Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

ja biore fevarin 150 tylko ze te moje mysli z tym nozem pojawiaja sie z roznym nasileniem czasem jest juz nawet nawet a za kilka dni to nie wiem jak sie nazywam :zonk: najgorzej jak sie pojawia mysli ze ja chce kogos skrzywdzic walcze z tym ale to jak walka z wiatrakami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani macie jakis sposob na suchy kaszel? Meczy mnie od 2 dni taki jak to mowia jak ze studni ;) innych objawow nie mam ani goraczki ani nie czuje sie chora. Tylko laskocze mnie w gardle i musze kaszlnac. Nie wirm czy isc z tym juz teraz do lekarza. Zapalenie pluc czy oskrzeli to chyba nir jest bo czulabym sie zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leniek, na 100% nic Ci nie jest. rob sobie inhalacje. nawilżanie gardła, ssanie oleju 20min. poczytaj o tym.

 

nerwa te brain zapsy też miałam. Pisała o nich chyba też Alexandra. Ja to miałam po lekach, szczeg. po odstawianiu. To jest straszne uczucie, wiem.

Ale miałam to dużo wczesniej bez leków, trwałam wówczas w nerwicy i zdarzało mi się kilka razy w nocy i rano jakby przed obudzeniem. Ja na to mówiłam "błyski". I czasem miewałam taki stan jakby "przed" ale udało się uniknąć. Są dwie odpowiedzi. Nerwicowe. a druga - tarczyca. Tzn czytałam że osoby tarczycowe to mają, często gdy mają niewykrytą chorobę (u mnie było to Hashi, pomimo dobrego tsh). Ja do dziś nie wiem przez co to miałam. jesli Twoja tarczyca jest OK to nie ma innego wyjścia jak nerwica. Zadna padaczka. A po alkoholu to wiele rzeczy się wzmaga. A jeszcze jesli masz okres to wzmaga się podwójnie:)) Nie masz się czym martwić.

Wiesz co...mi też część objawów przechodzi jak intensywnie sprzątam lub tańczę z córką. Najgorzej jest gdy siedzę/leżę, niby spokojnie, w "relaksie":(

 

RafalXX bardzo Ci dziekuję za te szczegółowe opisy, sam pewnie wiesz jak pomaga czytanie że ktoś juz przeszedł cos podobnego:)

Czytałam Twoją historię, mam za sobą podobne epizody jak Ty. Ból z prawej strony pod żebrem, miesiacami, badania gastrologiczne, lęk o jelita, trzustkę...no i niewydolnośc nerek. Dziś go też czasem miewam i myślę, że to dwunastnica. I jej podraznienie, może owrzodzenie. Oczywiscie z nerwów.

Napisz coś więcej o tym pieczeniu w j. ustnej - to moja najgorsza schiza. Jak to wyglądało w ciągu dnia?

 

A tak ogólnie to jak na to wszystko Twoja żona i dzieci? Bo mój mnie wysyła juz na poważnie do psychiatry i po 12 latach ma dość a zawsze miał tyle cierpliwości, pocieszał...

 

Dziś mam dzw. do psychiatry i nie wiem...chyba pójdę. Czasem marzę o lekach, bo takie zycie to horror, mam juz gdzieś ich skutki uboczne:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, IDZ!!!! :) co do ubocznych skutków to zrob tak jak ja robilam - zaczynaj od mniejszej dawki i powoli zwiekszaj, wtedy jest mala szansa na nieprzyjemne uboki. A naprawde mozesz poczuc się lepiej.

 

No wlasnie taki blyski, ja to miewalam, jak mialam zamkniete oczy i nagle jakby taki prąd w mózgu, az nie bylam w stanie wtedy spac, musialam sie wlasnie rozbudzic szybko - i wtedy to przechodzilo. Dzis co prawda nie mialam takich typowych - tylko caly czas taki jakby stan niepewnosci. Tez zaczelam sie zastanawiac czy to nie jakas wersja migreny...

Faktycznie tarczyce sprawdzalam i TSH tez mam w normie. Chociaz.. nie sprawdzalam tych innych rzeczy (ts4 czy cos).

No ale przez to wszystko, dzis nie bylam w stanie nic zrobic ani nigdzie isc, wiec siedze w domu i licze, ze jutro bedzie lepiej :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedys tam zrob sobie przy okazji Ft4 i Ft3. Kobieta w wieku rozrodczym powinna miec TSH max 1,5.

