Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Dwumetrowy92 napisał(a):

Witam mam pytanie czy mirtagen jest pomocny w odstawieniu alprazolam? Po jednej dawce 7.5 mg ominąłem dawkę xanaxu która brałem od paru miesięcy i czuję się dobrze tylko strasznie zamulony jestem 

 

Ja dostałem kiedyś mirtazapine na zejście z relanium. Ztymże jak już ją wziąłem mirtagen na zejście to już 80% było za mną, ale na te 20% faktycznie pomogło z miejsca.

Edytowane przez Hooded Spirit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relanium nie jest słabe działa jak każde inne benzo tyle że np 0.5 mg xanaxu działa jak 10 mg relanium tak samo ciężko się odstawia relanium xanax clonozepan... Ja aktualnie jestem na dawce 1.1mg na dobę schodzę powoli a mirtagen bardzo mi w tym pomaga bo w 3 dni szedłem z 1.5 mg ale to za sprawą tego że mirtagen wycisza i zamula, myślę że w dwa tygodnie zejdę do połówki dwa razy na dobę i to już byłby sukces... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, zburzony napisał(a):

Relanium jest bardzo słabe? To co jest mocne twoim zdaniem?

 

jak na benzodiazepiny, przecież nie mówię o wszystkich lekach ogólnikowo. 

 

30 minut temu, Dwumetrowy92 napisał(a):

Relanium nie jest słabe działa jak każde inne benzo tyle że np 0.5 mg xanaxu działa jak 10 mg relanium tak samo ciężko się odstawia relanium xanax clonozepan... Ja aktualnie jestem na dawce 1.1mg na dobę schodzę powoli a mirtagen bardzo mi w tym pomaga bo w 3 dni szedłem z 1.5 mg ale to za sprawą tego że mirtagen wycisza i zamula, myślę że w dwa tygodnie zejdę do połówki dwa razy na dobę i to już byłby sukces... 

 

im dłuższe działanie farmakologiczne benzo - tym lżejsze zejście. czyli owe relanium czy tranxene. w szpitalu nie na pozór relanium się stosuje w zejściach z benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diazepam, Klorazepan i Chlordiazepoksyd zawdzięczają swój długi czas półtrwania i po części działania nordazepamowi (t1/2: 36-220h) - głównemu i wspólnemu metabolitowi tych trzech benzodiazepin. Więc górna wartość t1/2 każdego z tych związków podyktowana jest tym właśnie metabolitem.

 

Chlordiazepoksyd - (t1/2: 5-30h), reszta to nordazepam i niewielkie ilości oksazepamu

Klorazepan - (t1/2: 48h), za resztę odpowiada tylko nordazepam

Diazepam - (t1/2: 50h), jego głównym metabolitem jest również nordazepam, ale z dodatkiem temazepamu i oksazepamu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zburzony napisał(a):

Zamierzam poprosić dr'a o mirtazapinę 15 mg, ogólnie ona mi szkodzi ale w tak małej dawce nie powinna. Chodzi mi przede wszystkim o sen, muszę spać chociaż tą godzinę dłużej. 

Myślicie że w tej dawce jest w ogóle szansa na poprawę samopoczucia też?

15 tka raczej dobra nasennie ,od 30mg dziala juz tez podobnie jak inne antydepy,z tym ze tez chyba noradrenalina juz tez ,sama sie dziwie ze nasza Dulo i Mirta zostala u mnie polaczona a ja jeszcze czasami ospała hehee przy takim rozmachu😄

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lucy32masz rację, ale mi zawsze mirtazapina na dłuższą metę szkodziła, czy to sama czy z innymi lekami, nie wiem dlaczego ale szczególnie mi nie leży. Kiedyś 45 mg świetnie działało na początku ale z czasem wszedł muł a zaraz potem silny lęk. Wcześniej dali mi 30 mg z paroksetyną i było strasznie z lękiem. Dlatego teraz myślę tylko o 15 , kiedyś brałem już taką dawkę nasennie i nie było problemów. Chociaż, z powodu iż jestem nienormalny, wezmę pod uwagę 30 mg. Chociaż wezmę chyba po prostu tyle ile wymyśli Dr. Przepisuje mi już trazodon i nie da mi pewnie większej dawki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zburzony napisał(a):

Zamierzam poprosić dr'a o mirtazapinę 15 mg, ogólnie ona mi szkodzi ale w tak małej dawce nie powinna. Chodzi mi przede wszystkim o sen, muszę spać chociaż tą godzinę dłużej. 

Myślicie że w tej dawce jest w ogóle szansa na poprawę samopoczucia też?

Na mnie 15mg nie działało nasennie, 60mg też w ogóle na mnie nie działało. Jedyne co czułam to uboki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styxto ciekawe bo większość ludzi nawet ściąć z nóg potrafi. Mnie usypiała nawet w czasach brania stymulantów.

