Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

los_historicos, ja też przez chyba 2 lata ćwiczyłam w okularach. Były z tego powodu wieczne pretensje ze strony mojej nauczycielki jędzy strasznej.

Było też tak, że miałam później częściowe zwolnienie, miałam nie wykonywać niektórych ćwiczeń np. biegów na długie dystanse, rzucania piłką lekarską itp, ale nauczycielka miała to gdzieś i musiałam i tak wszystko wykonywać. Teraz taka jedna moja koleżanka przyniosła jej zaświadczenie, że tych biegów wykonywać nie może, ale to coś z alergią czy czymś związane. I też nauczycielka ma to gdzieś i jej każe biegać tak jak w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest kampania w telewizji przeciwdziałająca zwalniania z wfu. Chodziliście? Lubiliście ćwiczyć w szkole? Ja tak. Nawet odnosiłam wyniki w sporcie.

Nie znosiłem w-fu, szczególnie w szkole średniej, bo tam nauczyciele nie byli za ciekawi. Przez cały okres szkolny byłem najsłabszy z w-fu spośród wszystkich ćwiczących. Bywały ćwiczenia, że miałem obniżone wymagania w porównaniu do reszty, żeby zaliczyć na pozytywną ocenę. Bywały też takie, których nie wykonywałem w ogóle bo się za bardzo bałem, że coś mi się stanie.

 

A ja jestem wf-ową ciotą i nie miałam żadnych obniżanych progów. Ta lekcja to dla mojej samooceny katorga, tym bardziej że jestem bardzo gruba w porównaniu do pozostałych dziewczyn. Gdybym tylko miała taką możliwość, załatwiłabym sobie zwolnienia na całe lata. Nieraz przed początkiem roku chciałam sobie coś złamać. Ale co by to dało, skoro potem trzeba by było wszystko zaliczyć na raz... I również są rzeczy, których nie wykonuję, bo się boję. (obroty, stanie na rękach, chodzenie po równoważni, obroty w powietrzu, cokolwiek...) :hide:

Możliwość obniżonych wymagań chyba zależy od stopnia surowości w-fisty.

Ja chciałem mieć zwolnienie z w-fu, szczególnie w szkole średniej, bo tam w-fista czasem chyba celowo prowokował klasę, by się naśmiewali lub złościli na mnie.

Jedynie na 1 roku studiów w-f mi jakoś bardzo nie przeszkadzał; bo tam było trochę inaczej, niż w szkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o to dobrze, już myślałam, że to ze mną coś nie tak :mrgreen:

Też się aktywizuję na wieczór. Ale nie zawsze mam możliwość spania do późniejszych godzin i za swoją wieczorną aktywizację płacę czasami mimowolnymi napadami snu w ciągu dnia, ale są to zazwyczaj tylko bardzo krótkie impulsy snu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×