Nawet dziś czytałam, że juz w USA w koncu znizyli ta normę do bodajże max 2 bo u nas ciągle jest do 4. A większosc endokrynologów przy 2 i trochę już daje eutyrox wiec dziwne to jest...

Ile miałas tsh?

A przy migrenie powinna boleć głowa czy same takie akcje wystarczą by nazwac to migreną?

Ale pomijając tarczycę te błyski podczas zdiagnozowanej nerwicy to nie ejst powód do niepokoju.

Ja też dzis czuję się tak sobie. Mam cały czas osłabienie, senność, i bóle wędrujące, raz tu raz tu. Ogolnie czuję sie jak po pobiciu.

Powinnam iść kupic córce kurtkę na zimę i nie wiem jak to zrobię:( Moze kupie na zalando.

No dziś dzwonię do psych. bez przekonania i niechętnie. Ale co mi zalezy :?

 

I jeszcze mam okropnie słaby apetyt + lekkie mdłości. Juz nie wiem czemu to przypisać. Tych objawów jest masa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no to ja mam tsh 2,84 :( czyli wysokie dosyc. 10 lat temu mialam 1,5.

 

Kurcze, najgorzej ze to wszystko jest ze soba powiazane. Ten stres, nerwy tez wplywaja na hormony i tez to sie wszystko zmienia. Jedna znajoma miala straszne problemy hormonalne, juz lekarze dawali rozne leki, ale nie wiedzieli co robic. I ta dziewczyna tez byla taka znerwicowana, wrazliwa itd. No i zaczela biegac, i cwiczyc, i tak jej sie poprawilo - duzo lepszy stan psychiczny a co za tym poszlo - to nagle hormony sie tez uregulowaly. Wiec ja to mysle, ze w duzej mierze na to wszystko wplywaja te nasze stresy...

 

Co do migren, to podobno bywaja takie bezbólowe. Tzn nagle zaczynaja sie np. mroczki przed oczami, albo tzw. brain fog (otumanienie takie), i to tez podobno migrenowe, i moze trwac pare godzin.

No w kazdym razie dzisiaj mam kiepski dzien i siedze w domu :-/ Spalam dlugo, a jestem na maksa senna. Mam to skołowanie w glowie i tez oslabienie. Ale dzisiaj najbardziej jednak rzucilo mi się na tą głowe. W ogole jest tez strasznie wysokie cisnienie...

 

nefretis, ja to preferuje wlasnie zakupy przez internet :-/ bo jak wchodze do sklepu to nie moge wytrzymac. Ale w piatek poszlam i sie obkupilam w centrum handlowym :) Akurat bylo slonce, wiec poszlam w ciemnych okularach i bylo o niebo lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo Ci dziekuję za te szczegółowe opisy, sam pewnie wiesz jak pomaga czytanie że ktoś juz przeszedł cos podobnego:)

Czytałam Twoją historię, mam za sobą podobne epizody jak Ty. Ból z prawej strony pod żebrem, miesiacami, badania gastrologiczne, lęk o jelita, trzustkę...no i niewydolnośc nerek. Dziś go też czasem miewam i myślę, że to dwunastnica. I jej podraznienie, może owrzodzenie. Oczywiscie z nerwów.

Napisz coś więcej o tym pieczeniu w j. ustnej - to moja najgorsza schiza. Jak to wyglądało w ciągu dnia?

 

A tak ogólnie to jak na to wszystko Twoja żona i dzieci? Bo mój mnie wysyła juz na poważnie do psychiatry i po 12 latach ma dość a zawsze miał tyle cierpliwości, pocieszał...

 

Dziś mam dzw. do psychiatry i nie wiem...chyba pójdę. Czasem marzę o lekach, bo takie zycie to horror, mam juz gdzieś ich skutki uboczne:(

ja z trzustka juz sobie dalem spokoj na maksa, zrobilem rezonans brzucha z cholangiografia drog zolciowych i o dziwo przewlekly bol minal, czasem cos tam zaboli ale nie zwracam juz na to uwagi.

