Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Popołudniami 37,1-37,3 nawet po miesiączce. Ale zmartwilo mnie dziś co innego. Na rękach mam takie żywo czerwone malutkie plamki, mają kilka milimetrów, w sumie, miałam ich kilka już kilka lat temu, ale dziś zauważyłam, że sporo ich przybyło. To są chyba wybroczyny czy jakoś tak. Czy ktoś z was ma takie coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popołudniami 37,1-37,3 nawet po miesiączce. Ale zmartwilo mnie dziś co innego. Na rękach mam takie żywo czerwone malutkie plamki, mają kilka milimetrów, w sumie, miałam ich kilka już kilka lat temu, ale dziś zauważyłam, że sporo ich przybyło. To są chyba wybroczyny czy jakoś tak. Czy ktoś z was ma takie coś?

Dosłownie takie, jakby ktos igiełką Cie ponakłuwal???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie takie, jakby ktos igiełką Cie ponakłuwal???

 

Pytam, bo ja mam pełno takich kropeczek zwłaszcza na rekach :o i to wygląda jakby właśnie ktos igłą mnie nakłuł. A do tego robią mi sie czasem taki jakby siniaki. Ale to wyglada tak...mam jakby siniaczka a po paru godzinach robi sie żółty i zwykle są takie małe i okragle :/ no dosłownie nie wiem co to jest i w Internecie nigdzie nie moge znaleźć takiego problemu opisanego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam tego dołącz plik xd a powiedz, one też mają taki u Ciebie żywo czerwony kolor? Jak krew?

Hmm ja gdy pisze z telefonu, to na dole mam cos takiego jak : załącz plik :) no ale sprobuje opisac...tak, to jest jak kropki krwi, maleńkie takie troche wypukłe. A wiesz co jest najgorsze...im bardziej o bliżej przyglądam się moim ręką to widze ich co raz wiecej :o a kiedys uslyszalam od kogos, ze to od wątroby takie rzeczy są. Chociaz dla pocieszenia powiem Ci, ze moja kuzynka ma dokładnie to samo i ma.pełno tych kropek. Żyje i ma sie dobrze :D to mnie pociesza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak mam! I te większe są właśnie takie wypukłe. A niektóre to takie maleństwa, że muszę pod oczy wziąć rękę, żeby je zauważyć. Ja wątrobę miałam przebadana Wzdłuż i wszerz, jak miałam chloniakową diagnostykę. Tyle badań z krwi, co ja zrobiłam na wątrobę, to chyba świat nie widział. Wszystko w normie. No i usg oczywiście. Ja te kropki też mam od kilku lat w sumie, pierwsze zauważyłam jak miałam chyba z 17 lat. Ale teraz mam ich więcej. I oczywiście wkręt, że to białaczka, chloniak itp. Zdążyłam już się naczytać o czerwienicy, a z racji, że od zawsze mam erytrocyty w górnej granicy normy, to już szaleństwo. Kiedy to się skończy, to ja nie wiem. Moje węzły przez pół dnia dały mi spokój, a teraz znowu wracają te myśli, że to cholerstwo pewnie się wolno rozwija i dlatego nie mogą tego zdiagnozować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka tez mam te kropki i jest ich więcej jak niosę coś ciężkiego.barszo widzę się dziewczyny stresują tym wypróżnieniem. Ja kiedyś myślałam ze mam raka żołądka i raka jelita.bolal mnie brzuch,w toalecie bywałam nieregularnie.stres,praca,dużo imprez i niezdrowa dieta.postanowilam lepiej o siebie zadbać,wzmacniać odporność,pomógł mi jakiś lek osłaniający błonę śluzowa żołądka,ładnie uregulował mi tryb wyproznien.dzis mysle ze moj niezdrowy sposob życia doprowadził do wielu problemów zdrowotnych,z którymi wtedy się zmagałam.warto świadomie dbać o zdrowie,wzmacniać odporność,spróbować ziól,siemię lniane codziennie,niskotłuszczowa dieta,zero cukru i bardzo dużo warzyw,błonnika.jelita to lubią.bedzie dobrze dziewczyny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie względny spokoj trwał 5 dni.w nd miałam usg piersi i wszystko Ok,ale dzisiaj już coś na rzeczy mam ze jakieś nierówne,No paranoja. Albo mierzenie temperatury córce,sprawdzanie jej węzłów,sinicow pod oczami czy aby nie większe.no nie maja końca te moje obsesje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka jeżeli nigdy się nimi nie przejmowałas, to nawet nie zaczynaj czytać na ten temat. Ja niestety się naczytalam.

