ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

[namiestnik]

A jakie dawki brałeś i jak długo?

[BirdyNamNam]

no z tych co mi jeszcze zostaly, po ktorych sa dobre rezultaty to fluoksetyna, escitalopram (lexapro) i fluwoksamina (fevarin), sa jeszcze te starej generacji trojpierscieniowe jak klomipramina (anafranil), ale za nie nie zamierzam sie brac no chyba, ze psychiatra poda super argumenty pod moj przypadek : p

 

sertraline max 150mg kolo 2 miesiecy

paroksetyne max 40mg kolo 2 miesiecy

moklobemid max 600mg ponad 2 miesiace

wenlafaksyna max 150mg kolo 2 miesiecy

 

ktos mi powie ze moze za krotko, no niby leki do 2 miesiecy maja pokazac przynajmniej poczatek dzialania, u mnie nie bylo choc jednego malego plusiku, wiec po co brac dalej ta chemie? : p

 

jutro ide juz do 4 psychiatry, kilka wizyt u jednego i zmieniam, wiecie szukam jakiegos ciekawego, z ktorym mozna pogadac, a nie tylko - "no i jak tam, jest jakas poprawa?", recepta i do domu... : p

[namiestnik]

w sumie brałeś spore dawki... może w ogóle grupa SSRI/SNRI jest nie dla Ciebie?

 

Fevarin jest refundowany w przeciwieństwie do lexapro (na receptę, ale pełnopłatny) no i do tego tańszy więc jak myślisz o kasie to może od niego spróbuj.

 

A citalopram czy podobne?

[colinn211]

Witam czy ktos moze brał ten lek jesli tak to prosze o opinie i ewentualny kontakt gg 688150

[pati ;)]

WITAM WSZYSTKICH :smile:ja tez zaczelam brac lexapro dwa tygodnie bralam 5 mg a od wczoraj biore juz 10 mg i mam pytanie do was bolaly was tez tak bardzo na poczätku miesnie bo mnie caly czas bola jak by w maratonie biegala i nie wiem czy to tak na poczatku jest i przechodzi no i ja tez mam hustawki nastrojöw raz jestem spokojna a za chwile nerwowa ale to jest do wytrzymania tylko te miesnie bolace. I jeszcze jedno pytanko ja lecze nerwice lekowa po jakim czasie poczuliscie sie lepiej wolni od lenkow po lexapro mam nadzieje ze wytrzymam ten poczatek bo bardzo bym chciala wyjsc z tych lenköw i nerwicy z ktöra walcze juz 3 lata podrawiam wszystkich i z göry dziekuje za pomoc

[fobia]

lexapro dziala stosunkowo wolno. Ja tak srednio po 2-3 miesiacach jestem w stanie znowy sie usmiechac i dobrze czuc ale tak naprawde to zalezy od organizmu. Ostatnim razem odstawilam lexapro po ponad roku- bylam pewna ,ze juz jest ok a nerwica wrocila znowu...

[pati ;)]

a udalo wam sie sie wyjsc z lenköw i nerwicy po lexapro czy stosowaliscie do tego tez terapie bo ja mieszkam wa niemczech i nie mam mozliwosci terapi i prubuje tylko z lexapro pozdrawiam

[fobia]

jest mozliwe tylko przy odpowiednio dlugiej terapi , a ta juz zalezy od czlowieka, na kazdego dziala inaczej. nie stosowalam zadnej terapi. tylko nie koncz leczenia za szybko bo wszystko wroci -tak jak u mnie

[mloda12]

witam Was miło:) dawno nie zaglądałam na forum bo niewiele tu się działo ale widzę że jest "poprawa":)))

To nasze nieszczęsne lexapro...:))) ja biorę od marca i powiem Wam że jest duuużo duuuużo lepiej! nieporównywalnie. Mój przypadek to nerwica lękowa + objawy somatyczne, męczyłam się straszliwie i muszę przyznać że lexapro prawie mnie z tego wyciągnęło, czuję się świetnie, chce mi się żyć, zaistniała przyszłość bo przed leczeniem był tylko czas teraźniejszy i niepewność co będzie jutro, ba ! jakie jutro ...co będzie za chwilę nawet tego nie byłam pewna, po prostu czuję się sobą coraz częściej jak sprzed paru lat!! a z nerwicą zmagałam się ok 5 lat i bezskutecznie, a nawet nie do końca świadomie bo wmawiano mi wiele innych chorób aż trafiłam do świetnej pani psychiatry. ale widzę że czas leczenia jest długi, moja psychiatra ma w planach jeśli będzie tak jak dotychczas- leczenie do czerwca przyszłego roku, czyli w sumie będzie 15 miesięcy. Ale uważam że warto podjąć takie leczenie i to do wszystkich którzy boją sie " leków: nie bójcie się, naprawdę , są po to aby nam pomóc!!

