Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 15.02.2024 o 07:20, Piotrek89 napisał(a):

Witam wszystkich, mam pytanko czy na dzialanie Mirtor u trzeba czekać ileś czasu aż zaskoczy??? Do tej pory bralem juz kilka lat antydepresant sri plus pregabalina, ostatnio cos slabo zaczął ten zestaw działać ł na lęki i na samopoczucie. Lekarz kazał odstawic i przepisał MIRTOR 30mg i neurovit witaminy z grupy B. Po odstawieniu jest tragedia. Po dwójnie wszystko gorzej. Jestem zalamany... 

po dwóch tygodniach powinienes czuć poprawę aczkowiek przy każdym takim leku potrzeba czasu ja pamiętam ze jak za pierwszym razem na nią wchodziłem to było w /cenzura/ słabo silne zmęczenie wyczerpanie itp aż w końcu fajnie zaskoczyła (warto się przemęczyć ) bo później jak będzie działać to będzie działać cały czas 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2024 o 21:05, AnnoDomino34 napisał(a):

Mirta nie działa u Ciebie nasennie i przeciwlekowo bo Benzo osłabie działanie i blokuje ten lek, no niestety trzaba zejśc najpierw do 0 z afobamu , nie ma drogi na skróty

A lekarz powiedział, że nasennie potęguje działanie alprazolamu. 

To, że muszę zejść z benzo to wiem ale niestety nie jest to takie łatwe. 

Każde zmniejszenie dawki wywołuje u mnie bardzo przykre efekty odstawienne. I tak cud, że nie biorę już 2mg jak wcześniej tylko 1mg...no czasami 1,25mg Wymagało to mnóstwo czasu i powolnej redukcji dawki. 

Eh ciężkie to wszystko. 

Lepiej by było przejść na coś innego co dłużej po prostu działa a nie tylko 4-5h...ale to już lekarz musi zadecydować póki co przepisał 3 opakowania po alprazolamie i mirtazapine i mam się tego trzymać. Cóż zrobić, pracować trzeba pieniądze muszę mieć, kredyt spłacać, a chorobowe nie wchodzi w grę. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.03.2024 o 16:08, Kamil8890 napisał(a):

A lekarz powiedział, że nasennie potęguje działanie alprazolamu. 

To, że muszę zejść z benzo to wiem ale niestety nie jest to takie łatwe. 

Każde zmniejszenie dawki wywołuje u mnie bardzo przykre efekty odstawienne. I tak cud, że nie biorę już 2mg jak wcześniej tylko 1mg...no czasami 1,25mg Wymagało to mnóstwo czasu i powolnej redukcji dawki. 

Eh ciężkie to wszystko. 

Lepiej by było przejść na coś innego co dłużej po prostu działa a nie tylko 4-5h...ale to już lekarz musi zadecydować póki co przepisał 3 opakowania po alprazolamie i mirtazapine i mam się tego trzymać. Cóż zrobić, pracować trzeba pieniądze muszę mieć, kredyt spłacać, a chorobowe nie wchodzi w grę. 

 

 

Jak Ci idzie? Jest lepiej, gorzej daj znać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, więc zadam pytanie, które już pewnie padało. 
Mógłbym prosić o krótkie porównanie mirtoru do triticco? 
Oraz o kwestie takie jak:

- czy mirror powoduje problemy żołądkowe 

- jak jest z otępieniem na dzień następny?

- czy działa nasennie od razu, jak triticco? 
 

Czy ktoś z was brał wenle z mirtorem? Jak się sprawdzało? 
 

Edytowane przez Samniewiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2024 o 01:45, Werner Ziegler napisał(a):

Jak Ci idzie? Jest lepiej, gorzej daj znać 

Aktualnie lekarz zmienił mi alprazolam (alprox) na clonazepam (Clonazepamu TZP) twierdzi, że ta benzodiazepina działa dłużej dlatego łatwiej ją odstawić do tego biorę mirtazapine wieczorem 30mg. 

Cóż mogę powiedzieć 

Niby śpię dobrze, tzn połączenie clonazepamu z mirtazapina sprawia i mnie silny i mocny sen... Wieczorem czuje się troszkę jak na haju, jestem bardzo mocno uspokojony. 

Z kolei inny lekarz twierdzi, że clonazepam to jeszcze gorszy lek od alprazolamu a ja już sam nie wiem któremu lekarzowi zaufać. 

Jeden mówi jedno, drugi drugie a ja chcę po prostu uwolnić się od brania benzodiazepin dzień w dzień... 

Niestety po 7 miejscach regularnego brania nie jest to fizycznie możliwe gdyż dopada mnie skręt 

Co do samej mirtazapiny nie wiem po co lekarz mi ją dołożył dodatkowo skoro i alprox i clonazepam świetnie usypiają ale widocznie miał w tym jakiś cel. 

Aktualnie przyjmuje 

0,5mg clonazepam rano 

1mg clonazepam wieczorem 

30mg mirtazapiny wieczorem 

Jeśli chodzi o poranek nie mam jakieś mocnego przymulenia, chyba organizm się przyzwyczaił. 

Myślę tylko jak długo jeszcze będę musiał brać ten clonazepam 

Dodam, że dochodziłem do dawek 2,5 alprazolamu jednego dnia teraz jestem na 1,5mg clonazepamu 

Lekarz chyba dąży do tego żebym przeszedł na 1mg później na 0,5mg i odstawił ale ile to wyjdzie w czasie?

