Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dziwaczne i nasilone potrzeby płciowe, osobliwe zboczenia


take

Rekomendowane odpowiedzi

Mae bez obaw ;) Nie mam takowych

 

hm..w sumie teraz się zastanowiłam czy mam jakieś dziwne zboczenia, nic nie przychodzi mi do głowy (tzn takiego mega odbiegającego od "normalności")

 

Wy jakieś macie?

 

 

Take może poszukaj na forum dla asów i znajdziesz tam jakąś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Take może poszukaj na forum dla asów i znajdziesz tam jakąś ;)

 

Ogłoszenie matrymonialne Take'a: Witam. Szukam dziewczyny, która powaznie myśli o zyciu i chciałaby założyć rodzinę. Nie jestem wymagający - chciałbym tylko, abys miała Zespół Aspergera, katolickie przekonania, brak popędu płciowego, aleksytymię, niechęć do czułości i pieszczot oraz pisemne zaświadczenie lekarza ginekologa (koniecznie płci żeńskiej) o nienaruszonej błonie dziewiczej. Jeśli jesteś właśnie taka - napisz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu spotykałam się z chłopakiem (wówczas 21 letnim); niedługo - raptem dwa czy trzy miesiące. Zabrał mnie do domu, przedstawił rodzicom, znajomym, przespacerował się ze mną pod rękę po swojej wiosce i... oznajmił mi, że jest asem, a chciał się pokazać z dziewczyną, bo otoczenie zaczęło go uznawać za pedała :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Mae.

Edit:

 

Witam. Szukam dziewczyny, która powaznie myśli o zyciu i chciałaby założyć rodzinę. Nie jestem wymagający - chciałbym tylko, abys miała;

- Zespół Aspergera,

- katolickie przekonania, gdyż moja mentalność nie pozwala mi na związanie się z osoba o odmiennej mentalności

- brak popędu płciowego (oczywiście małżeństwo musi zostac skonsumowane, acz dopiero w połowie drugiego dnia po ślubie, w ciemności i bez zbędnych podniet),

- aleksytymię,

- niechęć do czułości i pieszczot, gdyż moja mentalność wymaga całkowitej czystosci przed ślubem i zakazuje nawet delikatnego dotyku czy trzymania się za ręcę, o patrzeniu sobie w oczy nie wspominając,

- pisemne zaświadczenie lekarza ginekologa (koniecznie płci żeńskiej) o nienaruszonej błonie dziewiczej, gdyż moją mentalność pociąga czystość i dziewictwo,

- poglądy na temat bezżeństwa podobne do moich (wg mojej mentalności bezżeństwo zaniza poziom intelektualny).

* mile widziana koprofilka, która nie odczuwa pociągu do płci przeciwnej, ale do kału owszem(nie jest to warunek konieczny)

Jeśli jesteś właśnie taka - napisz Aspijko! Razem wzniesiemy się na wyżyny intelektualne; połączymy nasze mentalności, położymy kres mojemu bezżeństwu i Twojej samotności!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mae bez obaw ;) Nie mam takowych

 

hm..w sumie teraz się zastanowiłam czy mam jakieś dziwne zboczenia, nic nie przychodzi mi do głowy (tzn takiego mega odbiegającego od "normalności")

 

Wy jakieś macie?

Z moich obserwacji wynika, że ja i take mamy najbardziej dziwaczną seksualność spośród forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że ja i take mamy najbardziej dziwaczną seksualność spośród forumowiczów.

 

 

 

hm...

M.in. to forum uświadomiło mi, że moja seksualność jest bardzo poważnie odchylona od normy. W zasadzie moja seksualność to najbardziej zaburzona część psychiki, mam ją tak zaburzoną, że pozostała część mojej psychiki jest można powiedzieć zdrowa, gdyby porównać ją do moich zaburzeń seksualnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiec co z nią nie tak jesli mogę zapytać ,chyba ,że opisałeś gdzieś te "odchyły" a ja przeoczyłam,bo nie zaznajomiłam się ze wszystkimi wątkami

 

 

Take ,piszesz że myjesz się raz na dwa tygodnie. - nie przeszkadza Ci to? uczucie brudu? Ja muszę brać prysznic 3 razy dziennie... (Cholera,może to odchył?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem czy to powszechne czy nie, ale lubię kobietę posuwać w usta, najlepiej głęboko, lubię ssać jej palce od stóp, jak chodzi mi po twarzy i wkłada stopy głęboko do buzi, lubię lizać jej odbyt, a tak poza tym to ostro posuwać od tyłu najlepiej jeszcze przyciskając kark do gleby.

oczywiście to tylko z niektórymi kobietami, za którymi szaleje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam jakiś hardcorowych akcji..

 

Lubie jak facet potrafi mnie unieść (waże 49 kg) np. podczas całowania , nie wiem kręci mnie to.

