Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Monika1974 jaka masz diagnoze? jak nie masz schizofrenii prostej to prosze nie wypowiadaj sie. dlaczego jak zmieniam dawke solianu to we snie pojawiaja mi sie emocje? zazwyczaj jest to lek, ale czasami jakas inna emocja. i nie wciskaj mi kitu, ze dopamina mi nie pomoze. skumaj to ze pisze w watku nic nie czuje, a ze jest w zaburzeniach osobowosci to juz mniejsza o to. ja nie mam zaburzen osobowosci tylko schizofrenie prosta. nie pisze na schizofrenia.evot.org bo tam jest wiekszosc paranoikow i ogolnie schizofrenia prosta bardziej pasuje do ludzi z depresja niz do schizofrenikow ktorzy maja oroblem z postrzeganiem rzeczywistosci. ja jedynie mam problem z emocjonalnym odczuwaniem emocji. wyrazam je, moze moj mozg wie jak je wyrazac, ale pewna czesc mozgu odpowiedzialna za swiadome postrzeganie emocji przez moja swiadomosc nie ma wystarczajacej ilosci dopaminy, ktora dziala jak przewodnik, ktory przewodzi prad elektryczny miedzy roznymi czesciami mozgu i dlatego czesc mozgu odpowiedzialna za czucie emocji przez swiadomosc jest odizolowana od czesci mozgu odpowiedzialnej od wyrazania, generowania emocji. proste. mozg to jest generator, a jedoczesnie transformator pradu o bardzo niskim napieciu i natezeniu pradu elektrycznego. a jak dziala uklad nerwowy? przewodzi impulsy elektryczne. powiedz mi jak chcesz spowodowac, zeby mozg czul to co nos odbiera? trzeba polaczyc nos z mozgiem. ale mozg jest elektryczny. wiec nos musi przetwarzac zapachy na impulsy elektryczne, impulsy plyna po sciezce elektrycznej tzn. po ukladzie nerwowym do mozgu i mozg odbiera te impulsy i dlatego czujemy zapachy. monika prosze jak nie chcesz mi sponsorowac psychologa czy psychoterapeuty to po prostu nie wypowiadaj sie w mojej kwestii, bo wtapiasz brakiem wiedzy. lekarze nie dali rady. lezalem i kwiczalem, bo faszerowali mnie serotonina, a ja nie trawie serotoniny, bo serotonine mialem caly czas w dobrym poziomie, a caly qtwa czas sie skarzylem na brak emocji, ze ich nie czuje, ale nie lekarze madrzejsi, bo to oni siedza w moim ciele nie ja. wiec jak nie masz czegos ciekawego do powiedzenia to wiesz co masz zrobic. i widze, ze uparta jestes. powiedzialem juz, ze nie mam zaburzen osobowosci tylko w pewnej/pewnych czesciach mojego mozgu brakuje dopaminy i tyle. koniec kropka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do osłabionego odczuwania emocji - moze to być jedna z cech zaburzeń osobowości. Występuje ona wtedy sama z siebie, osoby dotknięte tą patologią potrafią robić bez większych odczuć rzeczy, do których inni nie byliby w ogóle zdolni. Również osoby nadwrażliwe, szczególnie po powtarzających się przez długi czas silnie stresujących sytuacjach, przechodzą swego rodzaju habituację, przez co próg odczuwania emocji nieco się u nich podwyższa

To ciekawe co piszesz. Nie słyszałam o tym dotąd. A skąd to wiesz - możesz podać źródło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schizofrenia - oskarżona: dopamina

 

W obrębie niektórych części mózgu osób ze schizofrenią dochodzi do nadmiernego wydzielania dopaminy a jednocześnie w innych zaczyna go brakować.

 

Przyczyny pojawienia się zaburzeń w równowadze dopaminowej nie są do końca znane, ale wiadomo, że:

Zbyt duża ilość dopaminy może zakłócać sposób, w jaki czujemy i odbieramy wrażenia docierające ze świata zewnętrznego. Może to powodować powstawanie paranoidalnych uczuć, urojeń czy wreszcie wrażeń, że słyszy się głosy nieobecnych osób. Doznania te nazywamy w psychiatrii "objawami pozytywnymi" czyli "wytwórczymi".

