Niechęc do pracy

[Gość]

Dariusz_wawa, no....

[Kiya]

_wovacuum_, cheche, dobre, ale nie pracuję w biurze, więc nie mam takich sprzętów Mogę ją co najwyżej związać rajstopami

[sweethomealabama]

A ja mam szanse na pracę razem z hobby w innej po prostu nie dała bym sobie rady typu sklep nie wysiedziała bym przy kasie bo k@&^$$ nie po to studiuję ,żeby mi jakaś gówniara po zawodówce dokuczała i obgadywała za plecami i co z tego ,że jestem chora mam się na to godzić(nie chodzi mi o osoby normalnie pracujące w sklepach one są ok .ale czasem zdarzają się podłe osobistości).Nie wiem co będzie boję się tych zawieszek i mojego zapominalstwa no i muszę nauczyć się podstaw niemieckiego i innych.Jest mi k@!!!! ciężko ale muszę wyjść z tego gówna w który tkwię od pół roku lekarz przepisał mi mocniejsze leki i jakoś chodzę nie mam zamiaru przespać całego swojego życia i prosić o pieniądze chłopaka ,ojca jak jakiś k@#%^ żebrak

[Sorrow]

Sorrow, z czego Ty siè utrzymujesz? pytam ze zwyklej ciekawosci.

Robię rzuty inwentaryzacyjne lokali/budynków w CADzie. Zwykle jednocześnie przeglądam neta, gram i słucham muzyki.

[Kiya]

Zwykle jednocześnie przeglądam neta, gram i słucham muzyki.

Takim to dobrze

[Sorrow]

Zwykle jednocześnie przeglądam neta, gram i słucham muzyki.

Takim to dobrze

No. W sumie . Przedtem byłem w ochronie i sprzątałem fabrykę. W ochronie wytrzymałem tydzień zanim nie dostałem totalnej bezsenności i nie musiałem w końcu wziąć zwolnienia na jeden dzień i w fabryce miesiąc zanim nie nie wykończył IBS.

[_wovacuum_]

Sorrow, poczytalam o tym troszkè:) utrzymujesz siè z tego na poziomie takim,zeby mieszkac samemu,oplacac media itd?? z drugiej strony nawet z domu siè nie musisz ruszac.Czy to Ci odpowiada?nie brakuje Ci kontaktu z ludzmi? aaaaa widzilam fotè Twojà!! skàd Twoje korzenie?? To afro na glowie jest imponujàce

[Kiya]

Sorrow, nie potrzebujesz może kogoś do parzenia kawy/herbaty i masowania stóp?

[Dariusz_wawa]

Dariusz_wawa, no....

Matii taka jest prawda

[carlosbueno]

z moich doświadczeń wynika że szefami bywają zwykle cholerycy którzy wrzeszczą na wszystkich i ubliżają bo tylko tak potrafią utrzymać rygor w pracy. Moim marzeniem było zawsze zatłuc ich na śmierć łopatą.

[Gość]

Zauwazyłeś abym był cholerykiem?to chyba nie reguła Twoje spostrzezenie......

[carlosbueno]

Nie piszę o Tobie tylko o moich doświadczeniach gdzie często byłem wyzywany od debili i głupich polaków po angielsku oczywiście

[Dariusz_wawa]

z moich doświadczeń wynika że szefami bywają zwykle cholerycy którzy wrzeszczą na wszystkich i ubliżają bo tylko tak potrafią utrzymać rygor w pracy. Moim marzeniem było zawsze zatłuc ich na śmierć łopatą.

Powiem tylko gówno prawda . Można zawsze tak dogadać się z ludźmi ze do pracy chodzi się z przyjemnością.Masz wypaczone spojrzenie na przełożonego.Zapeniam Cię że potrafimy się wszyscy spotakać na grillu bez podziału na szef i pracownicy. To wszystko jest kwestia charakterów ludzkich.

[carlosbueno]

Ale ja nie piszę o wszystkich szefach tylko o tych z którymi ja miałem do czynienia z nimi takie coś jak wspólny grill nie wchodziło by w rachubę bo uważali Polaków i innych emigrantów za podludzi i niewolników.

[Gość]

Dokladnie tak jest...trzeba byc twardym,ale ludzi szanowac.....

