Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niechęc do pracy


rav71

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry, ale Dariusz ma rację. Myślisz, że jak masz papierek, że skończyłes najwyższa z najwyższych szkół to Cię do pracy przyjmą i od razu dadzą 3 tys na rękę?

O jak się mylisz.

Zaczyna się od najgorszej roboty za tysiąc, trzeba dawać z siebie wszystko i modlić się o awans, starać się i dopiero w ten sposób można jakoś więcej kasy wyciulać... To się nazywa drabina kariery.

No chyba że tatuś na firmę i zatrudnia dziecko od razu na prezesa..

Ja myślę że trzeba wypośrodkować jak ktoś skończył jakieś dobre studia np ciężki kierunek inżynieryjny to proponowanie mu 1000 zł i czekanie i modlenie się o awans to lekka przesada i drenaż mózgu dla Polski bo taka osoba wyjedzie za granicę gdzie dostanie 5 razy tyle. Tak samo jak oczekiwanie że na starcie w swoim dorosłym życiu dadzą Ci 5 tys na rękę po jakiś studiach ekonomicznych, administracyjnych bez wcześniejszego doświadczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam żywności a to jest spora różnica bo technik technologii żywności zajmuje się procesami produkcyjnymi powstawania żywności, analizą chemiczną żywności a technik technologii żywienia zajmuję się organizowaniem, kierowaniem stołówkami,restauracjami itp czy przygotowywaniem samych posiłków.

Widzisz jakiś Ty mądry :great: Nawet nie wiedziałam, że różnice są aż tak ogromne. Mamy zatem 2 różne zawody ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postawę roszczeniową to mają pracobiorcy którzy chcą mieć tyle samo pracy za 5 razy mniej.

 

Myślę że od czegoś trzeba zacząć a nie jęczeć i szukać pierwszej pracy za 25 tys. miesięcznie.

Masz jakieś wąty, że tak bezczelnie się odzywasz? Wystarczyłoby tyle by mieć na koszty godnego codziennego życia i na to by jeszcze mieć jakiś zarobek ze swojej pracy i móc sobie coś kupić albo coś odłożyć. To by było z 3 tys złotych - mniej niż płaca minimalna w większości UE a nie 25 tys.

A czy Ty kiedykolwiek szukałeś pracy?

Szukałem i pracowałem. Na tej podstawie wyrobiłem swoje zdanie. Chcą która pracy która w UE kosztuje 50 funtów za dniówkę to niech tyle płacą. A jak chcą płacić 5 razy mniej nie to niech mają tej pracy 5 razy mniej. Jak Ja idę na zakupy to nie mogę oczekiwać że dostanę tą samą ilość towaru za 5 razy mniej.

 

Ja tam bym był za wysłaniem petycji do Brukseli czy Strasbourga żeby ustanowić minimalną płacę w UE na poziomie chociażby 800 euro na miesiąc. Skoro unia dąży do ujednolicenia podatków, akcyz, cen, walut, przepisów itd w całym jej obszarze czemu nie dba o pensje skoro jest takim socjalistycznym tworem. Ceny towarów są w Unii Europejskiej zbliżone a rozpiętość płac ogromna wiem że to co piszę jest nierealne z punktu widzenia ekonomii ale przecież Unia chce wyrównywać szanse ludzi w całej unii a może tylko takie hasła głosi.

Amen.

 

-- Cz lut 09, 2012 2:51 pm --

 

Niedobrze mi się robi jak widzę te wszystkie postawy wrogie równości i godności człowieka. Kończę z wami rozmowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób myśli jak mówię im jaki mam zawód wyuczony że jestem kucharzem czy kimś w tym stylu a ja 3 lata spędziłem w szkole głównie w laboratorium gdzie badaliśmy np. zawartość cukru w cukrze, popiołu w mące itd, jeździliśmy po zakładach produkcyjnych różnych branż po całej Polsce( jedyna rzecz która mi się podobała w tej szkole) a tytuł technika zdobyłem broniąc pracę z budowy i zastosowania urządzeń i maszyn w przemyśle spożywczym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shinobi, W cywilizowanych krajach tak jest....W DE, UK, Danii, Belgii KAZDY KAZDY jeden kto CHCE pracować zarobi na godne życie, dobry używany samochód llub przeciętny nowy (Golf , Focus ), coroczne wakacje, mieszkanie na kredyt itp itd

 

Oczywiscie nie w przeciąg kilku lat. Ale 20 latek zaczynający pracę mając te 35-40 lat bedzie dobrze ustawiony praktycznie wykonując nawet zwykłą fizyczną pracę.

