Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 12.06.2023 o 07:58, maribellcherry napisał(a):

Mnie troche martwi to moje... To tez wyglada chyba przebarwienie u mnie... Na pewno nie narosl... 

 

NIe wyszla mi zadna alergia po probie alergicznej wiec bede farbowala cale wlosy.

 

Zadzwonilam do rodzinnego, bo pisalam tu wczesniej ze byla po ocene tego czegos. Mam to natluszczac 2 tygodnie i jak nie pomoze to mam wrocic. I teraz juz mam stresa, ze lekarz moze podejrzewac cos zlego skoro w razie kaze mi wrocic..... 

Mam wrazenie ze mi sie to jakby zluszcza troche... skora jakby na tym schodzila.... albo w okol. To jest z boku jak widzicie na zdjeciu i ciezko mi samej ocenic, nie widze dobrze...

 

Naprawde sie przerazilam. A ja z tym chodze juz kilka miesiecy. Myslalam, ze to plama watrobowa tak zwana, przebarwienie, bo nic sie nie dzialo z tym i to nie wyglada z reszta jak narosl...

I co lekarz powiedział?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam chciałbym się was spytać czy to jest coś groźnego. Mianowicie brak zarostu i bardzo słabe owłosienie u chłopaka 18 lat. I jeżeli jest opóźnione dojrzewanie to można to jakoś leczyć by dorównać rówieśnikom? Ponieważ ciągle spotykam wielkoludów zarośniętych w moim wieku. A ja źle się z tym czuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.07.2023 o 21:15, Ju467 napisał(a):

I co lekarz powiedział?

Ze to nie wyglada na nic groznego. Lekarce ciezko bylo okreslic, ale mowi co t moze jakas plama sloneczna, ew. cos hormonalnego. Lek na grzyba nie pomaga i na zapalenie tez nie... NIe znika od niczego... Na grzyba sama probowalam. To cos nie znika ale tez sie nie pogarsza... Jak docisne palcem to blednie nawet troche...

Moze to rzeczywiscie nic zlego.

Moje nie wygalda jak Twoje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.07.2023 o 08:35, Vizyo napisał(a):

Witam chciałbym się was spytać czy to jest coś groźnego. Mianowicie brak zarostu i bardzo słabe owłosienie u chłopaka 18 lat. I jeżeli jest opóźnione dojrzewanie to można to jakoś leczyć by dorównać rówieśnikom? Ponieważ ciągle spotykam wielkoludów zarośniętych w moim wieku. A ja źle się z tym czuje.

Idz do lekarza rodzinnego najpierw, porozmawiaj z lekarzem o tym. Tutaj ludzie Cie nie doradza bo nie jestesmy lekarzami i sie nie znamy na terapiach. Moze taki Twoj urok z owlosieniem. A jak maja inni mezczyzni w Twojej rodzinie? Nie bedziesz zarosniety jak orangutan jesli inni faceci w Twojej rodzinie tak nie wygladaja.

A jak by to byly sprawy hormonalne, zaburzony rozwój/dpjrzewanie itp to raczej by to juz wyszlo.... Ale z tym to musisz isc do lekarza. Moze i sie leczy jakos przez podawanie doustnych hormonów ale TU NIKT CI TEGO NA PEWNO NIE POWIE...

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że to tak Panią zdenerwowało lecz wiadomość była skierowana do osób które może przechodziły coś podobnego. Badania mam w normie a w rodzinie wszyscy mają zarost. Nie rozumiem skąd takie unieśienie w ostatnim zdaniu z Pani strony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Vizyo napisał(a):

Przepraszam, że to tak Panią zdenerwowało lecz wiadomość była skierowana do osób które może przechodziły coś podobnego. Badania mam w normie a w rodzinie wszyscy mają zarost. Nie rozumiem skąd takie unieśienie w ostatnim zdaniu z Pani strony?

maribellcherry się nie uniosła i ma rację. Owłosienie to kwestia hormonalna. Oraz genetyczna. Piszesz, że badania masz w normie, hormonalne też?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, nadiee napisał(a):

maribellcherry się nie uniosła i ma rację. Owłosienie to kwestia hormonalna. Oraz genetyczna. Piszesz, że badania masz w normie, hormonalne też?  

Tak chodziło mi o uniesienie w ostatnim zdaniu napis dużymi literami. Zadałem normalne pytanie nie rozumiem co w tym maribellcherry się nie podobało. To jest mój problem ale staram się z nim żyć więc chyba lepiej porozmawiać z kim niż to w sobie dusić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Vizyo napisał(a):

Przepraszam, że to tak Panią zdenerwowało lecz wiadomość była skierowana do osób które może przechodziły coś podobnego. Badania mam w normie a w rodzinie wszyscy mają zarost. Nie rozumiem skąd takie unieśienie w ostatnim zdaniu z Pani strony?