To PODSTAWA ZGRANEGO ZESPOLU

[Dariusz_wawa]

Dokladnie tak jest...trzeba byc twardym,ale ludzi szanowac.....

To PODSTAWA ZGRANEGO ZESPOLU

I tu się zgadzam w 100%

[Sorrow]

Sorrow, poczytalam o tym troszkè:) utrzymujesz siè z tego na poziomie takim,zeby mieszkac samemu,oplacac media itd??

Nie. Ale starcza na mój pokój, jedzenie, moją część mediów i by sobie coś małego co tydzień kupić.

 

z drugiej strony nawet z domu siè nie musisz ruszac.Czy to Ci odpowiada?nie brakuje Ci kontaktu z ludzmi?

Przecież mam internety.

 

aaaaa widzilam fotè Twojà!! skàd Twoje korzenie?? To afro na glowie jest imponujàce

Mój ojciec był z Nigerii.

 

Ale ja nie piszę o wszystkich szefach tylko o tych z którymi ja miałem do czynienia z nimi takie coś jak wspólny grill nie wchodziło by w rachubę bo uważali Polaków i innych emigrantów za podludzi i niewolników.

Nie no, co za patologia.

[carlosbueno]

Co zrobić aby mieć chęć do pracy? ja mam jakiś straszny jej obraz, szefa która bluzga i krzyczy, kojarzy mi się z poniżeniem i robieniem nudnych i nieciekawych rzeczy. Jedyny plus pracy to pieniądze i to że inni nie patrzą na Ciebie jako lenia i ciamajdę.

[Dariusz_wawa]

Co zrobić aby mieć chęć do pracy? ja mam jakiś straszny jej obraz, szefa która bluzga i krzyczy, kojarzy mi się z poniżeniem i robieniem nudnych i nieciekawych rzeczy. Jedyny plus pracy to pieniądze i to że inni nie patrzą na Ciebie jako lenia i ciamajdę.

Załóż własną firmę, będziesz sam sobie szefem.

[carlosbueno]

Wiele ludzi mi to radziło, ale ja nie mam pojęcia co miałbym robić no i nie mam w sobie siły przebicia, energii, śmiałości na taką działalność przynajmniej na dzień dzisiejszy.

[Zenonek]

Łatwo sie mówi załóż własną działalność...zeby takową załozyć trzeba mieć albo kupe kasy na jakąś inwestycje (kilka stów pewnie) albo dojście do jakiegoś towaru po dobrej cenie bądź niszowego...I tyle dla normalnych ludzi pozostaje, bo o ile nie jesteś swietnym informatykiem , inżynierem to innej działalności nie otworzysz.

[Gość]

Wiekszosc ludzi nie zastanawia sie czy ma chęc do pracy....muszą utrzymac siebie,rodziny,za za cos zyc....musza...

Najwięjec robią Ci co muszą.....

[carlosbueno]

no ja nie muszę i to mój problem, bo mam za dobrych rodziców. Nie podoba mi się że jestem na ich utrzymaniu, ale też nie mam noża na gardle że jak nie będę pracował to będę głodował i spał na ulicy.

[Dariusz_wawa]

Wiekszosc ludzi nie zastanawia sie czy ma chęc do pracy....muszą utrzymac siebie,rodziny,za za cos zyc....musza...

Najwięjec robią Ci co muszą.....

I tu się z Tobą Mateusz zgodzę . Jak się musi to i się pracuje. A co do zarabiania przykład: ściągasz z chin przez ebay odtwarzacze mp4 - wychodzą z transportem po dolarze sprzedajesz po 25 zł ( to samo dotyczy innych rzeczy) - masz przebitkę. Przykładów na pracę i zarobek jest masa.

 

-- 09 lut 2012, 11:18 --

 

no ja nie muszę i to mój problem, bo mam za dobrych rodziców. Nie podoba mi się że jestem na ich utrzymaniu, ale też nie mam noża na gardle że jak nie będę pracował to będę głodował i spał na ulicy.

To się módl aby żyli jak najdłużej bo później bedzie tragedia.

Edytowane 9 Lutego 2012 przez Gość

[Gość]

Własnie ja takiego wyboru nie mam muszę to mnie mobilizuje....