Skocz do zawartości
Nerwica.com

Taki sobie facet z CHAD


Gość Nicholas1981

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby to było takie proste... jakbym ojcu nie odtworzył to by się chyba piekło rozpętało. Zresztą on ma klucze do mojego mieszkania. Mieszkanie dostałem po ciotce, jego siostrze, więc uważa że jakby jego. Zechce to odbierze. A mnie wsadzi znowu do psychiatryka (jak mi zapowiedział). Moja była, której nie widziałem prawie od 6 lat kupiła podobno z mężem mieszkanie w sąsiednim bloku. I właśnie się wprowadziła. Pewnie ciągle będę ją napotykał na swojej drodze i będzie mnie wkurwiać jak dzisiaj.

A ta trzecia sprawa to był po prostu gwóźdź do trumny. Chciałem pójść, pogadać, pożalić się i doznałem rozczarowania. Ale już mi troszkę przeszło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, Dlaczego ex dziewczyna Cię zdenerwowała?

Wkur.wiła mnie, głupia jak kiedyś, ładna jak kiedyś. Zapraszała mnie do siebie, żeby męzowi pokazac faceta, który dla niej sobie pociął żyły, bardzo ją to bawi. Niech spada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, Dlaczego ex dziewczyna Cię zdenerwowała?

Wkur.wiła mnie, głupia jak kiedyś, ładna jak kiedyś. Zapraszała mnie do siebie, żeby męzowi pokazac faceta, który dla niej sobie pociął żyły, bardzo ją to bawi. Niech spada.

 

Oj... szkoda, że nie pamiętasz też miłych momentów. Bo takie też były...

A to, że jest niedojrzała bo jej zachowanie na to wskazuje z Twoich opisów, to już inna sprawa.

Nabierz dystansu do tego, błędy młodości... każdy je popełniał, ale po to, żeby wysnuć wnioski na przyszłość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj... szkoda, że nie pamiętasz też miłych momentów. Bo takie też były...

Ależ pamiętam: dziki seks, parzyliśmy się jak króliki. Więcej miłych momentów nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, rozumiem Cie, po przeczytaniu twoich postów. Co prawda nie mam CHAD (przynajmniej tak mi się wydaję) ale mam podobnie jak ty, totalne niezrozumienie z każdej strony, rodzice wkurw.... tylko nic więcej, totalna masakra... Także nie jesteś sam, pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, rozumiem Cie, po przeczytaniu twoich postów. Co prawda nie mam CHAD (przynajmniej tak mi się wydaję) ale mam podobnie jak ty, totalne niezrozumienie z każdej strony, rodzice wkurw.... tylko nic więcej, totalna masakra... Także nie jesteś sam, pozdrawiam.

A ja odwrotnie, mam ChAD a nie rozumiem autora wątku. Po prostu zawsze są dwie strony medalu. Każdy ma prawo do swojego punktu widzenia, natomiast nie oznacza to, że jest to jedyne słuszne postrzeganie rzeczywistości. Szczególnie w ChAD, gdzie ta choroba ryję naszą psychikę nawet w okresie remisji, a co dopiero jeśli mówimy o górce/dole.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, Dlaczego ex dziewczyna Cię zdenerwowała?

Wkur.wiła mnie, głupia jak kiedyś, ładna jak kiedyś. Zapraszała mnie do siebie, żeby męzowi pokazac faceta, który dla niej sobie pociął żyły, bardzo ją to bawi. Niech spada.

Watpie zeby to miala na mysli. Pewnie traktuje Cie zwyczajnie, jak znajomego.

 

-- 03 sie 2014, 14:50 --

 

Nicholas1981, rozumiem Cie, po przeczytaniu twoich postów. Co prawda nie mam CHAD (przynajmniej tak mi się wydaję) ale mam podobnie jak ty, totalne niezrozumienie z każdej strony, rodzice wkurw.... tylko nic więcej, totalna masakra... Także nie jesteś sam, pozdrawiam.

tak bo wszyscy chorzy sa tacy biedni tylko zdrowi musza wszystko znosic dopoki ich cholera nie wezmie... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, Dlaczego ex dziewczyna Cię zdenerwowała?

Wkur.wiła mnie, głupia jak kiedyś, ładna jak kiedyś. Zapraszała mnie do siebie, żeby męzowi pokazac faceta, który dla niej sobie pociął żyły, bardzo ją to bawi. Niech spada.

Watpie zeby to miala na mysli. Pewnie traktuje Cie zwyczajnie, jak znajomego.

 

Miała dokładnie na myśli to co napisałem. Chyba, że nie rozumiem po polsku. To nie są moje domysły, tylko prawie cytat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×