Wkurza mnie to że straszny lęk powoduje, czemu na mnie musiało trafić hehe. Tyle o niej dobrego czytałem. Teraz biorę duloksetynę, może będzie inaczej. Postaram się dostać dwie paczki 30 mg i jedną wykupić dwie po 15. Jeśli 30 znowu będzie mnie składać będę brał tylko te 15 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zburzony napisał(a):

@acherontia styxto ciekawe bo większość ludzi nawet ściąć z nóg potrafi. Mnie usypiała nawet w czasach brania stymulantów.

Wkurza mnie to że straszny lęk powoduje, czemu na mnie musiało trafić hehe. Tyle o niej dobrego czytałem. Teraz biorę duloksetynę, może będzie inaczej. Postaram się dostać dwie paczki 30 mg i jedną wykupić dwie po 15. Jeśli 30 znowu będzie mnie składać będę brał tylko te 15 mg.

Powoduje lęk zapewne przez to, że po zażyciu blokuje kortyzol, a rano ten kortyzol uderza z powrotem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi wrecz przeciwnie , lęki zlikwidowala w sumie od samego poczatku,tylko w dzien mialam fajny napedzik i duzo energi,zrobic sobie drzemie w ciagu dnia nie dalo rady bo mnie non stop nosila do roznych aktywnosci.Szkoda ze to najlepsze jej dzialanie oslablo z biegiem czasu ale i tak dlugo mi sluzyla,prawie 5lat.Lekarz stwierdzil ze sie prawdopodobnie wypalila jej moc.Ale ja mysle ze w tle ja jeszcze czuc,i zasypiam dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, DEPERS napisał(a):

Powoduje lęk zapewne przez to, że po zażyciu blokuje kortyzol, a rano ten kortyzol uderza z powrotem 

 

Możliwe całkiem, ale myślę że to też wpływu na adrenalinę (na noradrenalinę reaguję dobrze). W każdym razie musi być w jej działaniu coś u mnie akurat niezawodnie powoduje bardzo ciężki lęk.

Ale jako idiota chętnie spróbuję 4 raz xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirtazapina to NaSSA (Noradrenergic and Specific Serotonin Antidepressant) więc wpływa na serotoninę, noradrenalinę (działając tylko antagonistycznie na receptory, nie rusza w stopniu znaczącym klinicznie wychwytu zwrotnego) i jest silną antyhistaminą, dlatego myślę że 15 mg zadziała tylko sedatywnie. Wiąże się z receptorem histaminowym 50x mocniej niż z najbliższym serotoninowym, a z całą resztą jeszcze słabiej. 30 mg+ daje już wyczuwalne (przynajmniej dla mnie) działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjne, które nie zaburza działania nasennego. Co prawda musiałem na nie czekać ok. 2 tyg. ale byłem pozytywnie zaskoczony. 30 mg mirtazapiny działało na mnie już po 15 minutach i lepiej niż brane wtedy 200 mg kwetiapiny. Później zmniejszyłem nawet jej dawkę do 100 mg i też spałem.

 

Odniosę się jeszcze do potencjalnych skutków ubocznych, bo widzę że antydepresantami u każdego zarówno pod tym względem, jak i kwestią działania jest bardzo różnie. Na mnie np. trójpierścieniowe antydepresanty nie działały wcale, nie czułem nawet uboków. Z czteropierścieniowych mianseryna nie działała wcale (10-60 mg) również bez uboków, tak jak mirtazapina, która jednak o dziwo od pierwszej dawki usypiała a po czasie dała subtelne ale wyczuwalne działanie przeciwlękowe.

 

Najgorzej było u mnie z SSRI/SNRI z których każdy od razu dawał inny zestaw skutków ubocznych, od zimnych dłoni i stóp, przez epizody depresyjne, myśli samobójcze i całkowite zwarzywienie, po objawy odstawienne których nie będę opisywał, ale do złudzenia przypominają dość intensywne, nagłe odstawienie benzo. Ostatecznie - 0 działania terapeutycznego. Dla mnie więc mirta, to złoty środek wśród leków p-depresyjnych i robi robotę za dwa różne leki.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobic pamiętam że przy 45 mg działanie histaminowe było całkiem przykryte przez noradrenalinę, od rana byłem pobudzony a zasypiać to wtedy, jak i teraz, i tak zasypiałem normalnie.

Przy 15 mg z tego co pamiętam nie spałem jakoś dłużej ale rzadziej się wybudzałem. Chyba nie byłem też za bardzo zamulony w dzień. Myślę że mimo wszystko jest szansa że w połączeniu z moimi lekami, zwłaszcza duloksetyną i trazodonem, zadziała z czasem trochę antydepresyjnie. Z tym że kiedy pojawi się lęk od razu idzie w odstawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobicjeszcze raz. 

Na mnie właśnie szczególnie dobrze działają leki SNRI, w dodatku często bardzo szybko. Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać jak różnie leki potrafią działać na człowieka. Wprawdzie na pewno mamy różne diagnozy, ale nie raz czytałem opinie ludzi o zbliżonych do moich objawach że dany lek działa na nich zupełnie odwrotnie niż na mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×