Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Zestresowana ja mam ciagle bole w lewym boku, zaczelo sie to wszystko od momentu kiedy moja kolezanka miala podejrzenia raka trzustki (na szczescie to nie bylo to), przez kilka miesiecy balam sie, ze tez mam raka trzustki, bo przypomnialam sobie, ze od czasu do czasu mam wlasnie bole po lewej. Od tamtego momentu bol, dyskomfort towarzyszyl mi prawie codziennie. W koncu powiedziala mi dokladnie jakie miala objawy, po tym jak okazalo sie, ze to bol zupelnie innego rodzaju zniknal na kilka dni, ale znow gdzies trafilam na necie na wzmianke, ze ktos tam mial guza zagiecia sledzionowego jelita grubego i zaczelo sie od nowa. Moje stolce od zawsze rzadko byly "normalne", bo i nerwice mam w sumie od dziecka, mam czasem biegunki, papkowate stolce, resztki jedzenia, cala gama, wiec tutaj akurat nic sie nie zmienilo, tylko ten bol/dyskomfort, ktory towarzyszy mi prawie codziennie. W nocy nic mnie nie boli, ale w ciagu dnia zawsze cos czuje, raz mniej raz bardziej, ale jest.

U mnie też w nocy jest spokój. Niestety jak tylko wstane, muszę biec do toalety. Oczywiście jestem zestresowana, jak tylko otworze oczy i sie obudze. Serce wali jak szalone. Wzdecia, gazy to dla mnie zmora zwłaszcza, kiedy gdzies jestem. I jak my mamy się nie stresować?? A robiłaś jakies badania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie w glebokim uspieniu, boje sie strasznie ale jak nie zrobie nigdy nie bede wiedziala czy cos jest czy nie. Choc lekarze twoerdza ze zjd. Wszystkie badania ktore wykonalam mam w normie, zostala kolono.

Faktycznie, kolonoskopia nie jestem niczym przyjemnym ale tyle osob z niej korzysta i jakoś dają rade. Jak będziesz znała wyniki, napisz. Na pewno wszystko jest w normie. Ja juz biore probiotyki i inne takie i nie wiem, czy nie działają ze względu na stres czy dlatego, ze to jakas straszna choroba :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie w glebokim uspieniu, boje sie strasznie ale jak nie zrobie nigdy nie bede wiedziala czy cos jest czy nie. Choc lekarze twoerdza ze zjd. Wszystkie badania ktore wykonalam mam w normie, zostala kolono.

Faktycznie, kolonoskopia nie jestem niczym przyjemnym ale tyle osob z niej korzysta i jakoś dają rade. Jak będziesz znała wyniki, napisz. Na pewno wszystko jest w normie. Ja juz biore probiotyki i inne takie i nie wiem, czy nie działają ze względu na stres czy dlatego, ze to jakas straszna choroba :(

 

Ja biore debutir od ponad tygodnia ale tez wiekszej poprawy nie widze. Probiotyki tez bralam ale nie jakos dlugo. Ja tez jak tylko oczy otwieram to od razu do kibelka. i zawsze stolec albo luzny, papkowaty albo wlasnie taki cienki i bardzo miekki i tylko raz albo dwa razy dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie sensacje z wyproznianiem, to ma chyba każdy zestresowany/nerwowy itd. Ja również, ale nawet o raku jelita nie myślę, choć czasem przez myśl mi to przejdzie. Jednak na krótko, bo na mojej tapecie jest ciągle chloniak, że względu na wezly które czuje i inne dolegliwości. Tez byłam na usg, ale słyszałam, że to nie są powiększone węzły. Tylko ja je czuje, moim zdaniem są spore i przede wszystkim jeden w niższej partii szyi i to mnie przeraża. W ogóle jak mocniej przycisne i przeciągnę ręką po szyi to wyczuwam jakieś zgrubienia i to moim zdaniem nie jest normalne. Roza00, co Ci powiedział lekarz o tym obojczykowym węźle?

