Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Zimbabwe masz całkowitą racje z tymi błędami.

 

Adam_s, świetnie,że wszystko idzie w dobrą strone,tak trzymaj ;)

 

Sorrow-również moim zdaniem inteligentny z Ciebie facet,tylko po prostu nie dostrzegasz swoich zalet,a jedną z nich jest właśnie Twoja inteligencja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję, że mnie za niedługo wyleją z pracy :cry: ...

Bo może nie pasujesz do tej pracy, co nie znaczy że w ogóle się do jakiejkolwiek pracy nie nadajesz

Nom, racja. W sumie, to nawet nie chodzi mi o typ pracy a o pracę w tym kraju w ogóle. Byłem już w Londynie (jakieś dwa lata temu), ale nie udało mi się dostać pracy, bo tam wszędzie chcą referencji.

Teraz jak chodzę do tej pracy, to niesamowicie wkurza mnie jedna rzecz. Pieniądze i zakres pracy. Otóż goście chcą żeby człowiek jak najwięcej się narobił a przy tym jak najmniej zarobił. Wkurza mnie coś takiego, bo Ja właściwie na tej pracy nie mam zysków. Pieniądze nie starczają na pokrycie kosztów utrzymania a oni oczekują super-wydajności. Niby z jakiej racji :evil: ?! Ja jak nie mam kasy, to muszę kupić mniej albo nie kupić w ogóle, a na rynku pracy w tajemniczy sposób im mniej jest kasy, tym więcej towaru można kupić i wyższej jakości. To jest jakieś chore.

W ogóle, to nie cierpię patrzeć jak współpracownicy angażują się za te marne grosze i czują się jakby chwycili pana Boga za stopy.

Normalnie jak to widzę to aż chce się chwycić za topór łańcuchowy i zebrać kilka czaszek na tron czaszek :evil: ...

ZABIĆ!!!!!!!! :evil:

 

Nie no, muszę sobie załatwić jakąś robotę za granicą, przynajmniej na wakacje i zwiewać z tąd, bo to jest w ogóle jakieś chore :-| ...

 

Nie wiem, na razie nie mam pozytywów :cry: ...

Albo nie starasz się ich zauważyć. Od kiedy widzę cię na forum, nie wyglądasz mi na jakiegoś tępaka, dziecko neostrady, które bezmyślnie klika i wypisuje same głupoty. Inteligentny z ciebie koleś, do tego masz naprawdę dobry zmysł artystyczny, więc nie pisz tu takich pierdół jak ta którą zacytowałem.

Sorrow-również moim zdaniem inteligentny z Ciebie facet,tylko po prostu nie dostrzegasz swoich zalet,a jedną z nich jest właśnie Twoja inteligencja.

Dzięki :) .

 

W sumie, to mówiłem raczej o mojej sytuacji, niż o mojej osobie XD .

