Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Siema:)

Widze,ze watek sie zrobil mało aktywny,to wpadlem: :D

Wracaja co tematu Mirtazapiny,to postanowilem z lekarzem,zeby odstawic na chwile mirtazapine,zostawic sam coaxil z lamotrygina,zeby ocenic wplyw Mirty na funkcje poznawcze,tzn czy lepiej jest z czy bez.Bo ostatni jakos ciezko z mysleniem u mnie bylo.Wiadomo,ze depresja tez robi swoje.Póki co po odstawieniu,mam codziennie rano mdlosci,jak kobieta w ciazy,zgage itd.Dalem sobie miesiac na ogarniecie sprawy.Potem ewentualnie wracam na Mirte spowrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna a jak sie czujesz na takiej dawce?

Tomek chcesz nagle odstawic mirte bez redukowania dawki?

 

Bardzo dobrze. Ten lek mnie dosłownie uratował. Przymierzam się do zmniejszenia dawki do 45mg na noc (plus promazyna) ale się boję. Na samą myśl, że zaliczę nieprzespaną noc dostaję ataku paniki.

Już prawie rok biorę mirtę i jeszcze czasem nie mogę uwierzyć, że normalnie zasnę. Bezsenność jest po prostu straszna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nienawidze bezsenności a ostatnio nie chce sie ode mnie odczepić.Na 30 przestałam spać to jestem teraz na 45 plus ketrel ale po takiej mieszance fatalnie sie czuje.Masz plan jak zejsc z dawki?czemu chcesz zmniejszyc?przytylas sporo?

 

 

Nic nie przytyłam. Początkowo nawet schudłam ok 5kg. Osoby zażywające mirtę piszą, że po spożyciu tabletki mają wilczy apetyt u mnie nie ma to żadnego wpływu na łaknienie.

Chciałabym zejść z dawki bo maxymalna dopuszczalna to 45mg. Mi lekarz zezwolił na 90mg bo byłam uzależniona od zolpidemu i nic na mnie nie działało. Zaolpidem to coś strasznego. Szybko wzrasta tolerancja i ciągle zwiększałam dawki. Doszłam do 20 tabletek na dobę. Bałam się, że nie wyjdę z tego bez leczenia szpitalnego ale dzięki cudownej lekarce jakoś się udało.

Ketrel też próbowałam i nie działał na mnie a tak obniżał mi ciśnienie (naturalnie mam niskie), że mdlałam

 

Zapomniałam jeszcze dodać, że u mnie dopiero połączenie mirty z promazynż zdziałało cuda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna P., Te marne 80mg fluo pewnie nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o apetyt, tycie, bezsennośc itd

 

 

Początki z fluo wyglądały tak, że mogłam spać 24h na dobę. Potem się unormowało. Z apetytem jest tak, że jak zaczynasz brać fluoksetynę masz mniejszy apetyt ale to tylko na chwilę a potem wraca do normy. Chociaż ostatnio gdzieś wyczytałam, że długotrwałe stosowanie fluoxetyny (w ogóle leków psychotropowych) powoduje tycie ale to chyba indywidualna sprawa. Ja nie jestem najlepszym przykładem jeżeli chodzi o tycie po lekach bo mam zaburzenia odżywiania więc chorobliwie pilnuję wagi. Po jednych lekach miałam tak straszny apetyt na słodycze (normalnie prawie ich nie jem bo wolę mięso), że myślałam że zwariuję. To była depakina chrono. Odstawiłam.

Moja siostrzanka bierze citabax i przytyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek mnie dosłownie uratował

Mnie też :D

 

Przymierzam się do zmniejszenia dawki do 45mg na noc (plus promazyna) ale się boję.

Może spróbuj najpierw 75 mg, potem ewentualnie 60 mg. Daj sobie i organizmowi czas.

 

Bezsenność jest po prostu straszna

To samo napisałam dziś jednemu chłopakowi :roll: Ludzie sobie nawet nie zdają sprawy, jak poważny to problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kos kto nie doświadczył prawdziwej bezsenności nie ma pojęcia jak to jest. Przychodzi wieczór i zaczynasz się denerwować, że nie zaśniesz. Boisz się położyć do łózka. Leżysz i ciągle spoglądasz na zegarek sprawdzając ile czasu do budzika. Modlisz się żeby zasnąć albo już chcesz żeby nastał poranek żeby się dłużej nie męczyć.

