Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobia szkolna


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat złożyło się tak, że Marta ( :* ) miała dziś na tą samą godzinę co ja, więc do samego wejścia do szkoły byliśmy w kontakcie telefonicznym - gdyby nie ona... ehhh, nie chcę tak myśleć. :)

 

 

A ja to co:P 8)

No i jak myslisz, uda Ci się zaliczyć ten rok??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o dziś już czwartek :), w piątek zeszłego tygodnia byłam pierwszy dzień na indywidualnym toku nauki.Nie przypuszczałam, że może być aż tak dobrze.Nastawiałam się optymistycznie, ale jeśli chodzi o szkołę, to bardziej na siłę.A tu niespodziewane, pozytywne zaskoczenie:)

dziś idę na 11.45 i mam 2 lekcje, troszkę się nie wyspalam, ale co tam.Przede mną kolejny udany dzień ! :)

Nieziemsko mnie cieszy fakt, że shadow tak świetnie sobie radzi, GRATULUJĘ CI KOCHANY!

to dodaje mi jeszcze więcej sił i chęci.

Czy już wspominałam, że wszystko będzie dobrze?

nie? OCZYWIŚCIE ŻE BĘDZIE WPORZO:) :) :) !!!

My wszyscy damy sobie radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to znowu ja. zaczynam terapię u psychologa za tydzień, będę musiał z tego powodu opuścić zajęcia w szkole a chodzę na takie studia gdzie obecność jest najważniejsza (tzw. Kolegium Jęz. Obcych) i będę musiał przynieść usprawiedliwienie nieobecności. obawiam się reakcji dyrektora jak przyniosę zwolniene ze stemplem od psychologa. nie chciałbym mieć z tym problemów, moja szkoła kształci mnie w kierunku bycia nauczycielem i każdy problem z ciałem czy z psychiką może mnie wykluczyć z dalszego toku nauki. znów mam kolejny powód do dołowania się...pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze zeby z to cie wykluczało. Przecież Cie nie wyleja z tego powodu, przynajmniej ja w to nie wierze.

Dlaczeg nauczyciel ma nie miec żadnych jak to okresliłeś "problemów z ciałm"? Psychika to jescze rozumiem (choć dla mnie to nie dyskwalifikuje ze studiowania, sama studiuje pedagogike :D poza tym poto sie chodzi do psychologa żeby rozwiac problem i zeby było ok ) ale co do problemów cielesnych to zupełnie nie rozumiem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli już był taki temat to sorry..

mam pytanie..

na jakiej podstawie można mieć nauczanie indywidualne i na czym ono polega (w gimnazjum)?

jeśli ma się nerwice,to też można mieć takie nauczanie?

proszę o odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak to u was bywa z tą szkołą... u mnie jest ona główną przyczyną lęków, stresu i złego samopoczucia. gdy nie mogę czegoś pojąć na lekcji ogarnia mnie frustracja i paniczny lęk przed tym co będzie. zaczynam czarno myśleć o swojej przyszłości i braku perspektyw życiowych. gdy wpadnie jakaś pałencja strasznie sie przejmuję, zaczynam myśleć, że to "kamyk, który poruszy lawinę" przez co będę musiał powtarzać klasę. oprócz tego od razu patrzę na siebie jak na nieudacznika, osobę bezwartościową, gorszą od innych... to żałosne ale sprawy zaszły już tak daleko, że na dobre oceny patrzę jak na pozwolenie i prawo do tego by w ogóle istnieć :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TOwdy mnie powiem ci szczerze na pierwszych zajeciach ogarnial lek jak weszlam do klasy reagowalam fatalnie wszedzie na swiatlo to takie mocne gdzie jest w szkolach , szpitalach no wiesz mialam ochote z tamtad uciec,ale przyszedl nauczaciel potem reszta i spoko jest teraz.Wiesz tobie moze pomogla by metoda medytacji , jak metoda Schutza i maltza ,bys sam zaczol stawac sie innym czlowiekiem dowartosciowanym i niemajacy niskiej samooceny.Zapytaj lekarza swojego i jak chcesz to pocztaj sobie na forum w w wiadomosciach powinno sie znajdowac co to dokladnie jest ale moze tobie pomoze! 8)8)8) Glowa do gory!razem damy rade pomozemy! 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To świtetnie, że dajesz sobie radę :) Feniksie

Wiele osób poprostu nie wie co się z nimi dzieje i szuka na oślep.

Psycholog (zaufany!) bardzo wiele pomaga...i swietnie ze masz taką osobę ( szczęściara :D )

Podejzewam że jako DDA równiez chodzisz lub chodziłaś na takie zajęcia

cóż mogę ci poradzić..

Jeżeli tak bardzo przeszkadzają ci te odbjawy to zostało jedynie branie leków które działają przeciwlękowo i podczas których będziesz musiała przezwycięzać lęki aby wytworzyć nowe nawyki nowo powstałych końcówek nerwowych

Do tego oczywiście magnez+wit B

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie mam taki problem jak wczesniej juz pisalam rowniez choruje na nerwice wczoraj dopadly mnei straszne dusznosci i bol w klatce piersiowej czsem tez odczuwam dretwienie albo nimoznosc poruszania rekoma myslalam ze dostaje zawalu czy to normalne jesli taki bol utrzymuje sie dluzej odpiszcie blagam bo strasznie sie boje:((

 

[ Dodano: Wto Maj 02, 2006 10:25 am ]

na dokladke naczytalam sie w necie ze bol zawalowy utrzymuje sie do kilkunastu godzin i teraz wmawiam sobie ze to wlasnie to ja sie tak strasznie boje a im bardziej sie boje tym bardziej nasilaja sie moja obajawy pomozcie czy to jest noramlne poddczas takiej choroby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×