Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

filip133, Staram się Filipie, staram, żeby każdy dzień coś przyniósł przyjemnego. Ciężka praca... ;)

 

acherontia-styx, To na pewno nie jest fajne, tylko to nie powód, żeby otoczenie cierpiało z tego powodu. :bezradny: Chyba że przyjmujesz to na klatę jako jeden z kolorytów swojej pracy... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kosmuniu, tylko uważaj Kochana, bo jak się rozpędzisz tak dzień po dniu z tym oczyszczaniem, to ani się obejrzysz i chałupa pustką będzie świecić :mrgreen: no, pomijam meble... ;)

Taaak, jeszcze jutro i weekend! Zapowiada się ładna pogoda do końca miesiąca, a za tydzień powrót upałów, ale tylko na płd.-zach. i płd.... odetchnęłam!

Mam zaplanowane umycie 2 okien jak dam radę i będę miała wenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, przyzwyczaiłam się, bo ona ma swoje wejścia nawet jak jest zdrowa. Po prostu nauczyłam się nie reagować, niech se pogada, wyżali się itp. itd. i jej po 15 minutach przechodzi :P dopóki ktoś/coś jej na nowo nie zirytuje ;) ale fakt faktem, że czasami trzeba tam mieć anielską cierpliwość :angel:

zresztą ja od dawna zastanawiam się chwilami czy to okulistyka, czy psychiatria :P

a dzisiaj momentami miałam tego idealne przykłady: rozmowa pacjenta z lekarką nt. moich dłoni rzekomo idealnych do grania na skrzypcach, ewentualnie pianinie, druga pani doktor wyskakująca do mnie z tekstem 'to z nudów wysoki sądzie' (o robienie kawy chodziło) i wiele, wiele innych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :********

Ja dzis na noc zapodalam tabletke chlora na spanie i przespalam 9 godzin .Przynajmniej nie nakrecalam sie zadnymi problemami.

Upaly wlasnie maja byc u mnie w malopolsce od przyszlego tygodnia :why::why: a juz sie tak cieszylam z tego Skandynawskiego powietrza.

 

mirunia Mam nadzieje ze mi zdąży zrobic tego zeba bo przeciez bede miala dodatkowy stres jeslli nie .

 

Generalnie dumam jak ja bede dojezdzala do Huty na te spotkania aktywizacyjne jak ja autobusem to moge jezdzic na trasy niedalekie , a samochodem sie nie bedzie oplacalo bo na paliwo nie wyrobie , karte miejska dostaje od Mops wiec przynajmniej to mam za free.

:bezradny::bezradny::bezradny: Tyle niepokoju we mnie ...Martwie sie tez jak finansowo dam rade skoro kasa mniejsza , nic innego nie zostaje tylko szukac ( tyle ze szukam calyc zas) pracy innej , blizej i z umowa , bo taka ma m miec zeby mnie wypisali z programu.Niechze sie mi poszczesci :uklon::uklon::uklon:

 

W tym momencie mam tak ---- lęki zwiazane z poznawaniem i wejsciem w dwie nowe grupy --- w UM i na tych zajeciach w UP , dojazdy i mniejsze pieniadze. Z tym ze te trzy pierwsze mnie napedzac beda jak juz sie zacznie , atakami paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Czekam na wizytę mojej mamy, wybieramy się na Literacki Sopot pooglądac książki. Wczoraj zapomniałam odebrac moje zamówienie z empiku, to też to zrobię. Po rozmowie z T. i z moją przyjaciółką staram się nie wpadac w panikę, gdy nie mam zaplanowanego całego dnia i cały czas próbuję po prostu byc i odpuszczac. Jest to arcytrudne. :bezradny:

 

mirunia, A wiesz, że myślałam nawet o pozbyciu się kilku mebli? :D No Kochana 15- ta za rogiem, zaraz odsapniesz. Ale widzę, że już pracuś Ci się włączył i coś o myciu okien przebąkujesz... :D

 

tosia_j, Ja zawsze mam w repertuarze narzekanie na siebie, więc zmiany pogody mi niestraszne... ;)

 

platek rozy, Trochę wyzwań masz Kochana... Ale ja wierzę w Twój power!