 

Nie mogłam spać w nocy. Kolatanie serca, ścisk, myślałam, że się udusze i umrę. Do tego ciągle wydaje mi się, że węzły rosną albo pojawiają się nowe. Wcześniej namiętnie się macalam, a teraz boję się już dotykać, żeby nie wyczuć czegoś nowego. Najbardziej się boję, że wyskoczy mi jakiś węzel gigant i nagle okaże się, że mam tego chłoniaka, mimo, że mnie wszyscy uspokajali. I zmarnowałam tyle miesięcy bez leczenia. I potem będzie już za późno. Przecież jak zaczynałam swoją przygodę z węzłami miałam powiększone tylko na szyi. A teraz... Szyja, obojczyk, pachwiny... Pod pachami też mam, ale stłuszczałe.

 

Mam pytanie do dziewczyn. Czy któraś z Was miała zaburzenia hormonów kobiecych? Jeżeli tak, to jakie mialyscie objawy. Dodam, że jeżeli chodzi o tarczyce, to tsh mam poniżej 1-czyli według lekarzy idealne jak na mój wiek, Ft3 i ft4 też w normie, Tak samo jak przeciwciała na autoimmunologiczne choroby, np. Hashimoto - też w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze troche odbiegam od tematu ale musze sie wygadać. :(

Wstalam dziś rano i byłam pewna, ze wszystko bedzie dobrze. Ale zlapal mnie atak paniki, nie wiem sama przed czym. Klucha w gardle, nie bylam wstanie wmusic w siebie nawet kanapki. Po prostu taki totalny stres mnie dopadł. Do tego oczywiście problem w wc. Masakra. Jak z tym sobie radzić, czy to kiedys minie? Dziewczyny, jeśli chodzi o te węzły, to jest tak, ze kazda pierdola powoduje, ze one sie powiekszaja. Np pod pachami są wieksze i wyczuwalne od tego, ze się depilowalyscie albo przed miesiączka, w pachwinach to samo. A im wiecej będziecie to dotykaly tym gorzej. Za uszami tez mialam kiedyś powiekszone, okazało się że od zatok. Tyle osob ma podobne objawy wiec nie wierzę, ze wszyscy tu jestesmy śmiertelnie chorzy!!!

Ale jedno jest pewne, musimy sie wspierać i nie straszyć na wzajem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze troche odbiegam od tematu ale musze sie wygadać. :(

Wstalam dziś rano i byłam pewna, ze wszystko bedzie dobrze. Ale zlapal mnie atak paniki, nie wiem sama przed czym. Klucha w gardle, nie bylam wstanie wmusic w siebie nawet kanapki. Po prostu taki totalny stres mnie dopadł. Do tego oczywiście problem w wc. Masakra. Jak z tym sobie radzić, czy to kiedys minie? Dziewczyny, jeśli chodzi o te węzły, to jest tak, ze kazda pierdola powoduje, ze one sie powiekszaja. Np pod pachami są wieksze i wyczuwalne od tego, ze się depilowalyscie albo przed miesiączka, w pachwinach to samo. A im wiecej będziecie to dotykaly tym gorzej. Za uszami tez mialam kiedyś powiekszone, okazało się że od zatok. Tyle osob ma podobne objawy wiec nie wierzę, ze wszyscy tu jestesmy śmiertelnie chorzy!!!

Ale jedno jest pewne, musimy sie wspierać i nie straszyć na wzajem :)

 

Masz racje, dobrze, ze jest to forum bo z blislich nikt tego nie rozumie. Ja tez od wczoraj mam kiepski dzien, jakis taki placzacy i czarne scenariusze juz mam. W kibelku rowniez to samo zadnych zmian ale chodze tylko raz dziennie. Mam naprawde nadzieje, ze nie mam tego raka jelita bo to przeciez jest kiepsko wyleczalne ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, dobrze, ze jest to forum bo z blislich nikt tego nie rozumie. Ja tez od wczoraj mam kiepski dzien, jakis taki placzacy i czarne scenariusze juz mam. W kibelku rowniez to samo zadnych zmian ale chodze tylko raz dziennie. Mam naprawde nadzieje, ze nie mam tego raka jelita bo to przeciez jest kiepsko wyleczalne ;(

 

Czyli tez tak masz, że najchętniej usiadlabys i płakała? Ja tez mam czarne myśli, niby się z czegoś staram cieszyc ale z tylu glowy mam ten niepokój, ten lęk przed choroba, przed pójściem do toalety, żeby znów nie zobaczyc stolca, który wygląda jak u chorej na raka jelita osoby ( bo dosłownie tak mam teraz ) ja rano tez mialam jak codzień, jasną, cienką papke z resztkami jedzenia. Wybacz za szczerość ale kto jak nie my tu na forum mamy sie zrozumieć.