Zbyt mała ilość dopaminy może spowodować pojawienie się z kolei stanów apatii, dezorientacjii, uczucia osamotnienia oraz ciągłego zmęczenia, co określane jest jako "objawy negatywne" czyli "deficytowe".

 

Czynniki emocjonalne

 

W schizofrenii mają znaczenie liczne czynniki emocjonalne, a niektóre modele stawiają je w centrum zaburzenia. Uważano, że u chorych występuje stępiony afekt, co oznaczałoby, że doświadczają oni zbyt silnych emocji, jednak nowsze badania wykazują, że występuje u nich prawidłowy, a nawet podniesiony poziom afektu, w szczególności w odpowiedzi na negatywne wydarzenia lub stresujące sytuacje społeczne. Powiązane badania wskazują na to, że treść sądów urojeniowych i psychotycznych w schizofrenii może mieć znaczenie, odzwierciedlając historię życia lub społeczne uwarunkowania osoby chorej.

 

Czynniki biochemiczne

 

Badania z użyciem testów neuropsychologicznych oraz metod obrazowania mózgu, takich jak fMRI i PET pozwaliły zmierzyć różnice w funkcjonalnych aktywnościach mózgu i wykazały, że różnice wydają się najczęściej występować w płatach czołowych, hipokampie i płatach skroniowych. Powiązano je z deficytami neurokognitywnymi często związanymi ze schizofrenią.

 

W szczególności skupiono się na aktywności dopaminowej w szlaku mezolimbicznym mózgu. To zainteresowanie wynikło głównie z przypadkowego odkrycia. Okazało się, że grupa leków blokująca aktywność dopaminy, znanych jako fenotiazyny, może redukować objawy psychotyczne. Wpływowa hipoteza dopaminowa schizofrenii wskazała, że nieprawidłowa funkcja szlaków dopaminowych jest przyczyną pozytywnych objawów schizofrenii. Obecnie ta teoria jest uważana za zbytnie uproszczenie pełnego wyjaśnienia, po części z tego powodu, że nowsze antypsychotyki (zwane atypowymi antypsychotykami) mogą być jednakowo skuteczne jak starsze leki (typowe antypsychotyki), lecz wpływają również na aktywność serotoniny i mogą wykazywać nieznacznie słabsze blokowanie dopaminy.

 

Zainteresowanie skierowano również na glutaminę, która jest neurotransmiterem, a także na zmniejszoną aktywność glutaminianowego receptora NMDA w schizofrenii. Było to w głównej mierze zasugerowane przez nieprawidłowo niskie poziomy receptorów glutaminianowych stwierdzone w badanych pośmiertnie mózgach osób ze zdiagnozowaną schizofrenią i odkrycie, że działenie leków blokujących glutaminian, jak fencyklidyna czy ketamina mogą naśladować objawy i problemy poznawcze występujące w chorobie. Fakt zmniejszonej aktywności glutaminianiu wiąże się ze słabymi wynikami w testach wymagających aktywności płatów czołowych i hipokampa oraz wpływem na aktywność dopaminową. Wszystko to ma znaczenie dla rozwoju schizofrenii i dlatego zasugerowano, że szlaki glutaminianowe spełniają ważną rolę mediacyjną (i prawdopodobnie sprawczą) w chorobie. Dalsze poparcie dla tej teorii przyszło z wstępnych badań wskazujących na skuteczność koagonistów kompleksu receptora NMDA w zmniejszaniu objawów pozytywnych.

 

Inne odkrycia dotyczą różnic w rozmiarach pewnych struktur mózgu. Poszerzenia komór występują u osób ze szczególnie wyraźnymi objawami negatywnymi, co było jednym z pierwszych odkryć. Jednakże nie okazało się to pewne w przypadku każdego pacjenta, gdyż u chorych występują znaczne różnice. Nowsze badania wykazały różnego stopnia odmienności struktur mózgu w porównaniu do zdrowej populacji. Podobnie jednak jak w przypadku wcześniejszych wyników badań, różnice są pewne przy porównywaniu grup ludzi, natomiast trudno określić jakie różnice wystąpią u pojedynczych osób ze schizofrenią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a rozumiesz ze ludzie maja wyzsze emocje a zwierzeta ich nie maja?