 

Miłego dnia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejo :D

 

Ta moja była zaproponowała żebyśmy się w przyszłym tygodniu spotkali w Krakowie, bo powinniśmy się spotkać i porozmawiać... :) I musi mi oddać książki i pendrivy... No ale po tym antydepresancie to mnie bardzo często głowa nawala, na początku przyjmowania leku, więc się raczej spotkamy jak mi przestanie tak ból głowy dokuczać... ;) Ale mama jest źle nastawiona żebym tam jechał i się spotykał z nią :P Ah trudne to wszystko. Jakbym był zdrowy byłoby prościej ze wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, też się trochę o Ciebie martwię :( mam nadzieje ze coś fajnego znajdziesz!

 

kosmostrada, brawoza walkę ze schematami! ;)tosia_j, będziemy narzekać na życie ;)

 

 

u mnie nasiliły się lęki i przyznalam się organizatorce szkolenia, ze mam zaburzenia i ze nie dam rady pracować przez ostatnie dwa dni. Wysłuchała mnie i zapytała, jak moze mi pomoc. Mega mi ulżyło. Przyjaciolka się cieszy, bo zerwalam ze schematem (im gorzej tym bardziej zgrywam bohaterkę) i otwarcie poprosiłam o pomoc. Wielki krok... Ale ja oczywiście jestem niezadowolona, ze się zaslonilam problemami, eh, taka nieidealna teraz jestem ;) jak ja to przeżyje? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ugotowałam obiady na dziś i na jutro ( ostatnio jak już przy kuchni stoję, to staram się robic hurt ;) ) - sosik mięsny do makaronu na wołowince i pulpeciki wieprzowe w warzywach i pomidorach. Wszystko pyszne mi wyszło. Teraz królowa kuchni odpoczywa... :D ( i zaraz musi się przebrac, bo jest obciapana sosem pomidorowym)

 

Byłam oblookac książki, w tym roku dużo mniej stoisk, ale jak ktoś ma wolną kasę to i tak mógłby poszalec, bo ceny o 30% mniejsze.

Wzięłam sobie przypinkę z Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego, wybrałam - Mam czas. :angel: Mam zapiętą na mojej szoperce.

Mam jakąś straszną ilośc książek do przeczytania - z biblioteki został mi Vonnegut, Millerowe od przyjaciółki, mama przywiozła mi ze swojej biblioteki zamówione "Pułapki myślenia" ( prawie 700 stron, już widzę że ciężka lektura ), no i te co dziś odebrałam z empiku. :shock:

 

Aurora88, Brawo, myślę, że to wielki krok do przodu! :brawo:

 

Kochani, a jak Wam popołudnie mija?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, a jak Wam popołudnie mija?

 

Na sprzeczkach z byłą, wypominaniu sobie różnych rzeczy i psuciu humoru. Ehh beznadzieja, a zaproponowała żebyśmy się spotkali w Krakowie i porozmawiali sobie. Uznałem to za taki dobry pomysł, nie żeby wszystko w smsach zostawić, tylko pogadać spokojnie, na żywo... Oddałaby mi książki i pendrivy moje które ma. Ale potem pisała że musiała przemyśleć sobie dużo rzeczy ostatnio, dlatego był kiepski kontakt z nią, mało pisała. I napisała że chciałaby się tak na godzinę mniej więcej spotkać i żebym pamiętał że ona nie będzie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki... No to jak ja mam jechać autobusem/busem około 3-2,5 godziny w jedną stronę i płacić za to 25 zł w jedną stronę, a ona i tak mówi żebym pamiętał że nie da mi drugiej szansy bo mi już nie ufa... i skoro ja piszę jej że chciałbym jakoś na dłużej niż godzinę... to w końcu zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. I zaczęliśmy coś tam innego pisać w smsach, ale ciągle się "żremy", jakieś pretensje ciągle, heh... Takie to skomplikowane wszystko się porobiło okropnie.

Czuję się beznadziejnie winny, że wszystko w swoim życiu pieprzę, nawet kontakt z najlepszą dziewczyną jaką poznałem.