jedyna rzecz która mnie niepokoi to nawet teraz kiedy jestem już podleczona zdarzają mi się dni takiego dziwnie gorszego samopoczucia, nie trwa to długo- parę godzin, czasem jeden dzień ale jednak jest i to mnie martwi. czy Wy tez tak macie i mieliście w trakcie leczenia? że choroba się "przypominała"??

i tutaj mam wrażenie że nawet lek nie pomaga, muszę sama zmagać się w tych momentach z podnoszeniem się do góry........

[fobia]

mloda12- powiem Ci,ze takie "przypominanie sie" choroby jest normalne, dlatego Twoje leczenie konczy sie w czerwcu - do tego czasu powinno ustac zupelnie jezeli nie, nie boj sie powiedziec o tym swojej psychiatrze- wtedy leczenie potrwa troche dluzej ale przerwanie za wczesnie nie ma sensu bo to wroci wczesniej czy poniej wiec lepiej jest sie przemeczyc odrobine dluzej. Ale jestem dobrej mysli i trzymam kciuki. pozdrawiam

[pati ;)]

mloda 12 moja choroba identycznie przebiegala jak u ciebie od 3 lat latalam po lekarzach i szukali mi choröb ale nic nie znalezli bo najpierw cos podejrzewali i mnie straszyli a potem sie okazywalo ze to nie to i tak w kölko az wreszcie jedna pani doktor wpadla na to ze to jest nerwica lekowa z fobia spoleczna i ja tez mialam te straszne objawy somatyczne i te lenki w sklepie autobusie itp... a jak gdzies z domu musialam wyjsc to juz tak sie przygotowywalam do wjscia jak bym na rok z domu wychodzila i mam juz tego dosc bo juz prawie nigdzie nie wychodze tylko praca.NO a teraz walcze z lexapro bo mam troche skutki uboczne ale to dopiero poczätek leczenia ja biore lexapro 3 tygodnie i wierze ze moze juz niedlugo bedzie lepiej.A TY Fobia masz bardzo pozytywne nastawienie fajnie SZKODA TYLKO ZE NAS TAKIE GLUPIE CHORUPSKO DOPADA ALE MOZE LEXAPRO NAM POMOZE Z TEGO CALKIEM WYJSC POZDRAWIAM

 

---- EDIT ----

 

mloda 12 moja choroba identycznie przebiegala jak u ciebie od 3 lat latalam po lekarzach i szukali mi choröb ale nic nie znalezli bo najpierw cos podejrzewali i mnie straszyli a potem sie okazywalo ze to nie to i tak w kölko az wreszcie jedna pani doktor wpadla na to ze to jest nerwica lekowa z fobia spoleczna i ja tez mialam te straszne objawy somatyczne i te lenki w sklepie autobusie itp... a jak gdzies z domu musialam wyjsc to juz tak sie przygotowywalam do wjscia jak bym na rok z domu wychodzila i mam juz tego dosc bo juz prawie nigdzie nie wychodze tylko praca.NO a teraz walcze z lexapro bo mam troche skutki uboczne ale to dopiero poczätek leczenia ja biore lexapro 3 tygodnie i wierze ze moze juz niedlugo bedzie lepiej.A TY Fobia masz bardzo pozytywne nastawienie fajnie SZKODA TYLKO ZE NAS TAKIE GLUPIE CHORUPSKO DOPADA ALE MOZE LEXAPRO NAM POMOZE Z TEGO CALKIEM WYJSC POZDRAWIAM

[mloda12]

pati:) - ja po 3 tygodniach nie czułam jeszcze dużej poprawy, u mnie to było po ok 6 tygodniach ale każdy organizm jest inny i reaguje inaczej. pierwszy miesiąc dosłownie przespałam z niewielkimi przerwami tak mnie rozłożyło lexapro. teraz jest już bardzo dobrze w porównaniu z tym co było.

