Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Były piękne 4 dni i znowu czarna dziura.Trzymam sie dzielnie bo jakie mam wyjście.Dzis bylo bardzo ciężko.Mam nadzieję,że jutro troche odpuści.Ma zacząc działać po2-4tygodniach.to jeszcze troche czasu trzeba sie będzie pomęczyć.Oby lek zaczą działać.Dzis niestety wspomogłam sie xanaxem i jutro też mnie pewnie to czeka.Psychoterapia piękna rzecz.Prowadzę ja juz 3 lata i...czasem lepiej czasem gorzej.Odechciewa mi sie wszystkiego.Szczególnie jak zła samopoczucie tak mnie ogranicza jak dziś.Trzymajcie sie...moze jednak damy radę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maximusik nic się nie martw ten lek bardzo mi pomógł,musisz tylko troszke poczekać na pełen efekt działania leku.Ja biore lexapro 4 miesiac i też mam czasem słabsze dni,ale zdecydowanie jest wiecej tych dobrych:))))Głowa do góry bedzie dobrze:)))))

pozdrawiam Sebastian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie

długo się nie odzywałem,powód-dobrze się czułem.biorę lexapro prawie 3 miesiące,od 30 dni dawkę 15 mg,jest dużo,dużo lepiej,

jednak ostatnie dni trochę gorsze,zaczął pojawiać się lęk,niepokój-w znacznie mniejszym stopniu jak przed braniem lexapro.nadal jestem lekko przytłumiony w ciągu dnia,chociaż jeszcze tydzień temu było o wiele gorzej,najgorsze dla mnie-ZACZĄŁEM TYĆ-w moim zawodzie to masakra-czy ktoś ma podobnie-czy znalazł jakiś sposób,aby to zatrzymać-odstawienie lexapro nie wchodzi w grę,chcę się wyleczyć!

nadal szybko się irytuję.dzisiaj idę spotkanie z lekarzem,zobaczymy co zaproponuję

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[aureola]A czy ktoś sugerował tu coś podobnego? :oops: [/aureola]

 

Cóż, skoro Lexapro też nie wpływa stymulująco, to mam jeszcze jeden powód, by nie prosić o niego lekarza, kiedy skończę kurację kolejnym nieskutecznym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszystkie ssri sa nieskuteczne :| Dlatego teraz lookam na dopaminę i chyba o to chodzi w tej układance. Przynajmniej u mnie :) Teraz jestem na Wellbutrinie i od paru dni na Amitryptylinie. Co ciekawe po paru dniach przyjmowania amitryptyliny zauważyłem poprawienie pamięci, koncentracji i poprawy funkcji poznawczych, co się troche gryzie z działaniem antycholinergicznym ( które ponoć źle wpływa na pamięć...). Znalazłem na necie ciekawe info, że zablokowanie receptorów muskarynowych ( co robi Amitryptylina ), zwiększa poziom dopaminy. To pewnie stąd te pozytywne działanie. Amitryptylina zadziałała u mnie także bardzo dobrze antydepresyjnie i antylękowo, oraz zmniejszyła moją fobię społeczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie

długo się nie odzywałem,powód-dobrze się czułem.biorę lexapro prawie 3 miesiące,od 30 dni dawkę 15 mg,jest dużo,dużo lepiej,

jednak ostatnie dni trochę gorsze,zaczął pojawiać się lęk,niepokój-w znacznie mniejszym stopniu jak przed braniem lexapro.nadal jestem lekko przytłumiony w ciągu dnia,chociaż jeszcze tydzień temu było o wiele gorzej,najgorsze dla mnie-ZACZĄŁEM TYĆ-w moim zawodzie to masakra-czy ktoś ma podobnie-czy znalazł jakiś sposób,aby to zatrzymać-odstawienie lexapro nie wchodzi w grę,chcę się wyleczyć!

nadal szybko się irytuję.dzisiaj idę spotkanie z lekarzem,zobaczymy co zaproponuję

pozdrawiam

witam wszystkich serdecznie, a do Ciebie "mysli to nie fakty" mam pytanie w związku z cytowanym postem, i co ci doradził lekarz w odniesieniu do tycia po lexapro?? jestem zainteresowana gdyż biorę lexapro juz ponad rok i też przytyłam, niby nie jakoś tak od razu drastycznie ale jednak powoli i powoli , zwróciłam sie z tym do lekarza ale stwierdziła że to napewno nie po lexapro i tu do końca się z tym nie zgadzam dlatego ciekawi mnie jak to jest u Ciebie, dodam jeszcze że biorę 10 mg, a co do samopoczucia to naprawdę odżyłam, czuję że żyję i nie zadręczam się jakimiś urojonymi dolegliwościami, i jeślibym miała doradzić komus kto się waha czy zacząć brać na 100 % mówię TAK warto bo ten lek działa( no może pomijając ten fakt lekkiego przytycia ale warto bo jak zawsze mówię lepiej mieć parę centymetrów więcej i czuć się dobrze niż być szczuplejszym i czuć się beznadziejnie:)