Bliskim nic nie mowie a mąż tylko rano kiwał głową na widok tego, jak wmuszam w siebie kanapke. I mówi, ze juz tez nie wie co ze mną robić, jak mi pomóc. I kompletnie nie rozumie, dlaczego ja jestem ciagle zestresowana bo jak twierdzi, nie mam do tego powodów. I mowi, ze re wszystkie raki i straszne choroby właśnie sa od stresu i tych głupich mysli. Pewnie ma racje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, dobrze, ze jest to forum bo z blislich nikt tego nie rozumie. Ja tez od wczoraj mam kiepski dzien, jakis taki placzacy i czarne scenariusze juz mam. W kibelku rowniez to samo zadnych zmian ale chodze tylko raz dziennie. Mam naprawde nadzieje, ze nie mam tego raka jelita bo to przeciez jest kiepsko wyleczalne ;(

 

Czyli tez tak masz, że najchętniej usiadlabys i płakała? Ja tez mam czarne myśli, niby się z czegoś staram cieszyc ale z tylu glowy mam ten niepokój, ten lęk przed choroba, przed pójściem do toalety, żeby znów nie zobaczyc stolca, który wygląda jak u chorej na raka jelita osoby ( bo dosłownie tak mam teraz ) ja rano tez mialam jak codzień, jasną, cienką papke z resztkami jedzenia. Wybacz za szczerość ale kto jak nie my tu na forum mamy sie zrozumieć.

Bliskim nic nie mowie a mąż tylko rano kiwał głową na widok tego, jak wmuszam w siebie kanapke. I mówi, ze juz tez nie wie co ze mną robić, jak mi pomóc. I kompletnie nie rozumie, dlaczego ja jestem ciagle zestresowana bo jak twierdzi, nie mam do tego powodów. I mowi, ze re wszystkie raki i straszne choroby właśnie sa od stresu i tych głupich mysli. Pewnie ma racje...

 

no ja dzisiaj doslownie placze, meżowi nic juz nie mowie bo juz tego nie wytrzymuje, ze mogkam wkrecic sie do az takiego stanu. Mnie najbardziejta kupa tak doluje. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja dzisiaj doslownie placze, meżowi nic juz nie mowie bo juz tego nie wytrzymuje, ze mogkam wkrecic sie do az takiego stanu. Mnie najbardziejta kupa tak doluje. ;(

 

Zdrowa osoba, która nie doswiadczyla nerwicy czy hipochondrii niestety nie jest w stanie pojąć, jak można tak sie stresować.

Możemy sobie przybic przysłowiowa piątkę. Ja tez aktualnie przejmuje się WYŁĄCZNIE kupą, jakkolwiek to nie brzmi. Ciągle obserwacje, strach przed pójściem do wc. Od tego stresu nie moge jesc a to powoduje że schudłam. No a jak schudlam to oczywiście...wkrecilam sobie, ze to właśnie od raka jelita.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja dzisiaj doslownie placze, meżowi nic juz nie mowie bo juz tego nie wytrzymuje, ze mogkam wkrecic sie do az takiego stanu. Mnie najbardziejta kupa tak doluje. ;(

 

Zdrowa osoba, która nie doswiadczyla nerwicy czy hipochondrii niestety nie jest w stanie pojąć, jak można tak sie stresować.

Możemy sobie przybic przysłowiowa piątkę. Ja tez aktualnie przejmuje się WYŁĄCZNIE kupą, jakkolwiek to nie brzmi. Ciągle obserwacje, strach przed pójściem do wc. Od tego stresu nie moge jesc a to powoduje że schudłam. No a jak schudlam to oczywiście...wkrecilam sobie, ze to właśnie od raka jelita.

 

Caly czas masz takie kupy? czy normalne tez miewasz? Jak czesto chodzisz?

czy robilas jakies badania.