 

A skąd to wiesz? Uczucie sprawiedliwości u małp:

http://www.youtube.com/watch?v=aAFQ5kUHPkY

 

i powiedz ze brak emocji to nie utrata czlowieczenstwa? no to jakbys nazwal brak emocji?

 

Ja bym je nazwał brak emocji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie posiadają wysoko rozwinięty mózg, zdolny do abstrakcyjnego myślenia, tworzenia języka, introspekcji i rozwiązywania problemów. Człowieka charakteryzują również procesy myślowe na wyższym poziomie, tj. samoświadomość, świadomość własnej śmiertelności, racjonalność i dociekliwość.

 

 

Wyróżniono trzy poziomy życia uczuciowego:

 

I poziom - uczuciowość protopatyczna (pierwotna) - zawiera popędy - to, co przynosimy ze sobą na świat przy narodzeniu. W ocenie klinicznej: popęd do odżywiania, popęd płciowy, sen, popęd samozachowawczy.

 

II poziom - uczuciowość archaiczna - związana z psychiką archaiczną, zachowane są tu popędy, zawiera najpierwotniejsze uczucia przeobrażone przez hamulce psychiki archaicznej, ten poziom stosunkowo najmniej poznany, uczucia archaiczne - zazdrość, lęk, chciwość, pragnienie władzy, pożądanie, uczucia magiczne.

 

III poziom - uczuciowość wyższa - uczuciowość intencjonalna, intelektualizowana, determinująca, ta uczuciowość hamuje uczucia archaiczne, ma powiązania z niższymi poziomami życia uczuciowego, ale są one zmodyfikowane, przekształcone, kontrolowane, uczucia wyższe: przyjaźń, miłość, uczucia patriotyczne, społeczne, religijne, radość twórcza, współczucie, uczucia estetyczne, dążenie do osiągnięć, itd.

 

Klasyfikując uczucia należy wziąć pod uwagę rodzaj, przedmiot, kierunek, siłę, głębię i trwałość uczucia oraz zdolność modulacji.

 

Osoby z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości, czyli tzw. psychopatów charakteryzuje zanik uczuciowości wyższej, m.in empatii, zdolności do okazywania współczucia, poczucia moralności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak większość wyższych naczelnych, ludzie są zwierzętami społecznymi. Ludzie są wyjątkowo biegli w wykorzystaniu systemów komunikacji do wyrażania siebie, wymiany idei i organizacji. Ludzie utworzyli złożone struktury społeczne składające się z wielu współpracujących i rywalizujących ze sobą grup, począwszy od rodziny do narodów. Interakcje społeczne między ludźmi osiągnęły niezwykle szeroki wachlarz wartości, norm społecznych i rytuałów, które razem stanowią podstawę społeczeństwa ludzkiego.

 

