Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wam,

 

Nic sie nie odzywałem bo tworzyłem i fajnie nawet się żyło. Momentami to już nawet zapominałem o chorobie. Cały czas jestem w szpitalu, ale to jest szpital rehabilitacyjny z wolnymi wyjściami po 13. Dużo pisałem. Wydałem książkę, która jest już w księgarni internetowej http://bonito.pl/k-1146423-szynkadela.

 

Tutaj wrzucam swoje teksty https://www.facebook.com/paslawskiwieslaw

 

Ale od piątku czuje się gorzej. Męczą mnie napięcia a było już naprawdę całkiem fajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, naprawdę się cieszę, że piszesz.

 

Ja się zaraz kładę, nie czuję się najlepiej, mam nadzieję, że czegoś nie złapałam. Brzuch mnie bolał koszmarnie i alergię mam.

Muszę jutro zawieźć dokumenty.

 

Tak że :papa: bo padam na nos przed tym kompem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

high, nigdy nie brałem tego leku, ale jawi mi się on jako coś strasznego. Fajnie, że lekarz Ci go odstawił! I Ty tak dałeś radę pielgrzymkować będąc na nim? Szacunek.

 

Z niepokojem stwierdzam, że znów mają przyjść upały. No co za durne masy powietrza uparły się w tym roku na ten piękny kraj nad Wisłą. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Wczoraj na wieczór się zachmurzyło, to myślałam że sobie popada. A tu od rana znów piękna pogoda. Niby fajnie, ale myśląc bardziej globalnie to tragedia, nie pamiętam kiedy ostatnio padało. Jakoś jak była zmiana pogody, zeszły upały, a u mnie to było bardzo dawno temu.

Idę podlac ogródek, póki jeszcze jest cień, potem pomogę młodemu zrobic porządki związane z rozpoczęciem szkoły i idziemy po podręczniki. Na chwilę też muszę wpaśc do pracy.

 

A Wam jak się dzień zapowiada? Popiszcie trochę, bo coś ostatnio niemrawo na Spamowej. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się dzień zapowiada tak: mama jest nauczycielką w szkole na wsi w której teraz mieszkam i akurat na nią padło organizowanie rozpoczęcia roku... ;) I pójdę do niej do szkoły za około godzinę jakoś, jak zadzwoni, pomóc przenosić tam różne rzeczy i tak żeby się ruszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem bardzo małe dawki Haloperidolu, także nie było problemu z pielgrzymkowaniem :)

 

A siedząc w poczekalni u psychiatry zauważyłem, że moje buty się rozklejają :why: Byłem zareklamować, oddali mi kasę. nie było by w tym nic strasznego, gdybym miał normalny numer stopy, teraz znów trzeba szukać jakichś normalnych butów :why: Z tego co wiem Deichmann już nie ma butów w moim rozmiarze w normalnych cenach, obecnie same Nike... Porażka. Ze spodniami tez mam problem, bo komu by się chciało produkować spodnie inne niż jeansy dla wysokich.

 

Przeszedłem się po sklepach pooglądać się za torbą i ubraniami i stwierdzam, że nic ciekawego nie widziałem ;/

 

Po południu idę kosić trawę, jutro chyba jedziemy w odwiedziny do rodziny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahoj!

 

Wróciłam z obozu-szkolenia, teraz robię sobie urlop i odpoczywam od zobowiązań, zaraz się biorę za odpisywanie ^^ Mam do ogarnięcia wewnętrznego bachora, bo jeszcze płacze sobie w środku, dam mu jakieś kredki i czekoladę i znowu będę szczęśliwa. Moje mieszkanko działa na mnie niesamowicie, jestem tu niecałą dobę i już zaczynam czuć wracającą radość. Ale i tym bardziej dołuje, że na szkoleniu, wśród ludzi, sobie nie poradziłam... miałam 2 ataki w trakcie :(

 

kosmostrada, no na zachodzie taka deszczowa jesienna aura, pochmurno. Porządki z rozpoczynaniem szkoły są takie fajne, nowy początek, nowe podręczniki... Młody lubi? Do której idzie klasy? ^^

 

high, fajne zdjęcia z pielgrzymki :) to musi być bardzo miłe przeżycie, tak maszerować z innymi, nocować po wsiach... jak masz jeszcze jakieś focie, to dorzuć!

 

bonsai, filip133, acherontia-styx, co u Was? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, Hej! Atakami tak się nie dołuj, najważniejsze, że sobie poradziłaś, a wspaniale że radośc w Tobie zakiełkowała. Masz teraz power żeby pomyślec, jak tu zostac grafikiem. ;)

A młody mówiąc brutalnie posrany w gacie :mrgreen: , idzie do 3ej gimnazjum i już łapie stresa co dalej. Biedne te dzieciaki w dzisiejszych czasach... Staram się, żeby nie dał się wkręcic w ten wyścig szczurów, a zarazem żeby jednak nie zaprzepaścił swoich zdolności. Doświadczenie moich koleżanek pokazuje, że za wszelkie późniejsze niepowodzenia i niezrealizowane aspiracje winieni są teraz rodzice... Mojej przyjaciółce 20- letni syn zrobił jatkę, czemu nie kazała mu intensywniej grac w tenisa, przecież byłby drugim Federerem... :hide:

Książkami, nowymi zeszytami bardziej ja się ekscytuję . :D

 

filip133, fajnie, że się ruszysz i zajmiesz głowę!

 

high, No i mówisz szopping nieudany... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mojej przyjaciółce 20- letni syn zrobił jatkę, czemu nie kazała mu intensywniej grac w tenisa, przecież byłby drugim Federerem...

O kurw….seriously? To może sam mógł ruszyć tyłek łaskawie i trenować a nie żeby swoje lenistwo zrzucać na matkę :?

Zaraz pójdę do mojej matki i ją zapytam czemu nie kazała mi więcej ćwiczyć gry na pianinie…przecież byłabym drugim Szpilmanem :lol:

albo czemu nie protestowała jak zrezygnowałam z gry w hokeja na trawie…przecież byłabym w reprezentacji Polski teraz :P

rence, cycki opadają :roll:

 

Aurora88, a u mnie nic ciekawego :P nuuda. Muszę się za magisterkę zabrać i napisać do końca ją, ale moja motywacja aktualnie wynosi 0. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, kosmostrada, ojj trzeba uważać na skrajności. Ja bym mogła podobnie zarzucić matce, że nie rozwijała we mnie zainteresowań plastycznych. Ale to idzie głębiej, bo ona w ogóle mnie zaniedbywała, nie wspierała nigdy, miała głęboko w trąbce, co robię. Może pod tą kłótnią kryje się jeszcze jakiś żal, nie wiadomo ;)

 

W każdym razie faktycznie to musi być trudne być rodzicem ale z drugiej strony, dzieci są w stanie wybaczyć strasznie dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:********

Ja dzis u dermatologa , wlasnie wracam i jestem zalamana bo dostalam na cito do chirurga i mam termin na czwartek. Mam jakies znamie na skorze ktore sie dermatolozce bardzo nie spodobalo . Dostalam takich nerwow z e normalnie na nogach ustac nie moglam , teraz becze i musze sie uspokoic zeby moc wrocic do domu.

Ja sie tu nerwica przejmuje a tymczasem rak sobie urosl i moze zejde na jakies byle gowno ktore sie od slonca zrobilo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×