Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Fabienka napisał:

hey wszystkim:)

@patrycja03 ja tez strasznie boje sie wlassnie takich zaslyszanych prawdziwych historii i boje sie , że skoro innym to sie przytrafilo to mi tez moze. Wspolczuje Ci choroby i samopoczucia. :( u mnie tez powrocilo ostatnio i czuje sie zle. Wstaje rano i lęki juz mam baaardzo dawno tego nie mialam. 

Nogi mi sluchajcie cierpnie od rana, tak jakbym w niej czucie tracila. Jak scierpnie noga to jest takie uczucie. i od rana odkad wstalam to mam mysli ze cos w glowie pewnie....no az mi sie slabo robi. mam nadzieje ze przejdzie mi to , staram sie nie panikowac i wmawiac sobie, ze to tylko przez nerwice, ze mam mnostwo somatycznych objawow bo wrocila bo maialam bardzo stresujacy miesiac. 

rowniez wszystkim pozdrawiam :))

 

Ehh dziękuję:(( boję się nawet dziś cokolwiek zjeść, no ale muszę co nie...Jeszcze w nocy właśnie zaczęłam czuć jakiś dziwny ból po lewej stronie brzucha na wysokości pępka, może trochę wyżej, a do tego na tej samej wysokości plecy, taki sam ból i wystarczy, że tylko przejadę palcem po skórze w tym miejscu i już czuję ten dziwny ból..No i oczywiście moja pierwsza myśl: „na pewno to z żołądka przez te wrzody i ból mi promieniuje do pleców” no po prostu cudownie☹️.

 

Co do Ciebie, Kochana, może źle spałaś czy coś? może leżałaś na tej nodze tak bardzo, że aż po prostu krew chwilowo nie była w stanie tam dopływać i potem właśnie cierpnie. A teraz to pewnie Twój mózg sobie zapisał to uczucie i masz wrażenie, jakbyś dalej tak miała i przez to się możesz tylko bardziej nakręcać, ale ja wiem, że to na pewno przez złe spanie/ułożenie tej nogi. Miewam czasami tak na przykład z rękami, obudzę się w środku nocy bo czuję jak mam dosłownie ścierpniętą rękę i aż mi sama opadała dłoń normalnie:O oczywiście trochę zawsze panikuje mimo wszystko, ale gdy tylko przechodzi to już jest w porządku. Może porób coś innego? coś co lubisz? żeby jakoś odwrócić uwagę od tego uczucia, bo Twoja psychika teraz zapewne skupia się tylko i wyłącznie na tym. Trzymaj się, Kochana😙

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, nerwa napisał:

Ja dzis tez jakies lekkie otumanienie mam, glowa mnie pobolewa 😕

Sluchajcie, pisalam wam ostatnio o tej ksiazce dla hipochondrykow 🙂 Kupilam ją sobie, ale doszlam do wniosku ze ona chyba nie jest dla nas zbyt dobra. Ona jest tak napsiana, ze dany objaw jest najpierw opisany ze duza szansa, ze jest ze stresu bo costam. Natomisat dalej jest podrozdzial, kiedy trzeba sie zglosic do lekarza z tym objawem (lub dzownic po pogotowie 🙄 ).

Z jednej strony fajnie, bo jest opisane, ze dane objawy mogą być od stresu. Ale z drugiej, moim zdaniem te opisy ktore kwaliwikują sie na lekarza, ma tez wiekszasc z nas, wiec dodatkowo mozemy się nakrecic :( 

Np. o bólu glowy (bo to poki co jedyne co przeczytalam) - jest oczywiscie ze napieciowy itd. Od pogody moze byc. Ale np jest ze jak ktos oprocz bólu odczuwa otumanienie to powinien do lekarza natychmiast (bo zapalenie opon czy cos).  A ja w sumie takie otumanienie mam bardzo często 🙂

Wiec u mnie, przeczytanie takiego rozdzialu nie powoduje uspokojenia, tylko raczej zwrocenie uwagi na te dodatkowe objawy ktore kwalifikują do interwencji lekarskiej a ktore w sumie tez wielu z nas odczuwa i mijaja i wcale nie okazują się niczym złym.

