Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

bethi, masz rację. Nic tak nie uczy jak osobista porażka i często jest tak, że właśnie dzięki tym porażkom spotykają nas dobre rzeczy, które by się nie zdarzyły gdybyśmy tylko siedzieli w kącie bojąc się działać. Ale mimo, że o tym wiem i doświadczyłam tego na własnej skórze to jednak zgadzam się też z ravenem. Nie ma co liczyć, że inni się o nas zatroszczą. Najlepszy jest złoty środek, nie być egoistyczną świnią lecz zdrowym egoistą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Dziwne ale po raz chyba piąty na swoim blogu przeczytałam w komentarzach że jestem bardzo silna bo los mi ciągle rzuca kłody pod nogi a ja jestem coraz silniejsza... A ja nie wiem, mi to wygląda na podlizywanie się czytelników bo ja naprawdę sobie nie radzę z wieloma rzeczami. A może to nerwica mi tak skrzywiła myślenie że myślę o sobie tylko w kategoriach bezradnego dziecka choć jestem dorosła. A optymizmu i pozytywnego myślenia dopiero się uczę a to trudniejsza nauka niż nauczenie się wzorów z fizyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj postanowilam byc dla siebie dobra i troche zadbac o swoja powierzchownosc bo wnetrza juz sie nie da odbudowac...

 

dzien wolny od pracy wiec najpierw cos poczytam pozniej jak zwykle trening i troche relaksujacych papek i masek xD

 

 

ale humor mam i tak zly bo mnie meczy widmo zaocznego liceum ;/ o ktorym niewiele wiem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób,które są w Irlandii,albo UK.Postanowiłam wrócić na seroxat,mam 2 opakowania jeszcze z Polski (przez 1,5 roku nie brałam) i moje pytanie: czy jak mi sie będzie kończył to mogę iść po prostu do GP po receptę?Kojarzycie moze też jaki jest koszt leków (nie mam medicala)? Męczyłam się bez leków,ale to jest wegetacja a nie życie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosiulka no to sama widzisz to jest kawał ch... reszta sku... Zrob wszystko co się da aby się odciąć od tego drania skoro juz nawet matka zobaczyla jaki jest ten człowiek to moze kto kolwiek wyciagnie rękę i pomoże Tobie. Ten człowiek jest nieobliczalny nie wiadomo do czego moze być zdolny uwazam że jesteś w raz z dziecmi w niebezpieczeństwie :? i powinniście coś zrobić z tym bo tak nie może być, ale jestem zdania że to on powinien się wynieść bo to on stanowi problem nie Ty. Zdaje sobie sprawę że to b trudne ale odizolowanie się od tego śmiecia jak najszybsze to jedyne rozwiązanie Trzymaj się i nie pozwol aby was niszczył pozdrawiam ciepło.

A ja się dziś zorientowałam że w pracy podałam nie swoj nr konta :evil: ze było to konto matki :evil: juz widzę jak mi oddaje :evil: pracowałam za darmooooo :twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted::twisted: wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj z koleżanką malowałam plakat na konferencję, fajne zajęcie.

 

Czuję się dobrze, jutro wsiadam do pociągu i pospaceruję sobie po innym mieście :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, ciągle w kółko przeglądam 3 strony: to forum, nasza klasa, serwis randkowy ilove... I tak na tych dwóch ostatnich nic się nie dzieje, jeśli chodzi o moją osobę, chyba pójdę spać, bo już dziś jestem nieźle zdołowany, a jutro rano do dentysty muszę iść :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś doszłam do wniosku że moja matka uważa się za Boga. 24 godziny na dobę chce żebym TYLKO NIĄ się interesowała, TYLKO O NIEJ myślała, robi wszystko żebym nic nie robiła tylko siedziała w domu i słuchała jej i robiła to co ona chce. Mam dość. Jeszcze nie tak dawno jak jej tylko wspomniałam że nie jest Bogiem a ja też jestem człowiekiem to obrywałam w głowę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mam wolne HURAAA!!! Jestem samiusieńka w domu rodzice na działce małżon bleeee w pracy dzieci na dworzu a ja sama pięknie zapowiada mi się ten dzień oby tak dalej Byłam już na działce nakarmiłam już moje króliczki i teraz czas zacząć sprzątanie :? bo niedługo nie będę miała jak wejść do pokoju hi hi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:cry: mi smutno i tyle moze przesadzam może nie ale jestem zmęczona psychicznie juz wszystkim. Mojej psychice przydało by się senatorium... :cry: nie wiem czy ja juz przesadzam czy co ale mam dośc sluchania jaka to jestem nie idealna ilez to ja mam wad człowiekowi ktory rowniez nim nie jest bo takowych nie ma na świecie :(( mam poprostu dośc chciala bym odnaleśc spokoj nie tłumaczyc się z niczego bo wydaje mi się to głupie czemu nie to czemu nie tamto czemu śpię do 12????? czemu nie poszłąm tu czy tam ... poporstu zygać mi się dziś chce na zycie :(( mam dola i czuje się źle szukałam i potrzebuje poczucia bezpieczeństwa akceptacji a co mam wytykanie błędów i niedoskonalości bleeeeee :(((((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz Smutna o swojej rodzince :evil: czy o chłopaku :shock::?::?::?:

A może najwyższy czas przestać słuchać głupot i tym bardziej, przestać się tłumaczyć :?: Ja przestałam słuchać strofowań rodziców, znajomych itp. spory czas temu i wyszło mi to na dobre - nie dlatego, że popadłam w narcyzm :lol: a dlatego, że zaczęłam wierzyć w własne możłiwości a dzięki popełnianym błędom uczę się i rozwijam ;)

 

Właśnie sobie przypomniałam, kiedy pierwszy raz usłyszałam, że jestem silna - jakie to było dla mnie zaskoczenie :!: Powiedzieli mi to ludzie z grupy terapeutycznej w szpitalu psychiatrycznym po moim życiorysie. Mówili to z takim przekonanie i byli tak szczerze zdziwieni, że tam jestem, z Nimi... Aż mnie to wkurzyło, że tak mówią, bo przecież gdyby było jak mówią, nie byłoby mnie tam tylko uporałabym się sama ze wszystkim. Ich zaskoczenie przywołuję zawszę wtedy, gdy ktoś (lub ja sama ;) ) usiłuje mi udowodnić słowami czy czynami, że jestem słaba itp. Często mi to wspomnienie pomaga - dobrze mieć takie koło ratunkowe. Teraz wiem, że moja słabość i to, na czym nie życzliwi żerowali polegały na koncentrowaniu się wyłącznie na negatywach mojego życia i dlatego tak często dotykały mnie krytyka, bo owszem, często była nawet trafne (chociaż przesadzona).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie to jednym i drugim bo ostatnio jakos mi się zebrało na wyzalanie sie strata pracy i moze dlatego czuję się tak beznadziejnie. Na początku kazdy mowił idz nawet jak cos nie wyjdzie to nic się nie stanie a potem zaczęły się przytyki ... a On ciagle mi mowi ze jestem leniwa ze przytulam i takie tam co mnie tym bardziej juz dobija i smuci. Nie wydaje mi się abym miala wielki problem z wagą w sumie to do niedawna wogle nie sądziłam ze ktos mi to powie .. Njalepiej jest wiazac się z osobami ktore nie maja na wlsnym punkcie problemów kompleksów bo czasami wychodzi tak, że wytykaja wmawiają je innym. Nie wiem czy sa mniej czy bardziej wyimaginowane chodzi o to ze boli mnie to kiedy znajdzie coś co kolwiek u mnie co nie jest ok problemy chormonalne i wiele innych Zastanawiam się czasami czy On wogle słucha - czyta to co ja do niego mowię bo mam wrazenie że nie. Otoczony na forum n-k swoimi ex sprawia ze nie czuje się dobrze i zaczynam się bać znowu bac i wogle kichaaaa kaszana maniana i dupa. Nie zamierzam się przejmowac ale słuchac juz tez nie mam siły. jedyne czego chce to miłości i akceptacji nie chce jego pieniędzy na nic One są dla mnie nie istotne nie jestem taka jak większosc jego ex ktore jak tylko miały okazje wykorzystywały to i z tego powodu z nim były bo akurat stawiał wszystko kupował mi to nie jest potrzebne ja chce tylko akceptacji i miłości wszystko inne mi wisi coś mam dziś kiespki humor z samego rana zaczął temat kiedy sie wkoncu zacznę odchudzac i kiedy pojde do lekarza... a ja myslałam ze napisze mi coś milego, wczoraj poźno wrocil z pracy i go nie bylo a ja czułam się taka samotna i opuszczona... a dziś wypalił mi jakis durny tekst.... eghhhh ide na spacer z psem moze mi przejdzie ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nabardziej niepojace jes to że to nie tylko mi to mowi wpędzi nie mal w anoreksje swoją najmlodsza siostre boszzzzz co jest z nimi nie tak??????? On i jego jeszcze jedna siostra bo ma je 3 :shock: dziewczyna się mało nie wykończyla a on nie wyciągnął z tego zadnych wniosków :shock::shock::shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutna kopnij tego kretyna w 4litery i nie oglądaj się za siebie :!: To jakiś cholerny narcyz :!: Absolutnie nie przejmuj się tym co on wygaduje - przecież to się nawet mi się nawet w głowie nie mieści, jak można być taką świnią w różowej kokardce i nie widzieć tego - ten koleś ma więcej kompleksów, niż sądzisz, ale w życiu się do tego nie przyzna - będzie niszczył wszystkich bo to będzie mu dawało satysfakcję i poczucie, że nie jest aż taki beznadziejny. A Ci, którzy będą się przejmować jego postępowaniem i będą brać do siebie jego słowa (np. Ty) jedynie utwierdzą go w przekonaniu, że tak trzeba. Jeśli próbowałaś z nim szczerze, z mostu pogadać mówiąc mu to, co teraz Nam tu a mimo to on ma to w 4rech, to zostaw go Smutna bo będzie Cię powolutku i systematycznie niszczyć :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nabardziej niepojace jes to że to nie tylko mi to mowi wpędzi nie mal w anoreksje swoją najmlodsza siostre boszzzzz co jest z nimi nie tak??????? On i jego jeszcze jedna siostra bo ma je 3 :shock: dziewczyna się mało nie wykończyla a on nie wyciągnął z tego zadnych wniosków :shock::shock::shock:

Smutna48, niektórzy ludzie mają klapki na oczach i nawet takie doświadczenia niczego ich nie uczą. Albo tacy ludzie boją się sami przed sobą przyznać że coś nie gra bo dla nich to porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jeszcze nie probowalam w kazdym razie musze cos z tym zrobić mam nadzieje ze mnie w koncu wysłucha zobaczymy... :(( kocham go po mimo że taki bywa czasami kocham bardzo nie mam siły rownież na kolejną porażkę zyciową i ten cały syf. Uwierz Bethi że w porownaniu z moim ex ktory zostawił mi w prezencie depresje i b niskie poczucie własnej wartosci to On jest aniołem ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie caly czas boli ząb od porannej wizyty u dentysty, zaraz cholery dostane :/ Ide na trening dziś- ach kupiłem sobie ostatnio fajne rękawice bokserskie, co zresztą trochę poprawiło mi humor :) trochę poobijam ludzi i się wyżyję- polecam.

 

 

A pogoda faktycznie do bani :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina przykro mi z powodu pieska :( wiem co to znaczy jak pies zachoruje ehhh...

 

A moj dzisiejszy dzien to poprostu jakis niewypał ;/

Pojechalam do babci , oczywiscie zawsze musi byc cos nie tak z tymi autobusami bo jakzeszby inaczej , wystałam sie 1,5 h na przystanku :evil: , juz pomijajac moja glupote bo moglam isc na piechotke bo to nie daleko , ale coz poczekalam sobie , jak zwykle jakis pajac musial sie przypałetac i puszczac do mnie oczka w tym przekletym autobusie , ktory łaskawie nadjechał ...potem biegiem na umowiona wizyte u pani psycholozki , znowu na przystanku godzine bo sie okazało ze dzisiaj jezdza jak w wolne , dobra jade do tej poradni dla psycholi , ciul 5 min ujechałam atak ...musialam wysiasc bo bym sie porzygała i umarła , reszta drogi na piechotke , ale z moim szczesciem oczywiscie i moja niezwykla orientacja w terenie , szlam jakimis uliczkami z dupy w deszczu , mniejsza z tym dotarłam na miejsce punktualnie , szczescie w nieszczesciu, a tam powitała mnie piekna karteczka z napisem " poradnia w dniu 23 maja nieczynna przepraszamy " ....

no ja p**** :evil: to po kiego grzyba mnie zapisywala ta walnieta baba na dzisiaj , chyba zeby mnie podq*** :evil::evil:

no i z wizyty nici , pani doktor zafundowala mi przechadzke 45 min do domu w strugach deszczu :] , bo autobus dla fobika to przeklenstwo ;/

cud miod malina dzien wyj** w kosmos ...

i wez sie tu lecz na dupe bo na glowe za pozno ...

pzdr moja pania doktor :evil: #%$^ bardzo serdecznie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niezła lekarka nie powiem...

Mój dzien w sumie nie taki zły w porównaniu z poprzednimi. Humor całkiem niezły, mimo pogody. Trochę głowa boli ale co tam zawsze jest lek od goździkowej :lol: . Właściwie nieźle, oby tak było dalej to może malymi kroczkami uda się wyjśc z bagna zwanego fobią :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbuje przestać o Niej myśleć,ale jak sam wiesz to trudne....zwłaszcza jeżeli mi się śni nawet...a poza tym widze ją co jakiś czas....

 

Macie cos takiego ,że jak czujecie się bardzo samotni ogólnie to wyobrażacie sobie kogoś z forum przkładowo i z tym kimś tak na niby rozmawiacie w myslach?bo ja tak mam często...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×