Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

nerwa b12 wyszło mi chyba dobrze, bo się nie przyczepiła (w zasadzie identyczne jka rok temu) czyli 460. Norma chyba 190-880. Więc to też raczej odpada?

Obawiałam się, że mam anemię a jednak nie! lecą mi włosy, duszności itp...a tu niespodzianka - hemoglobina 14 a ferrytyna 65 - co jest dla mnie szokiem bo rok temu miałam 17. I to bez brania żelaza mi wzrosła. jednak moje metody zadziałały (pokrzywa, zakwas buraczany, raz w tyg wołowina i codziennie 2 surowe żółtka z miodem pokrzywowym zapite cytryna) więc tu się cieszę.

 

Potem myslałam o tarczycy ale tsh 0,95 więc ideał, ft4 77% normy ,pierwszy raz tak dobrze.

 

OB - 8 (trochę duzo, kiedys miałam 2)

CRP - 0,6

 

Bilirubina za wysoka ale lek. powiedziała, że to minimalne przekroczenie i żeby zostawić bo reszta prób jest OK.

 

nerwa te kalkulatory rzeczywiście wskazują coś innego i przypomniałam sobie, że ta lekarka dziś mówiła, że zaraz mi policzy na kalkulatorze i udowodni, że to dobry wynik...ale zagadałyśmy się i to umknęło. Dzięki za ten kalkulator. Na pierwszym GRF wychodzi mi 98,8 a na drugim 101. Już sama nie wiem jak to interpretować. Dalej drążymy czy zostawiamy...?

 

Czytałam też, że kreatinina im niższa tym lepiej

 

amandia dzięki, że mi napisałaś o tej keratyninie, słuchaj też mam takie zimne mrowienia. Na lewej nodze bardzo. I osłabiona dłoń...ale przechodzi. Ta lekarka to zbagatelizowałą:( A ja zaczynam znowu myslec o chorobach neurol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, nie no, trzeba to odpuscic. Jak Tobie powiedziala, ze ok, mi dwoje powiedziala tez, ze ok. To nie ma co się wkrecac.

Czyli co... ogonie masz bardzo dobre wyniki!!! :) Wlasnie mialam tez pytac o tą anemie, bo pamietam, ze sie zastanawialas - ale tez wyszlo ok. Super! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie nieraz takie dziwne zmęczenie, ale nie takie normalne - jak po ciezkim dniu, ze ma się czlowiek ochote polozyc na lozku, czy isc spac.

Tylko takie jakeis totalne oslabienie w rekach, w nogach - az sie chce wymiotować z tego oslabienia.

 

Zdarza mi sie takie cos od czasu do czasu i już nie wiem jaka jest tego przyczyna.

Czy to po jakims stresie, dzialanie adrenaliny i moze napietych miesni? Czy co to moze byc...

 

Zaraz wezme chyba kawalek benzo, zeby sprawdzic czy wtedy przejdzie :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa, ja właśnie biorę Fluoksetynę.... z tym że już dosyć długo, a brain zappy od niedawna. To o czym piszesz, to ja mam podobne odczucia - jakby w środku mi się coś zapadało, miękło nieraz i tak przez cały dzień- a potem mija i może tego nie być przez miesiąc.

 

Nefretis, ja mam zawsze ob dwucyfrowe, wiec Twoje jest super!!! 2 to za mało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej hej :)

stale Was podczytuje (miałam kiedyś tylko zerknąć na forum i oczywiście co? zostałam. Mąż się na mnie złości i ma rację) i kibicuje sukcesom, współczuję gorszych chwil. Mam tak samo jak Wy - jestem przekonana, że jak przestanę się bać to TO (Czyli rzyganie) mnie spotka. Nie mogę uśpić czujności. Paradoksalnie, od kiedy tu wróciłam jestem na lekkiej równi pochyłej, oczywiście w dół. Pewnie, że to nie taki paraliż jak w zeszłym roku, ale jest dużo gorzej niż np. 2 miesiące temu - muszę się mocno wziąć za pracę nad sobą! Wiecie, teraz taki sezon, że co chwilę słyszę o grypie żołądkowej. Ja wszystkie choroby niezwiązane z wymiotami mogę mieć, śmiało, ani mi nawet oko nie zadrży. Ale te wymioty to nadal mój mentalny horror.

 

nefretis - jak czytam jak Ty się odżywiasz to wow, ja powinnam nie żyć. Potrafię zjeść: rano nic, potem o 15:00 bułka z dżemem, o 20:00 makaron z pesto. Albo rano bułkę z masłem orzechowym, a wieczorem kanapkę z łososiem. Nie wiem jak mój organizm to ciągnie :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Kochani! Nie moglam wlaczyc na tym telefonie forum dluzszy czas nie wiem czemu, a komputer mam w naprawie , wiec wybaczcie, ze sie nie odzywam, ale mysle o Was caly czas..