 

Jesli chodzi o pieczenie to bylo to dosyc dawno. Z tego co pamietam to szczypal mnie caly jezyk, chyba najbardziej po bokach + policzki od wewnetrznej strony. Dostawalem na to witaminy B bodajze do ssania itp, robilem posiewy na bakterie nic nie wychodzilo. Najciekawsze ze jezykiem wyczuwalem jakies zmiany powierzchni na wewnetrznej stronie policzkow, ale kazdy lekarz mowil ze wszystko jest ok. Wkoncu przeszlo, ale po przeczytaniu Twojego postu wczoraj i w tym momencie rowniez, zaczyna mnie szczypac jezyk:D

 

Żona sie denerwuje że zawsze coś, jak mowie jej moje nowe diagnozy, ze teraz już napewno wiem na co jestem chory.. Nie bierze tego zupelnie na powaznie. A syn ma dopiero 3 lata, nie daje mu nic odczuć.

 

Lekarstwa biore od 10 dni, nie zauwazylem zadnej poprawy, skutki uboczne troche czuje.

 

Co jakiś czas od paru lat, mam bóle gardła i zastanawiam się czy ten refluks co go mam, nie uszkodzil mi krtani i nie mam raka. To by pasowało tez pod duszności...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis co z tym lekarzem? Daj znac.

 

Mnie jakos mrowienie sie zmniejszylo, ale wczoraj zlapal mnie taki dziwny bol w nodze. Jakby w srodku gdzies gleboko, od kostki az po biodro. Ani mrowienie, ani dretwienie tylko taki kilkusekundowy bol. Od wczoraj powtorzylo sie to kilkakrotnie ale najwyzej do lydki. Nie wiem czym jest spowodowane ale oczywiscie mysli mam jak zawsze najgorsze :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa no niestety stres niszczy wszystko:( myslę, że Hashimoto u mnie jest chyba w 100% powiązane z nerwicą, stresem, stałym napięciem. Tak, sport jest dobry, też cwiczyłam na wiosnę i było bardzo dobrze. Aż za dobrze, bo miałam taką energię, taką werwę, taki zapał i optymizm że ja nie wiem gdzie to umknęło. Byc moze jest to związane z cwiczeniem ale teraz nie mam motywacji, nie widzę w tym sensu, boję się ćwiczyć bo mam tyle objawów, że pewnie na kolejny dzien bym się poddała.

Zakupy zrobię przez net. No chyba że się zwlekę, wezmę jakiś xanax i pojde do galerii, nienawidze tych galerii, zawsze wysychają mi tam oczy, i max w ciągu 30-40 min muszę natychmiast wyjść. Ja nie wiem jak kobiety łążą po sklepach godzinami, np. moja siostra idzie na zakupy na cały dzien:?

 

RafalXX, no wlasnie u mnie zaczeło się od pieczenia wew. str. policzków. też brałam witaminy B, potem a+e, jakies probiotyki, b12, trochę żelaza, ale krótko, jakieś ziołowe płukanki i nic.

Rafal żaden rak, moze gardło boli od napięcia w szyi, miewam tak i boli tez przy połykaniu, tylko tam niżej.

10 dni to jeszcze mało, mowi sie że nawet do 6 tyg zaczynają działać.

 

Amandia, mnie kilka razy obudziły w nocy takie dogłebne bóle w nogach i tylko do kolan, b. się tego boję, zaraz mysle o najgorszym:( W ogole jestem na jakimś dziwnym etapie bólów wędrujących, krótkich, dziwnych, przeszywających...mrowienia w dłoni niestety też miałam dzisiaj

 

Ide dzwonić do psychiatry, tel. odbiera od 20.00 Nie mam przekonania, boję się i juz chce mi się do kibla:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umówiłam się. Na 25.10 na 16:30

pod odłożeniu słuchawki wpadłam w taki płacz że nie moge sie uspokoić :(:(

Nie wiem czemu,

Boje się, szczególnie leków, że szkodzą, że wyniszczą mi wątrobe, nerki czy mózg ale też nie mam siły na to leczenie czy terapie, a co będzie jak nie bede mogła iść?