Jak na razie to jeszcze nie wiem, jak użyć swoje zalety do zarabiania pieniędzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorrow, witaj w Polsce :twisted: co do Twojego zdania zasuwać jak herbata tetley na okrągło najlepiej za darmo :twisted: rozumiem doskonale przechodzę przez to samo, a mozę przechodzilam. Do tego mam sąsiadów wokoł ktorzy mają prawie 3, 5 tyś miesięcznnie wydaję im sie że są Bog wie kim czyt: wyzej sr.. niz d... mają. I od kąd mieszkam tutaj na samą myśl o tym co mam ja nie tylko w sensie beznadziejna praca bo w sumie każdy robi to co lubi , albo to co musi :twisted: i mam pretęsję w sumie do siebie samej (całe zycie motywacja w dol) mamusia kochana :twisted: ze nie poszłam tu i tam bo słyszałam nie idz nie umiesz matemat, nie dasz rady :twisted: ii teraz ma mnie na wiecznym utrzymaniu :twisted: znerwicowaną zdołowaną coreczkę ktora nie ma juz szanas na lepszą pracę moge wyjechać do londynu ale co myślicie ze tam będzie inaczej? tam dopiero dostaje się w d... za narodowość :twisted: tam dopiero wdeptują człoweika w ziemię. Polaczka ktoremu się wydawało .... nie sprawiedliwe to wszystko ja sobie kiedys obiecałam że nie wyjade nigdzie do poki nie zmienie swoich kwalifikacji zawodowych a teraz.... :roll: pojadę bede sprzątać pewnie albo zmywać gdzies cudze brudy, ale będe z nim bedę z nim i wiecie co napewno będę szczęśliwa :))) daje mi to siły i motywację każdego dnia. Moze gdyby nie On i plany na zycie dawno bym się poddała. A ja mowię nie nie dam się przetrwam wszystko i tak będzie. Życze duzo sily i wytrwałości zawsze możesz pojśc gdzieś do jakies szkoly chyba ze wląsnie się uczysz jeśli tak to niedługo Twoja droga się zmieni się na lepszą..... Bethi Darek i Ice mają rację niepokojace to jest :( najlepiej odwiedz lekarza kogoś kompetemtnego może Ci pomoze naprawde za często za duzo :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inny, nie dawno odwiedziłem swoją rodzinę, widzimy sie teraz rzadko bo mieszkam w innym mieście, nie mogę się nadziwić jacy są serdewczniu i tacy bepośredni (besposredni - ale nie upierdliwi czy krytyjkujący) fakt że jak się widzi od wioelkiego dzwona to miny też mogą być odświętne- porostu super :)

 

Ludzie dla mnie są "zimni i oschli" ale ja równiez nie jestem jakis taki bardzo spontaniczny, myśle czy to jacy oni są dla mnie nie jest odbiciem jaki ja jestem dla innych.

 

Srać się uśmiechac pewnie to za mało i może być nieszczere- będe się uśmiechał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam propozycję nie do odrzucenia. Od jutra będę pracować po 10 godzin dziennie ub więcej. Jako ostatnia w firmie starałam się pilnować swojej 8-godzinnej dniówki ale wygląda na to, że z tym już koniec. Powód: oczywiście podwyżka. Pytałam małżona o zdanie z głupią nadzieją, że usłyszę " jak to, przecież ciebie wogóle w domu nie będzie", natomiast usłyszałam, że to świetny pomysł. Tak więc żegnajcie sympatyczne popołudnia spędzone w parku, żegnaj słoneczko, od jura będę oglądać cię tylko przez szybę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam rozdarte serce, kompletnie nie wiem co robić, zacznę od tego że zacytuję fragment mojego wczesniejszego postu, aby było wiadomo o co dokładniej chodzi:

 

Dziś jechałem autobusem i spotkałem ją....Tą, dla której byłem gotów skończyć ze sobą. Wcześniej o niej pisałem, niektórzy pewnie wiedzą o co chodzi(o ile jeszcze pamiętają). Jechała z koleżankami, weszła i nieźle była zaskoczona jak mnie zobaczyła, uśmiechęła się powiedziała cześć(ach ten jej uśmiech niepowtarzalny...byłem ogarnięty dziwnym uczuciem którego nie potrafię opisać, takie....dziwne... w mięśniach, a nawet w zębach :/ :evil: :evil: :evil: ) Z tego wrażenia, aż nie wiedziała co zrobić z biletem . Usiadła z przodu wiem, że o mnie myślała. Gdy wysiadałem czułem jej wzrok na sobie, gdy szedłem to samo, spoglądała na mnie. Ja starałem się robić kamienną minę i nie zwracać uwagi, ale w wewnątrz szalałem. Znów serce strasznie zabolalo. A już było lepiej, chyba kogoś poznalem, przez serwis randkowy, na razie tylko poznaliśmy swoje imiona i wymieniliśmy się gg, ale może coś z tego mogło być, teraz już wątpie, ciągle myślę o tej pierwszej i nie mogę przestać ;/ Znów wróciła nadzieja(taka niewielka, ale jest i zaprząta mi głowę), że może moglibyśmy być razem, ale to raczej niemożliwe...

