Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

@alicja_z_krainy_czarów Bardzo się cieszę z tego, ze Twoje wyniki wyszły takie dobre bo to tylko pokazuje jak ta Nasza psychika potrafi płatać figle. Ja tez często mam zgagi odbija mi się strasznie zwłaszcza po obiedzie ale tez myśle ze to może być od nerwow. Trzeba żyć i korzystać z tego życia a nie ciagle się zamartwiać. Oczywiście to łatwo pisać w teorii :D ale trzeba się starać. Jeszcze tez gratuluje dobrych wyników :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 ja staram sie czytac, tylko jakies takie bardziej wciagajace rzeczy (np thrillery), wtedy sie zamulam i jak zaczynają mi sie zamykac oczy, klade sie i zasypiam.
Czasem jak nie moge zasnac i mijaja już godziny, to biore benzo :-/
Ale ogolnie mam duzy problem jak wiem, ze kolejnego dnia musze rano wstac lub mam cos waznego i musze byc wyspana. Wtedy odczuwam mega presje, co powoduje oczywiscie klopoty z zasnieciem. Potem jak mijaja godziny a ja dalej nie moge zasnac to juz zaczynam wpadac w lęk, ze w ogole nie zasne nawet na pare godzin - i w efekcie tak sie wlasnie dzieje :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dziękuję za gratulacje wyniku. Czuję się prawie, jakbym dostała owacje na stojąco ;p. 

Fajnie, że nic nie wyszło, z drugiej strony - oznacza to, że muszę ostro pracować nad swoją psychiką. Bo jakbym miała chociażby bakterię, to po tygodniu wybiłabym ją antybiotykiem. A teraz zero stresów i brokuły na parze ;). 

Oczywiście w mojej głowie pojawiły się myśli, czy może jednak to nie jest spowodowane czymś innym, jakąś ukrytą wewnątrz mną zarazą innego narządu, ale logicznie tłumaczę sobie, że z dużą dozą prawdopodobieństwa lekarz by mnie skierował na jakieś inne badania, szczególnie że prowadzi prywatną praktykę. 

9 godzin temu, Tukaszwili napisał:

Jesteś fanką Emmy Roberts? :P Bo teraz dopiero się dokładnie przyjrzałem Twojemu avatarowi. Mam do niej jakąś słabość od kiedy obejrzałem American Horror Story: Sabat :D

No tak, bardzo lubię Emmę Roberst, nie da się ukryć i to jej wizerunkiem posługuję się na forum nerwicowym 😜. Choć nie uważam jej za wybitną aktorkę, ale do ról suk jest wprost idealna!  A Sabat to jeden z moich ulubionych sezonów AHS i oczywiście postać Emmy lubię najbardziej. Swego czasu nawet powtarzałam jej stylizacje z tego oto sezon.  

Jednak większą słabość mam do jej życiowego partnera i również gwiazdy AHS, Evana Petersa. 

Tak BTW. Twój avatar mi śmignął, jak wychodziłam z pracy ostatnio, na czyjejś bluzie. Nie wiem dlaczego, ale od razu pomyślałam o badaniach!

7 godzin temu, laveno napisał:

@alicja_z_krainy_czarów no to super. Tez planuje gastroskopie ... kiedys tam :P Mam takie same objawy jak Ty z tym pieczeniem i odbijaniem kwasami.

 Dobrze, ze wam powychodzily badania ok bo ja z tym moim usg wiem tyle co przed czyli nic .... wiec myslie o tomografie jamy brzusznej ..

Dalej mam tzw krowie placki, no trudno. Dawno nie patrzyłam co tam robie i kał jest połyskujący, "mokry", pisze, ze tak m.in. wyglądają tluszczowe biegunki. Hmm no, ale chyba kał na ogół jest taki połyskujący? haha przeciez nie suchy. Jak to odróżnić ...? No i nie wiem czy w ogole mozna mowic o biegunkach tluszczowych jak wyprozniam sie tylko raz dziennie, czasami nawet co dwa dni? Ehh znowu te kibelkowe tematy

Nie polecam gastroskopii nawet najgorszemu wrogowi, ale rozumiem chęć wykonania. Cieszę się tyle, że lekarze mówili do mnie, jakbym miała pięć lat, bo inaczej mogłoby być źle. 

Tłuszczowe - oczka tłuszczu. I to też nie oznacza od razu nowotworu. 

No pewnie, że to, co większość opisuje, to nie jest biegunka. Do 3 razy dziennie wypróżnienie jest normą - i to według gastrologów, a nie według mnie. Oczywiście niech nikt nie traktuje tego stwierdzenia jak Biblię, bo no, może się zdarzyć więcej i nie oznacza to od razu groźnej choroby. Jak ktoś ma IBS, to może i chodzić do toalety 20 razy dziennie. 