Nerwa wcale Ci się nie dziwie że czasem nie masz siły, Twoja terapia na daje efektów? Tak w ogole to jak oceniasz ten czas odkąd podjęłas terapie? Szczególnie jak sobie radzisz z objawami. myslisz, ze ta terapia zmieni cos trwale?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis dzieki za podpowiedz :-) sprobuje moze z mlekiem maslem i miodem, kupilam tez jakies pastylki do ssania na kaszel i gardlo choc watpie ze to cos da. A o ssaniu oleju pierwszy raz slyszalam poczytalam o tym ale jakos ciezko mi sie przemoc zeby wziac do ust olej :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, :great: brawo!!! to jeszcze masz troche czasu... ale staraj sie nie myslec o tym, bo bedziesz sie niepotrzebnie bała. Jak nie bedziesz mogla isc to zawsze mozesz zmienic termin i tyle - ale trzymaj się tego, ze to jest dla Ciebie! że tak naprawde chcesz żeby Twoje życie sie poprawilo, i że to Twoj wybor. Zawsze mozesz zrezygnowac, tylko po co?

Wiesz co, ja jakos przed pojsciem do psychiatry czesto mialam mega zdenerwowanie, ale tez chcialo mi sie plakac (a ja raczej nie placze publicznie), ale tez w trakcie wizyty zawsze mi przechodzilo i wychodzilam w super stanie

 

Powiem Ci, ze ja na maksa wierze w terapie. Ogolnie w moim przypadku jest to ciezkie, bo mi jest trudno tak rozmawiac z kims i opowiadac jak sie czuje - strasznie sie denerwuje. Ale to pokazuje, ze wlasnie nie funcjonuje normalnie... i dlatego mimo, ze chce mi sie wymiotowac, ledwo ide - ale ide tam. Tak na siłe, wlasnie zeby w koncu przerwac to błędne koło i sie tak nie czuc. Niestety pewnie to troche potrwa :-/ no ale co sie dziwic.. jak ja tam ide, i zamiast opowiadac o jakichs trudnych rzeczach to ciagle mowie, ze sie denerwuje i zle czuje :) To kiedy dojdzie do tego, ze bede opowiadac co bym chciala, to ja nie wiem... No ale dlatego takie terapie sa przewaznie dlugoterminowe :-/ Ja sie uparlam, ze bede tam chodzic, chociaz sie bede zle czula. Bo widze, ze terapeutka jest spoko, tylko ja mam problemy :-/

W ogole to czesto mam tak, ze ide z mysla, ze posiedze tam max 5-10min i powiem, ze sie zle czuje i musze wczesniej wyjsc. Ale jakos jak juz przychodze to udaje mi ise wysiedziec do konca.

 

A co do poprawy, no to jest o tyle dobrze, ze nie mam juz takich objawow somatycznych jak w wakacje (i wkrecania w choroby). W sumie moge jezdzic do pracy, nie przeraza mnie funkcjonowanie na niewyspaniu. W zasadzie prawie codziennie wychodze z domu i spedzam duzo czasu poza nim (a w wakacje malo co wychodzilam), wiec nie jest zle. Chociaz oczywiscie zdarzaja sie gorsze dni (jak dzisiaj).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani macie jakis sposob na suchy kaszel? Meczy mnie od 2 dni taki jak to mowia jak ze studni ;) innych objawow nie mam ani goraczki ani nie czuje sie chora. Tylko laskocze mnie w gardle i musze kaszlnac. Nie wirm czy isc z tym juz teraz do lekarza. Zapalenie pluc czy oskrzeli to chyba nir jest bo czulabym sie zle.

nie chce nic mowić, ale są zapalenia płuc także bez objawowe:D

 

Nefretis A problemy z sercem juz przechodzilas? bole klatki z lewej strony, jakies dodatkowe uderzenia itp?

A z lekami to chyba lepiej jest brac jak mają pomóc niż masz się każdego dnia zastanawiać ile jeszcze pożyjesz. Masz dzieci masz dla kogo zyć nie ma co panikować z tym psychiatrą. Ja niestety termin na NFZ mam w grudniu, nie chce płacić prywatnie bo mi będą kazać chodzić co tydzień:D

 

W weekend jeszcze lece na rezonans 3 odcinkow kregoslupa, moze to mi troche wyjasni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafal oczywiscie ale problemy z sercem są dla mnie prościzną (może teraz, gdy mam inne objawy)...

chodzi o to, że są typowe ma je większość nerwicowców, w sumie każdy je opisuje i dlatego się ich za bardzo nie boję. Jeszcze raz zaznaczam, że teraz się nie boję:) Nie wiadomo jak to bedzie.

Miewam nadal bóle po lewej, troche duszące, plus ręka. Drętwiejąca, mrowiejąca. W sumie w sierpniu miałam jazdę z sercem i ręką ale przesżło samo.

