Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

człowiek nerwica, oj Darek Darek Darek ludzie po to się od siebie rożnią zeby nie było nudno każdy z nas jest inny ... Po za tym nie zapominaj że wnętrze czlowieka rowniez się liczy... Rozumiem Cię bo czasem jak patrze na inne kobiety np szczuplejsze z dłuzszymi blond włosami od moich tez mnie trafia. :oops::oops::oops: Ale zawsze się znajdzie ktoś kto wg nas samych najczęściej wygląda lepiej od nas zawsze bo się wszyscy rożnimy nie zapominaj rownież że nie ma na świecie ideałów i postaraj się zaakceptowac siebie samego moze z czasem zauwazysz w sobie plusy ktore niewątpliwie masz a będzie Ci łatwiej zyć. Tego Ci zycze. Pozdrawiam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie nie dopuścili do tych zawodów :/ na miejscu stwierdzili, że jestem za stary o rok, a co ciekawe przez telefon się zgadzali żebym wystartował. I na hugo jechałem te prawie 400km żeby sobie popatrzeć? :/ ehhh tylko większego przez to doła złapałem :/

 

 

no to faktycznie nie ciekawie:/ trzeba bylo i tak poza konkursem wystartowac, moz eby sie jakos dało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłam z działki :cry::cry::cry: Uderzył mnie mocno pięścią w głowę :cry::cry::cry: Syn krzyczał nie bij mamy :cry::cry::cry: Ku....a ja już nie chcę żyć :cry::cry::cry:

 

qr** co to za skórw****? to nie jest zdrowy zwiazek, nie ma zadnego usprawiedliwienai dla przemocy!! powinnas cos z tym zrobic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłam z działki :cry::cry::cry: Uderzył mnie mocno pięścią w głowę :cry::cry::cry: Syn krzyczał nie bij mamy :cry::cry::cry: Ku....a ja już nie chcę żyć :cry::cry::cry:

Gosiulka ręce mi opadły zadzwoń na policje załoz niebieską kartę nie wiiem co ale prosze Cię nie pozwol draniowi na to aby się nad Toba nad wami znęcał Boszzzz ze tez nie mam jak Ci pomoc :((((((( :cry::cry::cry: wyprowadz sie do mamy nie wiem gdzies i razem z kimś sprobujcie cos z tym zrobić bo normlanie pojade tam i zab... @#$%^&&$#$####!!!!!!!

 

http://www.przemocwrodzinie.fora.pl/ moze tu znajdziesz jakas pomoc

 

http://www.niebieskalinia.pl/index.php?w=1280. tu są podane nr telefonów

Przemoc w rodzinie jest przestępstwem. Nawet po wielu latach możesz szukać pomocy. Nigdy nie jest za późno, aby powiedzieć NIE! Przemoc nie skończy się sama z siebie. Pierwszym krokiem do jej przerwania jest przełamanie milczenia. Nie masz powodu, by się wstydzić. Tulam cieplutko NIE daj się nie pozowl mu na to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłam z działki :cry::cry::cry: Uderzył mnie mocno pięścią w głowę :cry::cry::cry: Syn krzyczał nie bij mamy :cry::cry::cry: Ku....a ja już nie chcę żyć :cry::cry::cry:

 

kobieto, nie pozwól mu więcej na to. Po pierwsze zrób obdukcję. Po drugie szukaj jakiegoś mieszkania. Tak nie można żyć. Ja już kilka miesięcy temu się wyprowadziłam i jakoś sobie radzę. Trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

no to nie fajnie/ ale spróbuj moze jakies jeszcze odwolanie pisac, mi to raz sie udało:]

 

nie, powiedzieli mi ze decyzja rozpatrzona negatywnie i zadne odwolanie tu nic nie da bo oni nie maja mnie obowiazju przyjac ...

 

nie chce nawet o tym gadac ... wole sobie poszukac jakis solidny sznur...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

nie, powiedzieli mi ze decyzja rozpatrzona negatywnie i zadne odwolanie tu nic nie da bo oni nie maja mnie obowiazju przyjac ...

 

nie chce nawet o tym gadac ... wole sobie poszukac jakis solidny sznur...