 

Biedronka, dziękuję za ten komentarz o ob. Rzeczywiście tez słyszałam, że nie jest to rzetelne badanie, lepiej crp. Tez dzisiaj dostałam okres, a wiem ze tuż przed okresem ob wzrasta. Ale będę bała się robić już crp. W obawie, że wzrosło, bo jeszcze w lutym miałam zerowe.

 

Ten strach i lęk również odbiera mi radość z codziennego życia. Moja córeczka ma pięć miesięcy, ślub w lipcu, a ja tylko się boje, czy dotrwam do tego momentu albo tego, że w końcu wyskoczy mi jakiś węzeł gigant, będzie pobranie, okaże się że będę musiała iść na chemię i nie będę mogła wziąć ślubu. Straszna wizja. Ty- Roza00 tez chyba masz ślub we wrześniu? Jak sobie radzisz z tym? Ja staram się zajmować organizacją, ale tak się boje, przepełnia mnie mnóstwo lęków i obaw odnośnie chorób oczywiście. Te węzły mi tylko w głowie siedzą.

 

I oczywiście w wydarzeniach było coś o dziewczynie chorej na raka mózgu, 19letniej. Codziennie coś.. A głowa boli mnie też codziennie od jakiegoś czasu, więc też kolejny powód do niepokoju. Ale mam niskie ciśnienie i po kawie ten ból trochę przechodzi, sama nie wiem...

Wiesz, ja tez nie potrafię się niczym cieszyć. Mało tego, nawet nie planuje za wiele na przyszłość a dodam, ze mam 28 lat. Boje sie zaplanować wakacje czy cokolwiek innego, bo z tylu głowy mam tę myśl, ze do tego czasu to moze się cos wydarzyć itp. Mój mąż ma mnie czasem dosyć. Rano gdy wstaje, pyta mnie ''na co dziś chorujesz?'' Dlatego nawet nie opowadam Mu za wiele. Nie mam ochoty na żadne czułości, czasem mam tak, ze spalabym całymi dniami nie dlatego, ze jestem śpiąca tylko po to, zeby nic mnie nie bolało i żebym sie nie stresowala. Bo gdy śpię wszystko jest dobrze. To straszna dolegliwośc ta nerwica. W życiu bym nie pomyślala, ze cos takiego mnie dopadnie. Kiedys cieszylam sie z nowych ciuchów, wyjazdow. Teraz nic mnie nie cieszy. Bo mysle sobie co mi po nowych ciuszkach jak jestem chora? No i tak w kółko :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze gdyby Nam coś strasznego dolegalo to chyba nie mialybysmy takich samym dolegliwości? skoro tyle osob ma tak bardzo podobne objawy, to chyba musi byc to zwiazane z nerwicą? Chyba nie jestesmy wszyscy śmiertelnie chorzy?

 

Mam nadzieję bo chcialabym widziec jak moje dzieci dorastaja ;)

Chociaz te cienkie stolce sa niepokojące podobno ;( (bo nie wiem jak psychika mozr dzialac na stolec zeby sie robil cienki )

Mnietez nic nie cieszy, niekupuje nic narazie, do fryzjera nie ide bo roznie moze byc.

Same najgorsze mysli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana robilam badania rok temu, jak jeszcze bylam wkrecona na raka trzustki, morfologia, rozmaz, enzymy trzustkowe, proby watrobowe i jeszcze pare innych, ktorych nawet nie pamietam plus USG, wszystko wyszlo ok, ale wtedy jeszcze sie w jelito nie wkrecalam wiec pod tym katem szczegolnych badan nie robilam. Teraz nie pojde do lekarza za nic w swiecie, tak sie boje :( . Bo oczywiscie doczytalam sie w google, ze nawet z dobrymi badaniami mozna miec raka, ja nie wiem po jaka cholere czegokolwiek szukalam. Teraz juz nic nie googluje, ale co z tego skoro juz wszystko wiem :? .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana robilam badania rok temu, jak jeszcze bylam wkrecona na raka trzustki, morfologia, rozmaz, enzymy trzustkowe, proby watrobowe i jeszcze pare innych, ktorych nawet nie pamietam plus USG, wszystko wyszlo ok, ale wtedy jeszcze sie w jelito nie wkrecalam wiec pod tym katem szczegolnych badan nie robilam. Teraz nie pojde do lekarza za nic w swiecie, tak sie boje :( . Bo oczywiscie doczytalam sie w google, ze nawet z dobrymi badaniami mozna miec raka, ja nie wiem po jaka cholere czegokolwiek szukalam. Teraz juz nic nie googluje, ale co z tego skoro juz wszystko wiem :? .