Ja do psychiatry chodze prywatnie, na pocz. gdy brałam leki pojawiłam sie 2 razy w mcu, potem raz w miesiącu. Jak chodzisz na NFZ wizyty nie są krótsze? byle jakie?

W sumie tak pytam a sama ostatnio byłam prywatnie (rok temu) i odfajkował mnie w 10 min:((

Boże podziwiam za odwagę i tyle badań. ja tak nie potrafię.

 

nerwa wiem jak to jest jesli chodzi o samopoczucie przed. Ja tez jak szłam to było tragicznie ale zawsze dotrwałam, niestety niektóre sesje były na darmo bo było duzo ciekawych rzeczy a ja nic nie pamiętam bo ciągle miałam objawy i nie dałam się wypowiedzieć terapeutce tylko pytałam ją o objawy. ona je ignorowała, nie rozumiałam tego dlatego byłam zła. Ja z kolei miałam słowotok, grzebałam w przeszłości, nadmiernie podniecałam się swoimi traumami z dziecinstwa, przezywałam, bywało tak, że mówiłam godzinę:(( I wychodziłam z niczym bo wałkowałam to samo a nie dostawałam wsparcia.

teraz juz bym tak nie zrobiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafal oczywiscie ale problemy z sercem są dla mnie prościzną (może teraz, gdy mam inne objawy)...

chodzi o to, że są typowe ma je większość nerwicowców, w sumie każdy je opisuje i dlatego się ich za bardzo nie boję. Jeszcze raz zaznaczam, że teraz się nie boję:) Nie wiadomo jak to bedzie.

Miewam nadal bóle po lewej, troche duszące, plus ręka. Drętwiejąca, mrowiejąca. W sumie w sierpniu miałam jazdę z sercem i ręką ale przesżło samo.

Ja do psychiatry chodze prywatnie, na pocz. gdy brałam leki pojawiłam sie 2 razy w mcu, potem raz w miesiącu. Jak chodzisz na NFZ wizyty nie są krótsze? byle jakie?

W sumie tak pytam a sama ostatnio byłam prywatnie (rok temu) i odfajkował mnie w 10 min:((

Boże podziwiam za odwagę i tyle badań. ja tak nie potrafię.

 

Dla mnie tez z sercem byla proscizna, do momentu az nie zaczalem brac antydepresantow. Zakulo mnie w klatce, zaczalem mdlec i polozylem sie na podlodze z mysla ze umieram... Zona mi "bardzo pomogla" przyszla i mnie zjebala żebym bral jeszcze więcej leków... U psychiatry bylem narazie raz, nie pamietam ile wizyta trwala ale chyba niedlugo. Po mojej wypowiedzi mnie zdiagnozowala odrazu...

 

Badania moge robic dla mnie to nie problem, najbardziej podobala mi sie kolonoskopia w narkozie. Dowiezli mnie na wozeczku do pokoju, przebralem sie i wyszedlem na korytarz zbierając ochrzan od pielegniarek.. Przed kolonoskopia byla tragedia, odwlekalem ja pare lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim!!!

Jako nova na tym forum,jednak weteranka w tym temacie chętnie się włączę do waszej grupy.

Wiedząc już naprawdę dużo na ten temat myślałam jednak,ze jestem jakaś wyjątkowa w tym całym " obłędzie ", gdyż

miałam i mam przeróżne objawy somatyczne od typowych po coraz to dziwniejsze .

Nawet wśród nerwicowciw , hipochondryków czułabym się jak " kosmita" ,myśląc ,ze pomimo wszystko moje objawy są bardzo dziwne - takie jakich jednak nikt nie ma.

A tu miła niespodzianka !!

Przeczytałam wasze forum i Amanda,nerwa jak moje siostry, ale jak przeczytałam posty nefretis nie mogłam uwierzyć ,ze jest druga taka osoba z identycznymi objawami.

Nawet wątek z natręctwami,rytuałami religijnymi !!!! I ta cholerna zasada " muszę się bać", bo jak nie to wszystko złe się skończy . " boje się nie bać"

każdy puka się w głowę ,a jednak u mnie to działa .

Dziś już jestem padnięta ,ale jutro opisze bardziej szczegółowo mój przypadek .

Wiecie co teraz to został chyba tylko egzorcysta .