 

 

A u nas ? Idziesz do pracy masz 20 lat. Przez pierwsze kilka lat zarabiasz około 20 tys zł rocznie, potem moze 30-40 tys zł rocznie. Uśredniając , normalny, inteligentny, polski 20 latek po 20 wiosnach mając 40 lat zarobi około 600 tys zł.

 

Wydaje sie duzo...

 

Tyle, ze z tego trzeba co najmniej 600 zł miesięcznie przeznaczyć na jedzienie i picie (z 20 lat uzbiera sie 144 tys zł) , a gdzie opłaty, ubrania , kino itp itd

 

Model bardzo uproszczony oczywiscie.

 

Chodzi o to, ze w PL zasadniczo pracuje sie TYLKO na wyzywienie i odzież. Dlatego jestesmy krajem trzeciego swiata i dlatego zawsze bedzie sie u nas utrzymywało spore bezrobocie, bo nie ma bodźców do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie Europy aby godnie żyć nawet pracować nie trzeba taki jest socjal, a czasami bardziej się opłaca nie pracować i żyć z zasiłków i zapomóg niż za minimum. Problemem jest to że nie pracując dostaniesz mieszkanie w kiepskich miejscach gdzie inni również nie pracują, za to piją ćpają, handlują drugami i ogólnie nie za ciekawe miejsce szczególnie jeśli chcesz zakładać rodzinę, mieć dzieci(bo im więcej tym więcej kasy dostaniesz) bo wtedy jest duża szansa że twoja córka zajdzie w ciąże w wieku 13 lat a syn będzie ćpał i pił jeśli nie uchronisz go od wpływów otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale róznice sa kolosalne wprost. Przeciętny niemiecki pracownik niskiego szczebla (wręcz najnizszego) dostanie na łape w przeliczeniu te 8-9 tys miesięcznie.

 

U nas zeby tyle zarabiać to albo trzeba mieć dobrze prosperujący tzw mały biznes albo mieć rewelacyjne kompetencje i umiejętności (takie co na zachodzie dostałoby sie będąc tak dobrym co najmniej 10k Euro).

 

 

Reasumujac niemiecki pracownik niskiego szczebla przez 20 lat pracy zarobi netto około 2,4 mln zł. Wystarczy zeby zmienić przez ten czas kilka niezłych samochodów, zbuodwać przyzwoity dom lub kupić nienaganne mieszkanie. I żyć przy tym godnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co te dewagacje...?skoro mieszkamy w Polsce ,a realia są jakie są......mozna wyjechac i pracowac za granicą jak ktoś woli,ale wsciekanie się na nasz chory system nic nie da...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co te dewagacje...?skoro mieszkamy w Polsce ,a realia są jakie są......mozna wyjechac i pracowac za granicą jak ktoś woli,ale wsciekanie się na nasz chory system nic nie da...

No właśnie, wątek tyczy się zupełnie czegoś innego. Wogóle to zmieniłabym tytuł tego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co te dewagacje...?skoro mieszkamy w Polsce ,a realia są jakie są......mozna wyjechac i pracowac za granicą jak ktoś woli,ale wsciekanie się na nasz chory system nic nie da...

Ja jestem za likwidacją państwa polskiego i sprzedażą go innemu krajowi. :D

no ale jak się człowiekowi nie chcę pracować to szuka nadziei w czynnikach zewnętrznych i zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie na swoje położenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shinobi, W cywilizowanych krajach tak jest....W DE, UK, Danii, Belgii KAZDY KAZDY jeden kto CHCE pracować zarobi na godne życie, dobry używany samochód llub przeciętny nowy (Golf , Focus ), coroczne wakacje, mieszkanie na kredyt itp itd

 

Oczywiscie nie w przeciąg kilku lat. Ale 20 latek zaczynający pracę mając te 35-40 lat bedzie dobrze ustawiony praktycznie wykonując nawet zwykłą fizyczną pracę.