O kurcze, no to faktycznie masz rację. Ta książka nie jest dla nas odpowiednia, ja wiem jakim atakiem paniki by się to u mnie skończyło, gdybym coś takiego tam przeczytała o tym pogotowiu itp. Zresztą jak pewnie u większości z nas☹️. Więc widzę, że ta książka ma swoje plusy i minusy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, zadrapaniami się nie przejmujcie, całe życie miałem rany , grube, cienkie, głębokie, rozległe. I luz. Do dzisiaj co chwilę się gdzieś drapnę o zardzewiały drut z siatki, a ostatnio rozwaliłem kolano o drut kolczasty , który był cały w smarze 🙂 gorzej się goiło, ale na spokojnie zeszło. Raz kompresor mi przejechał po palcu, a ten dosłownie pękł, ohydne to było. W smarze, pyle i wapnie był cały . I doszedł do siebie.

 

U mnie wczoraj dzień poprawy, ale takiej jałowej, takiej jakby obojętnej. Czuć , że lek już działa bo libido mi spadło jak zerwana winda w drapaczu chmur. Nie ma co zbierać :( troche miej mnie telepie , ale mam akatyzje. Łażę bez sensu jak senne zombie. Coś widzę, se ta lekka poprawa to dużym kosztem idzie. Chciałbym, żeby się lek ustabilizował już .

 

Jak tam wasze męki z proszkami? Poprawia się coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Ludziska, jakie plany na weekend?:)

 

@Fabienka a dużo się ruszasz? Mi tak cierpną nogi jak leże długo bez ruchu a wcześniej ćwiczyłam i się nie porozciągałam. No i jak wapń mi spada.

@nerwa no widzisz, to taka książka może nasilić nasze dolegliwości, ja jak podejrzewam jakąś chorobę u siebie to i tak w necie muszę o niej poczytać i wątpię, że kiedyś się to zmieni. Czytam wszystko co możliwe aż dojdę do kresu, że mnie to męczy i odpuszczam:)

Ostatni tydzień oglądałam jak wyglądają pod mikroskopem komórki rakowe i porównywałam do obrazu moich pieprzyków w powiększeniu.

Nie jestem lekarzem oczywiście ale moi krewni radzą mi w medycynie szukać pracy np w rejestracji , w administracji szpitala, w laboratorium skoro tak mnie interesują wszystkie choroby. Tylko nie wiem czy to nie nasili mojej hipochondrii. A wiecie co ja od razu pomyślałam sobie, że mnie to kusi bo może miałabym lepszy dostęp do badań i lekarzy:))))

@patrycja03 myślę, że Ty za młodziutka na wrzody itp ale zrobisz badanie kiedyś może to Ci ulży.

@maribellcherry no tak to jest ze związkami niestety, czasem więcej stresu:)

@Pholler ja nie biorę leków żadnych, mam w domu hydrokscyzynę i jakieś inne ale raz , w ogóle to obniza moich lęków a dwa boję się, czy one są na żołądek bezpieczne itp. Chodzę do psychoonkologa raz na czas. Po wizycie jest lepiej ale za jakiś czas faza wraca.

 

U mnie dziś dziwna rzecz na nodze. Rana ze strupkami, w miejscu gdzie skarpetka się kończy taka wokół nogi całej jakby własnie od skarpetki odcisk ale ze strupkami:( Nie wiem co to, nie goliłam się ani nie zadrapałam niczym. Moje myśli już krążą, ze to moze jakies przerzuty czy coś...

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaa a wczoraj zapomniałam o urodzinach przyjaciółki i PINU do karty płatniczej którą używam CODZIEŃ, dziś mi się też w głowie kręci trochę. Obiecuję sobie oczywiście że po odbierze wyników z wycinków znamiom koniec z szukaniem. Ale już coś czuję, że niedługo guz mózgu będzie na tapecie,  tego jeszcze nie było....

