Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sny a szara rzeczywistość, czyli co nam się śni?


małaMI25

Rekomendowane odpowiedzi

Fakt niby miłe sny są lepsze od koszmarów. Ale ja rozumiem to większe zdołowanie po. Sama tak mam, nie tylko po snach.

Śnić nie można cały czas. I faktycznie nie mamy na to większego wpływu. Jedynie możemy próbować zmieniać rzeczywistość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LD to nie dla mnie, wydaje mi się to zbyt skomplikowane. Poza tym, wtedy byłoby chyba jeszcze gorzej...

Koszmary też się zdarzają i je lubię (nie wiem dlaczego, też je później przeżywam w dzień).

Gdyby to było rozwiązanie to wprowadzałabym się w sen polekowy ale wtedy nie mam takich marzeń sennych...

 

-- 15 sie 2011, 12:36 --

 

Postanowiłam zapisać sen... napisałam już jedną stronę A4. Pamiętam takie szczegóły, jak ile zapłaciła za hotel osoba, która do mnie przyjechała... ciężko jest zapisać sen. Nie ukrywam, że próbuję to ogarnąć stylistycznie i strasznie mnie denerwuje to, że w niektórych miejscach brak jakiejkolwiek logiki. Zapiszę też wczorajszy sen bo go również bardzo dobrze pamiętam. Gorzej, jak ktoś znajdzie te głupoty i przeczyta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buu - po pierwsze po to, żeby móc za jakiś czas przenieść się do tego stanu, w jakim byłam podczas danego snu, a po drugie może dziennik snów pozwoli mi wypracować jakąś metodę na większą kontrolę i zapamiętywanie.

Aż po tym śnie miałam ochotę napisać do osoby, która mi się śniła. Niestety ja należę do przeszłości tej osoby i nie chce mnie znać. Żyję z tym spokojnie, tylko po co mi takie sny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mogą oznaczać powtarzająca się tematyka snów? Mi przez dwa tyg. śniły się mi szpitale, lekarze, zabiegi.

 

Jedna lekarka we śnie zdiagnozowała u mnie oniryczne zwyrodnienie stawów. Słówko oniryczny oznacza Oniryzm (grec. oneiros - marzenie senne)

Co dziwne to ja nie znałem definicji tego słowa :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za mało wciąż wiemy o snach by stwierdzić po co.. Niektórzy twierdzą, że to podświadomość narzuca takie, a nie inne sny. Zewnętrzne czynniki też ponoć mogą mieć jakiś wpływ. Jeśli śnią Ci się osoby, które znasz/znałaś może to ma jakieś drugie dno :bezradny: Ale w sumie pomysł z zapisywaniem nie jest zły. Będziesz miała jakieś szersze rozeznanie, może coś się powtarza ;) Tylko żebyś się w tym nie pogubiła..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość ze swoich snów jestem w stanie odczytać. Znam siebie dosyć dobrze, widzę też wiele czynników zewnętrznych. Pojawiają się elementy z ostatnio czytanej książki, oglądanego filmu, kwestii, która mnie nurtuje itd. Jednak niepokoi mnie tylko to, że zamiast po pięknym śnie powrócić do rzeczywistości i zająć się kreowaniem jej ku lepszemu, to ja wolę zapaść w letarg, stan depresyjny, pociąć się z żalu, że to była tylko senna fikcja. Nie skupiam się na realnym świecie, tylko zastanawiam się, co zrobić, żeby dłużej spać, jak ewentualnie mieć większą kontrolę nad snem. Nie zajmuję się codziennymi obowiązkami, tylko rozpamiętuje sytuacje ze snu. Rozumiem, że sen ma być swego rodzaju zresetowaniem się, ale nie można permanentnie uciekać od życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaglądanie do senników- moim zdaniem- to bzdura... zajrzyjmy raczej wewnątrz siebie..

sny na pewno coś oznaczają.. pokazują nasza podświadomość.. to czego się boimy... lub to o czym marzymy... co byśmy chcieli itp... jeśli ktoś zna siebie w miarę dobrze, nie powinien mieć problemów z odczytywaniem znaczenia swojego snu. Ja daję radę..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że sen ma być swego rodzaju zresetowaniem się, ale nie można permanentnie uciekać od życia.

Więc trzeba poznać przyczynę tego uciekania w sen. Bo świadomość, że rzeczywistość jest mniej atrakcyjna jest oczywista, ale to chyba za mało..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że sen ma być swego rodzaju zresetowaniem się, ale nie można permanentnie uciekać od życia.

Więc trzeba poznać przyczynę tego uciekania w sen. Bo świadomość, że rzeczywistość jest mniej atrakcyjna jest oczywista, ale to chyba za mało..

Tak, tylko problem jest taki, iż chodzę na terapię od ponad roku między innymi z tego powodu, że uciekam od życia w leki i nic się nie poprawiło. Sen ma mniejszą szkodliwość ale co za różnica do czego uciekam. Ważne, że w ogóle to robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A doszłaś do tego dlaczego, przez co konkretnie uciekasz?

No cóż z własnego doświadczenia wiem, że ciężko z tą poprawą :-| Nawet jak mi się tak wydawało to szybko się skończyło. Niektórzy twierdzą, że rok to mało.. Więc nie wiem ile potrzeba by coś naprawdę ruszyło..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×