Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Tukaszwili, a ja wyłącznie na NFZ i jakoś mam szczęście - poświęcam temu wiele czasu - że znajduję wolne terminy, choć czasem odległe, wtedy czekam cierpliwie. Oczywiście zdarza mi się sporadycznie korzystać z wizyt prywatnych, ale to w sytuacjach koniecznych, wymagających natychmiastowej konsultacji.

 

-- 17 wrz 2012, 19:38 --

 

Mightman, już kiedyś wspominałam Ci, że trzeba szukać w prywatnych ośrodkach również i pytać, czy mają wizyty w ramach NFZ.

Może coś uda Ci się tą drogą...??

To wymaga cierpliwości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili, ja od początku choroby czyli od 15-stu lat chodzę do psychiatry na NFZ i sobie chwalę.Obecnie wizyty mam co miesiąc choc teraz sama poprosiłam żeby za dwa, a nie trzy czy cztery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj dzień ciagnął sie na dobra sprawę od wczoraj. zasnęłam dopiero o piątej rano, ponieważ męczył mnie ból żołądka. Po prostu sałatka z tuńczyka na noc nie byla dobrym pomysłem.

Wstałam, rozczarowałam się kimś, pozmywałam naczynia.

Za kilka godzin chcę pojechac na cmentarz pożegnać się z osobami bliskimi mojemu serce. Niedługo jade na studia i chcę prosić o opiekę, poza tym z nimi dobrze się milczy, rozumieją wszystko.

 

;)

Dzień słoneczny, ze zyc sie chce !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, ja to szczerze mówiąc,zazdroszczę,marzę aby rano wstawać a nie spać do południa po 12 godz.,ale cóż,u mnie to leki bez nich spałabym krócej.

 

Ja nie wiem co zrobić z dzisiejszym dniem.Szlak mnie trafi w tym domu.Wiem,że muszę pokój posprzątać dokładnie bo to codzienność przy trzech psiakach,a potem to nie wiem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, ja codziennie walczę ze swoimi słabościami...choćby dzisiaj - mam dziwne bóle kręgosłupa, podejrzewam, że psychosomatyczne, bo jutro trzeba wyjść na terapię, a pojutrze do lekarza rodzinnego - też mi się nie chce wielu rzeczy robić, i wielu, uwierz mi, nie robię. Są czynności, które lubię i mimo, że nie mam ochoty ich wykonywać, przełamuję tę niechęć wspomaganą zdrowym rozsądkiem i coś tam mi wychodzi.

 

-- 18 wrz 2012, 16:02 --

 

Codziennie wykonuję mnóstwo pracy ze sobą, nie chcę się poddać, bo kocham życie :D , swojego Męża :D i chyba zaczynam siebie :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umyłam u siebie okno z jednej strony po psich noskach,żyrandol,umyłam półki i zrobiłam na nich porządek,odkurzyłam teraz czekam na pastę do podłogi by zakończyć porządki na dziś.Fajnie,czysto,przyjemnie,ale jakoś mi smutno.Nie mam coś dziś apetytu,te tabletki mi siedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×