Ja wiem, słyszałem już od wielu osób, że powinienem całkiem z nią kontakt zerwać. Ale jakoś nie potrafię się przemóc, żeby nie popisać z osobą która zna mnie najlepiej ze wszystkich i którą jak tak dobrze znam... Ale teraz tak się dogadujemy, że chyba wszystko zmierza ku całkowitemu zerwaniu kontaktu... :(

 

Ah, musiałem się tu wygadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ;)

Ja od rana byłam na terapii i stwierdzam nudę, moja T. wyszła z formy ;):P hitem było jak kazała mi wstać i naocznie sprawdzała moją chudość :lol:

wróciłam do domu to padłam spać :shock: i wstałam jakoś po 15 :P teraz powinnam posprzątać, żeby jutro już mieć spokój, ale tak mi się nie chce :roll: zmuliła mnie ta 3 godzinna drzemka :P

kosmostrada, ja też mam pierdyliard książek do przeczytania i coś mi to nie idzie ostatnio :lol:

jeszcze od wczoraj wychodzi 42-tomowa kolekcja Pratchett'a Świat Dysku w przystępnej cenie i postanowiłam kupować. dzisiaj nabyłam drogą kupna 1 tom za zabójczą cenę 8.99zł 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, w kioskach/salonikach prasowych. Kolejne tomy mają kosztować 16,99zł o ile mnie pamięć nie myli (na pewno nie więcej), mają wychodzić co 2 tygodnie. Cena jak dla mnie przystępna w stosunku do jakości, bo książki są w twardej oprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, można zamówić prenumeratę za niecałe 550zł :lol: a takie kupowanie pojedynczo to na miesiąc wychodzi 34zł także nie tak źle, a kolekcja przez prawie rok będzie wychodzić ;) także jakoś bardzo się tego nie odczuje ;)

A odnośnie chudości to była rozmowa coś na temat mojego jedzenia. T. oczywiście, z tekstem, że jakoś tego po mnie nie widać, żebym jadła :P no i zapytała ile ważę, ja jej powiedziałam tak mniej więcej, bo sama dokładnie nie wiem. No to ona tak myśli, myśli, mówi do mnie 'wstań, pokaż mi się tu'. No to ja na to mój stały tekst na wymysły T. 'ale masakra', ale wstałam. Ta paczy, paczy, podeszła do mnie i przyłożyła ręce mniej więcej na wysokości bioder, bo stwierdziła, że mam oszukaną sukienkę bo luźniejsza jest i orzekła: 'jesteś bardzo chuda' :P

i stwierdziła, że u mnie wystarczy, że schudnę kilogram to od razu po mnie widać zwłaszcza po buzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wrocilam , bylam dzis w Mops po decyzje , jechalam tramwajem a nienawidze tam jezdzic ale sie musze wprawiac wiec zdecydowal;amz e teraz bede sie starala w malo lubiane miejsca jechac tak wlasnie.

 

Dostalam zasilek do listopada i wiecej doplat do gazu , pradu oraz karte miejska , i jakis zasilek okresowy w kwocie 124 zl tez do listopada wiec sie tyle ucieszylam ze mniej wiecej bede miala tyle kasy jak teraz jesli to wszystko sobie poodejmuje i pododaje :)

 

Zeby sie odtresowac po tramwaju poszlam do ciucholandu ktory jest zaraz kolo Mops , grzebie w ciuchach , grzebie a tu nagle staje twarza w twarz z pania od aktywizacji zawodowej 8):lol: i ona sie wrecz ucieszyla z e ja jestem w tym przybytku i ze jechalam tramwajem. 4 wrzesnia jestem z nia umowiona i wszystko rusza.

 

Aurora88, Kochana brawo :brawo::brawo::brawo: nie latwo se przyznac do naszych chorob ale czasami naprawde duza ulge sie czuje.:*********

 

kosmostrada, :********** o mam to samo ze lubie sobie dzien zaplanowac i nie lubie nic nie robic bo wtedy mam wrazenie ze mam wieksze lęki albo dol.

Tez pichce obiadki przynajmniej na dwa dni :)

 

 

acherontia-styx, :********** wlasnie widzialam zapowiedz tej kolekcji , znajomi moi sie tez rzucil i do kupienia , ale ponoc maja tam byc porozbijane grubsze tomy na dwa?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×