 

 

A u nas ? Idziesz do pracy masz 20 lat. Przez pierwsze kilka lat zarabiasz około 20 tys zł rocznie, potem moze 30-40 tys zł rocznie. Uśredniając , normalny, inteligentny, polski 20 latek po 20 wiosnach mając 40 lat zarobi około 600 tys zł.

 

Wydaje sie duzo...

 

Tyle, ze z tego trzeba co najmniej 600 zł miesięcznie przeznaczyć na jedzienie i picie (z 20 lat uzbiera sie 144 tys zł) , a gdzie opłaty, ubrania , kino itp itd

 

Model bardzo uproszczony oczywiscie.

 

Chodzi o to, ze w PL zasadniczo pracuje sie TYLKO na wyzywienie i odzież. Dlatego jestesmy krajem trzeciego swiata i dlatego zawsze bedzie sie u nas utrzymywało spore bezrobocie, bo nie ma bodźców do pracy.

 

 

W pełni się z tobą zgadzam.

Dlatego tak wielu rodaków wyjeżdza do pracy za granice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to Chiny przetrwają i zostaną światowym hegemonem bo nie zadłużają się i nie żyją na kredyt i jako nieliczni na świecie produkują coś a właściwie wszystko. Wiadomo że zachód to główny rynek zbytu dla Chin ale sądzę i tak że najlepiej by przetrwały turbulencje bo tam nie ma demokracji i żadnego socjalu. W sumie w mojej obecnej sytuacji życiowej i psychicznej rozpad ekonomiczny świata nie wzruszyłby mnie przynajmniej bym se w brodę nie pluł że coś tam straciłem.

 

-- 09 lut 2012, 20:58 --

 

A odnośnie Greków to nie mogę już znieść relacji tv jacy to oni biedni itd minimalna miesięczna pensja w Grecji to dziś 850 Euro czyli 2,5 razy więcej niż w Polsce a mieszkający tam Polacy mówią że lepszy kryzys w Grecji niż zielona wyspa dobrobytu jaką jest Polska. I dlaczego Unia w tym my mamy płacić za bogatą Grecję w porównaniu do nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a propos Chin

polskie napisy po kliknięciu cc

 

A wracając do tematu to jak mieć chęć do pracy jak pół roku dyma się na państwo, wszystko jest coraz droższe i coraz wyżej opodatkowane, jak się rozwijać, zakładać firmy, gdy na każdym kroku urzędnicza machina podkłada ludziom nogi..Gdy z biedy rodzą się patologie dookoła nas, co też jest czynnikiem zgoła demotywującym.

Mnie się odechciało planować przyszłości, moje pokolenie jest stracone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak powiedziałem anglikom gdy tam pracowałem ile się w Polsce zarabia i jakie są ceny nie wierzyli że można za to przeżyć oni by nie potrafili za 1000 Ł na mies przeżyć a u nas ludzi za 200 dają radę. Gdyby w Polsce płacono więcej to bym został chociaż śmieciarzem, ochroniarzem, dziadkiem klozetowym ale jak mam wykonywać jakiś nie odpowiadający mi zawód za pieniądze które na nico nie starczą to mi się odechciewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja będąc obecnie we Włoszech jestem również zaskoczona tym, że np ceny zywności są nieco droższe bądz takie same jak w polsce, natomiast środki czystości są tu o wiele tańsze, tak samo jest np z kawą, która dość że jest gatunkowo bardzo dobra to kosztuje mniej niż u nas, ogólnie porażka. Do tego dodajac że przecietny włoch zarabia ok 2 tyś euro :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie widzę Włochów jako kolejnej fali emigracji, zwykle słabo znają angielski i inne języki a na zmywaki i budowy tak jak Polacy raczej nie ruszą bo u siebie nie najgorzej mają mimo możliwych cięć. Najlepiej to bym chciał w Luksemburgu mieszkać bo tam są najwyższe zarobki w Europie minimalna pensja na poziomie 1750 Euro tylko tam chyba miejsca, pracy dla ludzi już więcej nie ma bo to małe państewko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×