Nefretis ob masz wysokie, bo po chorobie ob zostaje wyzsze dluzszy czas za to crp pokazuje zmiany duuzo szybciej wiec wszystko jest wporzadku.

B12 masz super, ja mialam 130 na ost badaniu, a witamine d 7 czy 8 :o

Moze jakos zle sypiasz, moze masz zly materac albo spedzasz duzo czasu przy kompie pochylona, wiesz mrowienia moga tez byc od kregoslupa, od jego skrzywienia, chociaz tak jak pisalan ostatnio ja gdy zaczely sie moje zawroty to mialam mrowienia stop albo np jednej stopy i reki i bylam przerazona a po benzo to przechodzilo :/

Znam tez osobiscie osobe, ktora miala taki atak ze ja sparalizowalo i nie mogla mowic wzieto ja na pogotowie z podejrzeniem udaru a okazalo sie ze bylo to na tle nerwicowym:/

 

Ja mam dalej kaszel i nie wiem co robic , mecxy mnie wieczorem i rano wieczorem suchy rano mokry w ciagu dnia jest ok , nie wiem czy to przez ta wirusowke co zlapalam tydzien temu czy to przez to tak dlugo trwa czy mam moze utajone zapalenie pluc:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi juz kaszel powoli przechodzi....

 

Wiecie co, dzisiaj musze isc na slub i wesele, i strasznie zle sie czuje :(

Juz od wczoraj - zwiekszony lęk, ogolne napiecie, czuje tak dziwnie w miesniach, w kazdym doslownie! takie oslabienie.

Mam mdlosci. A jeszcze teraz czuje, ze lekko bolą mnie wszystkie stawy. Nie wiem, czy to mozliwe od nerwów? (glowa tez mnie boli).

Wzielam juz na noc benzo, rano zreszta tez... chociaz nie wiem czy nie lepiej zadzialaby alkohol. Ale musze wybrac, albo jedno albo drugie :? Naprawde nie wiem jak tam dzisiaj wytrzymam... Wczoraj tez czulam sie zle, ale liczylam na to, ze wyspie sie i dzisiaj bedzie lepiej - ale nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie ciu lepiej, już nie skupiam się tak bardzo na chorobach trochę przerzuciłam się na coś innego :/ Niemniej o hipo ciągle przypominają mi np. kłucia w dłoń. Oglądam sobie telewizję albo przeglądam coś w telefonie ( czyli teoretycznie nie denerwuję się ) i nagle odczuwam takie dziwne ukłucie w palec (albo na wierzchu dłoni) tak jakby ktoś albo przykładał mi coś bardzo zimnego albo ukłuł igiełką - musze się wtedy podrapać albo dotknąć tego miejsca. To znów nakręca mnie na chorobę i na badania, bo skoro odczuwam te objawy właściwie się nie denerwując i nie myśląc o tym, to może jednak coś jest nie tak. Ech tak źle i tak niedobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wam.

Wczoraj miałam gości - rodziców i strałam się nie mysleć ale wiadomo, objawy przebijały się przez wszystko.

Słuchajcie, czuję się wręcz gorzej. Teraz juz wiem, które parametry mam dobre więc wyeliminowałam potencjalne przyczyny objawów ale niestety liczba podejrzeń się zmniejszyła do powaznych chorób. Przed badaniami chyba było lepiej bo zwalałam to na mozliwą anemię, niedobory B12, tarczycę, może jakiś stan zapalny OB, CRP (niewyleczone zatoki) ale wyszło OK wiec zostają inne poważniejsze rzeczy:(((

Dziś od rana szukałam o boreliozie (ale nigdy nie ugryzł mnie kleszcz wiec nie wiem czy dalej w to brnąć:(

 

Mili, b12 mam dobrą i taką sama miałam rok temu, więc objawy w postaci pieczenia w buzi oraz mrowień nie są od tego. Mi po benzo przeszło troszkę, brałam tylko 1 raz i chyba za mała dawka bo 0,25 xanaxu.

kaszel po chorobie trwa czasem kilka miesięcy. Naprawdę. Tak miała moja mama, mąż. Ciągle kaszlał, jakiś mokry kaszel, potem przed snem suchy. I przeszło.