Wiele zwierząt - chociażby wspomniane małpy - tworzy skomplikowane, zhierarchizowane struktury społeczne wewnątrz których panują określone relacje pomiędzy członkami grupy. Tylko, że to jeszcze nie świadczy o tym, iż zwierzęta są zdolne do odczuwania uczuć wyższych. Nie są świadome własnego istnienia, nie są świadome własnej śmiertelności i przemijalności, nie mają poczucia moralności (np. zabójstwo rywala podczas walki o samicę, czy konsumpcja własnego potomstwa w przypadku niektórych gatunków jest zjawiskiem normalnym), nie tworzą systemów etyczno-religijnych, kierują się popędem seksualnym mając na uwadze jedynie prokreację (tj. przekazanie swoich genów i przedłużenie swojego gatunku). Oczywiście, że odczuwają, tylko że na swój sposób. Zacieśniają relacje koleżeńskie w stadzie, ubolewają nad utratą potomka czy członka stada, gdy ten zaginie lub zginie (np. bizony powoli zyskują świadomość śmiertelności), dążą do osiągnięcia wyższej pozycji w stadzie etc. Człowiek też jest zwierzęciem. Różnimy się tym, że nasza kora mózgowa dostała fest kopa i nagle zaczęliśmy kumać bazę o co kaman w świecie. I dorobiliśmy do naszego istnienia ideologię w postaci religii. Zwierzęta niższe od nas nie mają tego problemu. Ich żaden Bóg nie pokara za zabójstwo, kradzież (np. małpy kradną), poligamię czy zachowania homoseksualne (które są powszechne w naturze). One nie wiedzą, że coś takiego jak Bóg istnieje i nawet tego nie rozpatrują w tych kategoriach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jakiegoś powodu nie dajesz sobie prawa do odczuwania emocji. A to już praca dla terapeuty, z którego Ty sobie kpisz.

 

Zarówno literata jak i sami terapeuci przyznają, że braku uczuć w os schizoidalnej nie da się leczyć terapią, ale ty widać wiesz lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego jaką przyjąć definicję dla człowieczeństwa i tego co jest charakterystyczne wyłącznie dla gatunku ludzkiego. W końcu jesteśmy jedynym gatunkiem na kuli ziemskiej, który dzięki zaawansowanym procesom myślowym, wyprostowanej postawie ciała i przeciwstawnemu kciukowi tworzy cywilizacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele zwierząt - chociażby wspomniane małpy - tworzy skomplikowane, zhierarchizowane struktury społeczne wewnątrz których panują określone relacje pomiędzy członkami grupy. Tylko, że to jeszcze nie świadczy o tym, iż zwierzęta są zdolne do odczuwania uczuć wyższych. Nie są świadome własnego istnienia,

 

http://www.youtube.com/watch?v=W-pc_M2qI74

 

nie są świadome własnej śmiertelności i przemijalności,

 

To nie jest uczucie tylko wiedza.

 

nie mają poczucia moralności (np. zabójstwo rywala podczas walki o samicę

 

Te walki prawie nigdy nie kończą się śmiercią. Ludzie też w historii toczyli pojedynki o samice.

 

czy konsumpcja własnego potomstwa w przypadku niektórych gatunków jest zjawiskiem normalnym)

 

Dla wielu cywilizacji wyrzucanie noworodków było normalne i nie karalne przez prawo np. w Rzymie więc nie najlepszy przykład, ponadto ja nie mówiłem że wszytkie zwierzęta mają uczucia z 3 kategorii, tylko niektóre mają.

 

Ich żaden Bóg nie pokara za zabójstwo, kradzież (np. małpy kradną) czy zachowania homoseksualne (które są powszechne w naturze). One nie wiedzą, że coś takiego jak Bóg istnieje i nawet tego nie rozpatrują w tych kategoriach.

 

Tak jak najbardziej inteligentni ludzie:

Larson and Witham present the results of a replication of 1913 and 1933 surveys by James H. Leuba. In those surveys, Leuba mailed a questionnaire to leading scientists asking about their belief in "a God in intellectual and affective communication with humankind" and in "personal immortality". Larson and Witham used the same wording [as in the Leuba studies], and sent their questionnaire to 517 members of the [u.S.] National Academy of Sciences from the biological and physical sciences (the latter including mathematicians, physicists and astronomers). The return rate was slightly over 50%.

The results were as follows (figures in %):

 

BELIEF IN PERSONAL GOD 1914 1933 1998

 

Personal belief 27.7 15 7.0

Personal disbelief 52.7 68 72.2

Doubt or agnosticism 20.9 17 20.8

 

BELIEF IN IMMORTALITY 1914 1933 1998

 

Personal belief 35.2 18 7.9

Personal disbelief 25.4 53 76.7

Doubt or agnosticism 43.7 29 23.3

 

:P

 

-- 18 sie 2011, 12:31 --

 

Wszystko zależy od tego jaką przyjąć definicję dla człowieczeństwa i tego co jest charakterystyczne wyłącznie dla gatunku ludzkiego. W końcu jesteśmy jedynym gatunkiem na kuli ziemskiej, który dzięki zaawansowanym procesom myślowym, wyprostowanej postawie ciała i przeciwstawnemu kciukowi tworzy cywilizacje.