 

u mnie tak samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo oczywiscie doczytalam sie w google, ze nawet z dobrymi badaniami mozna miec raka, ja nie wiem po jaka cholere czegokolwiek szukalam. Teraz juz nic nie googluje, ale co z tego skoro juz wszystko wiem :? .

Kup w aptece test na krew utajoną, kiedyś można było taki kupić bez problemu, jak wyjdzie neg. to znaczy że jest wszystko ok. przy okazji masz substytut kolonoskopii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie w glebokim uspieniu, boje sie strasznie ale jak nie zrobie nigdy nie bede wiedziala czy cos jest czy nie. Choc lekarze twoerdza ze zjd. Wszystkie badania ktore wykonalam mam w normie, zostala kolono.

 

To glebokie uspienie to super sprawa, tyle że jak się potem okazuje to nie jest głębokie uśpienie tylko poprostu nic nie pamiętasz, tak mi tlumaczył anestezjolog. Generalnie super sprawa po przebudzeniu. Po pozytywnym dla pacjenta wyniku przechodzą wszystkie bóle i problemy jelitowe. I wtedy nerwica uderza w co innego :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice mieli kolonoskopie w uśpieniu, super, nic nie pamiętają z a dania, tylko mama potem wymiotowała narkozą. Z tym, że moja mama ma naprawdę słaby żołądek i potworną chorobę lokomocyjną i ponoć dlatego tak reaguje na znieczulenia.

 

A ja byłam wczoraj u mojego hematologa. Siedziałam godzinę w gabinecie. Cudowny człowiek. Wszystko mi wytłumaczył. Powiedział, że moje węzły nie wymagają dalszej diagnostyki, żebym przestała się badac, bo wpadnę w paranoje. Jedyne co go niepokoi to moje stany podgorączkowe. Ale na nowotwór zupełnie nie wygląda. To jedyny lekarz, któremu ufam. Jest hematoonkologiem, a z pacjentami z białaczkami, chłoniakami ma styczność każdego dnia. Uświadomił mi też, że internistą często brakuje elementarnej wiedzy... Zapytałam o morfologie przy chłoniakach, bo zazwyczaj się nią lekarze zasłaniają. Powiedział, że morfologia przy chłoniakach długo zostaje prawidłowa, bo chloniaki długo nie naciekają na szpik. Tak samo z OB i Crp, niekiedy w ogóle nie wykazują stanu zapalnego. Ale zazwyczaj obraz węzłów w usg jest nieprawidłowy. Tzn, węzeł nie ma zatoki albo ma zatokę słabo widoczna, łączą się w pakiety, mają kształt kulki. A moje to typowe fasolki :) zwrócił też uwagę, że mam bardzo napięte mięśnie, kazał iść na masaż relaksacyjny, bo napięte mięśnie (głównie maja to nerwicowcy) utrudnia swobodne spływanie chlonki, przez co węzły faktycznie mogą się powiększać. A pachwinowymi kobiety w ogóle nie muszą się przejmować. No chyba, że są jak śliwki. Tak więc :KONIEC Z WĘZŁAMI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, chociaz wiem, ze pewnie juz gdzies ten temat był poruszony ale jestem tu nowa, tak z wybaczcie, jeśli po raz kolejny o coś pytam.