A co do USG i niewiadomej, to nic, tylko zabić ;p. Laveno, nie masz objawów i uparłaś się na ten narząd jak cholera. Na pewno TO masz, bo nie masz ŻADNYCH objawów, a to nie daje OBJAWÓW. Kurde, kierując się taką logiką - a raczej jej brakiem - można sobie wmówić wszystko. Poza tym skąd wiesz, że to nie daje objawów? Bo pan Y napisał tak na forum? Pomyśl. Ja mogę sobie tutaj napisać wszystko, co chcę. Wszystko. I nich tego nie sprawdzi, bo nikt mnie nie zna żywo. 

Mojej koleżance też nie było widać trzustki w badaniu, a tadam - NIE CHORUJE NA NIC. 

ABC zdrowie to wylęgarnia hipochondrii. Serio, tam w co drugim artykule do BANALNYCH objawów dopasują Ci śmiertelne choroby. Nawet tam nie wchodzę. Wiem, co czujesz, ale do jasnej cholery, ta choroba jest naprawdę ekstremalnie rzadka, w dodatku w Twoim wieku - bo wydaje mi się, że jesteś przed 30 jeszcze. 

Uspokój się. Wdech i wydech. I przestań czytać. Możesz w każdej chwili przestać czytać, poczytaj o czymś, co lubisz, co Cię interesuje, a nie tylko tych pieprzonych chorobach. Sama w fazie na czytanie przeczytałam, że ktoś miał lekki ból brzucha i wykryli mu tę chorobę, a to gówno prawda. W Internecie każdy może napisać, co tylko chce.  

4 godziny temu, Roza00 napisał:

Nawet kichanie, to już dla mnie objaw raka.

To miałabym przerąbane, bo mam alergie i potrafię kichnąć kilkanaście razy pod rząd ;p. 

4 godziny temu, Teksas napisał:

Zdrowej może faktycznie nie, ale bardziej przebadanych znalazłoby się kilka, w tym ja. Choć Tukaszwili chyba prowadzi w kategorii "najwięcej wydanej kasy", bo on większość robi prywatnie.

 

To cóż, pozostaje mi tylko cieszyć się, że jeszcze nie zdaję sobie sprawy, jakie badania można sobie zrobić. A akurat prywatnie rozumiem, bo jakbym miała czekać na NFZ na gastroskopię, to rzeczywiście w międzyczasie bym pewnie dostała jakichś wrzodów ;). 

Co do bólu, zwyrodnienia mogą bardzo boleć, bo znam osoby ze zwyrodnieniami. Większość nowotworów nie daje dolegliwości bólowych. 

A jeśli lekarz coś ignoruje, to nie z czystej złośliwości. Też byłam wkurzona, że internista zignorował to, że mnie piecze żołądek. A miał rację, że to nic poważnego. 

2 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Ja tez często mam zgagi odbija mi się strasznie zwłaszcza po obiedzie ale tez myśle ze to może być od nerwow. Trzeba żyć i korzystać z tego życia a nie ciagle się zamartwiać. Oczywiście to łatwo pisać w teorii :D ale trzeba się starać. Jeszcze tez gratuluje dobrych wyników :D

Tak no, zgaga to typowo objaw nerwicowy. Ja przed hipochondrią nigdy, przenigdy nie miałam zgagi. A teraz byle co zjem - i już zgaga. 

A z kolei u Ciebie to na pewno jest IBS i to jeszcze łagodny, bo znam rekordzistę, co to 20 czasami razy dziennie udaje do miejsca, gdzie król chodzi piechotą. Gdybyś w ogóle nie chodziła do toalety, to mogłabyś się martwić. Wtedy tak. 

Myślę, że kolonoskopia u Ciebie jest zbędna. Ja mam trochę podstaw do tego badania i mam zamiar iść na NFZ, chociaż podejrzewam, że to nie dostarcza zbyt błogich wrażeń 😜. Jednak chyba i tak musi być lepsze niż gastroskopia.  

 

W ogóle zadam dwa durne pytania. 

1. Jak się oznacza użytkowników? Nie widzę takiej opcji na forum i zawsze wszystkich cytuję ;) nie wiem, jak zrobić to co Wy robicie z małpą!

2. Moja matka mnie dzisiaj przestraszyła, że jak będę leczyć się psychiatrycznie, to na zawsze pozostanie w moich aktach. Czy ktoś może wie, czy tak jest rzeczywiście? Że będę chodzić do psychiatry i na wieki wieków amen to zostanie w moich papierach, i nie pozwoli mi na wykonanie niektórych zawodów? Ogólnie pracuję powiedzmy w instytucji publicznej, też czasami uczę po godzinach, nie wiem, gdzie mnie moja kariera poniesie i trochę mnie to zmartwiło. Że mój pracodawca może się dowiedzieć, że coś ze mną nie teges.  Z drugiej strony wydaje mi się to jakąś chorą wkrętką, wręcz niemożliwą (?). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alicja, też się nad tym zastanawiałam. Niemniej jednak, lekarzy obowiązuje przecież tajemnica zawodowa, więc myślę, że to trochę mało prawdopodobne, żeby ktoś Ci grzebal w aktach. Co prawda, zastanawiam się jak to jest przy naborze do służb mundurowych. Mój kuzyn jest policjantem i wiem, że w ankiecie zawodowej miał pytania, czy kiedykolwiek leczył się psychiatrycznie i czy przyjmował środki antydespresyjne, lękowe itp. Jestem zatem ciekawa, czy faktycznie to sprawdzają... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

1. Jak się oznacza użytkowników? Nie widzę takiej opcji na forum i zawsze wszystkich cytuję ;) nie wiem, jak zrobić to co Wy robicie z małpą!

