Natura mężczyzn

Nieboszczyk, ale po co mieszać normalne i w pełni naturalne myśli o treściach seksualnych ze skłonnościami do przemocy seksualnej. Nie ma nic złego w nawet i częstym myśleniu o seksie (różni ludzie mają różne natężenie libida) jeśli nie ma tu jakichś fantazji o przemocy seksualnej- no chyba że kontrolowanej i zaaprobowanej przez obie strony, jeśli tak lubią, to też zupełnie co innego i nie chcę tego krytykować.

otóż piękni,przystojni,popularni piloci myśliwców i marynarze mający dziewczynę na każdym lotnisku i w każdym porcie morskim a niech sobie mają i po 6000ng/ml testosteronu w surowicy który im posłuży wyłącznie do poprawy jakości życia seksualnego,przedłuży czas erekcji,zwiększy i ulepszy doznania.a męskie odpady?do czego im rozbuchane libido i wysoki testosteron?żeby mieli zakrzepy w penisach i niebieskie obrzękłe obolałe jądra?robili ze swojej spermy kapiszony?byli dumni ze swoich wytrysków,zarostu na twarzy i wyglądu szympansa?mają się cieszyć że są "dorosłymi mężczyznami"?oni są tylko cieleśnie dojrzali.to tak jak noworodka szprycować testosteronem-broda urośnie w wieku 15 roku.jaki to ma sens?nikt zdrowy nie odstrzeliwuje sobie nogi żeby stać się samotnym i żeby kobiety uwiedzione dały mu spokój tylko mówi im "spadaj".i to wystarczy.natomiast"męskie odpady z problemami psychicznymi"- chorzy przynajmniej są "czyści"-nigdy nikogo nie uwiodą.nie biorą lasek na lep.nie wkradają sie w niczyje łaski,nie słodzą,nie uśmiechają sie fałszywie.w tym są lepsi od tych "ciach"-pilotów odrzutowców,marynarzy,muzyków.chorzy nie kłamią jacy to oni silni,bogaci,wpływowi,władczy etc.

Czy gwałt leży w naturze mężczyzn?

Nie wiem. ID człowieka chce od razu, jak najszybciej zaspokoić swoje zachcianki, nie bacząc na nic. Do tego może dojść kwestia zakazanego owocu i chęci eksperymentowania. W tym sensie gwałt może leżeć w naturze mężczyzn.

 

Czy każdy mężczyzna porzuci partnerkę dla kobiety atrakcyjniejszej, jeśli tylko będzie dla niego dostępna?

Nie. Atrakcyjność to tylko jeden z czynników. Inne ważne czynniki to:

 

Już istniejąca więź uczuciowa

Potencjał - czyli na przykład jaki rodzaj relacji z daną osobą jest możliwy (czy tylko powierzchowny? czy może jest możliwe jakieś głębsze porozumienie?)

 

Do tego mogą dochodzić takie kwestie jak lojalność czy niechęć do skrzywdzenia drugiej osoby.

To, jakie czynniki mają jak duże znaczenie, zależy oczywiście od konkretnego faceta.

 

Dlaczego mężczyźni zdradzają?

Dlaczego niektórzy mężczyźni zdradzają? Nie wiem.

 

Może chcą przygody?

Może brakuje im czegoś w związku?

Może łatwo ulegają swojemu ID w tej kwestii?

 

innymi słowy: czy gwałt byłby powszechną formą rozładowywania napięcia seksualnego przez mężczyzn, gdyby nie normy społeczne i strach przed ewentualnymi konsekwencjami prawnymi?

To zależy co rozumiesz przez "normy społeczne" :) Jeśli usunięcie norm społecznych oznaczałoby cofnięcie się do czasów jaskiniowych, to pozostaje sobie odpowiedzieć na pytanie: jak to wyglądało w czasach jaskiniowych? Mam w głowie taki obrazek, że facet ciągnął kobietę za włosy do jaskini, lol Ale jak powszechne to było zjawisko, to nie wiem. Zresztą - nawet w czasach jaskiniowych były jakieś normy społeczne...nawet małpy mają jakieś normy społeczne, inne zwierzęta zresztą też...

Może powinnam zapytać: "zgwałciłeś już kobietę? Jeśli nie - dlaczego, co cię powstrzymało?"

Nie. Choć zdarzało mi się wyobrażać, że gwałcę (takie ogólne wyobrażenie, bez szczegółów), ale to wynikało z niechęci i wrogości. Podobnie jak zdarzało mi się wyobrażać sobie, że kogoś sztyletuję i morduję. Generalnie chodziło o rozładowanie agresji, związanej z poczuciem słabości i bezsilności. Pewnie niektórych popycha to do gwałtów i morderstw w realu.

 

Co mnie powstrzymuje przed gwałtem? To samo co mnie powstrzymuje przed chodzeniem i mordowaniem ludzi - nie chcę krzywdzić innych. Uważam, że jest to mało fajny sposób na rozładowywanie swoich mrocznych energii (lepiej już w wyobraźni - a i tutaj z głową żeby to nie było nakręcanie się na realny czyn).