 

Dla mnie takie ustalanie co jest człowieczeństwem jest bez sensu. To tak jakby ustalać co jest psiarstwem. Szczególnie, że ludzie którzy chcą to ustalać chcą z tego wykluczyć ludzi którzy im nie odpowiadają co jest kompletnym nonsensem. To wtedy są cechy które się komuś podobają a nie te które mają wszyscy ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale przyjmując definicję, że człowieczeństwo to przestrzeganie norm moralnych, empatia i zdolność do okazywania współczucia to co można powiedzieć o osobie cierpiącej na antyspołeczne zaburzenie osobowości. Psychopata nie przyswaja odruchów moralnych i nie wykazuje empatii, kieruje się egoistycznymi pobudkami, wykorzystuje ludzi do własnych celów, ignoruje normy społeczne, jego uczuciowość jest spłycona i nie dba o uczucia osób trzecich. Wedle powyższej definicji psychopata jest pozbawiony człowieczeństwa.

 

A jak np. zaklasyfikować poczucie wstydu i świadomość nagości? Jako jedyny gatunek nosimy ubrania (pomijam tutaj względy adaptacyjne do warunków środowiskowych). To jest typowe tylko dla człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do osłabionego odczuwania emocji - moze to być jedna z cech zaburzeń osobowości. Występuje ona wtedy sama z siebie, osoby dotknięte tą patologią potrafią robić bez większych odczuć rzeczy, do których inni nie byliby w ogóle zdolni. Również osoby nadwrażliwe, szczególnie po powtarzających się przez długi czas silnie stresujących sytuacjach, przechodzą swego rodzaju habituację, przez co próg odczuwania emocji nieco się u nich podwyższa

To ciekawe co piszesz. Nie słyszałam o tym dotąd. A skąd to wiesz - możesz podać źródło?

Od swojej licencjonowanej psychoterapeutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o tym wlasnie mowie. masz wiedze to zaden psycholog cie nie zagnie. i nie chodzi tu o zaginanie, ale o skutecznosc dzialania. bo ja nie mam czasu sie leczyc cale zycie. znasz jakis lek, ktory podnosi dopamine? biore solian w dawce 400mg (2 tablety po 200mg) o 19:00 jest ok, ale nie czuje emocji qtwa, a zalezy mi zeby czuc emocje i cos z tego zycia miec, do tego o 7:00 i o 13:00 po jednej kapsulce guaranax czyli guarana i kofeina na pobudzenie. znasz jakis lek, ktory ma bardzo malo skutkow ubocznych i podnosi dopamine? albo jaki inny lek moznaby dolaczyc do solianu, zeby dodatkowo wspomagal solian?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bupropion zawarty w lekach Wellbutrin XR oraz Zyban (ten drugi jest droższy) jest inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy, więc zwiększa jej poziom w przestrzeniach międzysynaptycznych. Metylofenidat (Concerta) zwiększa poziom dopaminy w mózgu, ale to narkotyk i stanowczo go odradzam. Możesz również spróbować zakupić preparat zawierający wyciąg z Mucuna pruriens, który zawiera L-Dopę, tj. prekursor dopaminy, który w organizmie jest przerabiany na czystą dopaminę.