 

Jak wpiszesz @ i zaczniesz pisac od razu nicka osoby, to powinny sie rozwinac wszystkie nicki ktore pasują do tego co wpisalas (albo do pierwszych liter) i wtedy trzeba tylko klinac na wlasciwy i gotowe   🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

No tak, bardzo lubię Emmę Roberst, nie da się ukryć i to jej wizerunkiem posługuję się na forum nerwicowym 😜. Choć nie uważam jej za wybitną aktorkę, ale do ról suk jest wprost idealna!  A Sabat to jeden z moich ulubionych sezonów AHS i oczywiście postać Emmy lubię najbardziej. Swego czasu nawet powtarzałam jej stylizacje z tego oto sezon.  

Jednak większą słabość mam do jej życiowego partnera i również gwiazdy AHS, Evana Petersa. 

Tak BTW. Twój avatar mi śmignął, jak wychodziłam z pracy ostatnio, na czyjejś bluzie. Nie wiem dlaczego, ale od razu pomyślałam o badaniach!

 

 

Szanuję stylówę, czyli zwracasz uwagę na ubiór, bardzo dobrze. Polacy to w większości bezgustnicy, cieszy mnie zawsze, gdy ktoś się wybija :D
Sabat nie był moim ulubionym sezonem, ale niewątpliwie jednym z lepszych, choć zatrzymałem się na Freak Show, który mnie wymęczył niemiłosiernie.
Logo Punishera jest dość powszechne, również często spotykam ludzi odzianych w bluzy, czy koszulki z czaszką Franka Castle :P
Czyli mój awatar zadziałał, jak negatywny bodziec, niedobrze, muszę go zmienić :D

Co do Twojego drugiego pytania: wybacz, ale Twoja mama chyba troszkę żyje jeszcze w innej epoce ;) no chyba, że chcesz w przyszłości bawić się w politykę, to na pewno coś na Ciebie wyciągną :D
@Teksas

Edytowane przez Tukaszwili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Teksas

Sorry za umieszczenie Twojego nicka w poprzednim poście. Chciałem od razu odpisać, ale coś mi się zwiesiło i nie mogłem nic napisać, ani nawet przestawić kursora. Moja rada na Twój kręgosłup - zrób rezonans, będziesz miał pewność. Mnie się udało na gruponie znaleźć na 300 złotych :P troszkę zabolało kieszeń, ale przynajmniej szybko przeszły wszelkie wkrętki. Rak kości, którego się boisz, objawia się inaczej, zatem bankowo masz zwyrodnienie od siedzenia przy biurku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ejj czy wy też macie tak, że prawie ciągle jak wstajecie z łóżka, krzesła czy czegokolwiek (nawet powoli) to macie mroczki przed oczami? w sensie tylko mroczki, bo ja tak mam i kurde zaczyna mnie to martwić no niby biorę te leki ale nie wiem czemu powoli zaczyna mnie to martwić 😕 znaczy nie wymyślam sobie żadnej choroby tylko tak nad czym często myśle...Normalnie korci mnie żeby przeczytać o tym w necie ale nie, nie dopuszcze do tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, patisson134 napisał:

Ejj czy wy też macie tak, że prawie ciągle jak wstajecie z łóżka, krzesła czy czegokolwiek (nawet powoli) to macie mroczki przed oczami?

mam tak, to przez zmianę ciśnienia, u mnie ono jest zawsze niskie, że tak powiem to pierdoła jest 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2018 o 21:58, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Tłuszczowe - oczka tłuszczu. I to też nie oznacza od razu nowotworu. 

A co do USG i niewiadomej, to nic, tylko zabić ;p. Laveno, nie masz objawów i uparłaś się na ten narząd jak cholera. Na pewno TO masz, bo nie masz ŻADNYCH objawów, a to nie daje OBJAWÓW. Kurde, kierując się taką logiką - a raczej jej brakiem - można sobie wmówić wszystko. Poza tym skąd wiesz, że to nie daje objawów? Bo pan Y napisał tak na forum? Pomyśl. Ja mogę sobie tutaj napisać wszystko, co chcę. Wszystko. I nich tego nie sprawdzi, bo nikt mnie nie zna żywo. 