Jestem na etapie poszukiwać takiego ,który albo zdejmie ze mnie jakaś klątwę lub uzdrowi z tych wszystkich dolegliwości.

Podobno właśnie oni pomagają tez na te wszystkie lekowe shizy .

Wiem co pisze tak,tak ,bo trochę się rozeznalam w tym temacie .

A i tezyczka to moja specjalność !!!!!!!

Pozdrawiam wszystkich z klubu świra , do którego chętnie wstąpię będzie raźniej !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dzięki za miłe zaproszenie do waszego grona !!!!!

Tak tak, a mam co opowiadać i myśle ,ze nie będziecie się ze mną nudzić.

Na szczęście Bóg mi dał jeszcze poczucie humoru ,wiec czasem przedstawiam ten cały dramat na wesoło.

Wole gadać niż pisać i to mi w życiu najlepiej wychodzi,a tu pisze z telefonu wiec wybaczcie "haos" i ewentualnie jakieś błędy.

Kochani jednak mimo wszystko was przebijam !!!!!! W czym????

Podpowiedz "w badaniach"

"tego tu jeszcze nie grali",ale o tym jutro...

Nefretis : scenka z terapeutka identycznie u mnie !!!!!!!

Słowotok całe dzieciństwo ,martyrologia, hsotyczne skakanie z wątku na wątek

Mówię tylko ja ,w końcu ona zerka na zegarek i wtrąca : "niestety czas minął musimy kończyć ",a ja czuje się jak wyskrobana kaczka i znów wychodzę z niczym, gdyż nie dałam jej dojść do słowa.

A i jeszcze w kwestii leków - jestem po farmacji i żeby było śmieszniej to wcale mi nie pomaga!!!!!

Odkąd więcej wiem na ten temat,staram się brać jak najmniej różnych lekarst,ale wyjatek stanowią witaminki na ich punkcie jestem zboczona !!!!

Serio boje się czy już nie przesadzam,ale trudno mi się powstrzymać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani macie jakis sposob na suchy kaszel? Meczy mnie od 2 dni taki jak to mowia jak ze studni ;) innych objawow nie mam ani goraczki ani nie czuje sie chora. Tylko laskocze mnie w gardle i musze kaszlnac. Nie wirm czy isc z tym juz teraz do lekarza. Zapalenie pluc czy oskrzeli to chyba nir jest bo czulabym sie zle.

nie chce nic mowić, ale są zapalenia płuc także bez objawowe:D

 

Dzieki pocieszyles mnie :-P jak mi nie przejdzie to bede sie musiala zmusic i isc do lekarza :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi sie rzucilo "na glowe" :(

Dzisiaj jest jakas masakra - strasznie kołuje mi sie w glowie, lekki ucisk w okolicach czolowych, i totalne nieogarniecie, az boje sie wychodzic z domu... W sumie mam tak chyba od niedzieli. A dawno juz nie mialam akcji "głowowych".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim,

Na suchy kaszel polecam syrop stodal, lub jeśli naprawdę jest mega suchy i irytujący to tabsy thiocodin lub acodin jednocześnie działają uspokajająco prawie jak hydroxyzyna.

Kiedyś przerabiałam suchy kaszel taki krtaniowy prawie dwa lata nic nie pomagało .

Lekarze oczywiście mówili ,ze to na tle nerwowym .

Odpuszczało po wypiciu małej ilości alkoholu , no i ten syrop stodal .

Ja oczywiście miałam na ten stan swoje różne teorie.

Pamietam ,jak wszyscy poznawali mnie po kaszlu

odrazu słychać było ,ze to ja idę .

Kaszel nie miał nic wspólnego z przeziębieniem .

A wcześniej było uporczywe chrząkanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim,

Na suchy kaszel polecam syrop stodal, lub jeśli naprawdę jest mega suchy i irytujący to tabsy thiocodin lub acodin jednocześnie działają uspokajająco prawie jak hydroxyzyna.

Kiedyś przerabiałam suchy kaszel taki krtaniowy prawie dwa lata nic nie pomagało .

Lekarze oczywiście mówili ,ze to na tle nerwowym .

Odpuszczało po wypiciu małej ilości alkoholu , no i ten syrop stodal .

Ja oczywiście miałam na ten stan swoje różne teorie.

Pamietam ,jak wszyscy poznawali mnie po kaszlu

odrazu słychać było ,ze to ja idę .

