystkiego pewien, bo to jest niemożliwe. Może zakończmy już tą dyskusję, bo ja miałem już nie ciągnąć tej dyskusji niepotrzebnej, co?

 

-- 24 sie 2012, 14:08 --

 

I tak każdy ma swoją filozofię życia, więc nikt nikogo nie będzie przekonywał na siłę tutaj? Dla jednych normalna rzecz może być nienormalną rzeczą, a dla drugich nienormalna rzecz może być rzeczą normalną i tyle. Jedni będą tolerowali złe zachowania, złe nawyki, a drudzy nie będą tego tolerowali i każdy ma prawo tolerować i zgadzać się z czym chce. Ja toleruję tylko dobre zachowania, a nie toleruję niedobrych zachowań i to jest normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że ja nie nie zamierzam innych tutaj przekonywać siłą do swoich racji, bo oni mają prawo do własnego zdania, nawet nie zgadzając się z moim zdaniem. Ja mam też swoje zdanie na dane tematy i je wyrażam, a uważam, że słusznie wyrażam swoje zdanie? Nikogo nie obrażam, nie wcinam się do postów innych użytkowników, a też nie zgadzam się z paroma użytkownikami, którzy wypowiadają się w temacie. Mi chodziło tylko o to, że paru użytkowników na siłę czepia się moich postów i pisali mi, ze ja nie mam racji? Skąd mogą wiedzieć, że nie mam racji? Rozumiem, że można nie zgadzać się z wypowiedzą innych i jest to jak najbardziej normalne, ale można to wyrazić w inny sposób, łagodniejszy? Ja tylko bronię swoich wypowiedzi, a co sadzą niektórzy użytkownicy o tym, to już ich sprawa. Po co takie takie dyskusje? Czy nie można normalnie nie zgodzić się z czymś lub zgodzić się? Bądzmy trochę pokorni i ugodowi dla siebie, chyba da się?

 

-- 24 sie 2012, 15:41 --

 

Oczywiście, to co ja wiem, to wiem i w czym mam rację, to w tym mam rację. Ale to nie jest tak, że ja mam rację we wszystkim, o czym napiszę czy powiem? Mylę się jak każdy człowiek, ale są też przypuszczenia i domysły...To, że ktoś się czegoś domyśla i wydaje mu się, że tak może być...nie znaczy, że ma w tym rację. W pewnych sprawach ma się rację, a w pewnych nie i tak jest wszędzie. Ale to co ja opisywałem, to jestem pewny, że mam rację, choć też mogłem się w czymś mylić...Nie każdy przecież ma jednakową sytuację, jednakowe życie, jednakowe problemy (chociaż wiele problemów i sytuacji wygląda podobnie). Nie każdy widział to samo i nie każdy doswiadczył tego samego, więc tutaj u każdego człowieka inaczej to wygląda. Ciężko jest dla niektórych pojąć czyjąś sytuację, bo trzeba by samemu doswiadczyć tej samej sytuacji, żeby to pojąć. A wiadomo, łatwo jest komuś powiedzieć i coś doradzić, ale jak nie zna się czyjejś sytuacji w życiu, to i tak tego zrozumienia nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko problem w tym, że tylko Ty tak twierdzisz

Przejrzyj ten watek i zobacz ilu ludzi razem ze mna tak twierdzi

Ja wiem co widzę, wiem, jakie zachowania mają niektórzy ludzie i na tej podstawie piszę o tym.

Musisz miec spore grono znajomych z ktorymi regularnie sie spotykasz skoro masz podstawy do takiej tezy

 

Ja toleruję tylko dobre zachowania, a nie toleruję niedobrych zachowań i to jest normalne.

Jak w takim razie mozesz wytrzymac sam ze soba? No chyba ze obrazanie ludzi, wyzywanie ich od psychicznych dziwakow jest dla Ciebie pozytywnym zachowaniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może ja zostałem sprowokowany do obrażenia kogoś, co? Może nikogo obrazić nie chciałem? Warto się nad tym zastanowić...Nie przejmuje się tym, ilu ludzi twierdzi tak samo jak Ty? Ja jestem sobą i tego się trzymam, a bardzo dobrze ze sobą wytrzymuje, jeśli chcesz wiedzieć? Koniec tej dyskusji!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś tu nie potrafi pójść na ugodę, na kompromis, to nie moja wina. Ja z każdym chce się dogadywać, porozumieć.

 

-- 24 sie 2012, 18:26 --

 

Nikogo tu nie prowokuje, nawet tak nie pomyślałem. Mylisz pojęcia, dziewczyno?

 

-- 24 sie 2012, 18:30 --

 

Czy możemy w końcu wrócić do tematu i w nim się wypowiadać? Bo już za bardzo od tematu odbiegliśmy, a nie powinniśmy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to oczywiste, że masz pełne prawo do własnego zdania i ja nie mam nic przeciwko? A prywatnie nie obraziłem Cię, tylko napisałem normalnie, żebyś zrozumiała? To jezscze masz pretensję?

 

-- 24 sie 2012, 18:45 --

 

Wróćmy wreszcie do tematu, jaki został tu założony, dobrze? To nie jest miejsce na takie dyskusje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coniektórzy są zakręceni...jak spirala...

Kiedyś zauważyłem że kobiety lubią tzw czy też zwracają uwagę na "szczegóły" przeze mnie zwane pierdołami, a to komplementy,to jakieś kwiaty, marketingowy czuły kit, pare pseudo-romantycznych zagrywek i już ma się powodzenie :lol: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×