Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Pawelt, alu :* :)

alu, co porabiałam?

wegetowałam :) jak do tej pory

nie wiem co robić, naprawdę, chciałabym zmienić swoje życie, wyzdrowieć, ale to się nie udaje. chciałabym zmienić całkowicie środowisko, naprawdę.

z jelitami jest tylko coraz gorzej, dużo złego się dzieje. nie daję rady normalnie funkcjonować, nawet nie wiem, czy będę jechała do rodziny na święta. jestem z nimi skłócona i nie chcę ich znać. nie mam już na nic siły. moje życie to ból, czopki, jelita, wzdęcia, zaparcia, mdłości. tak dzień w dzień. mam takie bóle żołądka, że czasem nie wyrabiam, to samo jelita. no i przestały całkowicie pracować. nie wiem kompletnie co robić.

myślę o przeszczepie flory jelitowej, ale nie wiem gdzie to dokładnie robią i pewnie jest drogie, a już tyle pieniędzy poszło na to wszystko......

a co u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, gdyby jelita nie dzialaly to moglabys 100 czopkow wlozyv i nic by nie wyszlo... Moje zdanie na ten temat znasz

Pewnie wszyscy Ci tu by doradzili polozenie sie na oddzial w szpitalu a nie kombinowanie na wlasna reke coraz to nowych diet i latanie prywatnie do lekarzy i badania. Ktos musi sie konkretnie Toba zaja od a do z a nie tak po kawalku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, gdyby jelita nie dzialaly to moglabys 100 czopkow wlozyv i nic by nie wyszlo... Moje zdanie na ten temat znasz

Pewnie wszyscy Ci tu by doradzili polozenie sie na oddzial w szpitalu a nie kombinowanie na wlasna reke coraz to nowych diet i latanie prywatnie do lekarzy i badania. Ktos musi sie konkretnie Toba zaja od a do z a nie tak po kawalku...

Ty dobrze wiesz, jakie mam zdanie na temat szpitala. Proszę Cię Milenka nie podnoś mi ciśnienia...

nie działają. bo kto normalny używa 8 czopkow dziennie? tylko dzięki temu koncówka jelita się czysci, ale zaraz sie przesuwa zakorkowanie z góry jelita i jest to samo..... jutro wypiję laktulozę, zebym dostala sraczki, chociaz po tych czopkach juz mnie jelito boli przy koncowce, pewnie za duzo ich. ale to bez sensu, bo ja musze cale jelito wyczyscic a nie koncowke.

puchne przez to, w 1 dzien ponad 1 kg na wadze, takie zakorkowanie. jesc nie moge normalnie. jem na sile, bo jak nie jem to chudne, a juz za bardzo wychudzona jestem. ja juz nie daje rady

mam ochote rzucic studia, wszystko, i zniknac z tego swiata. nie daje juz rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, latem też twierdziłaś, że umierasz. Widzę, że nadal masz obsesję z tym zatkaniem i przeczyszczaniem się :time:

 

A u mnie stara bida: galopująca emetofobia, a poza tym to dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, latem też twierdziłaś, że umierasz. Widzę, że nadal masz obsesję z tym zatkaniem i przeczyszczaniem się :time:

 

A u mnie stara bida: galopująca emetofobia, a poza tym to dobrze :)

to nie jest obsesja. mam silne zaparcia, wręcz zakorkowanie jelit. cały czas szukam przyczyny, bo od sibo są prędzej biegunki.

no i nie przeczyszczam się, bo tę nazwe uzywa się wtedy, kiedy naprawde sie ktos przeczyszcza.

a u mnie to nie dziala. czopki jedynie na brzegu, a reszta siedzi, wiec dopiero mam zamiar sie przeczyscic laktuloza, bo juz nie moge wytrzymac przez klucia jelit i zakorkowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i dostalam antybiotyk mam angine:(( masakra... Mam nadzieje ze zdaze sie wykurowac przed porodem a te skurcze to przepowiadajace a nie przedwczesny porod. Chce mi sie plakac naczytalam sie, ze rodzac bedac chora mozna dziecko zarazic albo sobie zrobic krzywde;((

 

 

Mili nie czytaj internetów, zamiast się uspokoić, będziesz dodatkowo się nakręcać, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie pisał jakieś negatywy. Polegaj na specjalistach, oni już się Wami odpowiednio zajmą, bądź dobrej myśli. Gdyby było coś nie tak, wzięliby Ciebie do szpitala. Wiem że trudno, ale naprawdę, internetowe opinie odstaw sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Anglii ciezko zaufac specjalistom..

Na wszystko paracetamol, no ale dostalam antybiotyk.