Kaszel nie miał nic wspólnego z przeziębieniem .

A wcześniej było uporczywe chrząkanie.

 

gastroskopia byla?:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie bardzo dobre pytanie .

Już dawno temu lekarz zlecił mi to badanie podejrzewając refluks , a konkretnie zarzucanie żółci do żołądka.

Umówił mnie prywatnie ,ale w państwowym szpitalu tam gdzie pracował .

Byłam tak zdenerwowana, ze

Żołądek mi się ścisnął .

Było to wiele lat temu i wtedy był chyba mniej delikatny sprzęt .

Wsadzili mi ta rurę już do środka ,ale żołądek ze stresu tak ściśnięty zacząć bolec i nieświadoma wtedy konsekwencji sama wyciągnęłam ta rurę.

Oni wszyscy zbledli,a najbardziej ten doktorek,co chciał wziąć prywatnie kasę za badanie,a wykonać je na nie swoim sprzęcie tylko szpitalnym.

Na szczęście nic się nie stało ,ale napędziła im strachu i niestety nie dokończyłam badania.

Potem już nie chciałam o tym słyszeć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa, może to od pogody za oknem. Przynajmniej teraz jest na co zwalić, w słoneczne dni nie ma opcji.

Ja z kolei nie daję sobie rady ze spieciem, to aż boli. Głowa, szyja, całe ciało:(( I najgorsze jest to, że jestem niby w dobrym nastroju więc skąd to??

Macie tez tak? Że są objawy i napiecie pomimo dobrego humoru? Własnie wtedy jeszcze bardziej nie wierzę w nerwicę:(

Boje się wkręcac sobie akcje "głowowe" bo wiem, ze to cięzki temat i powazne badania:( Ale cóż to może samo przyjść, tak jak Ty miewam zawroty )lekkie), rózne bóle, jakieś ściski, szum w uchu.

Jeszcze dziś przychodzi na noc mama, a ja juz mam maxa, obsesyjne sprzątanie, napiecie, nerwica, wrzask na dzieci:(

 

Bubu witam Cie bardzo serdecznie. Fajnie, że jesteś po farmacji:) Obysmy Cię tu nie zamęczyli:))

Wiesz, ja z kolei jestem zupełną przeciwniczką leków i suplementów, biorę w ostateczności (kiedyś byłam uzależniona od witamin). Dla mnie przekonywujący jest fakt (wyczytany w starch zielarskich ksiązkach), ze witaminy i mikroelem. przyswajają się wyłącznie w towarzystwie enzymów, flawonoidów itp obecnych w pozywieniu. Ze sama "goła" witamina to nic. No nie wiem...ogólnie to za dużo czytam, wieloma rzeczami się niezdrowo podniecam:)

Bubu musisz koniecznie mi opowiedzieć o natręctwach religijnych, bo chyba dotąd nikt tego tu nie miał a chciałam zobaczyć jak to wygl. u innych.

 

Bubu, mi aż wstyd że tak się zachowywałam u terapeutki, jakiś totalny egocentryzm, miałam w d.. co ona mysli o mnie...liczyło się żebym MÓWIŁA a i tak g... to dało. To maglowanie przeszłości mnie wykancza do dziś. Obwinianie, a to mamy taty, teściów, tamtej rodziny, potem nawet męża, a na koncu córek , że na nerwice zachorowałam po porodzie (oczywiscie obwiniam sobie po cichu). Bubu, ja jestem na etapie czekania na uzdrowienie. Mama się za mnie modli, ja sama próbuję I NIC, takich podejśc było już mnóstwo, może lepiej nie bede opowiadać publicznie bo wydę na psychiczną dewote (jednak do koscioła obecnie nie chodzę z lenistwa i strachu że zemdleję)

 

Rafał ja stchórzyłam przed kolonką. Odmawiałam ją 4 razy w ostatniej chwili. Potem już przedstawiałam się panienskim nazwiskiem żeby baby w rejestracji mnie nie poznały. Ale na gstroskopie poszłam jak na ścięcie. Byłam pewna raka żołądka, splułam się, zbekałam na cały gabinet, co za wstyd i paranoja...

Rafał przepraszam za bezpośrednoiść ale jak wygląda Twoje libido (pytam faceta bo tu sa same baby) a jestem ciekawa jak to u facetów z takimi przypadłosciami. Boże u mnie spadło do zera z całkiem dobrego:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×