 

 

Dla ułatwienia sprawy, żeby post był czytelniejszy przyjąłem że: dziewczyna z autobusu to x, a z serwisu randkowego y(widać że skończyłem szkołę na profilu mat inf :P )

 

Zamiast angażować się w nową znajomość, siedzę teraz i myślę o dziewczynie X(ona mi napisała że ma chłopaka jakiś czas temu ale nie wiem czy to nie jest jej kolejne kłamstwo, jestem wyrozumiały dla takiego zachowania bo znam jej sytuację rodzinną). Jestem chorobliwie zakochany w X dlatego żeby się odkochać pomyślałem, że muszę poznać kogoś nowego, jednak to nie jest takie łatwe zapomnieć... Jakoś straciłem chęć do bliższego poznania z tą dziewczyną z serwisu randkowego.-Y Myslę, że udałoby się nam poznać bliżej, a nawet być ze sobą, tylko czy ja ją pokocham czy będe potrafił? Jak mam być z nią skoro myślę o X, może to przejdzie...a jak nie przejdzie to co wtedy? Nie mogę być z X (raczej) choć chciałbym tego ponad wszystko, Kiedyś sobie myślałem jakie to głupie problemy mają na tych filmach :lol: "Ten chce być z tą, ale nie może to niech sobie wezmie tamtą w końcu tamta chce z nim być" tak myślałem, że to takie proste, śmiałem się z głupoty tych filmów, a teraz widzę, że to poważna sprawa... Moje życie przypomina teraz telenowele brazylijską i zupełnie nie wiem co robić :/

 

Czy siedzieć, rozpaczać i kombinować jak być z X choć bycie z nią jest prawie niemożliwe, czy być z Y i próbować zapomnieć o X.

 

Dosyć tego myślenia idę kosić trawę :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim! mogę Ci poradzic tylko tyle, ze jesli chcesz naprawde byc z X to moze sprobuj sie z nia umowic na symboliczna kawke, a jesli Ci odmowi, to znaczy ze nie warto wiecej probowac i sprobuj o niej zapomniec. mozesz sie spotkac przeciez z Y, to nie jest zobowiazujace, tylko spokojnie! nie probuj wmawiac sobie ze cos do niej czujesz i byc z nia np. z tego powodu ze "moze ona cos do mnie, moze nam bedzie razem dobrze" itd.(moim zdaniem zawsze musi byc uczucie w zwiazku-oczywiscie milosc! a znam przypadki slubu bez milosci ktore niestety nie skonczyly sie dobrze ani dla nich ani dla dziecka..) Po prostu chyba musisz poczekac na nowa milosc, ona zawsze przychodzi niespodziewanie!:) :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj odbierałam zamówienie, gdzie wyszła kwota prawie dwa razy większa, niż planowana... I wiecie co? Udało mi się przekonać drukarnię, że nie mogą tyle policzyć, bo skarbnik na to więcej nie przeznaczy, a oni mnie nie poinformowali o wszystkich kosztach.

Ustapili :shock:

A już myślałam, że będę musiała przyprowadzać przewodniczącą i skarbnika, żeby się za mnie targowali.

(w prawdzie zobowiązałam się, że jeszcze coś u nich zamówię, żeby się paragon zgadzał, ale jednak prawie całą robociznę musieli odpuścić).

 

Udało mi się opanować złość, nie wyżyłam się ani na nich, ani na sobie, zadzwoniłam do koleżanki (tej przewodniczącej), że w sumie nam się udało z tego wyjść, chapnęłam gumę do żucia i powtarzając sobie "jestem zajebiście k**** wyluzowanym kwiatem lotosu i w ch** asertywnym" poszłam na zajęcia :mrgreen:

 

Ale jestem umęczona.

