Skocz do zawartości
Nerwica.com

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)


Badziak

Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      52
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Przyznam ze wstydem, że zdarzało mi się czasem brać tramadol w dawkach 1200 mg, takich jak to ćpuny robią. Jednak na podkładzie przeciwpadaczkowego klonazepamu i nie biorąc żadnych antydepresantów. Nic złego się nie działo, pomijając silne opioidowe odurzenie. Brałem go również przeciwbólowo przez 2 miesiące w dawce 225 mg i nie uzależniłem się fizycznie, a po nagłym odstawieniu nie doświadczyłem tzw. skręta. To, co piszesz o kodeinie jedynie potwierdza, że jesteś w błędzie i niepotrzebnie nakręcasz się tym wypompowaniem z neuroprzekaźników. Gdyby tak było, nie byłabyś w stanie funkcjonować i leżałabyś w zakładzie psychiatrycznym.

 

Tramadol poza wychwytem zwrotnym nie powoduje wyrzutu serotoniny do przestrzeni synaptycznej, hamuje jedynie dodatkowo wychwyt noradrenaliny w mniejszym stopniu. Żeby wypłukać cię z serotoniny niemalże do zera, musiałabyś zażyć naprawdę dużą dawkę MDMA (metylenodioxymetamfetaminy), nielegalnego, ulicznego narkotyku nazywanego również "ekstazy" i gwarantuję, że wtedy poczułabyś co oznacza potężny wyrzut serotoniny. Ten neuroprzekaźnik regeneruje się najdłużej, bo do 3 miesięcy, ale na ogół regeneracja ich wszystkich jest względnie krótka i nie powinnaś mieć absolutnie żadnych obaw pod tym względem.

 

Dużo dłużej trwa np. stabilizacja układu GABA po wieloletnim używaniu leków benzodiazepinowych, bo 1-2 lata, albo i dłużej.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fobic napisał:

Przyznam ze wstydem, że zdarzało mi się czasem brać tramadol w dawkach 1200 mg, takich jak to ćpuny robią. Jednak na podkładzie przeciwpadaczkowego klonazepamu i nie biorąc żadnych antydepresantów. Nic złego się nie działo, pomijając silne opioidowe odurzenie. Brałem go również przeciwbólowo przez 2 miesiące w dawce 225 mg i nie uzależniłem się fizycznie, a po nagłym odstawieniu nie doświadczyłem tzw. skręta. To, co piszesz o kodeinie jedynie potwierdza, że jesteś w błędzie i niepotrzebnie nakręcasz się tym wypompowaniem z neuroprzekaźników. Gdyby tak było, nie byłabyś w stanie funkcjonować i leżałabyś w zakładzie psychiatrycznym.

 

Tramadol poza wychwytem zwrotnym nie powoduje wyrzutu serotoniny do przestrzeni synaptycznej, hamuje jedynie dodatkowo wychwyt noradrenaliny w mniejszym stopniu. Żeby wypłukać cię z serotoniny niemalże do zera, musiałabyś zażyć naprawdę dużą dawkę MDMA (metylenodioxymetamfetaminy), nielegalnego, ulicznego narkotyku nazywanego również "ekstazy" i gwarantuję, że wtedy poczułabyś co oznacza potężny wyrzut serotoniny. Ten neuroprzekaźnik regeneruje się najdłużej, bo do 3 miesięcy, ale na ogół regeneracja ich wszystkich jest względnie krótka i nie powinnaś mieć absolutnie żadnych obaw pod tym względem.

 

Dużo dłużej trwa np. stabilizacja układu GABA po wieloletnim używaniu leków benzodiazepinowych, bo 1-2 lata, albo i dłużej.

Swego czasu (jak byłam młoda ;) ) przetestowałam większość dostępnych narkotyków i „rekreacyjnych” leków na receptę (na szczęście z czasów sprzed dopalaczy) i extasy akurat na mnie działało okropnie. Jeden rodzaj mi nawet pasował, w dawce - 1/4 lub 1/2 tabsa. W większych był dramat. Skończyłam z tymi eksperymentami jak miałam jakieś 23 lata.
Tramadolu brałam max 150-200 mg na dobę. Nie łączyłam tego z niczym innym, mogłam dodać benzo ale po co, odstawiłam po prostu, rehabilitacja daje lepsze efekty.


A co do benzo to ja nie jestem w stanie się od nich uzależnić. Mam nerwice od dziecka wiec przerabiałam już wszystko, brałam przez ostatnie ponad 20 lat okresowo - czasem tydzień, czasem 3 miesiace i zawsze odstawiałam bo po prostu … zapominałam o kolejnej tabletce kiedy przechodziły mi lęki. Nawet po 3 mies brania po odstawieniu z dnia na dzień nie mam absolutnie żadnych objawów, nawet lekkiego niepokoju. W szafce mam z 5 paczek diazepamu, pewnie połowa się przeterminuje, bo na metylo nie mam lęków. 