 

Jakie badania się robi aby w głowie wykluczyć guzy? TG czy rentgen?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez mieliscie kiedys tak ze juz jakby godziliscie sie ze macie nerwice i objawy sa ale to moze nic strasznego a ktos wam cos powiedzial i nagle zaczeliscie sie zamartwiac. Ja mam tak z noga, oczywiscie czuje rwanie i dretwienie no ale nie boli, lekarzowi o tym nie mowilam bo to mi przeszlo, kilka dni spokoju. Jednak znow zaczelam miec takie objawy, zastanawiam sie nad torbiela bakera, niby objawy podobne i guzek, ale chodzi o to ze ja sie pogodzilam z tym na spokojnie czekalam na wizyte u lekarza itp i nagle moja przyjaciolka zaczela mnie straszyc

 Tak jak pisalam wczesniej ona miala zabieg wycinane zyly i sie boi ze ma zakrzepy teraz, jak jej opowiadalam o swoich objawach stwierdzila ze ma takie same, zaczela mnie straszyc ze skrzepy sa niewyczuwalne i moga sie oderwac i koniec smierc. I ze nie daja objawow jak zakrzepica itp, ze jej ojciec niby chodzil rok i sam nie wiedzial ze ma zakrzepy w nodze. Przez to znow zaczelam wariowac znow mam poczucie ze mam skrzep ktory mi sie oderwie itp. Klopoty ze spaniem przez to itp. I pomimo tego ze uwazam ze to raczej niegrozne( naprawde mam cos z noga ale watpie ze skrzepy) to sie nakrecilam na zakrzep ktory mnie zabije. Tak sie nakrecilam przez jej gadke ze nie wiem, jeszcze mi plakala ze ona sie boi ze umrze i ryczala mi do sluchawki.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lejdi napisał:

aaa a wczoraj zapomniałam o urodzinach przyjaciółki i PINU do karty płatniczej którą używam CODZIEŃ, dziś mi się też w głowie kręci trochę. Obiecuję sobie oczywiście że po odbierze wyników z wycinków znamiom koniec z szukaniem. Ale już coś czuję, że niedługo guz mózgu będzie na tapecie,  tego jeszcze nie było....

 

Jakie badania się robi aby w głowie wykluczyć guzy? TG czy rentgen?

Tomograf raczej bo rtg nie wiem czy by wykrylo takie cos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pholler napisał:

Ej, zadrapaniami się nie przejmujcie, całe życie miałem rany , grube, cienkie, głębokie, rozległe. I luz. Do dzisiaj co chwilę się gdzieś drapnę o zardzewiały drut z siatki, a ostatnio rozwaliłem kolano o drut kolczasty , który był cały w smarze 🙂 gorzej się goiło, ale na spokojnie zeszło. Raz kompresor mi przejechał po palcu, a ten dosłownie pękł, ohydne to było. W smarze, pyle i wapnie był cały . I doszedł do siebie.

 

U mnie wczoraj dzień poprawy, ale takiej jałowej, takiej jakby obojętnej. Czuć , że lek już działa bo libido mi spadło jak zerwana winda w drapaczu chmur. Nie ma co zbierać :( troche miej mnie telepie , ale mam akatyzje. Łażę bez sensu jak senne zombie. Coś widzę, se ta lekka poprawa to dużym kosztem idzie. Chciałbym, żeby się lek ustabilizował już .

 

Jak tam wasze męki z proszkami? Poprawia się coś?

 

I nie szczepiłes się wtedy? Ja ostatnio szczepiona byłam jakoś w liceum, chyba pora się wybrać znowu, bo z 10lat już minęło. Jeszcze brakuje żebym teraz się wkręciła w nowy temat zakaźny i zaczęła latać się na wszystko szczepić :D

 

Ja siedzę w napięciu, czytałam że pierwsze objawy najcięższego typu tężca pojawiają się już do 2 dni po zakażeniu. U mnie już doba minęła, coraz bardziej myślę, że ja naprawdę mam niepokojeni w głowie ... 😕 Nikt normalny takim zadrapaniem by się nie przejął już kot mocniej drapie niż ta moja rana, ale ja jak się nakręce na jakiś temat to koniec, wszystko przez to, że to był gwóźdź a w google oczywiście straszą że czasami dochodzi do zakażenia i chory nawet nie wie, że się zranił bo wystarczy np się ukłuć w palec kolcem z róży, mała drzazgą itd. Masakra z tym Internetem jeśli chodzi o choroby ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Alcia29 u mnie w środowisku raczej ja jestem taką osobą, która innych może zdołować, bo u mnie już wyszła choroba onkologiczna jedna z mojego wyszukiwania, wszyscy uważają, że ja przesadzam i ucinają temat chorób, oni uważają, że im to się nie przytrafi nigdy.