Czy Wy tez macie cos takiego, ze jak tylko się obudzicie od razu macie szybki puls, szybkie bicie serca, brak apetytu przez to, dosłownie żołądek jest scisniety. Oczywiście przez to od razu są dziwne stolce i do tego mam jeszcze okropne odglosy przy wyproznianiu. Doslownie mam wrażenie, że wszyscy to słyszą :( jak mój mąż jest w domu, denerwuje sie jeszcze bardziej, bo nie chce żeby on to wszystko słyszał. Boje sie, ze bedzie czul do mnie obrzydzenie. On jest facetem a nie ma takich problemów na kibelku jak ja. Po prostu nie radzę sobie z tym:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana1990 to normalne objawy nerwicowe, dam głowę, że w nocy śpisz niespokojnie, ja dziś od rana tak mam, serce mi wali, niedobrze mi, dusi mnie. Masakra. I chociaż wczoraj powiedziałam sobie dość, jeżeli chodzi o węzły, to czuję, że moja nerwica znów próbuje gdzieś uderzyć. Ale nie daje się i Ty też się nie dawaj. Przejdź nad tym do porządku dziennego, bo im bardziej się będziesz na tym skupiać, tym objawy bardziej urosną... W Twojej głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polaa21 przeoczyłam Twój post.

Lekarz i hematolog powiedzieli, żeby się nie przejmować nawet tym podobojczykowym i tymi dolnym szyjnymi. Bo mają zatoki i prawidłowa strukturę. Hematolog napisał mi w karcie pacjenta, że węzły nie wymagają dalszej diagnostyki i leczenia. I zakaz robienie usg co 2 tygodnie xD i czytania neta. Mam ślub we wrześniu, a cała organizacja zajmuje się moja mama i przyjaciółka-świadkowa, bo gdybym ja się tym zajmowala, to nie wiem, czy w ogóle by się to wesele odbylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana1990 to normalne objawy nerwicowe, dam głowę, że w nocy śpisz niespokojnie, ja dziś od rana tak mam, serce mi wali, niedobrze mi, dusi mnie. Masakra. I chociaż wczoraj powiedziałam sobie dość, jeżeli chodzi o węzły, to czuję, że moja nerwica znów próbuje gdzieś uderzyć. Ale nie daje się i Ty też się nie dawaj. Przejdź nad tym do porządku dziennego, bo im bardziej się będziesz na tym skupiać, tym objawy bardziej urosną... W Twojej głowie.

Dokładnie masz racje, w nocy albo się budzę albo mam jakieś głupie sny:/ i faktycznie, jak sie czymś zajme to czasem mam nawet pol dnia spokój ale po jakims czasie po prostu te nerwy nachodzą, od tak i zaczyna się cały wachlarz dolegliwości. Ale rzeczywiście, trzeba przejść nad tym do porządku dziennego bo inaczej się wykonczymy. Ja tez sprawdzam węzły albo piersi, bo tyle sie słyszy o tych nowotworach. I niby, teoretycznie jak czytam forum, ze tyle osób na to cierpi to jest jakoś lżej ale z drugiej strony, jaką mam pewnośc, ze akurat u mnie to nie jest nerwica tylko ciężka choroba. :/ i tak w kółko, człowiek się nakręca i tak dzień w dzień. Walka, żeby przetrwać do wieczora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie w glebokim uspieniu, boje sie strasznie ale jak nie zrobie nigdy nie bede wiedziala czy cos jest czy nie. Choc lekarze twoerdza ze zjd. Wszystkie badania ktore wykonalam mam w normie, zostala kolono.

 

To glebokie uspienie to super sprawa, tyle że jak się potem okazuje to nie jest głębokie uśpienie tylko poprostu nic nie pamiętasz, tak mi tlumaczył anestezjolog. Generalnie super sprawa po przebudzeniu. Po pozytywnym dla pacjenta wyniku przechodzą wszystkie bóle i problemy jelitowe. I wtedy nerwica uderza w co innego :great:[/quotei]

 

Miales kolonoskopie? Jakie miales objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze gdyby Nam coś strasznego dolegalo to chyba nie mialybysmy takich samym dolegliwości? skoro tyle osob ma tak bardzo podobne objawy, to chyba musi byc to zwiazane z nerwicą? Chyba nie jestesmy wszyscy śmiertelnie chorzy?

 

Mam nadzieję bo chcialabym widziec jak moje dzieci dorastaja ;)

Chociaz te cienkie stolce sa niepokojące podobno ;( (bo nie wiem jak psychika mozr dzialac na stolec zeby sie robil cienki )

Mnietez nic nie cieszy, niekupuje nic narazie, do fryzjera nie ide bo roznie moze byc.