 

to narzaie ochlon od tego, i staraj sie jakos zrelaksowac, a pozniej sie pomysli co zrobic:]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłam z działki :cry: :cry: :cry: Uderzył mnie mocno pięścią w głowę :cry: :cry: :cry: Syn krzyczał nie bij mamy :cry: :cry: :cry: Ku....a ja już nie chcę żyć :cry: :cry: :cry:

 

Kurczę gdybym mieszkał bliżej, to bym przyjechał i mu na*ebał, bo tacy są tylko twardzi przy kobietach, do końca życia by pamiętał, że trzeba mieć szacunek do kobiet. :roll:

 

A od tej dziewczyny dostałem wiadomość na nasza klasa:

"kocham cię"

a minutę później:

"wielkie sory to nie do ciebie

przepraszam ale nie potrafie cie pokochac bo moje serce juz do kogos nalezy"

 

kurczę już przez ostatnie dni było trochę lepiej a tu znowu z jej powodu załamka :((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeeej czemu nie mogę edytować poprzedniego postu :/

 

no to faktycznie nie ciekawie:/ trzeba bylo i tak poza konkursem wystartowac, moz eby sie jakos dało

 

No niestety to nie jest takie proste, zawody odgrywały się na dwóch matach. Przygotowano takie drzewka z zawodników(wiecie o co mi chodzi system pucharowy) każdy miał przypisanego przeciwnika, a przegrany odpadał. Każdy przed swoją walką był wyczytany. Więc nie było możliwości wystąpić poza zawodami :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłam z

A od tej dziewczyny dostałem wiadomość na nasza klasa:

"kocham cię"

a minutę później:

"wielkie sory to nie do ciebie

przepraszam ale nie potrafie cie pokochac bo moje serce juz do kogos nalezy"

 

kurczę już przez ostatnie dni było trochę lepiej a tu znowu z jej powodu załamka :((((

Anonim,nie wiem co powiedzieć.....trzymaj się mocno ....ja też przeżyłem zawód milosny ostatnio...Trzymaj sięmocno zapomnisz o niej!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymajcie się chłopaki, miłość to jeden wielki szajs :(

Ja dziś nie pozwoliłam aby facet poniżał mnie, kręcił itp. Aż go w końcu zatkałam!!! Nie będzie mnie okłamywał za nic. Niwe wiem w ogóle po co sie poobrażali! Zazdrośnicy .....

A dziś dzień masakryczny :( Czuję się jak powietrze....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiulka, żeby tylko mu jakiś dużo silniejszy tak przy****dolił żeby się gnój nie pozbierał za szybko, może to by go otrzeźwiło, brak słów po prostu, dla siebie i dla dzieci zrób coś z tym, nie miej dla niego litości :evil:

xCarmen, to pomyłka jakaś... spróbuj tak jak Keram mówi, walcz do skutku, jak nie w tej to w innej szkole

anonim, dziewczyna jakby nie patrzeć dała potężną plamę, powinna szczególnie na Ciebie uważać żeby tak twoimi uczuciami nie miotać, nawet nieumyślnie. W sumie co Ci poradzić, już reszta napisała co trzeba...

 

W sumie u mnie dzisiaj fajnie, nawet bardzo, ale po tym co tutaj dziś przeczytałem odechciało mi się cokolwiek pisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xCarmen, to pomyłka jakaś... spróbuj tak jak Keram mówi, walcz do skutku, jak nie w tej to w innej szkole

.

 

chyba bede raczej musiala prosic zeby przyjeli mnie do starej ...

nikt nie chce nigdzie czlowieka z nerwica i fobia szkolna i wcale sie temu nie dziwie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A byle gdzie, gdziekolwiek będziesz to jak będziesz chciała - na maturze i tak swoje zrobisz ;)

 

 

ale nie chce juz chodzic i prosic ludzi o łaske i tłumaczyc sie dlaczego musze powtarzac rok i mam poprawne zachowanie na swiadectwie, rownie dobrze moge sobie powiesic na szyi kartke z napisem "nieudacznik" i chodzic od sekretariatu do sekretariatu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko Ci życzę, żeby ta załamka przeszła i się wszystko gdzieś indziej udało. Co to ma być? Nieudacznik? W ten sposób już dawno powinno mi się w łeb przywalić łopatą i do piachu, jeśli jedni nie dadzą szansy to szukaj gdzieś indziej. Jeżeli dali Ci psychiczny wycisk, to nie powód do załamki - pokaż im że się nie ugniesz i swoje osiągniesz. Do boju!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xCarmen! Bardzo Cię proszę, choć wiem że to głupie co piszę, ale nie możesz się załamywać! Moim zdaniem jak ktoś durny, to faktycznie nerwicowca nie przyjmie. Niestety Polacy są mało tolerancyjni na cokolwiek odstającego od wyimaginowanej "normy", którą jest "zdrowy psychicznie" i fizycznie katolik, najlepiej heteroseksualny i do tego biały i najlepiej żeby dużo zarabiał i był cwaniakiem. Nie przejmuj się, na pewno trafisz na kogoś mądrego, bo tylko głupcy kierują się "normami", jakie wypisałam.