 

-- 18 sie 2011, 13:00 --

 

Jeszcze była sibutramina, która działała jako inhibitor SER, NOR i DOP, ale ją wycofali ze względu na działanie kardiotoksyczne. Z ulicznych to koka i amfa. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o bupropion tzn wellbutrin xr to bralem 1 rok, ale musialem odstawic ze wzgledu na ciezkie zaparcia i wrecz lęki, bo za mocno pobudzal juz na dawce 150mg czyli najmniejzej. concerte juz ktos na forum bral i mu nie pomogla - chyba byly jakies skutki uboczne. przeciez L-Dopa dziala na parkinsona wiec zamiast mi to przywrocic emocje jeszcze spowoduje, ze beda mi sie rece trzasc. w narkotyki sie nie bede pchal bo beret chce miec niezryty. niby fajne jest extasy, ale jak powiedzialem nie jest to lek tylko narkotyk, a widzialem nieraz cpunow i raczej wygladali jak kosmici niz jak ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wellbutrin pobudza, bo jest też inhibitorem noradrenaliny.

 

Tu masz inhibitory NOR i DOP: http://en.wikipedia.org/wiki/Category:Norepinephrine-dopamine_reuptake_inhibitors

A tu samej DOP: http://en.wikipedia.org/wiki/Category:Dopamine_reuptake_inhibitors

 

Tyle, ze niewiele z tych specyfików jest dostępnych w naszym kraju, a wiele jest w fazie badań klinicznych. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974 wiesz jaki masz problem? psychoterapeutka bije na tobie kase, niepotrzebnie, bo wy tylko gadacie, a jeszcze gadaniem nikt nic nie zrobil. jak chcesz se pogadac to wlaczaj skype i se biadol godzinami, bo to jest za darmo, ale ty wolisz kase wywalic w przeswiadczeniu, w przeczuciu, ze to cos ci daje. i lipa. bo to przeczucie cie oklamuje. widzisz. sama nie wiesz po co do niej chodzisz. a ja wiem. blednie rozumiesz, blednie interpretujesz swoje przeczucia i dlatego chodzisz do psychoterapeuty. wizyta u psychologa jest spolecznie uwarunkowana, bo co by se ludzie pomysleli jakby ktos wiedzial albo uslyszal, ze chodzisz do psychiatry. ludzie wspominaja psychologa, bo nikt ich nie posadzi o to, ze sa wariatami, tylko powiedza, ze maja problemy zyciowe. a problem z psychika to nie problem zyciowy tylko problem z chemia mozgu, a to jest chemia, fizyka czyli trzeba tablety wcinac. zrewiduj swoja wiedze, nie poglady, bo widze ze wiedze zastepujesz pogladami.

 

-- 18 sie 2011, 13:34 --

 

Mad_Scientist a znasz jeszcze jakies jakie podales, ktore idzie kupic w naszym kraju leki wspomagajace doapmine w ukladzie limbicznym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawiliński, ale Monika ma chyba problemy czystopsychologiczne. ak ktoś sobie nie radzi z życiem, przeżywa nieadekwatne emocje itd to dobry terapeuta może pomóc.Niestety na takie problemy jak brak uczuc raczej nie pomoze, bo niby jak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale przyjmując definicję, że człowieczeństwo to przestrzeganie norm moralnych, empatia i zdolność do okazywania współczucia to co można powiedzieć o osobie cierpiącej na antyspołeczne zaburzenie osobowości. Psychopata nie przyswaja odruchów moralnych i nie wykazuje empatii, kieruje się egoistycznymi pobudkami, wykorzystuje ludzi do własnych celów, ignoruje normy społeczne, jego uczuciowość jest spłycona i nie dba o uczucia osób trzecich. Wedle powyższej definicji psychopata jest pozbawiony człowieczeństwa.

 

A jak np. zaklasyfikować poczucie wstydu i świadomość nagości? Jako jedyny gatunek nosimy ubrania (pomijam tutaj względy adaptacyjne do warunków środowiskowych). To jest typowe tylko dla człowieka.