Nie mam zielonego pojęcia 

Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie 

 

P.S to nie moja wina iż brałem benzo tak dlugo, to idiotyczna lekarka "zaleciła" branie co wieczór przez bite 5 miesięcy i dokładała ciągle a teraz wiem już że na pewno jestem uzależniony. 

Czy mirtazapina pomoże w odstawieniu tego? Tego nie wiem. 

Teraz pytanie czy zaufać nowenu lekarzowi który przepisywał alprazolam i pregabaline czy nowszemu który zmienił mi leki na clonazepam i mirtor. 

Na pewno nie zaufam tej lekarce która wypisywała mi tylko alprazolam cały czas z jej usług już nie skorzystam 

Mam nowych lekarzy, ale postanowiłem pójść do dwóch do jednego na NFZ i do jednego prywatnie. 

Każdy lekarz proponuje inne rozwiązanie... 

Co waszym zdaniem jest gorsze branie alprazolamu czy clonazepamu? 

 

P.S tam wiem, że to nie wątek o benzodiazepinsch ale wątek się łączy bo mirtor nie uzależnia i ja go ogólnie polecam w sensie na mnie dobrze działa na spanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

aktualnie biore Mirtazapine 30 mg i Olanzapine 2,5 mg, takze troche nietypowa mieszanka. Diagnozy, ktore mi stawiano od 2017 to GAD, zaburzenia adaptacyjne oraz aktualnie OCD z towarzyszacym dosc duzym epizodem depresyjnym.

 

Co myslicie o tej kombinacji lekow? Przez lata bralem Escitalopram, pozniej Sertraline oraz przez krotki czas Klomipramine, ale uboki spowodowaly, ze musialem odrzucic ten lek. SSRI (Escitalopram, Sertralina) stracily jakby z czasem swoja moc, pomimo tego, ze byly proby laczenia ich z Kwetiapina. Dlatego ostatecznie psychiatra zapronowal mi Mirtazapine. Olanzapine biore tylko ze wzgledu na traume, ktorej doswiadczylem jakis czas temu. Stres byl tak duzy,, ze pojawily sie lekkie urojenia, paranoidalne mysli itd. Jednak za miesiac bede mogl ja juz kompletnie odstawic.

 

Moje pytanie brzmi: Slyszeliscie o jakis badaniach, ktore polecalyby dolaczenie jakiegos leku do Mirtazapiny, aby lepiej ustabilizowac objawy OCD? Z depresja Mirtazapina powinna sobie poradzic, ale czy rzeczywiscie sama moze pomoc w objawach OCD?

 

Jest tu w ogole ktos, kto ma OCD i leczy sie Mirtazapina?

 

Dzieki z gory i pozdrawiam wszystkich! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Mógłbym prosić o przetłumaczenie tego z polskiego na polski?

 

Cytat

Mirtazapina, podobnie jak mianseryna, blokuje receptory serotoninowe typu 3 oraz 2A, dlatego te leki nawet w małych dawkach, niższych niż minimalna dawka terapeutyczna stosowana do leczenia depresji, mogą być pomocne w korygowaniu zaburzeń seksualnych powodowanych przez lek proserotoninowy


Czy to znaczy, że ta mirta może osłabić w małych działanie przeciwdepresyjne wenlafaksyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.04.2024 o 09:48, Fobik 89 napisał(a):

Czy dawki powyżej 45mg mirty mają sens ? Biorę od 4 dni 90mg mirty i czekam az się rozkręci......😋

90mg.....?😲😲😆to ja bralam najwiecej 60mg ale bylam jak zombie,i mi glowe az sciskalo hehhee,ale samopoczucie az wcale nie bylo lepsze.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2024 o 22:44, Samniewiem napisał(a):

Cześć. Mógłbym prosić o przetłumaczenie tego z polskiego na polski?

 


Czy to znaczy, że ta mirta może osłabić w małych działanie przeciwdepresyjne wenlafaksyny?

 

Nie, raczej jest na odwrót, mirtazapina z wenlafaksyną to popularne połączenie, te dwa leki dobrze się razem komponują.

 

@Fobik 89 jak najbardziej. Sam brałem najwięcej 45 mg ale znam osoby które brały 90 albo i więcej nawet. Pytanie tylko czy to nie za dużo na start.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, zburzony napisał(a):

 

Nie, raczej jest na odwrót, mirtazapina z wenlafaksyną to popularne połączenie, te dwa leki dobrze się razem komponują.

 


Swoją drogą, wziąłem wczoraj przed snem połowę 15mg tabletki, przespałem 9h w nocy i cały dzień z przerwami :D
Chyba za mocne dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Samniewiem mirtazapina ma to do siebie że w niższych dawkach usypia a wyższych stymuluje. Jeśli wziąłeś 7,5 mg to cię ścięło dlatego że w tej dawce mirtazapina działa prawie wyłącznie na histaminę czyli sen, zamulenie. Od 30 mg w górę działa bardziej na noradrenalinę stąd pobudzenie. Ja biorąc 45 mg byłem od razu bardzo pobudzony, ale z jakiegoś powodu długo to nie trwało i przeszło w zmęczenie i senność. Z tym że ja generalnie na mirtazapinę nie reaguję zbyt dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×