 

nerwa - współczuję, też bym była trochę załamana - chociaż normalny człowiek by się pewnie cieszył, że można się wystroić i iśc do ludzi:)) "normalny" heh... A my...;) Jak nie jedziesz autem to chyba lepiej coś wypić niż brać benzo. Jakiś drink, szampana...kurde ja sama prawie nie piję i może żle robię bo większośc ludzi pije odrobine aby się rozluźnic i nie ma problemu.

Dasz radę, wśród ludzi pewnie trochę zapomnisz o objawach.

Mnie tez bola stawy od wczoraj, najpierw nadgarstek, potem takie lekkie ćmienie w kolanach, stopach. Wędrujące.

Tak w ogole to boli mnie całe ciało. Raz całe oko, potem w głowie...takie 10 sekundowe mocne bóle i przechodzi na coś innego. A potem wraca w to samo miejsce.

 

Amandnia, ja mam tak samo z tymi kłuciami. Wydaje mi się, ze coś robię co mnie zajmuje - np. kolorowałam z córką, potem szukałam na telefonie, kroiłam warzywa, gadałam z mamą...wiele niby luźnych normalnych czynności a jednak to pokłuwanie jest:(( Raz w opuszkach palców u rąk, w dłoni, potem stopa. takie zimne pojedyńcze igły, potem drobne szpileczki w dłoni. W nocy gdy się przebudzam nie ma nic ale dosłownie w ułamku sekundy po otwarciu oczu zaczyna się - jakies parzenie stóp, bóle w nodze, kości, mrowienia, potem ręka..ciągle coś. I potęzne bo nie opisze tego inaczej, spięcie w karku, szyi, szczękach.

Do tego lekkie pieczenie i suchośc oczu i parzenie w buzi postępujące w ciągu dnia, czasami łagodnieje. Jakby miała w paszczy chili, no masakra:(( Co to za choroba. Wszystko to podszyte jest stałym lękiem, napieciem, oczekiwaniem, moge rozpłakać się na pstryk.

lek. mówiła, że to nerwica ale skąd mogła wiedzieć. Może borelioza, sm, sla, nigdy nie myślałam o guzach w głowie...ale ostatnio zaczynam:((

 

aha i się na maxa przeraziłam jak jedząc owsiankę z kwaśnym jabłkiem miałam jakby skurcz, ból ślinianki (chyba?) pod uchem i wydawało mi się, że nagle jakby tam stwardniało, za chwilę przeszło - jednak od wtedy boję się jeść, czuję to miejsce z boku w szczęce, juz nie wiem czy to z nerwów czy cos się dzieje.

 

Jutro mam dzwonić do psychiatry ale nie idę, bo chyba nie w tym jest problem. Zbyt wiele dziwnych mam objawów:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, idz do tego psychiatry! Przeciez takie zastanawianie sie i ciągle martwienei jest jak najbardziej nerwicowe. Znam taka dziewczyne ktora ma SM i jej zycie nic a nic nie wyglada tak jak nasze :) korzysta ile sie da i wcale sie nie stresuje (mimo roznych ograniczen fizycznych). Wiec nawet jak ktos ma powazna chorobe, to nie zachowuje się tak jak my...

 

A Tobie te objawy i tak czasem przechodza , a jakby to byla jakas choroba to wydaje mi sie, ze by sie tylko poglebialo i juz po takim czasie dawno mialabys diagnoze...

 

Ja bylam wczoraj na weselu i nawet bylo ok, byly kryzysowe momenty ale ogolnie troche tez pilam wiec jakos przezylam :)

Ale to bylo niesamowite - 2 ostatnie dni - mega zmeczenie, bole calego ciala itd. A nagle poszlam i tanczylam kilka godzin i nic mi nie dolegalo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro mam dzwonić do psychiatry ale nie idę, bo chyba nie w tym jest problem. Zbyt wiele dziwnych mam objawów:(

Dzwon i idz, to chyba dobrze Ci zrobi. Wydaje mi sie ze nerwica u Ciebie rozkreci sie jeszcze bardziej po tej krwi co zrobilas. U mnie wlasnie po badaniu w ktorym stwierdzilem ze to ostatnie badanie i koncze z tym, rozkrecila sie na maksa.

 

Jesli chodzi o pieczenie jezyka + jamy ustnej. Mialem to samo, trzymalo mnie pol roku, chodzilem po roznych lekazach i zupelnie nic nie wyszlo z tego, minelo samo. Rozne klucie, dretwienie, drgania miesni, przerabialem to, jesli skupie sie na jakimś objawie, za pare dni on sie u mnie pojawia, i naprawde nie tak latwo zeby zniknal.

 

Pieczenie i suchosc oczu tez przerabialem, pare miesiecy mnie bolaly praktycznie caly czas, poszedlem do lekarza dostalem krople + wyszlo ze mam astygmatyzm i wade wzroku, okulary kupilem, ale nie zaczalem nosic a pieczenie przeszlo.