Mojej koleżance też nie było widać trzustki w badaniu, a tadam - NIE CHORUJE NA NIC. 

A to oczek tluszczu nie mam, woda ma jakby takie smugi, ale to samo jest po oddaniu moczu. Moze to od kostki toaletowej xD

No nie wiem, co mi tak do glowy wpadło. Rownie dobrze moge miec czegos innego. Pewnie przez to, ze najpierw tak duzo nagle przytyłam, potem waga stala z pol roku w miejscu a po wprowadzeniu diety zaczela spadac jakos po 3 miesiacach od wprowadzenia i teraz spada regularnie i w miare szybko to zaczelam panikowac, ze wiadomo od czego bo nagly spadek wagi. Do tego mialam crp podwyzszone. Zaraz bedzie 9 miesiąc odkad chudne, gdyby cos bylo to chyba mialabym juz jakies minimalne objawy .. Tak mysle.

A dzis do kompletu wyswietlila mi sie zbiórka pieniędzy na fb, wchodzę zeby wyslac sms a tam osoba 34 lat - rak trzustki. No całą mnie zmrozilo, wszedzie to za mna chodzi, jeszcze tak mlode osoby. Ostatnio mi sie snilo, ze wszyscy moi znajomi mają chłoniaki. Porażka ze mną ;) A najgorsze sa mysli typu, ze się teraz to rozwija a za kilka lat bede pierwsze objawy i guz. Tez mysle nad psychiatra, ale nie wiem czy to cos da ... Chyba w polaczeniu z silnymi lekami zebym nie mogla myslec ...

Az taka zla gastroskopia? Nigdy nie bylam, ale zawsze myslalam, ze gorsza jest kolanoskopia ( na tym tez nie bylam). Mam identyczne zgagi i pieczania jak Ty, moze to faktycznie od nerwow. Mam to jak zaczela się właśnie nerwica i pojawiają sie przy silnym stresie, zawsze pomaga nospa :P Wczesniej nigdy nic takiego nie miałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam często mroczki przed oczami, ale już nie zwracam na nie uwagi. Był czas, że ciągle to analizowałam. Pracuję przy kompie, czytam książki, więc może nie dziwota, że wzrok się psuje 😉

Dziękuję za zdradzenie tajemnicy oznaczeń! 


@Tukaszwili no ja mam wrażenie, że Polki to zwracają uwagę na styl 😜 Polacy już niestety mniej. 


Ja najbardziej lubię Sabat, ale Asylum jest najlepszy (tak obiektywnie). Co do Freakshow, to był to kiepski sezon i po nim były lepsze. Ale raczej oglądam ten serial z powodu sentymentu, bo czasy świetności ma za sobą 😉


Co do mojej matki, to masz rację, że prawdopodobnie jej zdanie jest przedawnione. Natomiast chyba po prostu ona nie jest za tym, żebym leczyła się psychiatrycznie, bo nie sądzi, że mój stan tego potrzebuje. Choć ona sama chodziła do psychiatry. 


@laveno no ale wiesz, ta osoba naprawdę choruje. W hipochondrii chyba najgorsze jest odnoszenie wszystkiego do siebie, robienie z siebie centrum Wszechświata (też tak robię, więc to nie jest zarzut do Ciebie). To, że ktoś choruje, nie ma nic wspólnego z Tobą. A ta osoba na to naprawdę cierpi. No my też naprawdę cierpimy, ale ktoś może cierpieć i psychicznie, i fizycznie i to jest gorsze. Nie wiesz też nic o tej osobie. Miała to prawdopodobnie genetycznie. 


A co do psychiatry – wydaje mi się, nie wiem, czekam na termin – on Ci dobiera leki, natomiast nie robi z Ciebie roślinki. Nie pozbędziesz się chorego myślenia u psychiatry. Dopiero u psychologa – i jak wiele osób pisało w tym wąktu, i jak sama czytałam – najlepsza jest terapia poznawczo-behawioralna. Ona rzeczywiście musi ukształtować nowy sposób myślenia. Ale sądzę, tak personalnie, że dużo też zależy od nas i tego, czy chcemy rzeczywiście coś zmienić. Nie uważam też, żeby Twoje proste były gorsze od tego, co już czytałam w tym wątku. Nie chce nikogo obrażać, ale załamała mnie użytkowniczka, która nie wierzyła diagnozie 10 neurologów, ze nie ma ekstremalnie rzadkiej choroby. 


Co do gastroskopii, dla mnie to było arcynieprzyjemne. Nie dostałam znieczulenia (i w sumie dobrze, bo mogłam od razu napić się po badaniu, a i tak nie piłam wody już od poprzedniego dnia), dusiłam się trochę, czułam tę rurę w żołądku i mnie to trochę bolało. A mam wysoki próg bólu dosyć. Cały czas chciałam, żeby to się skończyło. Z kolei nie wiem, czy kolonoskopia boli. W sensie nie wiem, jakie to uczucie w jelitach – czy też coś boli. Opowiem Ci za kilka miesięcy, bo w końcu 25 lat to idealny wiek, żeby profilaktycznie przebadać się na nowotwór, który najczęściej dotyka mężczyzn po 50. 


