Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Czy nic nie czuje to:

Mam gumową skórę na twarzy ,nic już mnie nie interesuje .

Wszystko mam głęboko w dupce . Tak po ludzku mówiąc

czuje się jak latarka bez baterii ?

 

Nigdy tak mocno nie było , czy to o tych wrażeniach

rozmawiacie w tym temacie ?

 

-- 10 sie 2011, 09:39 --

 

Badziak, Taaa ...ja też całe życie słyszałem że ognista woda to depresant i w 100% się z tym zgadzam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawiliński, Ty już całkiem zbzikowałeś na punkcie ustalnia idealnej dawki solianu. Przykro to napisać, ale już nawet ja, która wierzę w bilogiczną przyczynę naszych zaburzeń, Ci to mówię.Co 3 dni ogłaszasz światu jaka jest idealna dawka solianu, po czym po tych 3 dniach zmieniasz zdanie.

 

Co do mnie to nie czuję się najgorzej jak na wegetację w szpitalu, ale jak na normalne życie to porażka. Ciągle jeszcze jestem w szpitalu, ale jestem zawiedziona pobytem. Tu też nie potrafią zrozumieć mojego problemu. Czasami jest trochę lepiej, ale częściej czuję cierpienie. Nadal nie mam na nic ochoty, do wszystkiego się muszę zmuszać. Bywa, że mam odczucie jakby jakieś uczucie, jakiś nastrój czaiło się i nie chciało mi się pojawić. Wiem, że dziwnie to brzmi, ale nie umiem tego opisać. Tak jakby ta emocja zatrzymywała sie gdzieś w 1/10 drogi. Ale to rzadko sie takie coś pojawia. Zmuszam się do czytania książki i jak parę dni temu czytałam smutny opis o konającej matce to nagle naszły mi łzy do oczu, wyobrazilam sobie moją mamę i pojawił sie taki płytki smutek. To było wyjątkowe, normalnie takie rzeczy mi się nei zdarzają. Nawet nie pamiętam kiedy poprzednio czułam coś takiego. To mnie podniosło na duchu, że gdzieś te uczucia jednak są, że całkiem mi te komórki, które je przechowują chyba nie wyginęły. No ale ogólnei żyje mi się bardzo ciężko i wolę nie myśleć o przyszłości. Tak strasznie bym chciała żyć aktywnie, udzielać się, zarabiać, pomóc rodzicom, dziadkom, wszystkim, a rozbijam się o kant niemocy i bezradnosci:(

Chcą mi tu jescze lit dać, ale wydaje mi się, że lit jest bez sensu w moim przypadku, w dodatku wiem, że ludzie tyją po kilkadziesiąt kilo, a ja już i tak wazę o 10 za duzo, więc chyba czas myslec o wypisie. Niestety nie ma happy endu jak u Magica.

PS Martwię się o Topielicę - ma ktoś jakieś wiesci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć martw sie o siebie, bo i tak wszyscy skonczymy tam u gory. ja tylko mowie, ze dobry na pobudzenie jest guaranax. pobudzenie zwlaszcza psychiczne. ale jak nie to nie. na razie czuje sie dobrze, ale widze ze wy wolicie jezdzic po szpitalach i tylko marnowac czas i kase. mnie w szpitalu nie pomogli. nawet lekarka nie pomogla. sam se pomoglem, bo latwo nie odpuszczam. powiedzcie skad lekarz moze wiedziec jak dany lek dziala skoro nigdy go sam nie bral? to jak mowic komus co to sex skoro go nigdy nie uprawial. smieszne to jest wszystko. solian jest glownie dobry na spanie i bez niego bym nie zasnal. gdzies tam na forum w watku ketrel pisali ze ketrel jest tez dobry na sen. ale jak on sie ma do solianu? wiecie cos na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć martw sie o siebie, bo i tak wszyscy skonczymy tam u gory. ja tylko mowie, ze dobry na pobudzenie jest guaranax. pobudzenie zwlaszcza psychiczne.

 

Problem polega na tym, że ty zakładasz, że ten sam lek działa tak samo na różne organizmy, mnie guaranax nie pobudza w ogóle.

 

sam se pomoglem, bo latwo nie odpuszczam. powiedzcie skad lekarz moze wiedziec jak dany lek dziala skoro nigdy go sam nie bral?