Skurcze mam, ale to pewniw przez ten okrutny kaszel. Nos tez mam zatkany... To juz trzecia zaraza pod rzad

Wszystko od Corki lapie a Corcia z przedszkola. Dobrze, ze teraz przerwa Swiateczna to nie bedzie tych przedszkolnych zarazkow.

Wlasnie wzielam pierwsza dawke antybiotyku i zjadlam kanapki z czosnkiem...

 

A Wy jak sie czujecie? Pichcicie cos na Swieta??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze cisnienie??

Ja zawsze robie kapustke z grzybami i bigos, ktory gotuje 3 dni jak moj Tatus chociaz jego bigosu nikt nie doscignie. W tym roku jednak dam sobie spokoj z bigosem, bo sobie tego nie wyobrazam z takim brzuchem;)) ale kapustke z grzybamo zrobie. A karpia i rybki zrobi Maz, bo Jemu to lepiej wychodzi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, dziekuje Kochana :* dzis wreszcie odtyka mi sie na jakis czas nos. A wczoraj nawet krople sie nie przedzieraly, wiec jest maly sukces:)

 

I znow mnie korci zeby jednak cos ugotowac... Ale musze odpoczywac, a nie stac przy garach.

 

A Ty jak sie czujesz?:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a dziękuję:) staram się czymś zajmować, rano małe zakupy, potem trochę pracy, teraz obiad. Jednak ciągle mam jakieś delikatne mdłości bez przyczyny, spięcie, lęk przed jakimś nieokreślonym zagrożeniem i to męczy mnie całe dnie najbardziej. Jakby czekanie na coś złego, jakieś koszmarne pogorszenie zdrowia itp.

Jutro będę chyba gotować na całego ale boję się, że będę miała nudności i wtedy nici z przyjemnosci gotowania, nie wiem co ja wtedy zrobie.

 

A Ty na pewno się wykurujesz do porodu, w święta dobrze pojesz, na ciepło i wrocisz do zdrówka:))

 

Ostatnio stwierdziłam że mam blade uszy (hah) i to anemia. Miałam niską ferrytyne i pewnie nadal mam. Tabletek z żelazem mój brzuch nie toleruje więc zostaje dieta. A jak myslę o wątróbce czy duzych ilościach mięcha to ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jak się czujecie w taką pogodę. U mnie jest ciepło 12 st. Wiatr, mocne zachmurzenie, co chwila mżawka. jakaś masakra.

mam jakieś zawroty głowy i zwalam to na aurę, może tak być? Tylko miewam to ostatnio codziennie, fakt, pogoda jest do d... cały czas. Nie wiem czy łączyć to czy szukać przyczyny takiego podłego stanu fiz i umysłowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, a hella ferr probowalas? To jedyne zelazo, ktore ja dobrze toleruje

Ale, ze blade uszy?:D

Ja czesto przed deszczem, burza, zalamaniem pogody mam dziwne objawy... Moze u Ciebie tez tak jest?

 

I nie nastawiaj sie negatywnie, bo stres przed Swietami tez pewnie robi swoje:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tabletek z żelazem mój brzuch nie toleruje więc zostaje dieta. A jak myslę o wątróbce czy duzych ilościach mięcha to ...

 

Nefretis a pietruszkę lubisz? Natka pietruszki jest ekstra dostawcą żelaza. Sprawdzone nawet przy badaniach, przez moją koleżankę, która mówiła, że nic jej tak dobrze nie poprawia morfologii jak pietruszka właśnie :).

 

Ja przy takiej pogodzie nie czuję się najlepiej. Ale generalnie u mnie samopoczucie związane jest ostatnio z psychiką, więc nie jestem miarodajna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie pogoda i cisnienie sie zmienia.

 

Kochani, ja mialam duzo nie gotowac, ale moj maz przyniosl kapuste i grzybki i pomyslalam, ze dzis zrobie krokiety:D pomogl mi. Bo zrobil nalesniki :) i juz gotowe. Tylko jedno mnie ciekawi, bo pieczarki przy smazeniu nie sciemnialy. Sa dalej biale. Czy to normalne? Czytalam ze tak jest gdy sa swieze

A faktycznie ciezko sie obieraly. I jakos mi dziwnie, ze ten farsz taki jasny wyszedl:D doradzcie cos:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili próbowałam rózne syntetyczne żelaza. Nie chcę tego. To nie na moj zoładek i jelita.

Więc naprawde mam blade uszy:) mąz to ma taki ubaw z tego, ze hej :D

 

Nasturcja tak, mam jeszcze pietruszke w ogrodzie, zjadam ale małe ilości. Wczoraj kupiłam jarmuż. No niestety zima nie jest łatwo o świeże zielone warzywa, z kolei z marketów, pakowanych w folię nie chcę. Jem codziennie buraczki gotowane ale nie wiem czy to coś da.

Jeszcze czytałam o pokrzywie żeby parzyc herbatę z liści a potem je zjeść. Musze zobaczyc.