No widzisz, a mnie na to pieczenie i zgagę żadne leki nie pomogły. Tzn. nospy nie próbowałam, bo działa na mnie źle, ale ranigast, nawet IPP tak średnio (chociaż dopiero teraz zaczęłam rzeczywiście brać te leki, ale dlatego ze lekarz mi kazał je brać konkretna liczbę dni). W sumie jak kiedyś czytałam ten wątek, to było dla mnie śmieszne, że są ludzie, którzy podważają zdanie lekarza. A teraz sama sobie myślę, czy on nie powinien mi zrobić USG jeszcze albo skierować mnie na dalszą diagnostykę. Mam w sumie oszczędności, może powinnam to wszystko wydać na przebadanie się ;p. Nawet trudno mi robić jakieś plany na przyszłość. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@alicja_z_krainy_czarów

Mnie się chyba już nie uda wrócić do AHS, za dużo innych seriali mnie wciągnęło :P co do ubioru, to faktycznie z kobietami nie ma tragedii, sam mam paru kumpli w moim wieku (29 lat), którzy wyglądają jak typowe "janusze" :D Czemu nie wzięłaś znieczulenia przed gastroskopią? Przecież to ułatwia przeprowadzenie badania. Dałem sobie całe gardło psiknąć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Tukaszwili Nie wiem w sumie, dlaczego nie dostałam znieczulenia. Nie zaoferowano mi tego 😉 a robiłam u jednego z lepszych lekarzy  w mieście, który miał same pozytywne opinie na znany lekarz (liczę, że sam ich nie pisał, bo rzeczywiście ustawiała się do niego kolejka). W sumie to trwało parę minut, tylko mnie się wydawało, że wieki. 


Mam nadzieję, że kolo można zrobić z jakimś znieczuleniem miejscowym, bo oczywiście narkozę boję się wziąć, bo się nie obudzę. W ogóle bolą mnie jajniki, od razu myślę, że to nie jajniki tylko jelita. 


A to ja odwrotnie, nie mogę się wkręcić w żaden serial 😉. Nic nie straciłeś, AHS jest jednak trochę zbyt chaotyczne. Ostatni, który mnie wciągnął, to „The office”. Coś polecasz?


W ogóle nerwica sprawiła, że wolę ostatnio jakieś odmóżdżacze. Zawsze lubiłam dobre kino, jakiś oryginalnych reżyserów, kino egzystencjalne, dramaty, choroby, horrory z walającymi się flakami, a teraz najchętniej oglądam komedie romantyczne i jakieś durnoty. Po horrorze boje się chodzić do łazienki (ale to w sumie akurat od zawsze). Nie daj, żeby ktoś był w jakimś filmie chory. Masakra, chyba z tego powodu to już najpilniej muszę się udać do psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@patisson134 te mroczki przed oczami to najpewniej ciśnienie. Nie martw się tym, ja mam je nawet teraz gdy piszę ten post, jeśli jesteś niskociśnieniowcem będą często Ci towarzyszyć w życiu.

@alicja_z_krainy_czarów  Mam podobnie z filmami jak Ty. Teraz wybieram głównie takie o lekkiej tematyce, najlepiej z pozytywnym zakończeniem. Dotyczy to również książek. Mam nadzieję, że to nie będzie trwało wiecznie

Mam pytanie. Długo się zastanawiałam czy o to pytać, ale w końcu spróbuję. Najwyżej zostanę zignorowana. Czy ktoś z Was ma zdiagnozowany refluks żołądkowo- przełykowy ? Jeśli tak, to jakie macie objawy, czy ipp pomaga na dłuższą metę, czy jesteście pod kontrolą lekarza?  I czy martwicie się tym? Ja przez jakiś czas wgl o tym nie myślałam, a teraz znowu mam jazdy. Stąd te pytania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@effie Wiesz co, nie wiem, czy mogę się wypowiedzieć, bo gastroskopia mi refluksu nie wykazała, natomiast biorę teraz leki z IPP. Zdiagnozowałam się oczywiście przed wizytą i mam wszelkie cechy refluksu, a nawet wrzodów (piecze mnie przełyk, żołądek; czasami trochę cofa mi się treść pokarmowa), a nie wyszło mi nic na gastroskopii. Dużo czytałam o tym i to jest schorzenie upierdliwe, ale niegroźne. I uwaga – powstaje na tle nerwowym, chyba co druga osoba z nerwicą, hipochondrią ma coś takiego.