 

Z badań gdzie dużo ludzi brało lek na podobny problem i potem mówiło jak był dla nich skuteczny. Co się robi na podstawie testów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Borsuk, Ty jesteś moim zdaniem bardzo inteligentnym chłopakiem. Przykro, że tak się marnujesz:( Jak my wszyscy zresztą tu:(

U mnie beznadzieja, czuję takie cierpienie, że dostaję w głowę. Nie wydaje mi się, żeby było coś lepiej niż przed szpitalem:( Ja chcę żyć, pracować, spotykać się z ludźmi, chcę żyć aktywnie!! a nie mogę:(

Zawiliński ja brałam ketrel przez 5 lat na sen. Zmulał mnie już na 25 mg, co jest śmieszną dawką. Teraz biorę olanzapinę. Dziwię się, że skoro uważasz, że masz schizofrenię prostą to nie wypróbowałeś innych neuroleptyków typu ketrel czy olanzapina - może by Ci wróciły uczucia?No, ale sam muiss zadecydować i lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorry olanzapine bralem i nie pomogla. wg mnie solian jest dobry. jak na kogos juz kofeina nie dziala to z nim rzeczywiscie musi byc zle.

 

-- 12 sie 2011, 07:39 --

 

brak uczuć jak pisze w ulotce ze cos jest tylko na pozytywne objawy schizofrenii to wiem ze jest to zamulacz. jesli jest tez na negatywne to juz dobrze rokuje. solian akurat dobrze dziala, ale musze jeszcze brac guaranax ktory mnie pobudza psychicznie. robi to fajnie bo robi to w naturalny sposob, nie jestem sztucznie pobudzony. czuje sie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olanzapina niby też jest na negatywne objawy...i ketrel też....Niemądremu wracały uczucia po ketrelu.

Ja dziś miałam konsultację z profesorem i dodadzą mi reboksetynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jejku, LEPIEJ MI....Boże Najsłodszy, dziś miałam prawie normalny dzień...może jeszcze wyzdrowieję...tzn uczuć nie odczuwałam, ale nie odczuwałam też cierpienia i mogłam działać jako tako.

Monika, ja nie mam nic przeciwko terapiom, ani grupowym ani żadnym, tylko nie wiem o czym bym tam miała mówić, bo problemów żadnych psychologicznych, rodzinnych ani nic w tym rodzaju nie odczuwam - a ile mogę nawijać o tym, że nie odczuwam uczuć...chodziłam pół roku na intensywną terapię i to było gadanie w kółko Macieju o pustce...dlatego raczej jestem za biologią. Ale dzięki za troskę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja chce zaczac pracowac wiec nie moge sobie od tak zmienic lekow. i co pojde do pracy i zmienie leki? i potem w pracy nie wydole, a z tego co czytam ketrel usypia. bralbym go na wieczor.

Kwetiapina

Lek wykazuje powinowactwo do receptora dopaminergicznego D2, jak i serotoninergicznego 5-HT2. Kwetiapina ponadto wiąże się z receptorem histaminowym i noradrenergicznym. Metabolit kwetiapiny – norkwetiapina ma wysokie powinowactwo do transportera norepinefryny

Solian

Amilsupryd charakteryzuje się dużym powinowactwem do receptorów dopaminergicznych D2 i D3. W dużych dawkach lek silnie blokuje receptory D2 postsynaptyczne w układzie limbicznym. Amisulpryd, stosowany w mniejszych dawkach, blokuje presynaptyczne receptory D2 i D3, czego efektem jest uwalnianie dopaminy i tzw. odhamowanie. Te nietypowe własności amisulprydu tłumaczą skuteczność leku zarówno w przypadku zaostrzenia schizofrenii, jak i w przypadku łagodzenia negatywnych objawów, takich jak obniżenie nastroju i spowolnienie.