 

Pawel naprawdę ta pogoda jest nienormalna. Niby ciepło, możnaby się cieszyć ale w tej zgniliźnie czuję się źle. Bo to anomalia. Mi też czasem łeb rozsadza ale martwią mnie takie lekkie zawirowania.

 

Mili Ja nie obieram pieczarek:) Czasami świeżo ścięte są śnieżnobiałe nawet po obrobieniu. Kiedyś gdy robiłam sosy pieczarkowe przyciemniałam je pieprzem, kurkumą, papryką mieloną. Innych sztuczek nie znam:)

A ja kręcę własnie masło i mi nie wychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Kochani co tak milczycie? Pewnie przygotowania do świąt w pełni. Mili nie ma Cie więc pewnie gotujesz a miałaś wypoczywać :o

A może macie juz gości? A może nie chcę wam się zaglądać na to idiotyczne żałosne forum... :?

 

Muszę coś napisać bo wariuję.

Oglądałam z nudy nasze forum dokładnie z grudnia zeszłego roku. Z tego samego okresu co dziś:) Było nas tu więcej, wielu osób brakuje ale chyba to dobrze? :smile:

 

Stwierdziłam, że po roku czasu nadal mam podobne objawy. Boże jak to mozliwe, że trzyma już tyle czasu. Siadło mi na przewód pokarmowy. Co jest ze mną :(

Może naprawdę to jakaś choroba. Jestem taka ciekawa co u innych, szczególnie tych którzy tu byli ten rok temu a teraz milczą? Pewnie im przeszło na dobre tylko ja jakaś dziwna albo wcale nie chora na nerwice tylko cos powaznego:((

 

Mdli mnie dziś, trochę boli żołądek. Nudności i lekkie zawroty mam juz długo. Do tego maksymalne spięcie w karku i szyi, potrzeba ciągłego przełykania śliny, ból nisko w gardle przy przełykaniu (jestem zdrowa) ogromna gula w gardle, ścisk przełyku, duszenie szyi, w tym dołku gdzie jest tarczyca chyba. I cały czas lęk. Boże ja juz sama nie wiem czego się boję. To jest takie głupie i męczące.

Ciągle oglądam swoją kupę, mocz, oglądam się w lustrze, czy aby nie jestem blada, żółta albo w ogole fioletowa :o , mierzę temperaturę, ważę się czy nie chudnę. Oglądam jamę ustną, oczy, uszy, macam. Ja pier..dole idzie zwiariować:( Nadaję sie do psychiatryka na oddział zamkniety i przywiązanie do łóżka. :shock:

 

Piszcie coś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema! Korzystając z okazji (bo później pewnie nie będę miał czasu) chciałbym życzyć Wam zdrowia, spokoju i żeby to całe hipochondryczne oraz nerwicowe gówno dało Nam chwilę od siebie odpocząć. Chociaż na ten świąteczny czas. Cały czas wierzący w "lepsze jutro" Paweł....

Trzymajcie się i walczcie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja miałem raka z przerzutami na nerki + płuca :o

 

Doszły objawy jak plucie krwią itp. Ogólnie było ze mną zle.

 

Hipohondrycy dziela sie na tych krórzy chodzą po lekarzach i tych którzy i nie chodzą i trzymają swoje problemy w sobie. Ja panicznie bałęm sie lekarzy wiec to ta gorsza grupa.

 

W późniejszym etapie doszła bolerioza . Kropki na skórze czoła spostrzegałem jako zmiany chorobowe.

 

Teraz jestem około 6 miesiecy odkąd dowiedziałem sie ze jestem zdrowy. Trafiłem pod opiekie psychiatrów którzy stwierdzili niby schize paranoidalną Po wyjsciu z "psychiatryka " odwiedziłem swojego psychiatrę który stwierdził ze to schiza hipochondryczna lub nawet sama hipochondria.

 

Od 2 miesięcy nie biorę leków i jest bardzo dobrze .

 

Czsasem mnie coś jeszcze pobolewa bo ból jest bardzo realny.

 

Najgorsze jest niezrozumienie tej choroby przez zdrowych ludzi.

 

 

 

Życzę Wesołych świąt. Dużo zdrowia ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Scenic, miałes tego raka czy to byla hipochondria bo nie jarze, takaś tepota mnie ogarneła ze strachu

Hipochondria ;)

 

Jak człowiek wbije sobie coś do głowy to mózg robi swoje i naczytałem sie objawów i takie miałem chociaż fizycznie bylem zdrowy.

 

Mnie to dopadło w czasie dojrzewania . Fizyczne zmiany jakie wtedy zachodzą człowiek może pomylić z chorobą. ;/

 

W tej chorobie nie ma granic. Móżg jest zdolny do wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×