 

Ale ta mroczna cząstka, która pragnie gwałcić i mordować, jest u mnie raczej niewielka. Zauważyłem także, że jest to ta sama cząstka, która chce się obżerać, itd. Generalnie staram się tej cząstce nie ulegać, żeby jej nie wzmacniać - bo potem będę musiał z nią żyć. Nie chcę karmić trolla

 

 

Nigdy mnie nawet przez chwilę nie kusiło, żeby rzeczywiście dokonać gwałtu, toteż nie miałem przed czym się powstrzymywać :) To w ogóle dla mnie jakiś zupełnie inny świat, ja żyję bardziej w świecie Disneya xD

 

Dlaczego mężczyźni, których mijam na ulicy, nie próbują wciągnąć mnie w krzaki lub bramę i zgwałcić? Przecież seksi ze mnie dupa. Co ich powstrzymuje?

Zgadywałbym (ale nie wiem), że większości z nich nawet do głowy taki pomysł nie przychodzi :) Pozostałych pewnie powstrzymują normy społeczne, obawa przed konsekwencjami oraz empatia/sympatia.

Oczywiście, każdy facet w pierwszej kolejności widząc kobietę myśli o gwałcie, taka jest natura mężczyzn (overseer, to twoja wina)

facet myśli zwłaszcza o brutalnym gwałcie, duszenie albo przypalanie...

Piszesz serio czy to sarkazm? ;D

.

Może powinnam zapytać: "zgwałciłeś już kobietę? Jeśli nie - dlaczego, co cię powstrzymało?"

Nie. Choć zdarzało mi się wyobrażać, że gwałcę (takie ogólne wyobrażenie, bez szczegółów), ale to wynikało z niechęci i wrogości. Podobnie jak zdarzało mi się wyobrażać sobie, że kogoś sztyletuję i morduję. Generalnie chodziło o rozładowanie agresji, związanej z poczuciem słabości i bezsilności. Pewnie niektórych popycha to do gwałtów i morderstw w realu.

Ja uważam, że wyobrażać każdy sobie może, co chce, nawet i gwałt. W wyobraźni człowiek powinien rozładowywać się, jak tylko chce.

dziękuję za wypowiedzi w wątku i potraktowanie tematu z powagą, choć równie dobrze moglibyście poczuć się urażeni moimi pytaniami lub potraktować to jako marną prowokację czy inny teatrzyk

Może powinnam zapytać: "zgwałciłeś już kobietę? Jeśli nie - dlaczego, co cię powstrzymało?"

Nie. Choć zdarzało mi się wyobrażać, że gwałcę (takie ogólne wyobrażenie, bez szczegółów), ale to wynikało z niechęci i wrogości. Podobnie jak zdarzało mi się wyobrażać sobie, że kogoś sztyletuję i morduję. Generalnie chodziło o rozładowanie agresji, związanej z poczuciem słabości i bezsilności. Pewnie niektórych popycha to do gwałtów i morderstw w realu.

Ja uważam, że wyobrażać każdy sobie może, co chce, nawet i gwałt. W wyobraźni człowiek powinien rozładowywać się, jak tylko chce.

Mnie zdarzało się wyobrażać sobie, że wbijam nóż w brzuch jak w masło i że jestem pedofilem. To drugie miało postać natrętnych myśli, "porobiło" mi się od prób zrozumienia, jak to możliwe, że dziecko bywa obiektem seksualnym dla osoby dorosłej.

 

Różnica między gwałcicielami a mężczyznami:

załóżmy, że trzech gwałcicieli i trzech mężczyzn spotyka kobietę, którą są po swojemu zainteresowani (wszyscy z taka samą intensywnością). Gwałciciele zgwałcą, mężczyżni zapytają kobietę, skąd biorą się takie jak ona i czy ma siostry, podobne sobie koleżanki :)

W moich wyobrażeniach, to się "cuda" dzieją.

Różnica między gwałcicielami a mężczyznami:

załóżmy, że trzech gwałcicieli i trzech mężczyzn spotyka kobietę, którą są po swojemu zainteresowani (wszyscy z taka samą intensywnością). Gwałciciele zgwałcą, mężczyżni zapytają kobietę, skąd biorą się takie jak ona i czy ma siostry, podobne sobie koleżanki :)

znaczy dwie niezależne sytuacje, nie że sześciu na raz spotyka jedną

znaczy dwie niezależne sytuacje, nie że sześciu na raz spotyka jedną

No, tak już lepiej

załóżmy, że trzech gwałcicieli i trzech mężczyzn spotyka kobietę

 

Mój mózgunio właśnie wyobraził sobie taką sytuację

 

gwałciciel, gwałciciel, gwałciciel (3 sztuki)

mężczyzna, mężczyzna, liber8 (też 3 sztuki)

atrakcyjna kobieta (1 sztuka)

I załóżmy, że te 7 osób spotkało się przypadkowo wieczorową porą w lesie.