Ale ja sie wcale nie denerwuje na Ciebie, absolutnie. 

 

Ale idz z tym do lekarza po prostu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Vizyo napisał(a):

Tak chodziło mi o uniesienie w ostatnim zdaniu napis dużymi literami. Zadałem normalne pytanie nie rozumiem co w tym maribellcherry się nie podobało. To jest mój problem ale staram się z nim żyć więc chyba lepiej porozmawiać z kim niż to w sobie dusić.

A no tak, uniesnienie sie/krzyk to w necie pisanie duzymi literami. Zgadza sie... Wiesz ja juz wiekowa kobieta jestem, 38 lat 😉 . To duzymi literami to chodzilo o podkreslenie podsumowania mojej wypowiedzi. Wyluzuj... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, maribellcherry napisał(a):

A no tak, uniesnienie sie/krzyk to w necie pisanie duzymi literami. Zgadza sie... Wiesz ja juz wiekowa kobieta jestem, 38 lat 😉 . To duzymi literami to chodzilo o podkreslenie podsumowania mojej wypowiedzi. Wyluzuj... 

Przepraszam za błędny odczyt Pani intencji zawsze duże litery kojarzyły mi się z krzykiem 😂😂. Lekarz rodzinny powiedział, że badania hormonalne na tarczycę w normie, ale bardziej specjalistyczne musi zrobić endokrynolog. Wiem, że na jednej wizycie się nie skończy a ceny są kosmiczne. Już mnie to denerwuje, że wszystko w normie a u mnie meszek na twarzy. I mam jedno pytanie czy ktoś orientuje się za co odpowiada kreatynina w organizmie. I czy ma ona coś do dojrzewania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Vizyo napisał(a):

Przepraszam za błędny odczyt Pani intencji zawsze duże litery kojarzyły mi się z krzykiem 😂😂. Lekarz rodzinny powiedział, że badania hormonalne na tarczycę w normie, ale bardziej specjalistyczne musi zrobić endokrynolog. Wiem, że na jednej wizycie się nie skończy a ceny są kosmiczne. Już mnie to denerwuje, że wszystko w normie a u mnie meszek na twarzy. I mam jedno pytanie czy ktoś orientuje się za co odpowiada kreatynina w organizmie. I czy ma ona coś do dojrzewania?

Kreatynina odpowiada za prace nerek.

Przyczyny wzrostu: ostra niewydolność nerek, przewlekła niewydolność nerek, wiek, ciąża, cukrzyca, leki.

Przyczyny obniżenia: utrata masy mięśniowej, wiek.

 

Nie wiem czy ma cos wspolnego z dojrzewaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Vizyo napisał(a):

Przepraszam za błędny odczyt Pani intencji zawsze duże litery kojarzyły mi się z krzykiem 😂😂. Lekarz rodzinny powiedział, że badania hormonalne na tarczycę w normie, ale bardziej specjalistyczne musi zrobić endokrynolog. Wiem, że na jednej wizycie się nie skończy a ceny są kosmiczne. Już mnie to denerwuje, że wszystko w normie a u mnie meszek na twarzy. I mam jedno pytanie czy ktoś orientuje się za co odpowiada kreatynina w organizmie. I czy ma ona coś do dojrzewania?

Hormony tarczycy w tej sytuacji nic Ci nie powiedzą. Musisz sobie zbadać hormony płciowe. I niestety tak, są one płatne. I rzeczywiście konsultacja z endokrynologiem. Niestety forum Ci w żaden sposób nie pomoże oprócz skierowania właśnie na te badania. A myślę, że właśnie w nich znajdziesz odpowiedź. 

 

A co masz z tą kreatyniną? Jaki poziom? 

Edytowane przez nadiee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej chciałam się czymś z wami podzielić i zapytać czy tak mogą wyglądać ataki lęku i paniki.. 