Same najgorsze mysli.

 

Już spieszę Ci z odpowiedzą jak psychika może działać na to, aby stolec robił się cienki. Otóż w bardzo prosty sposób, z którego mało kto zdaje sobie sprawę. W trakcie nerwów, szczególnie jeśli wszystkimi myślami jesteś skupiona na jelitach i wypróżnianiu, odbyt się po prostu mocno zaciska. Tak tłumaczył mi proktolog. Gdy wkręcałem sobie raka jelita, to kał ledwo ze mnie wyłaził, jakbym chciał wycisnąć SupeGlue z tubki po raz wtóry, gdy ujście jest zaklejone :D. Srałem jak pies, dosłownie. Siadając na kibel nie byłem w stanie się zrelaksować, wszystkie mięśnie miałem twarde jak stal. Przeszło po kolonoskopii. Jak walnąłem kupę na drugi dzień po badaniu, to myślałem, że mi dupsko pęknie, takie cudo wielkie wyszło :D. Po badaniu wszystkie wkręty przejdą, bez obaw, bankowo nie masz raka jelita.

 

A no i ja jeszcze miałem krew na papierze oraz na stolcu, bowiem w dupsku zrobił mi się wielki hemoroid wewnętrzny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze gdyby Nam coś strasznego dolegalo to chyba nie mialybysmy takich samym dolegliwości? skoro tyle osob ma tak bardzo podobne objawy, to chyba musi byc to zwiazane z nerwicą? Chyba nie jestesmy wszyscy śmiertelnie chorzy?

 

Mam nadzieję bo chcialabym widziec jak moje dzieci dorastaja ;)

Chociaz te cienkie stolce sa niepokojące podobno ;( (bo nie wiem jak psychika mozr dzialac na stolec zeby sie robil cienki )

Mnietez nic nie cieszy, niekupuje nic narazie, do fryzjera nie ide bo roznie moze byc.

Same najgorsze mysli.

 

Już spieszę Ci z odpowiedzą jak psychika może działać na to, aby stolec robił się cienki. Otóż w bardzo prosty sposób, z którego mało kto zdaje sobie sprawę. W trakcie nerwów, szczególnie jeśli wszystkimi myślami jesteś skupiona na jelitach i wypróżnianiu, odbyt się po prostu mocno zaciska. Tak tłumaczył mi proktolog. Gdy wkręcałem sobie raka jelita, to kał ledwo ze mnie wyłaził, jakbym chciał wycisnąć SupeGlue z tubki po raz wtóry, gdy ujście jest zaklejone :D. Srałem jak pies, dosłownie. Siadając na kibel nie byłem w stanie się zrelaksować, wszystkie mięśnie miałem twarde jak stal. Przeszło po kolonoskopii. Jak walnąłem kupę na drugi dzień po badaniu, to myślałem, że mi dupsko pęknie, takie cudo wielkie wyszło :D. Po badaniu wszystkie wkręty przejdą, bez obaw, bankowo nie masz raka jelita.

 

A no i ja jeszcze miałem krew na papierze oraz na stolcu, bowiem w dupsku zrobił mi się wielki hemoroid wewnętrzny.

Wyczerpujaca odpowiedź :D a masz może jakąś teorię na to, dlaczego stolec jest np bardzo jasny, czy to tez mogą powodować nerwy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, ze gdyby Nam coś strasznego dolegalo to chyba nie mialybysmy takich samym dolegliwości? skoro tyle osob ma tak bardzo podobne objawy, to chyba musi byc to zwiazane z nerwicą? Chyba nie jestesmy wszyscy śmiertelnie chorzy?

 

Mam nadzieję bo chcialabym widziec jak moje dzieci dorastaja ;)

Chociaz te cienkie stolce sa niepokojące podobno ;( (bo nie wiem jak psychika mozr dzialac na stolec zeby sie robil cienki )

Mnietez nic nie cieszy, niekupuje nic narazie, do fryzjera nie ide bo roznie moze byc.