Zazdroszczę koleżankom, że one są przekonane, że im wyjdzie ok cytologia a jak ich lekarz nie jest pewien czegoś i zaleca biopsję to i tak ufają, że wyjdzie dobrze i normalnie żyją do czasu odbioru wyników.

 

Mnie nakręcają historie w necie osób,które zachorowały tylko ja na własne życzenia wchodzę na grupy raków, polipów, endometriozy itd.Powód: chcę się przygotować i mieć kontrolę nad chorobą 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie zaczęło coś łupać w krzyżach i między łopatkami, lekko mrowi :( juz nie wiem czy ja się tak nakręciłam czy faktycznie coś ... Może mogłam iść wczoraj z buta na pogotowie

 

Ja też nie lubię takich historii, ostatnio koleżanka mamy zmarła, mówiła że ma zgagę poszła się położyć i już się nie obudziła, okazało się że zawał. Straszne to wszystko i jak tu nie panikować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć jestem tu nowy na tym forum. Mam nerwicę już od dawna zaburzenia obsesyjno kompulsywne a dokładnie odkąd pamietam. Od 2 lat zmagam się z Rocd. Ale od jakiegoś czasu jestem chyba hipochondrykiem a dokładnie jakieś 4 miesiące temu zaczynało mnie boleć gardło jak paliłem papierosy myślę rak gardła krtani ... Węzły powiększone cały czas. Więc zócilem fajki od tak a paliłem 11lat,wybrałem się do laryngologa a on mi mówi zeb wykluczył sobie raka przełyku lub żołądka. No to gastroskopia wynik 2 wrzody 1mm 2mm helikobakter i refluks ... Masakra. Po wyniki wycinkow poszedłem dopiero teraz bo tak się bałem raka żołądka że nie spałem. Potem wizyta u znajomej laryngolog obejrzała gardło mówi że tu nic nie ma ale na USG szyji i co 2 gozki biopsja i faktycznie rak brodawkowaty ... W czwartek idę na operację . Ale do rzeczy myslałem że mam gardła,tchawicy,krtani, żołądka jak się okazało nic nie ma. Leczyłem Helikobakter antybiotykami no i zaczął boleć brzuch po prawej stronie pod żebrem i po lewej stronie brzucha na wysokości żołądka. Mówię lekarzowi on na to żeby zarzywał priobriotyki pobrałem 3 dni nic nie daje wiem krótko... Jak wykluczylem żołądka to zaczęło się z tym bólem poszedłem do lekarza mówi jelito ale to nie gastrolog ale bardzo dobry lekarz 10 lat temu mnie leczył na jelito drarzliwe gdzie żądny lekarz nie wiedział co mi jest. No i mówi że to samo ja trochę w szoku bo inaczej boli .  Biorę leki 4 dzień chyba cały czas kontroluje swój brzuch nonstop i tak samo stolce. Dziś przeczytałem że tępy ból to rak i w panikę moja kobieta nie może mnie wgl już słuchać dzwonię do rodziców oni tak samo mówią chłopie co ci się dzieje a ja myślę że jestem chory na nieuleczalną chorobę i umrę w wieku 28 lat płacze cały czas wertuje internet. Odkąd pamiętam to czasami mi się przydazyli robiąc kupę widziec krew . Ostatnio patrzę a tam stolec z czarnymi i wielkością jak kukurydza grudkami.wpadlem w panikę 2 dni takie były dziś cały dzień się martwiłem ze nie robię aż w końcu zrobiłem i patrzę a tu cieniutką taka 2 cm i bardzo dluga ... Panika płacz wołam kobietę ona mówi że normalne dzwonię do rodziców płacze mówię że mam jeszcze jelito oprucz tarczycy mówię co ja zrobię ja umieram. Boje się okropnie iść na badania . Ale zauważyłem to forum i wpis pewnej kobiety która miała bardzo podobne objawy .Myślicie że to z nerwów wszystko ? Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc @Mario2892 🙂 witaj na naszym zakręconym forum😁