pod koniec stycznia i cały luty w sumie męczyłam się z helicobacterem, miałam bardzo silne bóle żołądka, brak apetytu i takie tam. Mam wrażenie ze od tamtej pory moja nerwica się nasiliła.. poczuje lekki dyskomfort w żołądku, odbijanie i już zaczynam się bać czemu tak i czy bakteria nie powróciła i ogólnie co się dzieje.. przykładowo wróciłam wczoraj z kina i zasnęłam o 23, przebudziłam się o północy i czułam jakiś dyskomfort i się zaczęło.. szybkie bicie serca, uderzenia gorąca, jakby dreszcze, dziwne uczucie w nogach i rękach, trzęsienie rąk, nudności, dziwne uczucie w glowie oraz tysiąc tych najgorszych myśli typu: a jeśli to rak trzustki (przypominam sobie wtedy zbiórki kogoś chorego na ta chorobę i wszystkie objawy które tam wypisał), boje się wtedy ze wyląduje w szpitalu i ze będę musiała jechać na sor, ze tam stwierdza mi jakaś ciężka chorobę i nie będę mogła już być z moim chłopakiem i zwierzakami. Te myśli są po prostu okrojone.. odrazu czuje tez wtedy przelewanie w jelitach. Zasnęłam jakos po 40 minutach, po hydroksyzynie.. codziennie czuje niepokój i lęk, martwię się i przejmuje wszystkim od lat, mam koszmary, nieprzepracowane traumy. Choroby sobie wmawiam od małego, a mam 24 lata.. często nie mam chęci na nic. Brałam ssri od końca marca, jednak w czerwcu pomijałam dawki, byłam głupia i na nowo miałam skutki uboczne jak na początku brania. Teraz biorę od początku lipca,  nie pomijam dawek i pilnuje nawet żeby przyjmować je o równej godzinie. Czy ktoś może mi coś poradzić :( byłabym wdzięczna za wszelkie odpowiedzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Ju467 napisał(a):

Hej chciałam się czymś z wami podzielić i zapytać czy tak mogą wyglądać ataki lęku i paniki.. 

pod koniec stycznia i cały luty w sumie męczyłam się z helicobacterem, miałam bardzo silne bóle żołądka, brak apetytu i takie tam. Mam wrażenie ze od tamtej pory moja nerwica się nasiliła.. poczuje lekki dyskomfort w żołądku, odbijanie i już zaczynam się bać czemu tak i czy bakteria nie powróciła i ogólnie co się dzieje.. przykładowo wróciłam wczoraj z kina i zasnęłam o 23, przebudziłam się o północy i czułam jakiś dyskomfort i się zaczęło.. szybkie bicie serca, uderzenia gorąca, jakby dreszcze, dziwne uczucie w nogach i rękach, trzęsienie rąk, nudności, dziwne uczucie w glowie oraz tysiąc tych najgorszych myśli typu: a jeśli to rak trzustki (przypominam sobie wtedy zbiórki kogoś chorego na ta chorobę i wszystkie objawy które tam wypisał), boje się wtedy ze wyląduje w szpitalu i ze będę musiała jechać na sor, ze tam stwierdza mi jakaś ciężka chorobę i nie będę mogła już być z moim chłopakiem i zwierzakami. Te myśli są po prostu okrojone.. odrazu czuje tez wtedy przelewanie w jelitach. Zasnęłam jakos po 40 minutach, po hydroksyzynie.. codziennie czuje niepokój i lęk, martwię się i przejmuje wszystkim od lat, mam koszmary, nieprzepracowane traumy. Choroby sobie wmawiam od małego, a mam 24 lata.. często nie mam chęci na nic. Brałam ssri od końca marca, jednak w czerwcu pomijałam dawki, byłam głupia i na nowo miałam skutki uboczne jak na początku brania. Teraz biorę od początku lipca,  nie pomijam dawek i pilnuje nawet żeby przyjmować je o równej godzinie. Czy ktoś może mi coś poradzić :( byłabym wdzięczna za wszelkie odpowiedzi. 

 

No wszystko to, co opisujesz, wygląda na klasyczną nerwicę i ataki paniki. Nerwica potrafi tak naprawdę wyemitować każdy objaw. Dobrze, że zaczęłaś brać regularnie leki, mam nadzieję, że trochę Cię ukoją. Daj im czas na działanie.

 

Polecam Ci książkę DR NERWICA Marcina Matycha

 

W dniu 16.07.2023 o 19:15, maribellcherry napisał(a):

u mnie roznie, a jak u Ciebie? BAaaaaardzo dlugo Cie tu nie bylo.

Bywałam tu, tylko mniej. I dość regularnie czytałam, co się dzieje. U mnie też różnie, ale nawet nie chce mi się opisywać obecnych bolączek nerwicowych... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem lekarzem i nie doradzę, ale odbijanie i problematyczny zoladek zaczął sie u mnie po starcie SSrI, ale to było tylko trochę, teraz natomiast gdy przerwałem za szybko leczenie mam to na poważnie z tym zołądkiem i myślę że ta kuracja wywołała mi zespół drażliwego jelita. Ale Tobie powinno przejść to może być od SSRI, bo mam to samo teraz od SSRI, pewnie od nieregularności leków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje pomocy i jakiegoś słowa wsparcia bo dziś jestem w strasznej panice :( mam hemoroidy wewnętrzne od ponad czterech lat, a teraz chyba zaostrzyły mi się objawy, bo czuje swędzenie pieczenie oraz dyskomfort przy wyproznianiu i siedzeniu. Przy parciu wychodzą na zewnątrz a jak je dotkne to bola. Czy ktoś tez tak miał może 😭😭😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×