 

Jak to moja koleżanka mówi, ostateczne terminy tak ładnie świszczą, kiedy cię mijają w pędzie :P Mam nadzieje, że nic mi się nie pomiesza i wszystkie zaliczenia zrobię jak należy, uf.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Udało mi się opanować złość, nie wyżyłam się ani na nich, ani na sobie, zadzwoniłam do koleżanki (tej przewodniczącej), że w sumie nam się udało z tego wyjść, chapnęłam gumę do żucia i powtarzając sobie "jestem zajebiście k**** wyluzowanym kwiatem lotosu i w ch** asertywnym" poszłam na zajęcia :mrgreen:

 

 

hehe :mrgreen::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień niby zmian na lepsze. stalem w sporej kolejce w supermarkecie, co prawda z koleżanką ale nie miałem lęków w sumie to o nich nie myślałem. No to zawsze jakiś kolejny sukces.. Mimo to nie umiem się z niego cieszyc, bo co z tego że nie mam juz lęków w obcym domu i sklepach skoro pozostał ogromny przed jazdą komunikacją miejską i przed szkołą :? . Od piętku mam wracac do szkoły na indywidualne i już cały dygoczę na samą myśl o wysiedzeniu tam sam na sam z nauczycielem. Boję się że wymięknę i nie pójdę tam wogóle. Pomijam już kwestię dojazdu ( 25 min autobusem, ale pójdę pieszo ;). Te myśli o szkole normalnie mnie dobijają. Nie mogę przez to cieszyc się z innych sukceów w walce z fobią :? .

 

człowiek nerwica, może nie będzie to nic poważnego, staraj się byc dobrej myśli! Wyniki nie zawsze dokładnie obrazują to co się dzieje, poczekaj lepiej na diagnozę! Trzymam kciuki żeby wszystko było ok :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim! mogę Ci poradzic tylko tyle, ze jesli chcesz naprawde byc z X to moze sprobuj sie z nia umowic na symboliczna kawke, a jesli Ci odmowi, to znaczy ze nie warto wiecej probowac i sprobuj o niej zapomniec. mozesz sie spotkac przeciez z Y, to nie jest zobowiazujace, tylko spokojnie! nie probuj wmawiac sobie ze cos do niej czujesz i byc z nia np. z tego powodu ze "moze ona cos do mnie, moze nam bedzie razem dobrze" itd.(moim zdaniem zawsze musi byc uczucie w zwiazku-oczywiscie milosc! a znam przypadki slubu bez milosci ktore niestety nie skonczyly sie dobrze ani dla nich ani dla dziecka..) Po prostu chyba musisz poczekac na nowa milosc, ona zawsze przychodzi niespodziewanie!:) :twisted:

nie zgadzam sie. jesli anonim jest Pania X zauroczony- o milosci trudno tu mowic, i Pani X nie zgodzi sie na kawe to wcale nie mozemy tu mowic ze nie chce! Przeciez ona moze byc rowniez zdenerwowana ta sytuacja, bac sie. Nie dyskredytujmy Jej tylko dlatego.Sa kobiety ktore chca bardzo sie z kims umowic ale w chwili gdy dochodzi do kontaktu wzrokowego badz slownego poprostu boja sie. Anonim badz dobrej mysli aczkolwiek nic na sile.Zycze Ci powodzenia.Aha, lepszy kontakt w tramwaju niz poprzez net-randki.Na lajfie masz wiecej atutow.Powodzenia

 

 

A ja dzis mialem ciezki dzien organizacyjnie. Nie potrafie prcodawcy zakomunkiowac ze w piatek juz do pracy nie przyjde bo od poniedzialku mam nowa prace i m usze sie przygotowac kurka siwa. Ciezko. Mam problem z tym.Negocjacje za to z osobami mi nie znanymi ida zdecydowanie latwiej.Jak juz kogos znam i daze sym,patia,szacunkiem to trudniej mi.....Anonim chcialbym miec Twoje problemy...ehhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anonim nie znam dokldanie historii z Pania X ale z czytajac poprzedni post musze Ci powiedziec ze zaczyna sie bardzo romantycznie i bajkowo. I jesli sprytnie to rozegrasz to nawet Ci zazdroscil bede :oops:

Jechała z koleżankami, weszła i nieźle była zaskoczona jak mnie zobaczyła, uśmiechęła się powiedziała cześć(

 

Stary powiem tak: DO BOJU!!!!! Ona daje Ci znak,przyzwolenie, otwiera sciezka, mowi:PROOOOOOBUJ!!!! nie masz nad czym sie zastanawiac! Kobieta gdyby nie miala ochoty z Toba zdania nawet zamienic to jesli by spojrzala to przypadkiem odwracajac glowe na inny obiekt-np przyrode :))) .Konbiety nie sa sklonne do tego aby jakio pierwsze rozpoczynac znajomosc-to gacet ma wyjscv z inicjatywa,on ma byc zdobywca. To tak sie utarlo od wiekow:)) owszem sa kobiety zuchwale ktore same zaczepiaja ale nie bede sie nad tym rozwodzil bo to nie na temat w tym przypadku.

Apeluje do Ciebie: zaczep ja w tym cholernym tramwaju,powiedz CZesc,jak leci? Nie moglem sie oprzec Twojemu usmiechowi wiec daj sie zaprosic na kawe albo chociaz cukierki:))))) Jesli Ona tego tez chce to masz jak w banku ze sie zgodzi!!!! A ona tego OCZEKUJE OD CIEBIE Ty masz zrobic pierwszy krok. Nie bede sie za duzo rozgadywal,daj znaka jak poszlo ale nie chce slyszec ze nie sprobowales!! Ona ma byc Twoja ;) Ufa Ci sie i poczujesz sie WIELKI

powodzenia

 

 

Ja tymczasem zabieram sie za szukanie parszywegoi samocvhodu od rana bo musze go dzis ku[ic....za wiele czasu nie mam hehe

 

Milego dnia wszystkim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się opanować złość, nie wyżyłam się ani na nich, ani na sobie, zadzwoniłam do koleżanki (tej przewodniczącej), że w sumie nam się udało z tego wyjść, chapnęłam gumę do żucia i powtarzając sobie "jestem zajebiście k**** wyluzowanym kwiatem lotosu i w ch** asertywnym" poszłam na zajęcia

Ty to masz teksty :lol::mrgreen:

 

pojadę bede sprzątać pewnie albo zmywać gdzies cudze brudy, ale będe z nim bedę z nim i wiecie co napewno będę szczęśliwa :)))

Jakaś piosenka leciała mniej więcej tak - "doszedł człowiek na świata szczyt - a tam nic". Więc jeśli masz być szczęśliwa to rób wszystko żeby tak było. Kariera Ci szczęścia nie da.

 

Anonim najlepiej będzie dla Ciebie jak raz a dobrze ustalisz sprawę z Panią X, bo na razie siedzisz między młotem a kowadłem. Jeśli z Panią Y będziesz próbował zagasić smutki, to może się okazać że tobie to nic nie pomoże, a ją zrani. Jeśli X postawi sprawę jasno, to odetnij się od niej kompletnie (bolesne ale możliwe uwierz mi) i wtedy będziesz mógł z czystym sumieniem angażować się w inny związek. No ale może być tak jak Piterus pisze, więc na miłość Boską nie siedź z tym bezczynnie tylko coś zrób, bo na razie nic nie robiąc wybierasz najgorszą opcję z możliwych.

 

A u mnie niewiele... System Eliminacji Studentów Już Aktywny, w skrócie S.E.S.J.A.

 

A mi dzisiaj wyszło na badaniu krwi że moge miec dosyć poważne problemy z wątrobą

Może nie jest tak źle jak mówisz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary powiem tak: DO BOJU!!!!! Ona daje Ci znak,przyzwolenie, otwiera sciezka, mowi:PROOOOOOBUJ!!!! nie masz nad czym sie zastanawiac! Kobieta gdyby nie miala ochoty z Toba zdania nawet zamienic to jesli by spojrzala to przypadkiem odwracajac glowe na inny obiekt-np przyrode :))) .Konbiety nie sa sklonne do tego aby jakio pierwsze rozpoczynac znajomosc-to gacet ma wyjscv z inicjatywa,on ma byc zdobywca. To tak sie utarlo od wiekow:)) owszem sa kobiety zuchwale ktore same zaczepiaja ale nie bede sie nad tym rozwodzil bo to nie na temat w tym przypadku.