Same najgorsze mysli.

 

Już spieszę Ci z odpowiedzą jak psychika może działać na to, aby stolec robił się cienki. Otóż w bardzo prosty sposób, z którego mało kto zdaje sobie sprawę. W trakcie nerwów, szczególnie jeśli wszystkimi myślami jesteś skupiona na jelitach i wypróżnianiu, odbyt się po prostu mocno zaciska. Tak tłumaczył mi proktolog. Gdy wkręcałem sobie raka jelita, to kał ledwo ze mnie wyłaził, jakbym chciał wycisnąć SupeGlue z tubki po raz wtóry, gdy ujście jest zaklejone :D. Srałem jak pies, dosłownie. Siadając na kibel nie byłem w stanie się zrelaksować, wszystkie mięśnie miałem twarde jak stal. Przeszło po kolonoskopii. Jak walnąłem kupę na drugi dzień po badaniu, to myślałem, że mi dupsko pęknie, takie cudo wielkie wyszło :D. Po badaniu wszystkie wkręty przejdą, bez obaw, bankowo nie masz raka jelita.

 

A no i ja jeszcze miałem krew na papierze oraz na stolcu, bowiem w dupsku zrobił mi się wielki hemoroid wewnętrzny.

 

Dobrze ale zeby tyle miesiecy to trwalo? od stycznia juz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ale zeby tyle miesiecy to trwalo? od stycznia juz.

 

U mnie np od lutego to trwa. A zaczęło sie od biegunki z rana i mdłości. Tak sie wtedy wystraszylam, ze od tamtej pory coś mi się pozmieniało z tym wypróżnianiem. A masz takie dni, kiedy jest w miare normalny ten stolec? Bo mi sie zdarzają czasem takie dni ale ostatnio znów wszystko wróciło :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ale zeby tyle miesiecy to trwalo? od stycznia juz.

 

U mnie np od lutego to trwa. A zaczęło sie od biegunki z rana i mdłości. Tak sie wtedy wystraszylam, ze od tamtej pory coś mi się pozmieniało z tym wypróżnianiem. A masz takie dni, kiedy jest w miare normalny ten stolec? Bo mi sie zdarzają czasem takie dni ale ostatnio znów wszystko wróciło :/

Nie, ja ma albo papkowaty albo taki cienki barszo miekki brudzacy wode.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja ma albo papkowaty albo taki cienki barszo miekki brudzacy wode.

 

A też masz takie odgłosy podczas zalatwiania się? Bo ja to mam tak, zwłaszcza rano, ze chyba wszyscy w domu to słyszą. Przepraszam, ze tak opisuje to wszystko ale akurat na tym forum możemy byc szczerzu wobec siebie. Ja tylko tu mam odwage sie tak wygadac :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że podczas stresu nasz żołądek i jelita inaczej trawią, generalnie przez stres system pokarmowy najbardziej dostaje po tyłku, bo jest na te bodźce najbardziej wrażliwy. Zatem pojawiają się jasne, żółte stolce, resztki jedzenia, biegunki, zaparcia, przelewania. To tak jakbyś ciągle jadła posiłki szybko i w stresie. Stres rozregulowuje cały organizm. I niestety jest zapalnikiem dla innych chorób.

 

 

Jaką macie temperaturę ciała popołudniami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że podczas stresu nasz żołądek i jelita inaczej trawią, generalnie przez stres system pokarmowy najbardziej dostaje po tyłku, bo jest na te bodźce najbardziej wrażliwy. Zatem pojawiają się jasne, żółte stolce, resztki jedzenia, biegunki, zaparcia, przelewania. To tak jakbyś ciągle jadła posiłki szybko i w stresie. Stres rozregulowuje cały organizm. I niestety jest zapalnikiem dla innych chorób.

 

 

Jaką macie temperaturę ciała popołudniami?

 

U mnie to zależy. Raz 36'9 a innym razem 37'4 nawet :o nie wiem, pewnie zależy to od dnia cyklu itd ale oczywiście juz wzbudza podejrzenie, jak jest wyższa. A Ty jakie masz temperatury?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×