To w zasadzie tylko pokazuje, ze na każdego środki  mogą działać trochę inaczej. Ja się trzymam tego, co mi nie szkodzi bo niestety często reaguje inaczej niż wszyscy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@marcinzen1

To jest twoja decyzja, czy lekarza który cię prowadzi?

 

Jeśli lekarz się zgodzi to metylofenidat (Medikinet) ma szansę na tzw. lekkie podniesienie "motywacji", czyli chęci do działania poprzez zwiększenie transmisji dopaminergicznej, której w zasadzie nie powinno się ruszać, bo u każdego poziom dopaminy ma swoje uzasadnienie związane z charakterem i podejmowanymi decyzjami. Przykrywanie jednego problemu innym moim zdaniem nie jest dobrym rozwiązaniem.

Nie poprawi natomiast funkcji kognitywnych, takich jak koncentracja, uczenie się, zapamiętywanie jeżeli nie masz zaburzeń deficytu uwagi, a przynajmniej szanse na to są bardzo małe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.06.2023 o 20:02, marcinzen1 napisał(a):

czy MTH na anhedonię i brak motywacji - spowodowany zmułą serotoninową - lepsza będzie forma o natychmiastowym uwalnianiu czy stopniowym ?

Modafinil jest stosowany na narkolepsję, bupropion na tzw "depresje sezonową" - czyli można uznać, że to jest zbieżne. Naturalnie od ustawiania leków jest lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.06.2023 o 20:02, marcinzen1 napisał(a):

czy MTH na anhedonię i brak motywacji - spowodowany zmułą serotoninową - lepsza będzie forma o natychmiastowym uwalnianiu czy stopniowym ?

Wydaje mi się, że dla dorosłych tylko wersja o spowolnionym uwalnianiu jest zalecana. Pamietaj ze lek o natychmiastowym uwalnianiu może spowodować nagły wzrost motywacji, polepszenie nastroju, ale potem będzie zjazd. Wersja CR jest bardziej stabilna pod tym względem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ADHD-owiec radze Wam uważać z tymi lekami gdy macie zaburzenia lękowe,ostre lub nieostre.

Kiedyś brałem Concerte 18 mg to dostałem lęku.

 

Dominik musisz iść do lekarza i zapytać o dawkowanie bo nikt Ci tych leków nie wypisze bo to są kontrolowane leki. dawniej na różową recepte.

 

Polecam lek Medikinet o natychmiastowym uwalnianiu. Jest w dawce 5,10,20 mg. to odpowiednik niedostępnego u nas Ritalinu.

 

Chce Was jeszcze przestrzec żebyście się nie prosili o Adderall mixie soli amfetaminowych ponieważ ten lek powoduje duzy szereg skutków ubocznych chociazby kardiologicznych, jest duzy zjazd po nim i innych działań nieporządanych.

 

Już lepsza jest Dekstroamfetamina nazwa handlowa leku: Attentin 10 lub 20 mg. 

Dextroamph nie powoduje tylu skutków ubocznych jest po niej troche lepiej i lepiej działa , jest dostępna na import docelowy,ale nie wierze zbyt w to zeby Ministerstwo Zdrowia dało zgodę na import tego leku

 

- wiem o tym bo przeczytałem zagraniczne forum o ADHD 

 

Dodam od siebie,że to musi być wszystko w porozumieniu z lekarzem aby Wam to pomogło a nie zaszkodziło.

Sam mam ADHD i nie chce tych leków bo się ich boje ze względu na ostre stany lękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 "radze Wam uważać z tymi lekami gdy macie zaburzenia lękowe,ostre lub nieostre."

 

u mnie lęki eksplodowały po 7 dniach -3 dni 10mg, 4 dni 20 mg.

 

Myślę, że dla lękowców może być to użyteczny lek, ale stosowany np. co dwa dni , w dawce 5 mg.

lub przed długa jazdą samochodem, czynnościami wymagającymi koncentracji zawężonej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin to ja jeszcze niższą dawkę Ritalinu 10 mg na import docelowy brałem.

3x w dzień po 5 mg ale nawet przy takiej małej dawce już mi ciśnienie skakało.

Osobiście gdybym nie miał lęków i miałbym to brać wolał bym leki o natychmiastowym uwalnianiu,które działają max 4 h a nie o przedłużonym działaniu które działają 10 lub 12 h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Concerte brałem raz i po Concercie właśnie dostałem jednorazowego lęku.

W ogóle szczerze Ci powiem to co się dzieje w USA i to jak oni dręczą tymi lekami dzieci 6 letnie Dekstroamfetaminą to jest koszmar. Mózg młodego dziecka się kształtuje w tych latach.... wyrosną z nich roboty. ? 