Apeluje do Ciebie: zaczep ja w tym cholernym tramwaju,powiedz CZesc,jak leci? Nie moglem sie oprzec Twojemu usmiechowi wiec daj sie zaprosic na kawe albo chociaz cukierki:))))) Jesli Ona tego tez chce to masz jak w banku ze sie zgodzi!!!! A ona tego OCZEKUJE OD CIEBIE Ty masz zrobic pierwszy krok. Nie bede sie za duzo rozgadywal,daj znaka jak poszlo ale nie chce slyszec ze nie sprobowales!! Ona ma byc Twoja ;) Ufa Ci sie i poczujesz sie WIELKI

powodzenia

 

No niestety nie jest tak bajkowo :P Kiedyś dostałem od niej wiadomośći:

 

"kocham cię" a za chwilę:

"wielkie sory to nie do ciebie

przepraszam ale nie potrafie cie pokochac bo moje serce juz do kogos nalezy"

 

Skoro tak to na cholere ona się tak zachowuje jak mnie widzi :roll: Tylko zastanawiam się czy to nie kolejna ściema, kiedyś napisała ze wyjeżdza z kraju i dlatego nie chce się z nikim wiązać. Dziwnie się zachowuje, ale ja to rozumiem, być może wstydzi się sytuacji rodzinnej, co szczerze w ogóle mi nie przeszkadza.

 

 

Ja tymczasem zabieram sie za szukanie parszywegoi samocvhodu od rana bo musze go dzis ku[ic....za wiele czasu nie mam hehe

 

Planuje robić prawko i też kupić jakąś brykę, ale nie mogę się zmusić do pójscia na kurs :) Apropo samochodów, dziś mi się śnił komis, jak z kumplem chodziliśmy po nim i patrzyliśmy bryki :P

 

 

a u mnie beznadziejnie....

Carmen co jest??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiscie nie jest tak żle jak mowie...ale no trzeba to wszystko zbadać ;)

A co do dzisiejszego dnia to strasznie bolą mnie obie nerki,a jutro mam egzamin i przez ten ból kompletnie nie mam ochoty się uczyć.

 

Carmen co sie stało?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja niedawno wróciłam ze szpitala który zasze mnię przygnebia i dołuję no ale przecież widok chorych nie moze napawać optymizmem.Ale tym razem było inaczej, poznałam fainych ludzi z podadnymi problemami jak moje, którzy na początku myśleli że moja choroba to ADHD.Właśnie to jeden z moich problemów nie mogę wysiedziec czasami w jednym miejscu bo nerwy poprostu mnie roznoszą, może ktoś z was też tak ma.Teraz jestem w domu i niemoge wysiedzieć przy kompie, może kupie laptopa i zawiesze go sobie jakoś na szyj i będe z nim chodzić :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xCarmen, powroty do rzeczywistości zawsze są trudne. a co do szkoły to popróbuj może w jakiejś innej jeszcze, skoro nie chcesz do zaocznego. A nuż uda się Ci tam dostac ? W końcu to tylko rok. A zaoczne generalnie nie jest złe, szczególnie dla kogoś z fobią szkolną. Spróbuj jeszcze gdzies, zobaczysz że się uda :).

zepsuta, spróbuj pomyślec bardziej optymistycznie, to działa! :)

człowiek nerwica, powodzenia na egzaminie! Wiem, że Ci się uda !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:cry: A w jaki sposób? Mówienie 'wszystko będzie dobrze', g.ówno daje...

Nie mówienie, a myślenie w ten sposób.. Wiadomo, często nachodzi nas poczucie bezndziejności. Ale musimy wykrzesac w sobie choc trochę optymizmu i wierzyc w to, że będzie dobrze mimo wszystko. I trochę wiary w siebie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×