 

Bole stawow, kolan, kregoslupa itp. przeszly w 90% jak zaczalem je męczyć na siłowni.

 

Jeśli rzeczywiście boisz się guza mozgu, zrob rezonans bedziesz spokojniejsza. nie jest to droga sprawa.

 

Diagnoze dostalem pierwszy raz rok temu, nie uwierzylem w nia, lekow nie wykupilem. Objawy pojawiaja sie u mnie od ponad 10 lat. Teraz powoli zaczynam wierzyć ze to nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, ja mam jeszcze jakis dziwny taki objaw.

Czasmi miewam cos takiego, ze budze sie rano (ale musi byc juz jasno) i nie moge dalej spac, bo pojawiaja sie takie jakby troche brain zapy (bez zadnych leków). I mialam tak juz od dziecinstwa (neizbyt czesto), a w szczegolnosci kolejnego dnia po alkoholu.

Wtedy musze dopiero sie rozbudzic totalnie i dopiero moge znowu zasnac (ale musze zaslonic oczy od swiatla).

I kiedys mialam to czesciej, potem jakos ucichlo.

Ale wlasnie dzisiaj - mialam tak znowu :( I nie wiem dlaczego, bo alkohol pilam w sobote, wiec jak juz - to powinnam tak miec w niedziele a nie dzisiaj. Chociaz dzisiaj to nie byly brian zappy, ale taki stan jakbym wlasnie miala je miec.

 

W dodatku mam okres, nie wiem czy to tez moze miec jakis wplyw? Ale ogolnie czuje sie dziwnie.. czuje w srodku glowy takie napiecie. W dodatku mam totalnie nieogarniecie w oczach, jakos tak dziwnie :( I troche sie boje tego stanu... bpje sie ze to jakas epilepsja czy cos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krzosl, pewnie że mozna, tylko takie objawy z czegos sie zazwyczaj biorą - przewaznie z naszej psychiki, ktora sie lekko skrzywila. A że to narastalo przez wieksza czesc naszego zycia, to nie wyleczymy sie w tydzien czy dwa. Nawet farmakoterapia potrzebuje czesto wielu miesiecy, zeby zaczela się rozkrecac...

Tak na szybko to mozna wziac jakies benzodiazepiny i czuc sie dobrze, tylko biorac czesto mozna sie uzaleznic, co z kolei prowadzi do jeszcze wiekszych problemow :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani macie jakis sposob na suchy kaszel? Meczy mnie od 2 dni taki jak to mowia jak ze studni ;) innych objawow nie mam ani goraczki ani nie czuje sie chora. Tylko laskocze mnie w gardle i musze kaszlnac. Nie wirm czy isc z tym juz teraz do lekarza. Zapalenie pluc czy oskrzeli to chyba nir jest bo czulabym sie zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leniek, na 100% nic Ci nie jest. rob sobie inhalacje. nawilżanie gardła, ssanie oleju 20min. poczytaj o tym.

 

nerwa te brain zapsy też miałam. Pisała o nich chyba też Alexandra. Ja to miałam po lekach, szczeg. po odstawianiu. To jest straszne uczucie, wiem.

Ale miałam to dużo wczesniej bez leków, trwałam wówczas w nerwicy i zdarzało mi się kilka razy w nocy i rano jakby przed obudzeniem. Ja na to mówiłam "błyski". I czasem miewałam taki stan jakby "przed" ale udało się uniknąć. Są dwie odpowiedzi. Nerwicowe. a druga - tarczyca. Tzn czytałam że osoby tarczycowe to mają, często gdy mają niewykrytą chorobę (u mnie było to Hashi, pomimo dobrego tsh). Ja do dziś nie wiem przez co to miałam. jesli Twoja tarczyca jest OK to nie ma innego wyjścia jak nerwica. Zadna padaczka. A po alkoholu to wiele rzeczy się wzmaga. A jeszcze jesli masz okres to wzmaga się podwójnie:)) Nie masz się czym martwić.

Wiesz co...mi też część objawów przechodzi jak intensywnie sprzątam lub tańczę z córką. Najgorzej jest gdy siedzę/leżę, niby spokojnie, w "relaksie":(

 

RafalXX bardzo Ci dziekuję za te szczegółowe opisy, sam pewnie wiesz jak pomaga czytanie że ktoś juz przeszedł cos podobnego:)

Czytałam Twoją historię, mam za sobą podobne epizody jak Ty. Ból z prawej strony pod żebrem, miesiacami, badania gastrologiczne, lęk o jelita, trzustkę...no i niewydolnośc nerek. Dziś go też czasem miewam i myślę, że to dwunastnica. I jej podraznienie, może owrzodzenie. Oczywiscie z nerwów.