A co do lęków związanych z wychodzeniem z domu to rozumiem Cię jak najbardziej, dla mnie to był horror- dosłownie, i uważam że ktoś kto nie przeżył tego nie zrozumie....zwykłego wyjścia na zakupy, pocztę itd...najgorszym moim objawem były mocne zawroty głowy, arytmia i wrażenie że zaraz zemdleję.straszne powiem Wam i jeszcze teraz kiedy jest już ok czasem się łapię na tym że jakbym czekała kiedy coś się będzie działo. tez tak mieliście?

mam wspomagająco zalecony sympramol ale unikam brania, dla mnie to zbyt silny srodek- mam po nim kłopoty z porannym wstawaniem choć nie ukrywam że bardzo dobrze znosi lęki.

pozdrawiam i ......już nie marudzę...ale lubię pogadać i posłuchać innych w tym temacie a w moim otoczeniu takowych nie ma:)) a ci którzy sa i mnie słuchają to zdaję sobie sprawę że nie mogę im przesadzać z opowieściami:)))))

[fobia]

taa ja mam pozytywne nastawienie bo akurat mam lepsze dni, ale i te gorsze jeszcze tez bywaja. A biore lexapro ponad 3 miesiace...

[pati ;)]

WITAM mialam maly problem z internetem i nie moglam pisac :roll:Fobia zycze ci z calego serca zebys miala tylko te lepsze dni a te gorsze zeby juz nigdy nie przychodzily i zebys miala to twoje pozytywne nastawienie caly czas mloda 12 napisalalas ze juz u Ciebie sie polepszylo ale masz uczucie ze zaraz cos zlego stanie sie mi sie wydaje ze to jest u ciebie jeszcze taki nawyk ze musi cos sie stac ale niedlug odzwyczajisz sie od tych mysli napewno bo jak juz sie lepiej czujesz to zaczniesz zapominac o tym i wyjdä ci te mysli z glowy ze musi cos sie stac bo ja widzisz mam caly czas w glowie ze cos sie stanie i wkrecam sobie to no i zaczyna mi sie krecic w glowie jest mi slabo i to najczesciej jak jestem na zakupach albo gdzies miedzy ludzmi no i wtedy musze pedzic szybko do domu straszne to jest moze kiedys wyjde z tego a ty po lexapro mozesz juz odbijac te mysli od siebie napewno i nie reagujesz juz tak jak na poczätku bo system nerwowy ci sie wzmocnil.Najbardzej mnie wkurza to ze ja jestem bardzo spokojnä osobä i mnie to spodkalo a znam takie aroganckie i zarozumiale dziewczyny ktöre ciagle cos do kogos maja i je to nigdy nie spodka takie zalamanie nerwowe chociaz nie zycze nikomu tego. a co do rozmowy z kims to masz racje zrozumie cie tylko osoba ktöra wie co to znaczy miec nerwice ja jak opowiadam komus to albo sie patrzy na mnie jak na nienormalnä albo mnie tak zaluje i urzala sie nademna za ja zaczynam miec moje objaw bo zaczynam sobie wkrecac wszystko i robi mi sie slabo. Ale po waszych wypowiedziach wierze ze mi sie polepszy tez. pozdrawiam Was

[fobia]

no niestety te gorsze dni wrocily. Nieraz mam kilka dni lepszych pod rzad, ciesze sie ,ze leki zaczynaja dzielac i nagle znowu wracaje te gorsze

[pati ;)]

to przykro mi ze ciebie teraz znowu dopadlo ale wierze i zycze ci zeby znowu przyszly te dobre dni napewno niedlugo bedzie znowu lepiej przeciez kiedys musi to sie skonczyc ja narazie nie mam tych lepszych dni tylko caly czas gorsze wiec rozumiem cie bardzo dobrze pozdrawiam

[fobia]

dzieki pati;) Mam nadzieje, ze te lepsze dni dotra do Ciebie wkrotce, tego Ci zycze

[Gość]

ludzie-jesień jest-nie narzekajcie,przyjdzie zima śnieżek i zaczniemy czuć sie lepiej--trzeba mieć nadzieję;-))

[fobia]

jak narazie zamiast nadziei mam nerwa

[pati ;)]

witam ja narazie tez jestem od nadzieji daleko mam takie jakies glupie dni ostatnio jestem tak nerwowa ze chyba jak mi to niedlugo nie przejdzie to zwariuje pozdrawiam was

 

---- EDIT ----

 

witam co u was jak zdröwko u mnie dalej te gorsze dni panujä mam nadzieje ze u was lepiej pozdrawiam

 

---- EDIT ----

 

witam co u was jak zdröwko u mnie dalej te gorsze dni panujä mam nadzieje ze u was lepiej pozdrawiam