 

Jak arbitralnie ustalasz definicje co to jest człowieczeństwo to nie będzie jej spełniał ten kogo chcesz wykluczyć, inne zwierzęta wykazują empatie choćby psy, dałem przykład gdzie małpa podzieliła się orzechami za pomoc chociasz nie była do tego zmusza, to nie moralność? Osobom antyspołecznym to akurat brakuje emocji które nie są wcale obce dla innych zwierząt a mają inteligencje i zdolność myślenia jaką przejawiają jedynie ludzie, problem z człowieczeństwem jest taki, że ludzie chętnie przypisują jej cechy które im się podobają, a nie chcą żeby objęła ona cechy ludzi których zachowanie im się nie podobają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu znowa pojawia się zagwozdka - jak zdefiniować moralność. No bo jak wyjaśnisz gorylowi, że zabicie oponenta podczas rywalizacji o samicę (rzadko, bo rzadko ale się zdarza) jest złe? Jak wyjaśnisz niedźwiedziowi grizzly, że zabicie dzieci jego przyszłej partnerki pochodzących z miotu od innego samca jest złe? Jak wyjaśnisz małpie, że kradzież owoców ze straganu czy pieniędzy turystom jest zła, bo istnieje prawo własności? Jak wyjaśnisz psom, że publiczne stosunki seksualne i nagość są gorszące? Jak wyjaśnisz modliszce, że odgryzienie głowy swojemu partnerowi jest złe? Jak wyjaśnisz potomstwu sidlisza piwnicznego, że zjadanie własnej matki jest złe? Jak wyjaśnisz wilkowi, że ojcobójstwo, aby objąć przywództwo watahy jest złe? Zwierzęta myślą i czują - na swój sposób. Ale tym się właśnie od nich różnimy, że wśród nich rządzi prawo buszu, a my staramy się być cywilizowani. I tak pojętą definicję człowieczeństwa akceptuję. Ty nie - masz prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu znowa pojawia się zagwozdka - jak zdefiniować moralność. No bo jak wyjaśnisz gorylowi, że zabicie oponenta podczas rywalizacji o samicę (rzadko, bo rzadko ale się zdarza) jest złe? Jak wyjaśnisz niedźwiedziowi grizzly, że zabicie dzieci jego przyszłej partnerki pochodzących z miotu od innego samca jest złe? Jak wyjaśnisz małpie, że kradzież owoców ze straganu czy pieniędzy turystom jest zła, bo istnieje prawo własności? Jak wyjaśnisz psom, że publiczne stosunki seksualne i nagość są gorszące? Jak wyjaśnisz modliszce, że odgryzienie głowy swojemu partnerowi jest złe? Jak wyjaśnisz potomstwu sidlisza piwnicznego, że zjadanie własnej matki jest złe? Jak wyjaśnisz wilkowi, że ojcobójstwo, aby objąć przywództwo watahy jest złe? Zwierzęta myślą i czują - na swój sposób. Ale tym się właśnie od nich różnimy, że wśród nich rządzi prawo buszu, a my staramy się być cywilizowani. I tak pojętą definicję człowieczeństwa akceptuję. Ty nie - masz prawo.

 

A jak wyjaśnisz surykatce, że kamieniowanie samicy która straciła dziewictwo przed ślubem jest dobre, jak wyjaśnisz wężowi, że zabijanie innych węży jest dobre bo urodził się one innym terenie, jak wytłumaczysz niedźwiedziowi białemu, że niedźwiedź czarny jest gorszy od niego i nie stworzony na obraz Boga jak on.

 

Tworzenie skomplikowanej kultury jest cechą który ma jedynie gatunek ludzki, ale to czy jest ona moralna czy nie, już nie jest cechą ludzką jak dowodzi historia.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawilinski,

 

Jak natknę się na coś interesującego to dam znać. Tymczasem:

 

Dziurawiec (SJW) lek ma aż dwie substancje o działaniu antydepresyjnym: hyperforin i hipercynę. Hyperforin ma działanie wszechstronne. Jest inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny, dopaminy i noradrenaliny. Hypercyna natomiast wydaje się być inhibitorem działania enzymu rozkładającego dopaminę, czyli beta hydroksylazy dopaminowej.

 

-- 18 sie 2011, 14:02 --

 

Borsuk, Bardzo trafny kontrargument. Przychylam się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974 wiesz jaki masz problem?

Ty z pewnością nie trafisz w sedno mojego problemu, zajmij się swoim.

psychoterapeutka bije na tobie kase, niepotrzebnie, bo wy tylko gadacie, a jeszcze gadaniem nikt nic nie zrobil.