 

Moim zdaniem koncerny farmaceutyczne chca tylko zarobić a w szkole jak ktoś jest troche nadpobudliwy od razu mu stawiają diagnoze ''ADHD''

 

U nas to jeszcze nie dotyczy- robi się jakieś testy na koncentracje,wywiad rodziców, wywiad w wieku dorastania i wczesnych lat szkolnych.

 

Nie uwierzył byś,że w Usa na leczenie ADHD jest dopuszczony do obrotu w aptekach jeden lek na Metamfetaminie o nazwie Desoxyn 5 mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dominik zeby coś Ci nastój podnosiło musiał byś brać leki,które działają na poziom serotoniny,leczenie metylfenidatem nie pomoze podnieść nastrój. te leki działają na skupienie i koncentracje dla ADHD-owców

Proponuje naturalne podnoszenie nastroju dzięki Tranowi(Olej Omega3) lub 5-HTP który działa na poziom serotoniny,bo serotonina jest odpowiedzialna na nastój.

 

Ale co najwazniejsze idź do lekarza bo takie leczenie samemu to błąd.

 

 

A po drugie te leki (metylfenidat)nie działają na nastój tylko na poziom dopaminy w mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba najfajniejsze co mi robi ten lek to zmienia moje ciągle "nie da sie" na "da się". Uspokaja mnie, znika jakiś taki życiowy lęk przed przyszłością. Daje motywację do działania, znika prokrastynacja. Lecz to działanie trwa dość krótko. Ze 4-5 godzin (20mg cr).. potem następuje nieprzyjemny zjazd i powrót do lękowej rzeczywistości.  Czy tak powinien działać lek na add?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niepowinenes brać metylfenidatu i leku antydepresyjnego razem w kombinacji. Psychiatrzy odradzaja takiej kombinacji.

Nie zaleca sie branie tych dwoch leków bo oba są pobudzajace tylko ze jeden dziala na dopamine drugi na serotonine.

Odstaw metylfenidat, ten lęk nie zejdzie gdy bedziesz go dalej brał.

Gdy brałem concerte 18 mg to tez odczuwałem czasem lęk.

 

Bierzesz lek pobudzający pochodna amfetaminy i dziwisz się,ze odczuwasz lęk. ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, dziwię się że odczuwam lęk bo powinien mnie uspokajać. Co zresztą robi ale na jakiś czas..

 

A że biorę go z antydepresantem? Wiesz, lekarz zdecydował że tak będzie dobrze. Nie ja. Pozatym to powszechna praktyka że metylo łączy się z antydepresantami. Nie ma żadnych przeciwskazań

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są przeciwskazania poczytaj więcej o tym.

Mi np.w centrum adhd kiedys powiedzieli albo to,albo to zeby brać.

 

Wg mnie jeśli masz lęki leczył bym się teraz lekami przeciwdepresyjnymi z grupy SSRI które lepiej działają na lęki, niz metylfenidat ktory moze zaostrzac lęki ze wzgledu na budowe chemiczna z jakiej jest skonstruowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki ssri nie bardzo na mnie działają. Łykam je jak cukierki. Przerobiłem chyba wszystkie i niezbyt są one dla mnie pomocne. Dlatego biorę od kilku lat Anafranil. Ten lek mi pomógł, wyciągnął  z dużej depresji i pomaga dalej, także przeciwlękowo. Ale jednak serotonina to nie jest mój jedyny i główny problem.

Nie oczekuję od Medikinektu dzialania przeciwlękowego bo wiem że on nie od tego jest

Edytowane przez LewTrocki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę się wtrącić, chociaż nie mam ADHD/ADD.

 

Metylofenidat nie jest pochodną amfetaminy. Wykazuje jedynie lekkie podobieństwo strukturalne oraz podobnie do soli amfetaminy jest używany w leczeniu zaburzeń deficytu uwagi, z racji że obydwa związki są dopaminergicznymi stymulantami. Amfetamina oprócz hamowania wychwytu zwrotnego dopaminy i noradrenaliny (poprzez zupełnie inny mechanizm niż metylofenidat), powoduje dodatkowo wyrzut tych neuroprzekaźników. Obydwa środki działają anksjogennie i przy intensywnym użytkowaniu mogą wywołać psychozę.

 

Ciekawy cytat: "Różnica w mechanizmie działania metylofenidatu i amfetaminy powoduje, że metylofenidat hamuje działanie amfetaminy na transportery monoamin, gdy są one podawane jednocześnie."

 

Bliżej amfetaminy stoi bupropion, który jest jedną z wielu pochodnych katynonu, a te z kolei są pochodnymi amfetaminy. Sam bupropion można stosować jako alternatywę, lub dodatek do leczenia metylofenidatem i jeśli ktoś naprawdę ma ADHD/ADD, to potrafi działać przeciwlękowo. Alternatywnie/dodatkowo używa się również atomoksetyny i amantadyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×