W odróżnieniu od klasycznych neuroleptyków, amisulpryd nie powoduje katalepsji wynikającej z działania w strukturach układu limbicznego i nie wywołuje nadwrażliwości receptorów D2. Nie wpływa również na receptory serotoninowe, α-adrenergiczne, histaminowe H1 czy cholinergiczne.

wiec z tego wynika ze solian lepszy, bo nie wplywa na receptory serotogeniczne czyli nie bedzie powodowal depresji. u mnie serotonina za kazdym razem konczy sie depresja. za kazdym razem. a poza tym solian juz biore 3 lata, od 2 lat wiem jak dziala wiec solian jest wg mnie super bezpicznym lekiem, ktory mam za 6,40zl. tak wysoka skutecznosc i taka niska cena - mozna tylko pomarzyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie lepiej. Uczuć nie czuję, ale nie czuję cierpienia, spowolnienia, mogę oglądać TV, czytać, pracować, sprzątać, gotować, iść na zakupy. Kto nigdy nie miał tak, że przez długie miesiące nie mógł wykonywać żadnej z tych rzeczy, ten raczej nie zrozumie mojego zadowolenia. W tej sytuacji zastanawiam się czy dodawać tę reboksetynę - bo miałam ją miueć od wtorku...żeby czegoś nie popsuć, bo dobrze jest jak jest. Nie jestem ciężarfem dla rodziny, nie mam myśli samobójczych, mogę się czymś zająć. Jestem bardzo wdzięczna Bogu za ten stan.Oby się utrzymał, to ja wiem, że dam sobie radę w życiu.

 

-- 13 sie 2011, 12:17 --

 

W ogóle jestem bardzo wdzięczna Magicowi za informacje o klinice w Poznaniu, bo jest ona naprawdę ok. Jeśli chodzi o leczenie bilogiczne i łączenie leków, to są raczej wyjątkowi. Byłam w kilku szpitalach i nigdzie się nie spotkałam z takimi mieszankami leków. Warunki są więcej niż dobre, jest jak w jakimś sanatorium, pokoiki 3-osobowe, ładne nowe tapczaniki, wszystko ładnie wyremontowane i w wysokim standardzie, tak, że nie ma przytłaczającej szpitalnej atmosfery. A już zupełnym ewenementem są pielęgniarki - są przemiłe, nie robią problemów jak mają coś pomóc, podać, wypuścić na dwór, pocieszają, podnoszą na duchu. Jeśli by ktoś musiał iść do szpitala, to polecam. Ale zastrzegam, że oni są nastawieni na biologię. Psychoterapii tam nie ma. Nawet jak ktoś ma depresję z powodów biologicznych, to leczę tabletkami, ketaminę lub nawet elektrowstrząsami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli by ktoś musiał iść do szpitala, to polecam. Ale zastrzegam, że oni są nastawieni na biologię. Psychoterapii tam nie ma. Nawet jak ktoś ma depresję z powodów biologicznych, to leczę tabletkami, ketaminę lub nawet elektrowstrząsami.

 

A robią badania neurologiczne? Zrobią tam FMRI czy chociasz eeg głowy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Mi zrobią rezonans dlatego, że mi wyszła jakaś mała zmiana rok temu i teraz mają to skontrolować. Ale ogólnie to lekarka mówiła że ciężko takie badanie zrobić (oszczędności) i gdyby nie ta zmiana to by mi pewnie nie zrobili.

Myślę, że jakbyś był zainteresowany gruntownym przebadaniem i diagnozą to musiałbyś najpierw pójść do prof. Rybakowskiego na prywatną wizytę i omówić na spokojnie na co możesz liczyć w szpitalu.

Ja się tak źle czułam, że nie tyle mi zależało na badaniach co na jakimś ustawieniu leków, żeby móc egzystować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Już podaję:

SZPITAL KLINICZNY im. Karola Jonschera

UNIWERSYTETU MEDYCZNEGO im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, 60-572 POZNAŃ UL. Szpitalna 27/33

Oddział Psychiatrii Dorosłych

 

Helenore, a Ty też nie odcvzuwasz uczuć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku jest się na obserwacji ścisłej i trzeba w piżamie i szlafroku, potem pozwalają normalnie w ubraniu. Okres ścisłej obserwacji trwa indywidualnie. U mnie to było ok. 2 tyg, ale niektórzy źle się czują lub mają myśli samobójcze i są w piżamie o wiele dłużej.TO indywidualne kwestia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schudłem w tym tygodniu 2,5kg. To najwięcej jak dotychczas, nie wiem czy jest w tym jakakolwiek zasługa suplementów, bo w poprzednim schudłem w tydzień 1kg, a jeszcze wcześniej jedynie 800gram. Suple się kończą, mam zapas na ostatni tydzień. Potem zrobię miesiąc przerwy, żeby zobaczyć jak chudnę bez nich. W sumie schudłem już 16kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×