ARYPIPRAZOL (Abilify, Abilify Maintena, Apiprax, Apra, Apra-swift, Aribit, Aribit ODT, Aricogan, Aripilek, Arypiprazole Aurovitas/ Orion/ +pharma/ Sandoz, Aspixor, Arypiprazol Glenmark, Aryzalera, Asduter, Explemed)

Właśnie dostałem na swoje jazdy ten lek. Dziwne, że ma być brany rano. 7,5mg na razie i za niecały miesiąc wizyta kontrolna. Może to pomoże na derealizacje.

Wenla w dół.

zdawaj codziennie relacje, może lepiej byś zaczął od 3,25mg ?

bo im mniejsza dawka tym lepiej, ten lek stosuje się nawet w dawkach 1-2mg,

są dostępne w USA tabletki po 2mg.

7,5mg to już zaporowa dawka jeśli chodzi o zaburzenia z depresją na czele,

15mg to już dawka przeciwpsychotyczna.

więc na twoim miejscu zacząłbym od 3,25mg bo 7,5mg może nawet mniej pobudzić,

nie jest jasno określone w jakich max dawkach ten lek działa na dopamine presynaptycznie,

a minusem jest jego długi okres półtrwania co samo w sobie może szybko zamulić, szybszy

efekt przeciwpsychotyczny od amisulprydu, więc i szybsza tolerancja.

Mam ChAD, dlatego będę brać wyższą dawkę.

Mam objawy grypopodobne. Albo to grypa.

Mam ChAD, dlatego będę brać wyższą dawkę.

Mam objawy grypopodobne. Albo to grypa.

To niedobrze, myślisz, że to objaw uboczny leku ?

Bo ktoś w tym temacie miał taki objaw, a konkretnie mdłości i wymioty.

Jeśli to kwestia leku to szkoda, by wykluczałoby to zastosowanie doraźne

tak jak jest to w przypadku Amisulprydu i Sulpirydu.

slow_down, u mnie wszystko wróciło do normy.

Trzeci dzień - brak skutków ubocznych. Nie ma też pogorszenia nastroju, którego się bałem.

wziąłem wczoraj 2,5 mg . Dziękuję za ten lek . Nie jest dla mnie . Czy te uboki to tylko na początku , potem mijają ?W morde jeża >

jakie uboki?

Biorę 7,5mg i sobie chwalę. Ostatnio kilka dni nie łykałem, bo czułem się dobrze. Już wiem, czemu czułem Dla mnie świetny lek, lepiej działa przeciwdepresyjnie od wszelkich SSRI, których już nie biorę.

wlacha nie ogarniam tego jak to jest ze chwile po zarzuceniu robie sie senna kiedy z poczatku powodowal u mnie bezsennosc

Bo masz zwiększoną dawkę? Może dlatego Dojebali Ci też solan?

no mam zaczac brac od dzis ale nigdzie w aptekach nie ma : D

Amisulpryd ostatnio coraz mniej mi pomaga, wziąłem dla odmiany właśnie 3mg Abilify, mam nadzieję, że skutki uboczne nie będą "bolesne".

Zdam w nocy i jutro relację.

a na co szanowny dr sie leczy

Koorwa, nie mogę znieść tej akatyzji. Wziąłem 75mg baklofenu na raz i nic. Jak jeszcze można ją załagodzić? Jakimi lekami? Akinetonu nie mam

a na co szanowny dr sie leczy

kurevica depresyjno-lękowa, obsesje, urojenia.

-- 15 kwi 2015, 20:29 --

Koorwa, nie mogę znieść tej akatyzji. Wziąłem 75mg baklofenu na raz i nic. Jak jeszcze można ją załagodzić? Jakimi lekami? Akinetonu nie mam

hehe, ja to nie tykam neuroleptyków bez wspomagania się benzo,

jeśli ich nie masz pod ręką toś kompletnie nieodpowiedzialny.

a jeśli nawet one na to nie pomagają to znaczy, że ten

lek to syf i tyle.

Pomagają ale mam poważne tendencje do uzależnień i nie mogę codziennie łykać benzo. 75-100mg na dobę baklofenu pomaga, do tego propranolol i jak jest ciężko to clonazepam, choć lepszy bylby alprazolam. Pójdę do rodzinnego po Akineton, dobry lek i działa na mnie już w niewielkich dawkach. Abilify to syf z powodu akatyzji, ale dzięki niemu żyję jak normalny człowiek i nie bujam się pomiędzy dwoma biegunami.