Czasem zaliczałam tyle bezsennych nocy z rzędu, że szłam na izbę przyjęć bo miałam lęki i telepawkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna P., dobrze Cię rozumiem i współczuję takiego stanu rzeczy. Sam problemy z konkretną bezsennością mam tylko raz na parę miesięcy, wystarczy jedna nieprzespana noc żebym odczuwał lęk, bardzo obniżoną sprawność intelektualną. Może wstyd się przyznać, ale okazyjnie doświadczam bezsenności po używaniu legalnych substancji, stymulantów. Wtedy sen staje się niemożliwością i po 2-3 dniach takiego funkcjonowania jestem mentalnym wrakiem, a po wszystkim dochodzę do siebie dobre 2 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna P., dobrze Cię rozumiem i współczuję takiego stanu rzeczy. Sam problemy z konkretną bezsennością mam tylko raz na parę miesięcy, wystarczy jedna nieprzespana noc żebym odczuwał lęk, bardzo obniżoną sprawność intelektualną. Może wstyd się przyznać, ale okazyjnie doświadczam bezsenności po używaniu legalnych substancji, stymulantów. Wtedy sen staje się niemożliwością i po 2-3 dniach takiego funkcjonowania jestem mentalnym wrakiem, a po wszystkim dochodzę do siebie dobre 2 tygodnie.

 

 

Kiedyś po kilku nieprzespanych nocach dostałam na izbie przyjęć estazolam i spałam 17h. Niestety mój organizm bardzo szybko łapie tolerkę na leki i teraz mnie estazolam nawet nie łaskocze ;)

Dlatego też tak się boję, że mirta przestanie działać.

 

ps. widzę, że jesteś z Opola. Ja również :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, niestety nie ma takiej opcji, mam przy wdrażaniu miansy takie lęki i pobudzenie (tylko za dnia) jak po SSRI albo nawet i większe. Z mirtą podobnie. Prawdę mówiąc nie wiem co robić i zaczyna mi to już wisieć, najwyżej organizm się wykończy i zajdzie naturalna selekcja, co dla świata przyrody okaże się dobre ;)

Anna P., znam to patrzenie na zegarek o 3-4 w nocy i wkurw temu towarzyszący, bo o 6tej rano trzeba było wstawać. I tak miałem kilka tygodni. Teraz i tak jest dobrze, bo chociaż zasypiam i na szczęście nie muszę rano wstawać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych z Was, kórzy stosowali mirtazapinę i mianserynę- ODDZIELNIE.

Czy ktoś z Was może powiedzieć na własnym doświadczeniu jakie są ekwiwalentne dawki mirtazapiny do 60 mg mianseryny jeśli chodzi o kwestie snu? Ile mirtazapiny należałoby brać dla takiego samego efektu uwaga- nasennego, nie p. depresyjnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swistak2112

Pól tabletki najnizszej dawki Mirtazapiny,czyli 7,5 mg zwalilo mnie z nog od pierwszej tabletki.Ten efekt utrzymywal sie codziennie.Gdy bralem 15 mg efekt rowniez sie utrzymywal.Mianseryne tez bralem kilka lat temu i z tego co pamietaj na mikro dawce 10 mg tez mialem "zwał"podobny jak na Mircie.Z tego co wiem,to na obu lekach im mniejsza dawka tym efekt nasenny mocniejszy.W wyzszych dawkach dzialaja noradrenalinowo,wiec efekt moze byc,chociaz nie u wszystkich osob odwrotny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że po mircie niestety zaczynam tyć. Dopóki się ruszałam, to nie było źle, ale ostatnio nie robię nic, a jem tak jak do tej pory i widzę, że kilka kilo mi przybyło. A już myślałam, że mirta mnie nie rusza :cry:

 

 

Czyli przytyłaś bo wzrósł Ci apetyt? Niektórzy skarżą się, .że tyją 'z powietrza'. W sensie, że nie jędzą więcej a tyją.

Nie da się jakoś poskromić apetytu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×