 

no .. i jestem uzależniona od seksu oralnego z moim facetem. Niby normalne ale potrafie o tym myśleć pół dnia.

wysyłam mu też specjalne zdjęcia w ciągu dnia. Hm.. sex przez smsy

jak mówi sprośne rzeczy.

Lubie być głośna. No..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiec co z nią nie tak jesli mogę zapytać ,chyba ,że opisałeś gdzieś te "odchyły" a ja przeoczyłam,bo nie zaznajomiłam się ze wszystkimi wątkami

Opisałem, tak trochę w skrócie wygląda to tak:

- czuję obrzydzenie do widoków seksualnych oraz obrzydzenie i wrogość do ludzi lubiących seks, brzydzę się także pocałunków oraz nie lubię nagości

- przerażające są dla mnie dźwięki jęczenia, sapania w czasie seksu, mam wtedy odczucie, że mężczyzna robi krzywdę kobiecie i kobieta chce wołać o pomoc

- fizjologiczne podniecenie seksualne (erekcja) odnosi się do elementów mysofilnych i sadomasochistycznych

- element sadystyczny stoi w sprzeczności z moim sumieniem oraz zakłada działania wbrew woli partnerki (na szczęście możnaby odgrywać scenki, w których partnerka udawałaby, że to jest wbrew jej woli)

- element mysofilny (fetysz brudu) stoi w sprzeczności z brudowstrętem (czuję, jakby we mnie było dwóch ja, jednego podnieca bycie brudnym, drugi ma brudowstręt)

- moja seksualność ma "falowy" przebieg, występuje faza spokoju i faza kompulsywna, w której muszę poświęć swoim fetyszowym rytuałom większą część dnia

- podnieca mnie każda kobieta (w tym matka), którą wyobrażę sobie w klimatach fetyszu, w moich wyobrażeniach pojawiają się także m.in. wilkołaki, zombie, czarna magia

- fetysz mógłbym realizować z jedną lub kilkoma partnerkami, ale mogę też realizować samemu bez partnerki (jedynie w myślach musi pojawić się druga istota)

- masturbacje i rytuały fetyszowe postrzegam u siebie jako coś w ogóle nieseksualnego oraz odczuwam to jako magiczne rytuały mające rzeczywisty wpływ na osoby, o których wtedy myślę

- nie odczuwam psychicznego podniecenia seksualnego, ani zainteresowania uprawianiem seksu i erotyką (być może z powodu wyparcia, które jest efektem konfliktów wewnętrznych i obrzydzenia do seksu), gdybym nie zaobserwował dokładnie, kiedy pojawia się erekcja, prawdopodobnie nie byłbym świadomy, że jestem mysofilem i samomasochistą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje dziwactwo seksualne polega na czymś innym. Też widzę w nim pewną sprzeczność:

- z jednej strony kobiece stolce, gazy jelitowe, wnętrzności, ich brzydota, odór, odgłosy i widoki związane z nimi są najbardziej podniecające dla mojej mentalności (może bardziej niż akt dopochwowy, o którym nie wiedziałem przed okresem dojrzewania), są jakimś "metafizycznym fetyszem"

- z drugiej strony stolce, gazy jelitowe, odory z ciała osoby płci przeciwnej, jej wnętrzności są uznawane w mojej psychice za coś, czego kobieta nie powinna mieć, i mam "urojeniopodobne" myśli czy odczucia, że płeć piękna nie ma odbytu, nie wydala kału i gazów jelitowych, nie wydaje wstydliwych odgłosów defekacji czy flatulencji, nie wydziela niczego cuchnącego z rejonu pośladków, te osobliwe idee dotyczące kobiecego ciała mogą iść nawet dalej - że kobiety i dziewczęta nie mają przewodu pokarmowego czy nawet wnętrzności w ogóle (np. mózgu)(?)!

 

Mam takie podejście do intymności, że zobaczenie odbytu czy narządów płciowych kobiety (mojej potencjalnej żony) poza małżeństwem sprawia dla mnie, że ta kobieta jest "dla mnie "spalona"", nieatrakcyjna... Że nie ma swojej tajemniczności. Smuciło moją mentalność i przejmowało ją to, gdy widziała fragment pośladków wystający zza spodni koleżanek (np. z klasy), bo przez to koleżanki (potencjalne żony) traciły tajemniczość i stawały się mniej atrakcyjne dla mnie. Podobnie działały np. wyraźne przypuszczenia, że któraś z koleżanek wydaliła gazy jelitowe i ja poczułem ich odór, przez co dla mojej mentalności ta osoba straciła coś ze swojej tajemniczości. Tajemniczość jest bardzo ważna dla mojej mentalności w ocenie ogólnej atrakcyjności seksualnej kobiety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×