Przykro mi , ze chorujesz, najważniejsze, ze masz diagnozę i będziesz mial operację i życzę Ci z całego serca zdrówka i żebyś szybko wrócił do siebie. Myślę , ze w tym temacie może pomóc Ci @Lejdi 🙂

Co do objawów z brzucha. Sądzę choc oczywiście nie jestem lekarzem, ze te problemy sa związane z ostatnią, bądź co bądź napewno szokująca dla Ciebie diagnoza. Jelita sa bardzo wrażliwe i stres działa na nie znacząco. Sądzę ,ze to nerwy daja się we znaki. Załatw najpierw temat tarczycy. Skup się na tym. Dobrze przygotuj ( człowiek boi się najbardziej nieznanego) , odpręż się. Czeka Cię zabieg i dobrze jakbys spróbował troszkę sie uspokoic, byc dla ciebie dobrym. Kup sobie coś miłego jeśli masz taką możliwość. Zrób dla siebie po prostu cos dobrego. 

Później jesli nadal będziesz odczuwał te objawy, bole brzucha, i martwił się o to to powiedz o tym swojemu lekarzowi ktory będzie Cię operował. Moze da Ci namiar na dobrego gastrologa i zrób odpowiednie badanie jesli ten zaleci je oczywiście;) czasem trzeba dmuchać na zimne:) 

Pozdrawiam Cię serdecznie sama siedzę skulona bo nazarlam sie tosta z żółtym serem i zdycham od skurczów jelit az mi slabo 😁😁😁😭😭

@maribellcherry biedna z tym stresem jestes:(( próbowałas pic podwojna melisę ? Mnie te bole w klatce przechodzą po niej a bywaja mega przerażające czasem 🙂

Edytowane przez Fabienka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fabienka napisał:

Czesc @Mario2892 🙂 witaj na naszym zakręconym forum😁

Przykro mi , ze chorujesz, najważniejsze, ze masz diagnozę i będziesz mial operację i życzę Ci z całego serca zdrówka i żebyś szybko wrócił do siebie. Myślę , ze w tym temacie może pomóc Ci @Lejdi 🙂

Co do objawów z brzucha. Sądzę choc oczywiście nie jestem lekarzem, ze te problemy sa związane z ostatnią, bądź co bądź napewno szokująca dla Ciebie diagnoza. Jelita sa bardzo wrażliwe i stres działa na nie znacząco. Sądzę ,ze to nerwy daja się we znaki. Załatw najpierw temat tarczycy. Skup się na tym. Dobrze przygotuj ( człowiek boi się najbardziej nieznanego) , odpręż się. Czeka Cię zabieg i dobrze jakbys spróbował troszkę sie uspokoic, byc dla ciebie dobrym. Kup sobie coś miłego jeśli masz taką możliwość. Zrób dla siebie po prostu cos dobrego. 

Później jesli nadal będziesz odczuwał te objawy, bole brzucha, i martwił się o to to powiedz o tym swojemu lekarzowi ktory będzie Cię operował. Moze da Ci namiar na dobrego gastrologa i zrób odpowiednie badanie jesli ten zaleci je oczywiście;) czasem trzeba dmuchać na zimne:) 

Pozdrawiam Cię serdecznie sama siedzę skulona bo nazarlam sie tosta z żółtym serem i zdycham od skurczów jelit az mi slabo 😁😁😁😭😭

Dziękuję za szybką odpowiedz. Mówiłem właśnie lekarzowi temu co mnie operuje mówi że narazie to brać leki.Dzwonilem dziś do lekarza co dał mi leki i pytam się czy to może rak a on no napewno mówi mówi zadzwoń w przyszłym tyg jesteś nierpliwy a potem ten cienki stolec ehh... Strasznie się boje chodzić do lekarza teraz a nigdy tego się nie bałem za przeproszeniem miałem na to wywalone. Skupiałem się ostatno 2lata na sprawach związkowych nerwicowych a teraz boje się że będę musiał odejść i zostawić tu moja kobietę rodzinę... Nie wiem co wgl robic. Mam myśli samobójcze ale i tak bym się tego bał zrobić. Z mężczyzny penwego siebie zrobiła się że mnie chodząca cio*a. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mario2892 napisał:

Cześć jestem tu nowy na tym forum. Mam nerwicę już od dawna zaburzenia obsesyjno kompulsywne a dokładnie odkąd pamietam. Od 2 lat zmagam się z Rocd. Ale od jakiegoś czasu jestem chyba hipochondrykiem a dokładnie jakieś 4 miesiące temu zaczynało mnie boleć gardło jak paliłem papierosy myślę rak gardła krtani ... Węzły powiększone cały czas. Więc zócilem fajki od tak a paliłem 11lat,wybrałem się do laryngologa a on mi mówi zeb wykluczył sobie raka przełyku lub żołądka. No to gastroskopia wynik 2 wrzody 1mm 2mm helikobakter i refluks ... Masakra. Po wyniki wycinkow poszedłem dopiero teraz bo tak się bałem raka żołądka że nie spałem. Potem wizyta u znajomej laryngolog obejrzała gardło mówi że tu nic nie ma ale na USG szyji i co 2 gozki biopsja i faktycznie rak brodawkowaty ... W czwartek idę na operację . Ale do rzeczy myslałem że mam gardła,tchawicy,krtani, żołądka jak się okazało nic nie ma. Leczyłem Helikobakter antybiotykami no i zaczął boleć brzuch po prawej stronie pod żebrem i po lewej stronie brzucha na wysokości żołądka. Mówię lekarzowi on na to żeby zarzywał priobriotyki pobrałem 3 dni nic nie daje wiem krótko... Jak wykluczylem żołądka to zaczęło się z tym bólem poszedłem do lekarza mówi jelito ale to nie gastrolog ale bardzo dobry lekarz 10 lat temu mnie leczył na jelito drarzliwe gdzie żądny lekarz nie wiedział co mi jest. No i mówi że to samo ja trochę w szoku bo inaczej boli .  Biorę leki 4 dzień chyba cały czas kontroluje swój brzuch nonstop i tak samo stolce. Dziś przeczytałem że tępy ból to rak i w panikę moja kobieta nie może mnie wgl już słuchać dzwonię do rodziców oni tak samo mówią chłopie co ci się dzieje a ja myślę że jestem chory na nieuleczalną chorobę i umrę w wieku 28 lat płacze cały czas wertuje internet. Odkąd pamiętam to czasami mi się przydazyli robiąc kupę widziec krew . Ostatnio patrzę a tam stolec z czarnymi i wielkością jak kukurydza grudkami.wpadlem w panikę 2 dni takie były dziś cały dzień się martwiłem ze nie robię aż w końcu zrobiłem i patrzę a tu cieniutką taka 2 cm i bardzo dluga ... Panika płacz wołam kobietę ona mówi że normalne dzwonię do rodziców płacze mówię że mam jeszcze jelito oprucz tarczycy mówię co ja zrobię ja umieram. Boje się okropnie iść na badania . Ale zauważyłem to forum i wpis pewnej kobiety która miała bardzo podobne objawy .Myślicie że to z nerwów wszystko ? Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam

Hej , ja od kilku lat mam problemy zołądkowo jelitowe i też bardzo się boje . Po antydepresantach złagodniały ale ciagle coś mnie boli raz po prawej raz po lewej ...Czytałam kiedyś ze tylko czarny smolisty bądź szary kolor powinien wzbudzać nasze obawy . A tak trochę tak a trochę tak to spokojnie , idź do lekarza dla świetego spokoju ale nie martw się .   A te guzki na węzłach duże miałeś bo ja mam taki duży węzeł od lat na szyi i tak się przezwyczailam ale czytam to forum i wariuje . 
 

 

Ja dziś strasznie się przestraszyłam , zdrzemnęłam się po południu a tu taki ból w klatce jak czerpie oddech ziewam czy coś dokładnie z tylu tam gdzie kręgosłup . Mój chłopak twierdzi ze to jakaś kolka ale ja mam czarne myśli jak zwykle :( 

Edytowane przez Ka03

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ka03 napisał:

Hej , ja od kilku lat mam problemy zołądkowo jelitowe i też bardzo się boje . Po antydepresantach złagodniały ale ciagle coś mnie boli raz po prawej raz po lewej ...  A te gozki na węzłach duże miałeś bo ja mam taki duży węzeł od lat na szyi i tak się przezwyczailam ale czytam to forum i wariuje . 
 