U mnie to jest pierwsza taka sytuacja z tym rakiem nigdy wcześniej niebalam sie o zadna chorobę, no moze raz jak maja mama zachorowala na nowotwor piersi ale po usg juz mi przeszlo. A teraz nie chce mi przejsc i dlatego nie wiem czy to moja wkretka czy faktycznie nowotwor ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Caly czas masz takie kupy? czy normalne tez miewasz? Jak czesto chodzisz?

czy robilas jakies badania.

U mnie to jest pierwsza taka sytuacja z tym rakiem nigdy wcześniej niebalam sie o zadna chorobę, no moze raz jak maja mama zachorowala na nowotwor piersi ale po usg juz mi przeszlo. A teraz nie chce mi przejsc i dlatego nie wiem czy to moja wkretka czy faktycznie nowotwor ;(

 

Teraz to praktycznie cały czas tak mam. Rano jak tylko wstane z łóżka to lece do wc. I to pojawilo się u mnie w lutym. Kompletne rozregulowanie układu pokarmowego :/ tydzień temu, jak sobie pomysle, mialam na prawdę dobry nastrój i jakoś w ogole sie nie stresowalam. Wtedy właśnie mialam epizod, ze moje kupy były prawie normalne. Bez jakichs odgłosów ktore teraz mam, takie, ze wstydze się isc do kibelka :( bo mysle, ze wszyscy słyszą. Do tego te jasne kupy, papkowate a czasem to zdarza mi sie po prostu biegunka. U lekarza nie byłam bo jestem na samą mysl zestresowana. Diagnozuje sie w Internecie;) boje sie wszelkich kolonoskopi i takich tam. Kazde pojscie do wc konczy sie stresem i mysle, ze to nas dodatkowo nakreca. Potem zrobie ta jasna papke z mega odglosami i znow cala sie trzese ze strachu :(( a toalete odwiedzam tak dwa do trzech razy dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ratujcie mnie!!!! Kto mi wytłumaczy skąd się wziął u mnie podobojczykowy.... Nie daje rady już z tym. Boli mnie cała szyja i obojczyki.... :(

A powiedz...jaki on jest duzy? Nie przewialo Cie może czy cos takiego? Bo w takim wypadku to byłoby wytlumaczenie. A wiesz...kiedyś lekarz powiedział mi cos takiego ''jak boli, to znaczy, ze to nic groznego. Rak nie boli'' wiem, ze to kiepskie pocieszenie ale jednak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roza moze po prostu teraz jestes w wiekszym leku i coraz wiecej sie macasz i coraz wiecej znajdujesz? Moze one caly czas byly tylko wczesniej ich nie wymacalas? Ja mam tak ze znamionami, mam ich duzo i wydaje mi sie, ze wiem jak kazde wyglada (czerniaka tez sie boje), a potem nagle patrze na jakies i za cholere nie moge sobie przypomniec czy mialam je wczesniej i czy tak samo wygladalo. Jestem oczywiscie przekonana, ze nie.

 

Zestresowana i Zakazana mylicie mi sie :D Ja mam takie same sensacje z wyproznianiem plus ten moj bol w lewym boku tylko potwierdza moja diagnoze :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój podobojczykowy ma 1 cm. Nie boli, nie czuję go. Wykryto go na usg w szpitalu, wcześniej miałam kilka usg i zawsze opisywano, że doły podobojczykowe niepowiekszone. Jakiś czas temu wymacalam węzeł, który w moim przekonaniu był nadobojczykowy. Macalam się tak po obojczyku, że cały mi spuchl, był czerwony, i nie mogłam ruszać szyja. Pomogły maści przeciwzapalne. Poszłam potem na usg i okazało się, że te węzły są u podstawy szyi, a nie nad obojczykiem. Ale i tak nie daje mi to spokoju. Na dodatek w lutym mialam robione usg brzucha i tam moja śledziona miała wymiar 8,30 cm. A w szpitalu na usg miała ok. 9,50cm. Czyli wychodzi na to, że się powiększyła przez 2 miesiące. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosa znalazlam cos takiego: Śledziona u zdrowej, dorosłej osoby w badaniu USG ma następujące wymiary: wymiar podłużny: poniżej 110 mm. Wiec u Ciebie ma prawidlowy wymiar. Ja Cie doskonale rozumiem, ale moze jednak powinnas zaufac lekarzom? Jestes naprawde dobrze przebadana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×