Czytałam, że u ludzi, którzy pozbyli się zaburzeń, dolegliwość znikała. 
Biorę IPP tylko dlatego, że lekarz mi je przepisał na określoną liczbę dni, bo czytałam, że robią tragedie z żołądka, rozleniwiają przełyk. Nie pomagają mi na razie. Sam dodał, że to tylko działa objawowo, natomiast polecił mi dietę lekkostrawną ogólnie (w skrócie zero smażonego, unikać tłuszczu itd.). i wizyte u psychiatry. Dlatego teraz jem białe pieczywo, chociaż go nie znoszę 😉 i mam zamiar nie jeść smażonego itd. I właśnie mam zamiar zwracać większą uwagę na to, co jem, ale oprócz tego myślę, że tego typu refluks powinno się leczyć i w kuchni, i u psychiatry.  
Ba, poznałam chłopaka, który nie miał nerwicy i dostał refluksu w stresowej sytuacji. Tak intensywnego, że wymiotował wszystko, co zjadł. Ja bym już oczywiście pomyślała o wiadomej chorobie, ale on po prostu poszedł się zbadać. I jak się pozbył czynnika stresogennego, to wówczas mu przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś muszę odpuścić, powtarzam sobie, ze nic mi nie jest, ale mysli i tak mnie bombardują. Jak nie te jajniki z jednej strony to z drugiej znowu na tapecie oglądanie w toalecie wiadomo czego ... Nie mam kropli tłuszczu, ale odchodzą takie mętne smugi od stolca wyglada jak zawiesina moze i tłuszczu ale bez kropel i w "przezroczytym" kolorze. Do tego cały czas luźny stolec jak papka, nie uformowany. Taki plus, chyba to plus, ze wyprozniam się raz na dzień a czasami co drugi dzień. A jak ja tego tluszczu nie wchlaniam a tylko wydalam i dlatego chudne :( Czyli, ze to z trzustką. Przepraszam, ze znowu marudze i za takie opisy, znowu wpadłam w te myśli nerwicowe. Dziś obudziłam sie o 6.00 i rozmyslalam o tych jajnikach a co jesli to nie zwykle torbiele, popoludniu znowu stres w toalecie i ogladanie z latarką z komórki ... Mam dosc, juz mnie zioła nie uspakaja, nawet nie wiem do jakiego lekarza miałabym iść i nie chce mi się już, nie mam sił poprostu. Najchętniej bym przespała wszystko i olała to mam zaraz wyrzuty sumienia a co jeśli coś jest, ja to oleje teraz i wykryja dopiero w zaawansowanym stopniu jak bedzie za pozno na leczenie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno nie wiem w sumie, jak - i czy da się - Ciebie pocieszyć, ale przynajmniej możesz zrobić dwie rzeczy - przestać czytać i przestać oglądać swoje gówno. Serio, nie jestem lekarzem, ale na wygląd Twojego kału ma przede wszystkim wpływ to, co spożywasz i nie ma co rozkminiać, czy są tłuszczowe, czy nie, jaki ma kolor i co to oznacza. Od diagnostyki jest lekarz, a nie dr Google. Jak jesteś zestresowana, to perystaltyka Twoich jelit jest BŁYSKAWICZNA i możesz nie trawić dobrze pokarmów.  I nie obraź się, ale Twoje tempo chudnięcia jest naprawdę wolne, więc nie masz, co się obawiać, że to z powodu nowotworu. 

Do jakiego lekarza? Do takiego jak ja - do psychiatry. Tylko jego powinnaś odwiedzić. 

 

Ja już swoją szajbę ujawniam wśród ludzi. Z pracy się ze mnie śmieją, jak zapytałam się, czy farelka może się nagrzewać, żebym uważała, bo dostanę od niej raka. W dodatku nie wiem, czemu mamy w pracy zabawy - zmierzmy sobie tlen we krwi, zmierzmy sobie cukier (dzięki temu w sumie wyszło, że na czczo mam podwyższony) - więc dzisiaj odmówiłam zmierzenia tlenu, bo stwierdziłam, że pewnie wyjdzie mi stan przed udarem albo coś w tym stylu. Cóż, w sumie dobrze, że ze mnie kpią, bo przynajmniej nie wiedzą, jak bardzo nienormalna jestem. 

Ech najbardziej mi brakuje stanu przed roku. W sumie zawsze się bałam choróbsk, ale rok temu o tej porze nie miałam morfologii od 3 lat, nie myślałam codziennie o chorobach, do lekarza chodziłam w razie przeziębienia,  generalnie może zaniedbywałam swoje zdrowie, ale ważne, że nie byłam taka szajbnięta jak teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @alicja_z_krainy_czarów jakoś Twoje posty mnie zawsze uspokajają, choć trochę ;) raczej ta smuga przy stolcu to tluszcz i jeszcze papkowaty, części pokarmow, nie fajnie. Nie wiem jak to z głowy wybije. Biorac pod uwage, ze w usg wszytko bylo ok oprócz stluszczonej watroby i nie widocznej części trzustki, to pada podejrzenie na ta trzustkę w niezbadanej części jak wszystko inne jest ok.