 

Ja dziś strasznie się przestraszyłam , zdrzemnęłam się po południu a tu taki ból w klatce jak czerpie oddech ziewam czy coś dokładnie z tylu tam gdzie kręgosłup . Mój chłopak twierdzi ze to jakaś kolka ale ja mam czarne myśli jak zwykle :( 

Węzły miałem powiększone zawsze jak mnie gardło bolało a ostatnio bolało cały czas bo mam refluks i on parzył je i dlatego węzły się powiększały największy węzeł miał ok 3cm. Teraz to nie wiem ile mają wgl się nie przejmuje tym a szukam innych chorób. A co do gozkow na tarczycy to okazało się w sumie że są 3 największy ma 10x9x8 i jest to brodawkowaty .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mario2892 ja jestem po raku brodawkowatym tarczycy, rok temu operacja a pół roku temu jodoterapia. Mam się dobrze całkiem poza hipochondrią:) Narazie wylosowałeś dobrego raka, wątpię, żebyś miał jakieś inne:)

Co do jelita to zrób badanie na kalprotektynę bo i tak narazie na kolonoskopię pewnie nie pójdziesz ze względu na operację.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lejdi napisał:

@Mario2892 ja jestem po raku brodawkowatym tarczycy, rok temu operacja a pół roku temu jodoterapia. Mam się dobrze całkiem poza hipochondrią:) Narazie wylosowałeś dobrego raka, wątpię, żebyś miał jakieś inne:)

Co do jelita to zrób badanie na kalprotektynę bo i tak narazie na kolonoskopię pewnie nie pójdziesz ze względu na operację.

 

Mam taką nadzieję że nic już nie wyjdzie. Strasznie właśnie się boje iść na jakiekolwiek badanie paraliżuje mnie lęk chyba nie pójdę na żadne badanie bo gdybym usłyszał diagnozę to bym sobie nie poradził ... A miałaś badanie pet ? Albo jakieś markery ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny bol w lędźwiach jest od stresu ciągłego...tam są duże mięśnie, napinaja sie nawet tego nie czujemy a potem zaczynają boleć ..

@Mario2892 pomysl o konsultacji z psychologiem. Sądzę, ze obecna diagnoza mocno na Ciebie wpłynęła. Musisz z kimś porozmawiać 🙂

@laveno nie masz tężca 😁mialabys inne objawy 😁gorsze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mario2892 miałam tylko scyntygrafię po jodzie całego ciała, ale ona wykrywa tylko przerzuty z raka tarczycy. Innych raków nie wykrywa;-)  Rzadko bardzo ten rak daję przerzuty odległe a jak daje to w węzłach szyjnych które można wyciąć. Jak masz około 1 cm guz to pewnie masz mikroraka więc jod i scyntygrafia Cię nie czeka, tylko operacja i do domu.

Po operacji za jakiś czas się bada marker i tak co 3 miesiące albo co pół roku, w zależności od przypadku. Przed operacją się nie bada.

 

Po operacji się bardzo uspokoiłam, myślałam,że to po prostu był ten mój "niepkój" w sobie ale niestety za jakiś czas zaczęła się faza na inne nowotwory.  W 2019 przeszłam kolonoskopię, gastroskopię z 3 wizyty u ginekologa, 2 USG brzucha, usg nerek, dermatoskopię..szaleństwo,Ale widzę, że Ty jak ja, nie martwisz się o tarczyce tylko gorsze choroby:))))

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boje się, że mam hipoglikemię 😭

 

Mam takie same objawy, jakie hipoglikemia ma. Boję się bardzo, że umrę lub lub zemdleje. Ja już nie wiem czy to jest hipochondria, czy hipoglikemia

 

Przestałem jeść, odczuwam głód i pod denerwowanie ale nie mogę jeść bo nie chce mi się boję się, że tą hipoglikemie będę miał do końca życia. Tak samo cierpię na bezsenność i płacze przez to. 

 

Biorę Escitalopram od nie dawna. Co robić? :(

Edytowane przez SZNYCEL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×