A dziś kolejna pała z majcy... I znowu z powodu cholernej nerwicy, bo zrobiłam się pełna niepokoju i wewnętrznej agresji, a z drugiej strony byłam senna. Mam dość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xCarmen, nie poddawaj się powiedz sobie ze byle frajer nie pokona Ciebie i nie wpłynie na Twoje dalsze zycie bo tak właśnie będzie. Daj sobie troche czasu ochłoń od tego a potem podejmij jakies kroki poszukaj innej znajdziesz i wszystko będzie dobrze zobaczysz

A mnie juz trafia szlak od mieszkania z moją mamusią pod jednym dachem :twisted::evil: ja wszystko rozumiem jest ona znerwicowana w pracy ma klopoty fatalną i b trudną atmosferę ale ja tak mieszkac nie mogę... Nie mogę wstać w nocy i wyjśc do wc nie moge zrobić sobie nic do picia bo się kręce zapalam światło to ją budzę bo się uparła i nie cche drzwi wstawić żeby się zamknac w tym swoim pokoiku :twisted: czuje się jak obcy na wakacjach na innej planecie a nie w domu zestresowana wkurzona zła do entej potęgi wściekła i na usta cisną mi sie słowa "a nie mowiłam" - ze tak się nie da zyc ????????? mam juz dość tej paranoi tak się nie da zyć i ja najprawdopodobniej wyjeżdzam z tąd po wakacjach do Londynu do mojego Kochanego X :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymajcie się chłopaki, miłość to jeden wielki szajs :(

Ja dziś nie pozwoliłam aby facet poniżał mnie, kręcił itp. Aż go w końcu zatkałam!!! Nie będzie mnie okłamywał za nic. Niwe wiem w ogóle po co sie poobrażali! Zazdrośnicy .....

A dziś dzień masakryczny :( Czuję się jak powietrze....

 

No to dopięli swego :? Nie rozumiecie - to o czym piszecie nie ma nic wspólnego z miłością. To jakieś niepoważne, chore gierki. Nie dajcie się w to wciągać :!: Miłość istnieje - to, jak wygląda zależy od Was tak samo, jak wiele innych rzeczy - to Wasze życie i nie pozwalajcie pisać jego scenariusz Waszego życia innym, tym bardziej tym, którzy na to nie zasługują :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dochodze do takiego wniosku że aby w miare spokojnie żyć to trzeba być egoistą bo w przeciwnym razie inni ludzie będą nas wykożystywać.

Nie ryzykując nie doświadcza się wielu rzeczy - jeśli podejmujesz ryzyko to musisz się liczyć z tym, że może coś nie wyjść - wówczas nazywamy to najczęściej tak, że ktoś Nas wykorzystuje, że mamy pecha lub czujemy się gorsi czy mamy pretensję do siebie samych. Problem natomiast tkwi w tym, że nastawiamy się tylko na korzyści, tymczasem niepowodzenia są również ważne - dzięki temu uczymy się być rozsądniejsi w przyszłości. Jeśli natomiast będziemy tylko narzekać, że coś nie wychodzi, to nigdy nic nie osiągniemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

katolik, najlepiej heteroseksualny i do tego biały

No niektórzy są i się wstydzić tego chyba nie muszą.

 

chyba bede raczej musiala prosic zeby przyjeli mnie do starej ...

nikt nie chce nigdzie czlowieka z nerwica i fobia szkolna i wcale sie temu nie dziwie

Ale oni nie są od "chcenia" tylko to jest ich obowiązek :roll:

 

A tak na plus to powiem, że ego mi podskoczyło, trochę się przez to pyskata zrobiłam, ale mniej się boję i nie stoję w miejscu.

W piątek byłam na festiwalu nauki reprezentować swój wydział i przeprowadziłam ogłoszenie wyników konkursu - wylazłam przed namiot i do mikrofonu (!) odczytałam pracę laureatki, gratulowałam, słuchały mnie chyba 3 uczestniczki konkursu, pani organizatorka i jacyś przypadkowi przechodnie, aczkolwiek wszyscy na pewno wierzyli, że moje działanie miało jakiś większy sens.

W ogóle angażuję się w różne przedsięwzięcia na uczelni, śmieszy mnie to wszystko, bo jak to wśród naukowców i studentów bywa, mało z tego wszystkiego wynika, ale przynajmniej człowiek jest zaangażowany :D

 

W ogóle nikt mi dzisiaj na uczelni głowy nie urwał, dwa kolokwia napisałam 8)

 

Jeszcze mi się śmieszna heca z biletami do filharmonii przytrafiła, grunt że szukałam kogoś, kto by się do mnie przyłączył. Koleżanka, której zaproponowałam myślała, że bilet sobie ode mnie weźmie i albo wykorzysta albo da komuś albo z kimś pójdzie. Nie spodobało mi się to, bo widać nie zrozumiała idei pójścia ze mną jako mną. Tedy zadzwoniłam do kolegi, nie wiem co mnie tak naszło, żeby z nim akurat się wybrać, ale się zgodził nawet nie pytając kto gra, na czym i czyj repertuar :P

 

Zatem jutro się dokulturalniam, po czym zasiadam przed pudłem i oglądam Eurowizję.

 

Zapowiada się super tydzień!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×