Ze mnie mają polewke w domu. Ostatnio to i sie na mnie obrażają bo nikomu sie tego sluchac nie chce i zostaje sama z moimi myslami. Nie dziwi sie im, nikt nie wytrzyma dluzej z taka osoba ...Dla innych to sie wydaje smieszne a to jest prawdziwy horror. 

Co do psychiatry to wypisze pewnie jakies leki antydepresyjne, ktorych ja i tak nie wezme, nie biore nawet przeciwbolowych jak mnie cos boli itd, nic, razem z nerwicą dawno temu pojawil sie też lęk przed lekami i pewnie na tym sie to skończy, ze wykupie recepte, leki pojda do szafy. Mam juz mała kolekcje leków od roznych lekarzy ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@alicja_z_krainy_czarów mój refluks tak całkiem od nerwicy nie jest, bo wykryto mi przepuklinę rozworu przełykowego. I się naczytałam, że to może zwiększać ryzyko raka, lekarz mi kilka lat temu powiedział, że za 30 lat mogę mieć przez to właśnie raka. A ja się nakręcam, że u mnie może szybciej poszło :( Z drugiej strony, byłam u dwóch gastrologów i stwierdzili mimo gastro, że ja tej przepukliny nie mam, tylko refluks właśnie ze stresu. Sama nie wiem komu wierzyć.  Po Nowym Roku pójdę prywatnie do gastrologa i może da mi na trzecią gastroskopię (kilka lat minęło od ostatniej).  Od kilku dni znowu czuję puste odbijanie i lekki kwas. A przed gastroskopią (4 lata temu) nie miałam prawie żadnych objawów jedynie czasem czułam kwas i miałam ból brzucha przed jedzeniem i przez to właśnie dostałam skierowanie na gastro. Potem było leczenie ipp i jakoś się trzymałam. Aktualnie nie jestem pod opieką gastrologa (2 lata temu byłam ostatni raz) i leczy mnie głównie lekarz rodzinny. Stresuję się i pewnie niepotrzebnie czytam internet ;/ Tylko tak ciężko uwierzyć, że nie jest źle. I przyznam się na koniec, że wcześniej ładnie diety przestrzegałam, ale ostatnio zaczęłam znowu jeść czekoladę jak opętana, chipsy,  słone przekąski :/

@laveno ta smuga to może śluz, a nie tłuszcz? Przy jelicie drażliwym często to się zdarza. Co do chudnięcia, ja schudłam prawie 6kg w miesiąc. Ze stresu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@effie dla nas to chyba typowe, ze wmawiamy sobie, ze dostaniemy wczesniej, albo cos JUZ sie rozwija ...

 

Co do tej smugi to wyglada to tak jak np nasmarujemy sie filtrem przeciwslonecznym i wejdziemy do wody, wtedy takie sa smugi od kremu. Mam zawsze taka jedną, małą smuge przy kale, tam gdzie wystaje nad woda, widac taka jakby smugę w kolorze wody. Wiec chyba tłuszcz .... Choc na google pokazane sa zolte krople tluszczu jak w rosole, ale moze sa rozne typy tych tluszczowych stolcow? Pewnie bym tego nie widziała gdybym tam latarką nie świeciła ........... Światło dobrze odbija sie od wody i widać wszystkie męty w wodzie, jakkolwiek to brzmi :P

Edytowane przez laveno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno oplułam się :classic_tongue: możesz wyjaśnić, z jakiego powodu podświetlasz latarką swoje gówno ;)? Nie widzisz w świetle łazienkowym?

Cóż, nie lubię opisywać takich rzeczy na forum, ale ostatni raz normalnie to ja się chyba załatwiłam parę tygodni temu. Raz, Tak to nie załatwiam się normalnie od dwóch lat? Nie pamiętam nawet. W fazie największego stresu chodziłam do łazienki nawet 7 razy dziennie. A odkąd cierpię na hipochondrię, to jest doprawdy masakra. Tylko że ja jestem pewna na 100%, że albo mam jelito drażliwe, albo no wiadomo co, bo innej możliwości nie widzę ;)

Dlaczego się boisz łykać leków? 

Przecież psychiatra to lekarz, któremu opowiadasz wszystko na wizycie. Możesz powiedzieć, że się boisz brać leków, a później rozwiązać ten problem w czasie terapii np. Wiesz, mnie też średnio pociąga ta wizja, nienawidzę przyznawać się do słabości, ale w sumie jaki jest wybór? Masz zamiar się przebadać cała, od stóp do głów? No i co w ogóle coś Ci da - bo zawsze będzie coś do przebadania? Jak zrobisz ostatnie badania, to pierwsze stracą na aktualności - i tak od początku? Chcesz tak żyć? 