Stać mnie na to.

Tobie psychoterapia raczej nie pomoże tak jak mnie, ponieważ ja nie mam takiej diagnozy jak Twoja.

W Twoim przypadku terapia jest zbędna nawet w postaci tzw. grupy wsparcia.

jak chcesz se pogadac to wlaczaj skype i se biadol godzinami, bo to jest za darmo, ale ty wolisz kase wywalic w przeswiadczeniu, w przeczuciu, ze to cos ci daje. i lipa. bo to przeczucie cie oklamuje. widzisz.

Ja mam rodzinę, przyjaciół, znajomych, koleżanki i kolegów. Nie muszę biadolić przez Skype bo świetnie sobie radzę.

Nie masz takiej mocy, żeby stwierdzić jakie ja mam przeświadczenia i przeczucia i czy one mnie okłamują czy też nie.

sama nie wiesz po co do niej chodzisz.

No, na pewno nie po to, żeby jej biadolić.

Gratuluję ogromnej wiedzy na tematy dotyczące psychoterapii.

No, ale nie dziwię się.

a ja wiem. blednie rozumiesz, blednie interpretujesz swoje przeczucia i dlatego chodzisz do psychoterapeuty.

Zabrzmiało, jakbym przepowiadała sobie przyszłość i stawiała tarota.

wizyta u psychologa jest spolecznie uwarunkowana, bo co by se ludzie pomysleli jakby ktos wiedzial albo uslyszal, ze chodzisz do psychiatry.

A kto Ci tak powiedział, że nie chodzę do psychiatry? Taki sam specjalista jak inni.

Masz już też inne objawy, oprócz tych, o których tu często piszesz?

ludzie wspominaja psychologa, bo nikt ich nie posadzi o to, ze sa wariatami, tylko powiedza, ze maja problemy zyciowe.

Twoje stereotypy myśleniowe są utarte więc nie dziwi mnie ,że myślisz jak większośc ludzi, którzy nie mają wiedzy w tym temacie.

a problem z psychika to nie problem zyciowy tylko problem z chemia mozgu, a to jest chemia, fizyka czyli trzeba tablety wcinac.

No, w niektórych trzeba wcinać, w Twoim przypadku na pewno.

zrewiduj swoja wiedze, nie poglady, bo widze ze wiedze zastepujesz pogladami.

Tak, zdecydowanie muszę się doszkolić w temacie schizofrenii.

A Tobie radziłabym , żebyś innym użytkownikom nie doradzał jakie leki mają brać bo możesz im wyrządzic wielką krzywdę. Zwłaszcza, gdy nie mają diagnozy ze spectrum schizofrenii.

Na temat psychoterapii też poczytaj trochę, jeśli już chcesz się wypowiadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974 prawdziwa psychoterapia jest zycie, praca, rozmowa z innymi a nie piepszenie z psychoterapeuta. jak sobie nie radzisz to petelka i wio na tamten swiat. na depresje sa antydepresanty jakbys nie wiedziala. widzisz masz stare poglady i to cie gubi, bo uwierzylas, ze psychoterapia ci pomoze i nadal w to wierzysz. ja to sprawdzilem w praniu. zero poprawy po wizytach u psychologa, psychoterapeuty wiec po co mam wydawac kase skoro nic mi to nie daje. dobrze sie czuje za to po solianie i guaranaxie i nie piepsz mi tu, ze nie wiem o czym mowie. jak zes taka madra to po co bierzesz leki? jak zyjesz sama psychoterapia to walnij leki w kat i nie odzywaj sie, ze sa ci potrzebne leki, bo widze ze te twoje studia humanistyczne niezle ci we lbie namieszaly. patrz sie. masz emocje i po co piszesz w watku nic nie czuje? jak cos czujesz to tu nie pisz. bo widze, ze nie masz co z soba zrobic, masz za duzo wolnego czasu, nudzi ci sie wrecz, musisz sie wygadac, wyplakac sie. a co to jest psedskole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×