 

Gwałciciele maja przewagę 3:2, ponieważ liber8 ma zaledwie 176 cm wzrostu i chudziutki koleżka z niego jest.

Z drugiej strony, nie wiadomo co mu w głowie siedzi, bo przecież popierdo*ony jest najbardziej z całej siódemki leśnej

 

Ja bym rozwiązał to w ten sposób - podchodzę do gwałciciela, wyciągam nóż i mówię mu prosto z mostu - trzymaj kosę stary, zabij mnie jeśli chcesz, ale za to jest piętnastak, albo i 25 można dostać.

W nieciekawym położeniu się znaleźliśmy, ale nagrywają nas teraz moje 2 kamery, więc musisz przemyśleć swoją decyzję.

Bydlak nie do końca zrozumiał o co mi się rozchodzi, chodzi o to, że boję się pająków, węży, ale nie boje śmierci.

No jak ja mam w tak krótkim czasie wytłumaczyć kolesiowi, że wielokrotnie ginąłem od ukąszeń pająków i węży, a nie tępaków leśnych gwałcicieli? No jak?

Przy odpowiednim warunkowaniu z dobrego człowieka można zrobić złego i odwrotnie - ze złego, dobrego. W odpowiednich warunkach, społeczności, nawet psychopata będzie grzeczny.

znaczy dwie niezależne sytuacje, nie że sześciu na raz spotyka jedną

No, tak już lepiej

 

Z czego rżysz?

Czy gwałt leży w naturze mężczyzn?

Biologicznie tak, jednak jest utemperowany kulturowo.

Stąd osobniki prymitywne do gwałtu wyrywne.

 

Czy każdy mężczyzna porzuci partnerkę dla kobiety atrakcyjniejszej, jeśli tylko będzie dla niego dostępna?

Nie każdy. Niemało.

 

Dlaczego mężczyźni zdradzają?

A kobiety dlaczego?

W każdym przypadku powód jest (nieco) jest inny.

Czy gwałt leży w naturze mężczyzn?

 

U większości nie bo większość facetów przemocy nie lubi tak samo jak robienia tego z podtrutą do nieprzytomności nie reagującą na nic kobietą. Ale tym co najbardziej na to wpływa jest kultura i wychowanie w określonym domu z określonymi wzorcami i przekonaniami (mit gwałtu, przemoc seksualna ojca względem matki, córek itp... wzorzec pokazywany synowi). Może jeszcze jakieś sadyzmy typu raptofilia.

Oglądałem raz filmiki kręcone telefonami o tym jak ISIS handlowało kobietami, te kilkunastoletnie chłopaczki i co ciekawe grubo ponad połowa z nich tym handlem zainteresowana nie była, mimo że to kultura typowo dyskryminująca kobiety i środowisko wyjątkowo sprzyjające gwałtom.

 

Czy każdy mężczyzna porzuci partnerkę dla kobiety atrakcyjniejszej, jeśli tylko będzie dla niego dostępna?

 

Spora część na pewno tak zrobi, rozwiń co masz na myśli bo to bardzo ogólne pytanie. Bo chyba nie sprowadzasz tego tylko do atrakcyjności fizycznej? W następnym poście piszesz że "seksi dupa z ciebie" więc nie wiem już jak to rozumieć...

 

Dlaczego mężczyźni zdradzają?

 

O matko książki w kilkunastu tomach by można było napisać..... Generalnie z bardzo podobnych powodów co kobiety

Gwałty to chyba domena psychopatów, ewentualnie gotowy jest na to ktoś wychowany w patologii i nie mający innej możliwości zaspokojenia swojego wysokiego libido. Inna sprawa to muzułmanie karmieni propagandą( mającą źródło w koranie) że nieislamskie kobiety to dziwki, które można brać do woli choć i tak większość z nich tego nie robi, ale statystycznie dużo częściej niż niemuzułmanie.

W Siedlcach,ilość muzułmanów jest tak mała.Że potencjalny gwałciciel,to polak.

Zgadzam się z wami chłopaki, nie powielajmy teorii, że g... jest czymś naturalnym, bo potem zboczeńcy traktują to jako wymówkę dla swoich zwyrodnień i mówią, że "natury nie oszukasz" a kobieta "i tak tego chciała", bo taka jest rzekomo natura. Nie, to nie jest natura, to jest wypaczenie i działanie wbrew naturalnemu doborowi płciowemu.

Z czego rżysz?

Bo wcześniej ta sytuacja wyglądała jak dla mnie dość absurdalnie:

 

3 gwałcicieli gwałci kobietę, a w tym samym czasie 3 pozostałych mężczyzn obojętnie pyta ją o koleżanki.

Sami popierdoleńcy.

.

Edytowane 24 Lipca 2018 przez nvm

Jeżus Marian,każdy facet jest inny.Wrażliwy,facet.Który,nie lubi przemocy.Uważany,jest za pedała

W dniu 22.01.2018 o 13:42, anemon napisał:

Czy gwałt leży w naturze mężczyzn?

Moim zdaniem (jednak) nie.