Ja się akurat szykuję konkretnie na leczenie, no bo wielokrotnie miałam stany lękowe, stresy i tłamsiłam to w sobie. A stres jest też przecież czynnikiem bardzo negatywnie wpływającym na zdrowie. Nie piszę tego, żeby kogoś straszyć, ale każdy lekarz powie, że długotrwały stres wpływa negatywnie na gospodarkę całego organizmu i zwiększa ryzyko chorób. 

@effie ale najpierw była nerwica - czy najpierw Ci stwierdzili refluks? Bo jeśli to pierwsza, no to...

Znowu, lekarzem nie jestem, ale o ile przepuklina przełyku rzeczywiście może zwiększać RYZYKO (a ryzyko nie jest jednoznaczne, że coś musi być) zachorowania, a także przyczynić się do tzw. Przełyku Barreta, to weź pod uwagę, że można mieć takie dolegliwości ze stresu. A w nerwicy to jest naprawdę na 99,9%. Czytałam mnóstwo o żołądku, bo sama mam koszmarne dolegliwości. U mnie lekarz nic nie zdiagnozował, ale odbija mi się kwasem również i piecze mnie często. Serio, czytałam historie ludzi, którzy się żywili płynami, nie trawili jedzenia, a nagle magiczne ozdrowieli po terapiach. Znajdą się ludzie, którzy będą uparcie twierdzić, że nie, refluks nie może być z nerwów, ale wystarczy się zapytać gastrologa o opinię. Ja ostatnio byłam i tak, powiedział mi, że stres może być tutaj ogromną przyczyną. To klasyczna nerwica żołądka, co nie oznacza, że nie stoi za tym dolegliwość fizyczna. Drażniony żołądek w końcu jakichś chorób nabywa - przecież wrzody powstają m.in. właśnie z powodu stresu.

Refluks to nie powód do zamartwiania się, ale pewnie, skontroluj to. A co do leków IPP, to ja dużo czytałam o tym, że nie są dobre - no i sama mam taką opinię, choć nie jestem lekarzem, do doraźnego stosowania OK, ale to tak trochę, jakby codziennie łykać leki przeciwbólowe np. na złamany palec, nie nastawiając go. Nie likwidują przyczyny problemu, ale dają ulgę. 

No ja właśnie nie wiem, jak mam przestrzegać tej diety, nie moje smaki 😜. Na początku tej hipochondrycznej akcji w ogóle nie miałam apetytu, a teraz, jak mi lekarz zalecił unikanie pewnych grup produktów, to cały czas jestem głodna!

 

Ja w sumie nadal podejrzewam u siebie klasyczne te same choroby (jelita, narządy w bebechach). Choć trochę mi lepiej, trochę zaczyna to być mi obojętne. W dodatku wszędzie trąbią o kolonoskopii, co zapewne jest wspaniałym znakiem od Opatrzności.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno co było u Ciebie pierwsze : wkrętka na choroby trzustki czy tajemnicza smuga widziana bystrym okiem latarki? :) Ja nadal uważam, że to nie tłuszcz. Chyba byś nie miała żadnych wątpliwości gdybyś faktycznie go zauważyła :)

@alicja_z_krainy_czarów najpierw był stres...  Ale przypomina mi się, że w dzieciństwie ciągle cierpiałam na czkawki , może to był już refluks. Sama pewnie nigdy bym nie poszła na gastro, ale dostałam skierowanie od rodzinnego przez bóle brzucha.  Później okazało się, że to jeszcze co innego (ale to inna historia). Zapomniałam wcześniej napisać, że wyszło mi jeszcze duże zapalenie żołądka. Dlatego leczyli mnie ipp i to niemałymi dawkami. Uważam, że mi pomógł ten lek. Później miałam brać tylko doraźnie. I do tej pory tak jest. Ale ostatnio coś znowu zaczęło szwankować i wpadłam w małą panikę. W dodatku jak na złość wszędzie trafiam na programy, ulotki informujące, że trzeba się badać, bo nieleczony refluks prowadzi do raka. A ja już się nie leczę :(  Co do diety, kiedy brałam ipp i nawet później, mogłam jeść dosłownie wszystko. Teraz znowu nie mogę kawy, czekolady, szczypiorku itp. Wg mojego gastrologa dieta to indywidualna sprawa i trzeba samemu próbować co szkodzi, a co nie. Ja np mogę jeść ogórki w każdej postaci i nic mi nie jest, a podobno wiele osób z dolegliwościami żołądkowymi nie może.  Najlepsze jest to, że ja wcześniej olewałam ten temat. Łykałam leki jak kazali, przestrzegałam restrykcyjnej diety, chodziłam regularnie do gastrologa, ale wcale się nie bałam. Wiedziałam, że mam ten refluks, ale nie przejmowałam się. A ostatnio znowu zaczęłam. Wszystko przez to, że usłyszałam o raku przełyku w tv.

Ciągle mam nadzieję, że jednak tej przepukliny nie mam. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×