U mnie jakoś nie podziałało, mineło 6h, po Amisulprydzie kiedy łykałem pierwszy raz (5 lat temu), działanie pojawiło się już po 2-3h a tutaj nic.

A więc nędza jeśli chodzi o zastosowanie doraźne lub branie nieregularne.

Poszedłem do lekarza który siedzi w przychodni popołudniami. Okazała się nim gruba baba z wredną mordą. Ubrana gorzej niż lumpy z mojego osiedla. Wydarła na mnie mordę, że każdy może sobie tak przyjść i prosić o coś, jak ja o Akineton, że bez dokumentu od psychiatry niczego mi nie da. 20 minut później poszedłem do przychodni, która jeszcze niedawno była prywatna. 5 minut po zapisie wszedłem do gabinetu. Drzwi otworzył mi miły, życzliwy i serdeczny lekarz. Powiedział "no, bez akinetonu może faktycznie być panu ciężko". Kazał tylko następnym razem przynieść kartkę od psychiatry z lekami jakie biorę i tyle. Wypisał bez problemu receptę na paczkę Akinetonu i to... z refundacją. Szok. Może na 15mg abilify będzie lepiej, to akineton będzie jak znalazł.

Ostatnio w nocy drętwieją mi ręce (nie mam czucia dopóki nie rozruszam jednej drugą), aż się budzę. Lekarka zwiększyła mi dawkę abilify do 30 mg, stąd pytam, czy może to być jakoś powiązane? Z innych uboków mam zawroty głowy przy wstawaniu.

Hej,

od poniedziałku zaczęłam brać Aryzalerę, pierwsze dwa dni na dawce 3,5mg - akatyzja i nudności. Następne trzy dni dawka docelowa 7,5 mg - mdłości zniknęły, ale ta je**ana akatyzja pozostała. Wczoraj pojechałam na ostry dyżur na Sobieskiego i lekarz przepisał mi Lorafen doraźnie 1/2 tabletki 1mg. Wszystko spoko, może nie pomaga jakoś bombowo, ale jest lepiej, z tym że ta jedna połówka nie starcza mi na cały dzień. Doktorek powiedział, że jak nie ustąpi do końca przyszłego tygodnia, to pewnie będę musiała odstawić arypiprazol. Słyszałam też od znajomej, że jej przeszło po tygodniu. Nie chcę tego odstawiać, w końcu po czymś dobrze się czuję :/ Przeszła komuś ta akatyzja? Tragedia to jest, można ześwirować 10 razy bardziej niż już się ześwirowało.

Ja w ogóle nie miałem akatyzji. Na początku tylko nudności, ale szybko przeszło. Z tym, że ja zaczynałem od 15 mg, a teraz biorę 30.

Hej,

od poniedziałku zaczęłam brać Aryzalerę, pierwsze dwa dni na dawce 3,5mg - akatyzja i nudności. Następne trzy dni dawka docelowa 7,5 mg - mdłości zniknęły, ale ta je**ana akatyzja pozostała. Wczoraj pojechałam na ostry dyżur na Sobieskiego i lekarz przepisał mi Lorafen doraźnie 1/2 tabletki 1mg. Wszystko spoko, może nie pomaga jakoś bombowo, ale jest lepiej, z tym że ta jedna połówka nie starcza mi na cały dzień. Doktorek powiedział, że jak nie ustąpi do końca przyszłego tygodnia, to pewnie będę musiała odstawić arypiprazol. Słyszałam też od znajomej, że jej przeszło po tygodniu. Nie chcę tego odstawiać, w końcu po czymś dobrze się czuję :/ Przeszła komuś ta akatyzja? Tragedia to jest, można ześwirować 10 razy bardziej niż już się ześwirowało.

ciężka sprawa, na początku wspieraj się tym lorafenem, może akineton lub inne wynalazki to trochę złagodzą ?

weźcie, co za historia... idę do apteki odebrać abilify a tu dupa - abilify kosztuje teraz ponad 190 zł bo wszedł odpowiednik... i znowu czekać.

tym odpowiednikiem jest Aryzalera

czy to znaczy ze abilify nie jest juz po 3,20?