 

pozdrawiam wszystkich i samych dobrych samopoczuć życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze Ci zalecił, ja biore Lexapro w dawce 10mg juz z 3 miesiące, pływam, medytuje, nie jem cukru, nie pale, zażywam suplementy, aminokwasy, wszystkie witaminy B,C, magnes, wapno, tran itd.Zacząłem też psychoterapie, zmieniam tok myślenia i powiem że są efekty.Czuje się znów normalnie, nie zamierzam podwyższać dawki leku mimo że moja sytuacja była krytyczna, libido w normie, a od cwiczeń chudne.I w tym tkwi sekret moji kochani, nerwice sie atakuje z wszystkich stron, a nie tylko lekami.Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo sukcesów w leczeniu :-)

 

PS. Dodam że prawie po wszystkich lekach z grupy SSRI się tyje i traci libido, ja po paxilu 75 mg nie mialem ani libido i warzylem z dobre 50 kg więcej, a teraz jest miód wszystko w normie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Biore lexapro juz z 8 mcy (obecnie 20mg). Lekarz powiedzial mi ze po ostatnim opakowaniu bede mogl z nich juz zejsc. Szkoda mi pieniedzy na kolejne kilka wizyt i kolejne kilka listkow lexapro w mniejszych dawkach. Jak najlepiej zejsc z tych lekow. Dzielic tabletke na pol i po tygodniu na 1/4 ?

Obecnie nie biore juz tydzien nic i ogolnie odczuwac zawroty glowy (sa do wytrzymania).

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Jestem tutaj nowa. Dziś postanowiłam zacząć kurację Lexapro, walczyłam 1,5 roku i jednak bez prochów nie dam rady.

Przeczytałam większość Waszych opinii, podniosły mnie trochę na duchu, ale cholernie się boję.

Lek przepisał mi lekarz w lutym 2008 roku. Miałam wtedy totalny spadek formy, depresje na maxa, ciągłe lęki i nieustające poczucie bezsensu. Wzięłam wówczas 1/2 tabletki i się przeraziłam. Obudziłam się w nocy, nie wiedziałam gdzie jestem, nie wiedziałam jaki jest dzień, nic nie widziałam. Strasznie się bałam. Doszłam do siebie po kilkunastu minutach. Jak wstałam rano wiedziałam że nie jest to lek dla mnie. Wiedziałam że nie dam rady go brać. Czułam się otępiała i ogłupiona. Postanowiłam być silna, postanowiłam sama poradzić sobie z poczuciem samotności, lęku i bezsensu. Walczyłam 1,5 roku i dziś rano stwierdziłam że dłużej nie mogę walczyć. Nie umiem nad sobą pracować, nie umiem się nie bać. Zaczynam brać Lexapro. Czuję się fatalnie, płaczę dziś cały dzień co chwilę, koszmarnie boli mnie głowa, czuję się jak otępiała, bodźce zewnętrzne docierają do mnie z dużo mniejszą siłą.

Mam żal do siebie że nie dałam sobie rady z moimi emocjami, że doprowadziłam się do stanu w którym muszę brać leki. Boję się że one mnie zmienią, że nie będę już taka sama, że przestanę czuć. Mam mdłości, dziwne drżenie mięśni i gorzej widzę.

Mam teraz kilka dni wolnego, boję się że nie wytrzymam tygodnia z tak silnymi efektami ubocznymi. Jednocześnie wiem, że muszę spróbować, bo jeśli prochy mi nie pomogą to chyba już nic mi nie pomoże.

Trzymajcie za mnie kciuki. Będę tu pisała, bo nikt z moich znajomych nie ma o niczym pojęcia i nie mam z kim o tym pogadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie..

z nerwicą lękową smagam się już prawie 5 lat, oczywiście z przerwami. Jestem właśnie po obronie pracy magisterskiej, mam dziewczynę, fajną pracę. Jednak cały czas czuje sie fatalnie mam lęki, uczucie depersonalizacji i derealizacji. Od roku, jak obiawy mi sie nasilily na maxa zaczalem psychoterapie. Chodzilem praiwe pol roku, ale bez zadnych skutków. W tamtym miesiącu poszedłem do kolejnej psychiatry, która przepisała mi właśnie Lexapro. Biorę go juz piąty tydzień, Niestety czuje sie duzo gorzej niz przed rozpoczeciem brania. Nie spie w nocy, nasilily mi sie leki, uczucie obcosci siebie i otoczenia. Lekarka przepisala mi tez xanax na noc. Od wczoraj mam uczucie strasznego oszołomienia, dzis rano nie mogłem do pracy dojechac samochodem. Zadzwonilem do niej i powiedziala zebym sprobowal odstawic xanax i brac tylko lexapro bo to jeden z najlepszych lekow na swiecie i napewno mi pomoze. Troche w to wątpei, ale coz mi pozostalo, jedynie czekac na efekty. Mam nadzieje ze chociaz to oszolomienie mi przejdzie bo dzis ledwo wysiedzialem w pracy. Mam pytanie do osób biorących ten lek, po jakim czasie widzieli skutki działania i czy takie pogorszenie samopoczucia to normalne?..pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×