 

---- EDIT ----

 

witam co u was jak zdröwko u mnie dalej te gorsze dni panujä mam nadzieje ze u was lepiej pozdrawiam

[mloda12]

witajcie dziewczyny:)

ostatnio pogoda chyba nie sprzyja dobremu samopoczuciu, pomimo że ze mną jest już duuużo lepiej ostatnimi dniami nie czuje się najlepiej, mam jakiegoś bezpodstawnego nerwa

myślę że może to wpływ paskudnej pogody.......mam taką nadzieję.....

w zeszłym tygodniu złapałam od dzieci grypkę żołądkową a poza tym musiałam jechać sama do miejsca odległego o 150 km i to już spowodowało u mnie nerwa i gorsze samopoczucie przez parę dni:((

Jaka ta choroba jest dziwna czasami!! nie sądzicie?

pozdrawiam Was serdecznie i nie dajcie się !!!!!!!

 

---- EDIT ----

 

a i jeszcze tak na marginesie-pati, fobia- ile macie lat?

[pati ;)]

witam was .....mloda12 ja tez mam ostatnio tylko nerwy nie wiem moze lexapro jeszcze nie dziala to dopiero 3tydzien mija jak biore go no i jeszcze ta pogoda do tego tak wieje ze to tez mnie denerwöje ja tez uwazam ze to dziwna choroba taka nie obliczalna nigdy nie wierz jak sie za chwile bedziesz czuc a ja zawsze mam tak ze jak sie lepiej poczuje to wiem juz z göry ze za chwile bede sie zle czuc juz wbilam sobie to do glowy.Ja mam 30 lat a wy ???? POZDRAWIAM

[mloda12]

skąd ja znam te samopoczucia:)))) tez tak miałam i nawet jeszcze czasami miewam.

ale pocieszę Cię pati:) tym że w trakcie leczenia tych samopoczuć jest coraz mniej i rzadziej, są okresy np tygodniowe lub dwu że będziesz się czuła bardzo dobrze. i będziesz zapominać o tych złych choć one i tak do mnie jeszcze wracają raz na jakiś czas ale dzięki leczeniu można o nich szybciej zapomnieć i mniej się nimi stresować.

ale widzisz jest tak że czuję się w miarę dobrze dzisiaj i mam wyjście w miejsce gdzie będzie dużo osób, miejsce nieznane bo jeszcze tam nie byłam i to już wpędza mnie w beznadziejne myśli np: co będzie jak będzie mi słabo , albo zemdleję ....itp itd......

takie wyjścia są dla mnie ciągle stresem......

a ja mam 35 lat:)

[pati ;)]

witam mloda 12 dziekuje za pocieszenie to naprawde duzo dla mnie znaczy bo ja mam jeszcze do tego objawy somatyczne ale dzieki temu ze wiem jak u Ciebie czy u Fobi byly poczätki brania lexapro to mi lepiej jest no i ze ten lek dziala .Ale z tym wychodzeniem z domu to jest straszne wierze ci bo ja tez jak mam gdzies isc gdzie duzo ludzi jest to juz jest dla mnie katastrofa moge przewidziec juz z göry jakie objawy bede miala no ale wierze ze kiedys z tego wyjdziemy. A Ty masz juz naprzyklad tydzien albo dluzej ze czujesz sie dobrze i wszystko jest w porzädku i funkcjonujesz jakbys nigdy tej choroby nie miala i puzniej wracaja gorsze dni czy jeszcze codziennie myslisz o tych objawach i lapjä cie lenki.I ile bierzesz juz laxapro?POZDRAWIAM

[fobia]

hej pati;)- to nie bylo pytanie do mnie ale ja tez Ci odpowiem

Ja obecnie biore lexapro od 3,5 miesiaca codziennie po 1 tabletce czyli 10mg.

Miewam juz tak ,ze kilka dni czuje sie dobrze- jakby ta choroba nigdy mnie nie dotyczyla albo tylko w niewielkim stopniu ale przychodza jeszcze dni gdzie czuje zalamke- tak jakby ktos nagle przyslonil mi to swiatelko w tunelu , ktore juz widzialam

Dodam tez ,ze "wspomagalam sie " zomirenem czy tez xanaxem (to samo tylko inna cena i nazwa;) ) to dziala uspokajajaco i przeciwlekowo , ale latwo sie od tego uzaleznic - i tak bylo w moim przypadku ale juz wychodze z tego i biore 1 tablete srednio co 2-3 dni.

pozdrawiam