Napisz coś więcej o tym pieczeniu w j. ustnej - to moja najgorsza schiza. Jak to wyglądało w ciągu dnia?

 

A tak ogólnie to jak na to wszystko Twoja żona i dzieci? Bo mój mnie wysyła juz na poważnie do psychiatry i po 12 latach ma dość a zawsze miał tyle cierpliwości, pocieszał...

 

Dziś mam dzw. do psychiatry i nie wiem...chyba pójdę. Czasem marzę o lekach, bo takie zycie to horror, mam juz gdzieś ich skutki uboczne:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, IDZ!!!! :) co do ubocznych skutków to zrob tak jak ja robilam - zaczynaj od mniejszej dawki i powoli zwiekszaj, wtedy jest mala szansa na nieprzyjemne uboki. A naprawde mozesz poczuc się lepiej.

 

No wlasnie taki blyski, ja to miewalam, jak mialam zamkniete oczy i nagle jakby taki prąd w mózgu, az nie bylam w stanie wtedy spac, musialam sie wlasnie rozbudzic szybko - i wtedy to przechodzilo. Dzis co prawda nie mialam takich typowych - tylko caly czas taki jakby stan niepewnosci. Tez zaczelam sie zastanawiac czy to nie jakas wersja migreny...

Faktycznie tarczyce sprawdzalam i TSH tez mam w normie. Chociaz.. nie sprawdzalam tych innych rzeczy (ts4 czy cos).

No ale przez to wszystko, dzis nie bylam w stanie nic zrobic ani nigdzie isc, wiec siedze w domu i licze, ze jutro bedzie lepiej :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedys tam zrob sobie przy okazji Ft4 i Ft3. Kobieta w wieku rozrodczym powinna miec TSH max 1,5.

Nawet dziś czytałam, że juz w USA w koncu znizyli ta normę do bodajże max 2 bo u nas ciągle jest do 4. A większosc endokrynologów przy 2 i trochę już daje eutyrox wiec dziwne to jest...

Ile miałas tsh?

A przy migrenie powinna boleć głowa czy same takie akcje wystarczą by nazwac to migreną?

Ale pomijając tarczycę te błyski podczas zdiagnozowanej nerwicy to nie ejst powód do niepokoju.

Ja też dzis czuję się tak sobie. Mam cały czas osłabienie, senność, i bóle wędrujące, raz tu raz tu. Ogolnie czuję sie jak po pobiciu.

Powinnam iść kupic córce kurtkę na zimę i nie wiem jak to zrobię:( Moze kupie na zalando.

No dziś dzwonię do psych. bez przekonania i niechętnie. Ale co mi zalezy :?

 

I jeszcze mam okropnie słaby apetyt + lekkie mdłości. Juz nie wiem czemu to przypisać. Tych objawów jest masa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no to ja mam tsh 2,84 :( czyli wysokie dosyc. 10 lat temu mialam 1,5.

 

Kurcze, najgorzej ze to wszystko jest ze soba powiazane. Ten stres, nerwy tez wplywaja na hormony i tez to sie wszystko zmienia. Jedna znajoma miala straszne problemy hormonalne, juz lekarze dawali rozne leki, ale nie wiedzieli co robic. I ta dziewczyna tez byla taka znerwicowana, wrazliwa itd. No i zaczela biegac, i cwiczyc, i tak jej sie poprawilo - duzo lepszy stan psychiczny a co za tym poszlo - to nagle hormony sie tez uregulowaly. Wiec ja to mysle, ze w duzej mierze na to wszystko wplywaja te nasze stresy...

 

Co do migren, to podobno bywaja takie bezbólowe. Tzn nagle zaczynaja sie np. mroczki przed oczami, albo tzw. brain fog (otumanienie takie), i to tez podobno migrenowe, i moze trwac pare godzin.

No w kazdym razie dzisiaj mam kiepski dzien i siedze w domu :-/ Spalam dlugo, a jestem na maksa senna. Mam to skołowanie w glowie i tez oslabienie. Ale dzisiaj najbardziej jednak rzucilo mi się na tą głowe. W ogole jest tez strasznie wysokie cisnienie...

 

nefretis, ja to preferuje wlasnie zakupy przez internet :-/ bo jak wchodze do sklepu to nie moge wytrzymac. Ale w piatek poszlam i sie obkupilam w centrum handlowym :) Akurat bylo slonce, wiec poszlam w ciemnych okularach i bylo o niebo lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×